Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lkoduidhsic

Moj maz mnie zdradzil.Wiem od tygodnia, a dzisiaj okazalo sie, ze jestem w ciazy

Polecane posty

Gość 21latka 09852391
ale miałaś brata. Ja sama z mamą i chorą babcią, dlatego strasznie przywiązałam się do narzeczonego. niby 4 lata z nim jestem a to jedyny facet w moim życiu tak naprawdę.. W każdym bądź razie trzymam za Was kciuki, żebyście o nich nie myślały, czas leczy rany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21latka 09852391
ale już wiesz, że musi wiedziec... Jak emocje opadną inaczej spojrzysz na sprawę. Ja tak bardzo źle się czułam jak po 2 latach związku dowiedziałam się, że był u prostytutki , tzn. to było miesiąc zanim mnie poznał, i był z "ciekawości" młody i głupi a czulam się jakby po pysku mi ktoś dał i go rzuciłam. Ale jest taki dobry dla mnie, że oczywiście wróciłam, a on nigdy nie dał mi powodów do zazdrosci, rzekłabym, że wrędz przeciwnie a mówi że tamto to było najgorsze co mógł odwalić. Czasem taka 2 szansa się przydaje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lkoduidhsic: po tym co teraz napisałaś to ja już wiem, że do niego wrócisz.. I tu powinna się skończyć dyskusja... To Twoja sprawa.... Powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21latka 09852391
Wago to oczywiste, że czas nie wylecza, ale blizny troszkę się zagoją, bo zawsze można na sprawę inaczej spojrzeć. Innaczej reagujemy na coś co nas boli nawet na śmierć kogoś bliskiego po tygodniu/miesiącu/15latach. Powoli rozpacz i niedowierzanie przemieniają się z pogodzeniem się z sytuacją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
waga 1986 wcale nie ejst tak jak mowisz..posumowywuje tylko... wcale nie mysle o tym by wrocic.. zreszta nie widze na to szans, poniewaz nie potrafie wybaczyc.. zapomniec to calkiem inna sprawa.. kocham go, ale bardziej niz milosc odpycha mnie to, co zrobil i to jak rozwalil wsyzstko. nie wiem, jak moglabym ponownie zaufac, lekcewazyc fakt, ze mnie zdradzil, albo udawac, ze jest wszytsko ok dla dobra zwiazku, dziecka.. sytuacje komplikuje tylko fakt, ze jestem w posiadaniu bejbika w brzuszku i jest oczywiste, ze bedziemy sie widywac.. ale moje rozterki nie minely.. wciaz nie mam zamiaru mowic mu o ciazy.. to straszne, ze wcale nie przyniesie to ulgi albo uczucia ugodzenia go.. nie wiem, czy to mozliwe. nie chce sie odgrywac, czy zdradzac dla wyrownania rachunkow.. ale nie wiem, co robic.. wiem, ze poradze sobie sama.. ale nie widze pozytywnie mojej najblizszej pezyszlosci..nawet jak pomysle o porodzie bez ojca...jasne jest siostra, mama, ale to nie to samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz mu powiedziec,bo jest ojcem i koniec. natomiast jak nie chcesz pieniedzy,odwiedzin,nagabywania itd-co doskonale rozumiem- to mu zimno wyjasnij czego oczekujesz,czyli np. ze uwazasz po prostu za obowiazek go powiadomic,a po narodzinach moze widywac dziecko w ustalonych terminach. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
utrata partnera zawsze boli.. na kazdym kroku mni go brakuje.. przeciez byl obecny przy mnie caly czas.. kobieta wciaz pozostaje kobieta, ma swoja potrzebe bliskosci, emocjonalna... a poza tym nie znam zadnego przypadku mezczyzny, ktory by chcial kobiete z dzieckiem, nawet jesli jest super ladna i bog wie co jeszcze.. chyba ze w filmych.. to wszystko przytlacza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
agais masz podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to się stało
Lkoduidhsic - jak to się stało, że przez 3 miesiące nie wiedziałaś, że jesteś w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
