Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak wyglada wasz dzien z 2latk

Jak wyglada wasz dzien z dwulatkami ??

Polecane posty

Gość fikofako
Gdybym szła torem myślenia mam z kafeterii, to też mogłabym smiało powiedzieć, że moje dziecko zna kształty, rysuje, wycina, mówi pełnymi zdaniami i kto wie co jeszcze robi, wystarczy tylko odpowiednio sobie zinterpretować zachowania dziecka i dopowiedzieć trochę ze swojej wyobraźni i mamy dziecko geniusza, a gdyby to dziecko zobaczyć na żywo, zachowywałoby się jak zwykły 2-latek, który wcale nie umie czytać i recytować jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fikofako- Twoje myslenie tez jest typowo stereotypowe- moje dziecko nie umie czegos to na pewno inne tez nie umieja !!!!! moj synek znał kolory na półtora roku, liczby przed 2 rokiem zycia, cyfry troche potem.Ksztalty zna od dawna - tak chwale sie :P:P i teraz wyjasnij mi po co mialabym zmyslac ??? po co , czy mnie ktos tutaj zna ?? czy nie mam lepszych sposobów na dowartosciowanie sie >?? sa dzieci i dzieci, moj jest bystry ale wiesz jaki znieznosny ?? jak zadroszcze innym mamom, ktorych dzieci sluchaja sie, znaja juz nocnik, sen bez smoczka, ktore wszytsko jedza, ktore sa chetne do zabawy itd. MAsa jest takich rzedczy, ktorych ja zazdroszcze innym dzieciom bo moj synek tego nie umie. Idac takim durnym tokiem myslenia, moge napisac ze nie wierze, zeby dwulatek umial korzystac z nocnika bo moj nie umie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze chcialam zapytac- dlaczego Twoim zdaniem dziecko w wieku dwoch lat nie może znać tych rzeczy ???? juz abtrahujac od tego czy ja zmyslam czy nie, dlaczego dwulatek nie moze po prostu pewnych zreczy znac nie bedac przy tym zadnym geniuszem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka jestem a co.
a ja powiem tak: kiedys zylo sie inaczej, moja mama pomagajac w wychowaniu mojego siostrzenca, ktory ma teraz 10 lat, byla zdziwiona, ze on tyle zapamietuje z ksiazeczek itp. kiedys sie nie wierzylo w to, ze dziecko tak chlonie. a moja mama tez jest nauczycielka. siostrzeniec jak byl dwulatkiem to tez uwielbial puzle i takie gry na szukanie par w kartach. nie rozumiem dlaczego ktos uwaza, ze puzle czy modelina to chwalenie sie dziecmi. przeciez sa puzle dla takich maluchow. pewnie matki nie ukladaja z dziecmi puzli dla doroslych, tylko dostosowane do wieku. ja tez takie ukladam z dziecmi. i to, czy dziecko uklada puzle i samo sie bawi w duzej czesci zalezy od temperamentu dziecka. bardzo zywe dziecie tego nie robia, bo im sie po prostu spieszy, zeby biec do innej zabawy. nie zalezy to od zdolnosci dziecka, ale wlasnie od temperamentu. Moj ponad juz dwulatek jest bardzo grzecznym i cierpliwym dzieckiem i po prostu uwielbia ukladac klocki, puzle i inne zabawki. wieczorem lubi posprzatac zabawki do pudla. mam tez corke 4 letnia i ona jest zywe srebro, wiec nigdy przy puzlach nie usiedziala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze opowiem jak moje dziecko nauczyło sie tego wszytskiego - oprocz tego, ze po prostu chciało. nie była to nauka sama w sobie, na zasadzie powiedzialam sobie " mam ambicje za moje dziecko i chce zeby znało literki". Poswiecalam mu mase czasu, głownie na dworze i tak np literek nauczył sie z tablic rejestracyjnych. Szlismy na spacer, kazdy samochod nazywałam po kolorach ;), czyli ze ten samochod jest zielony i synek biegl do tablic i pokazywal literki. Zawsze mu mowilam, nie odganialam od tych samochodow, spacery trwaly i trwały i po prostu zakodowal sobie pewne rzeczy. I stad zna kolory i literki. Cyferek uczyłam go juz sama na tablicy magnetycznej i na zegarze, chwycił bardzo szybko Ale napisze jeszcze pewna ciekawa rzecz, jesli komus bedzie sie chcialo czytac- ze od jakiegos czasu juz nie jest zainteresowany tymi rzeczami ( moj synek) i zauwazylam, ze literki zaczynaja mu sie mieszac.Czyli na wiedza nie jest jeszcze na tyle utrwalona, ot tak po prostu- nauczyl sie i tyle, nic z tego nie wynika a nie bede go przeciez ucztyla juz czytac. Ma jeszcze czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
To przedstaw nam proszę avent, co rozumiesz pod pojęciem" moje 2-letnie dziecko zna cyferki i literki", to znaczy że co robi ???? Odczytuje litery w książce ? Umie policzyć klocki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
Moje dziecko jak ma np. kręgle w kolorze zielonym i czerwonym, potrafi wskazać,jak zapytam"gdzie jest zielony " Ale nie dlatego, że zna kolory, tylko że po prostu zapamiętał,że dany kręgiel nazywam w ten sposób, to samo z literami, jak będziesz dziecku pokazywać np. wycięta z papieru dużą literę A, to potem powie Ci, gdzie jest A, ale nie dlatego,że zna literę, tylko dlatego, że tak dany przedmiot nazwała mama.Moje dziecko też tak umie, ale to nie jest jeszcze znajomość liter czy kolrów, tylko zwykłe zapamiętywanie nazw i kojarzenie ich z przedmiotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
literki pokazesz mu jakaś powie Ci jaka to jest literka, nigdy sie nie myli, nie strzela czyli je po prostu zna. Narysujesz na tablicy czy na kartce jakaś literke i powie Ci w ten sposob " to jest U jak ucho" Cyferki- zna cyferki, czyli umie je odczytac , nie umie policzyc do 10. Czyli jak narysujesz 1, 2, 3, - to powie slownie - to jest jeden, dwa, trzy . Jak mu postawie wiecej jak 5 przedmiotów to juz ich nie umie policzyc, chyba ze naprawde sie skupi. Gupi sie po 5, ale cyferki umie odczytac Na zegarze pokazesz ajkas - powie to jest dziesiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z cyferkami jest jeszcze inaczej, bo on zna ten ciag "jeden, dwa , trzy _ i powie wlosnie do pietnastu. Ale po prostu nie umie liczyc, czyli wykorzystac wiedzy cyferkowej,Jak mu postawie 10 klockow to policzy je moze do 5, potem juz nie wie za bardzo o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
1,5 roczniak to może Ci jedynie wskazać kolory na zasadzie skojarzenia danego przedmiotu z nazwą, niemożliwe fizycznie, psychicznie i rozwojowo, by 1,5 roczniak odróżniał świadomie kolor rzeczy w taki sposób, jak odróżnia np 6-latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslisz sie, bo moj synek po prostu rozwornia kolory.Nie moze kojazyc wszytskiego po tym co ja nazywam, bo jak gdzies jestesmy to nie zna przedmiotow np u rodziny. Jak go pytaja jaki to kolor to po prostu powie, bo zna i rozrownia kolory. NIe wiem skad takie przekonanie, ze to niemozliwe ?? ja sie nie znam na psychologi czy rozowju dzieci ogolnie, pisze tylko o swoim a wiem, ze nie mi nie wierzysz.Nie musisz wierzyc akurat mnie, ale daj sobie wytłymaczyc, ze to jak najbardziej mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfcedfcsacfasdsa
o jezu są różne dzieci moja siostra w wieku 1,5 roku mówiła pełnymi zdaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miastowa _