mozezs nie uwierzyc, ale na prawde sie nie zorientowalam.. tym bardziej, ze mialam okres jeszcze co prawda skapy ale byl wiec odsunelam ta mysl od siebie. potem bylam zapracowana i tak jakos wyszlo.. i tak jak pisalam przez okolo miesiac nie wspolzylismy ze soba przd rozstaniem, wiec tez nie przyszlo mi to nawet na mysl, chociaz czulam sie roznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam podobnego doswiadczenia za soba,ale uwazam,ze skoro nie wiesz co zrobic,to postap SLUSZNIE a mmaz ktory zdradza to wprawdzie hujek,ale jako ojciec ma wciaz takie same prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ojcem dziecka może być każdy, ale nie każdy może być tatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyciuchna
wybaczyć i żyć jak pan Bóg przykazał a nie dziwować i tworzyć patologie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkoduidhsic
Czesc..rano znow nabieram ochoty do zycia. w koncu dziudzis sie pojawi.. nie da sie ukryc, chociaz te mldosci sa nie do opisania. Mam nadzieje ze dzisiaj nowe osoby przylacza sie do rozmowy... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhtyrerr
i tak wrocisz do niego 🖐️ ja bym nie wrocila! zdrada to zdrada! a o dziecku powiedz na rozprawie mu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a<srdtfgzuh
yhtyrerr czemu sadzisz ze i tak do niego wroce? to glupie.. mimo ze jestem kobieta i w tej chwili kieruja mna emocje, to postepuje bardzo racjonaln ie. poza tym nie chce meza, ktory zdradzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz powiedzieć powinnaś!! Gdyż to ci nie zaszkodzi a przynajmniej będziesz miała spokojne sumienie gdyby Coś!! Skoro zdecydowałaś się że sama wychowasz to dziecko! To widzocznie czujesz żę tak ma być. Że tak będzie lepiej dla ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
nie wybaczaj mu i nie wracaj do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
Jarek6776 wnioskuje ze jestes mezczyzna..powiedz, czy zauwazylbys u swojej partnerki objawy ciazy? mam na mysli wiekszy biust i brzuszek. rzecz jasna w ubraniu..czy mezczyzni sa na tyle spostrzegawczy? za jakis cas musimy si ezobaczyc, juz mi brzuch sie troche zaokrglil, jak pisalam wczesniej jestem szczupla i to szybko widac. nie chcialabym mu tearz mowic o ciazy.. pewnie sam zauwazy. a moze ni? jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
osz przegapilam ciag dalszy rozbawilas mnie:) to jeszce cale 6 miesiecy ciagu dalszego:) pisalysmy wczoraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jestem kawalerem i takiej możliwości nie miałem!! Matomiast zorientowałem cię po mojej koleżance Przyjaciółce. Rzecz jasna nie po brzuszku bo go jeszcze nie maiała była wówczas gdzieś 2 miesiącu. Zorientowałem się po jej zachowaniu po jej wyglądzie czy że zmienił jej się smak i czasem miała zmianę nastroju!! Kiedy ją spytałem czy czasem nie jest w ciąży!! Rozpłakała się i przytuliła. Przykro jej było że jej mąż tego nie zauważył ani teście chociaż dawała dyskretnie do zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
O rety to faktycznie wczesnie..ja jestem na poczatku 3... nie ejstem pewna jak maz zareaguje, jak sie dowie. nie wiem, czy zrozumie, ze nie chcialam mu powiedziec. co saobie pomysli, jak zobaczy moj rosnacy brzuch i zrozumie, co sie stalo. oprocz mdlosci i zawrotow glowy nie mam wiekszych objawow w zachowaniu, ale i tak nie widzialam meza od tygodnia. wiec na pewno sie nie spostrzegl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się składa że jej mąż dziecka nie chciał, przynajmniej narazie przez 2 lata. Dlatego bała się powiedzieć mu w prost. Będąc w trzecim wkońcu mu powiedziała!! I tu niespodzianka!! Stwierdził że to nie jego dziecko i że go zdradziła. Swoim rodzicom nagadał że się przespała z jego kolegą i to zmim ma dziecko. Kolega ten akurat robił remont w jego domu bo go o to poprosił. Rzecz w tym że Ona go nie zdradziła