a te sie dalej nie moga pogodzic, ze zwyczajnie dzieci madrych, swiatlych, wyksztalconych rodzicow ktorzy inwestuja czas w ich rozwoj intelektualny, rowniez SA MADRE, bystre i szybko opanowuja nowe umiejetnosci. dzieci w mojej rodzinie od 10 mies zycia praktycznie juz nie korzystaly z pieluch (tylko noca), w wieku 2-3 lat liczyly, znaly wiele literek, kolory, bawily sie kreatywnie, ukladaly puzzle. corka kuzynki ma 4 lata i ostatnio sama zrobila album ptakow:D narysowala rozne gatunki sama z ksiazeczki i podpisala koslawo jak sie nazywaja;) bez urazy - ale tak bylo, jest i bedzie, ze motloch nie moze pogodzic sie z faktem, ze dziecko MOZE byc madre, bystre i refleksyjne. a wyraz frustracji i zazdrosci daje wlasnie w tym, ze takie dzieci i rodzicow inwestujacych w ich rozwoj intelektualny sie doluje i wysmiewa, zeby usprawiedliwic swoje braki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fikofako jak jestes ze stolicy to ja Ciebie zapraszam do mnie , co prawda trudno bedzie mi udowodnic to co pisze avent w tym sensie ze moja corka jest juz troche starsza ale owszem, z doswiadczenia wiem ze to co pisze avent jest mozliwe. Moja corka umiala pokazac jak i nazwac kilka kolorow w wieku 22 miesiecy. W mniej wiecej tym wieku miala pokazac cyfry od 0-12 z liczeniem po kolei z pamieci czasami dalej przestawia w okolicach 4-6 ale za to jak jej postawisz 5 jablek to ci policzy i powie ze tam stoi 5 jablek. Tak samo z alfabetem; narysujesz jej D i ci powie ze to jest D czy jakakolwiek inna litera (a tego to akurat sie nauczyla od meza w wieku 2 lat i ok 6 miesiecy). Ksztaly tez mniej wiecej od wtedy pokazuje i umie nazwac. Wszystko oczywiscie po angielsku bo jak jej powiesz zeby po polsku to juz gorzej (ale tez co poniektore z wyzej wymienionych umie po polsku z nazw ). I co mamy zrobic zebys przestala sie czepiac? nie jestem ekshibicjonistka internetowa, a szkoda gdybym byla to bym ci wkleila filmik swojej wtedy 8 miesiecznej (3 tygodnie i 1 dzien) corki ktora w ten dzien wstala i POSZLA (nie, nie pod paszki nie za raczke i nie nieswiadomie jeden kroczek-wstala i poszla). I co mam z takim dzieckiem robic? przywiazac i zakneblowac w imie tego ze ma czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
miastowa - rozumiem, że Ty należysz do motłochu ? Bo tylko motłoch dowartościowuje się umiejętnościami dzieci i robi z dzieci geniuszy, a ludzie swiatli znają granice rozwoju dziecka i wiedzą, co jest niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
miastowa, a ta 4-latka przeczytała może całego "Pana Tadeusza" i umie go na pamięć ? Bo jeśli nie to słaba jest, dziecko motłochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miastowa _
fikofako- i po co taka obraza?;) zlotko, ja nie pisze tego zlosliwie, ja stwierdzam fakty. spoleczenstwo dzieli sie na elite (i nie chodzi o zasoby finansowe, ale intelektualne) i motloch, i takie sa realia. to normalne i trzeba zaakceptowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
miastowa, w takim razie przykro mi, ale musisz zaakceptować swój motłochowy umysł.Takie sa realia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
Kafeteria też dzieli się na mamy mądre i z dystansem do własnych dzieci oraz na matki pyszniałki, które myślą,że jak zaprowadzą półroczne dziecko do teatru i nauczą roczniaka cyferek, to będą miały geniusza, takie są realia, oczywiscie, że je znam, miastowa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
Dla mnie światły rodzic to taki, który odpowiednio do wieku zajmuje się własnym dzieckiem i nie przerastają go chore ambicje co do dziecka. Realia też są takie, że ci mali geniusze co liczą w wieku 1,5 roku niby mogą być w przyszłości takimi lujami i niedołęgami,że ich rówieśnicy robiący w majtki w tym czasie i mówiący "babbaba" przeskoczą ich swoim geniuszem o 100 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiko- bo Ty mylisz geniusz ze zwyklymi mozliwosciami malego człowieka Geniusz dla mnie to hm, moze ktos kto ze sluchu potrafi odtworzyc dowolna melodie na dowolnym instrumencie ?? albo osoba znajaca z 20 jezykow, przy czym kazdego nauczyla sie w rok ;) ludzie wykorzystuja tylko 10% mózgu, z dziemi pewnie jest podobnie tylko, ze dzieci same z siebie nie moga sie nayczyc niczego, trzeba im to pokazac. Kiedys zapieralam sie, ze nie nagram swojego dziecka i dzisiaj żaluje. Bez obrazy ale udowodnilabym Ci raz dwa co potrafi moje dziecko.I znowu zaznaczam - to nie jest objaw Jego geniuszu, tylko pewnych zainteresowan i zdolnosci.Kazde dziecko jest w czyms dobre. Zegnam sie z temetm, bo nie mam ochoty udowaniac niczego- tym bardziej, ze pewnych osob nie przekonam i nie musze w zasadzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dopiesz, ze moje dziecko np umie narywac zegar i twarz- i tylko te dwie rzeczy!! nie dlatego, ze jest gneialne- przeciez twarz_ glowa, wlosy, oczy, nosek i usta) to nie taka prosta sprawa dla dwulatka chyba?? ale dlatego, ze tych dwoch rzeczy uczylismy sie rysowac chyba z miesiac, bo syn mial taka faze ze tylko to i k oniec. I umie narywaoc dzisiaj sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
Avent, na kredkach jest napisane, że są dla dzieci od lat 3 !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak robie i nie widze w tym
to że Wam nauka sprawiała trudnośc, z bolem wspominacie, jak mama tłumaczyla poraz setny różnicę między kolem i kwadratem, a na widok liczb lałyście w pieluche - nie znaczy, że każde dziecko takie jest. Moj syn nauczyl sie czytac jak miał 2,5 roku - nie kłamie. Oczywiście tylko drukowane, duże litery - czytał naglówki gazet. Wcale go nie zmuszałam, sam chcial. Sam chcial sie nauczyc pisac (udalo mu sie jak mial 4 lata), latał do mnie co chwile z pytaniem, jak sie pisze taka a taka literkę, czy "ś" czy "si" itp. mam zdolne dziecko to mam mu mówić "nie interesuj sie liczbami, po co Ci wiedziec, co jest powyżej setki; dzieci w twoim wieku umieja tylko do 20' ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
22- 24 miesiącu życia: * pomaga dorosłemu w ubieraniu * naśladuje rysowanie kresek * samodzielnie schodzi po schodach * kopie samodzielnie piłkę * buduje z klocków wieżę, pociąg * uczy się skakać * podejmuje pierwsze próby jazdy na rowerku * próbuje składać kartkę * zaczyna odkręcać pokrywki * nabiera poczucia rytmu i lubi ruchy taneczne Proszę bardzo, oto, co dziecko umie w takim wieku, czy tu jest gdzies mowa o czytaniu i liczeniu ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikofako
Kolezanko,byłam najlepszą uczennicą już w zerówce.Umiałam czytac płynnie mając 5 lat - żadne dziecko tego nie umiało z moich rówieśników.Mam wymieniac dalej ? A 2,5 latka czytającego zapisz do Guinessa, dziwię się, że tego jeszcze nie zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy pisze tam ze dzieci w tym wieku ABSOLUTNIE NE MOGA posiadac innych umiejetnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×