nawet badania po urodzeniu zrobiła i okazało się że tgo mąż jest Ojcem. Mimo to On i tak nie chciał tego dziecka. Ona był na tyle ambitna że nic od niego nie chciała i zostawiła go będąc jeszcze w ciąży. Sam chciałem się znią związać i zaopiekować ale nie chciała chociaż wiem że tak naprawdę nie miała się gdzie podziać. Jednak po kilku miesiącach przyjeła moją pomoc. Dziś jej dziecko ma już 6 lat i nadal sama wychowuje dziecko chociaż pojawił się w jej życiu ktoś!! Trochę mnie boli to że to nie ja jestem tym Kimś. 3 lata temu dała mi taką nadzieję ale stało się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
jarku a nie bales sie z nia zwiazac? jakie miales odczucia? chciales kobiete z dzieckiem? ja biore te ewentualnosc pod uwage, wiadomo w odleglej przyszlosci. i tak sobie myse, zczy znalazlby sie taki ktos kto by chcial sie zwiazac z samotna matka, uznac dziecko? Racja, jestem atrakcyjna i tak dalej, ale zwiazane z tym emocje i problemy, nie sadze by ktos chcial sie na to zdobyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak chiałem znią być i nie bałem się tego!! Czy kobieta z dzieeckiem jest w czymś gorsza od Pany??!! Dla mnie nie, gdyż kobita z dzieckiem bardziej poważniej myśli o tym by kogoś poznać. Problem może istnieć w tym czy dziecko zaakceptuje kogoś nowego w domu w razie gdyby taka kobieta chciała się związać z innym facetem. Wiele dzieci przyzwyczajoinych jest że do tej pory było ich dwoje w domu Mama i dziecko!! Ja jeśli miałbym wybrać to wolę kobietę z dzieckie!! Po prostu maam już swój wiek i na dziecko raczej trochę za późno. A i znając życie kobiety mniejwięcej w moim wieku na dziecko by się nie zecydowały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tedy ją kochałem i byłem gotów by się znią związać!! Niestety stało się inaczej!! Z jednej strony to może nawet dobrze tak się stało a nie inaczej. Przynajmniej mnie nie oszukała!! Chociaż dała trochę nadzieji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
Wlasnie byl u mnie maz. Wpadl niezapowiedzianie po jakies tam rzeczy. gdy mu otworzylam bylam tak zaskoczona, ze nawet nic nie powiedzialam. Na szczescie bylam ubrana (bo czesto chodze w bieliznie po domu) w innym wypadku moglby zwrocic uwage na moj malutki brzuszek, czego bym nie chciala. Byl bardzo krotko ale nie rozmawialismy. Chwile stal zanim cokolwiek zaczal szukac, przygladal mi sie i nagle zaczal plakac! Nigdy nie widzialam zeby moj maz plakal. Ale jakos przemilczalam ten fakt, wpuscilam go i poszlam zrobic sobie herbate, bo niestety o tej porze dopadaja mnie juz solidne mdlosci. Ale bylam dzielna, nie poszlam ani razu do toalety. Ukrywalam ten fakt, ze mnie mdli, zreszta i tak byl w pokoju obok. Slyszalam tylko jak plakal. To bylo straszne. Niesamowite uczucie, jak mezczyzna sie tak zanosi placzem, a ty nic nie mozesz i nie chcesz zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
Uspokoil sie na chwile, przszedl spytac, gdzie jest to a to i wrocil. Ale za chwile znow slyszalam, jak na nowo zaczal plakac! Ludzie! Myslalam, ze tego nie zniose.. Serce mi sie kroili, ale obiecalam sobie, ze nie zrobie absolutnie nic. Mdlosci byly straszne, ale ciagle jakos dawalam rade. Maz szukal dalej a te kilka minut bylo jak kilka godzin w meczarniach. Tak mocno ryczal na koniec, ze powietrza nie mogl zlapac. Tego po prostu nie da sie udawac! Bo nawet tak sobie myslalam, ze to ma na celu. Znalazl, co chcial najwidoczniej i po chwili przyszedl, nie byl w stanie slowa wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhtyrerr
czemu mysle ze do niego wrocisz? bo widze co piszesz, a ten " biedaczek" jeszcze gra Ci na emocjach, płacze, błaga itp itd jak sie dowie o dziecku, to pewnie zacznie gadac, ze dziecko w pelnej rodzinie powinno sie wychowywac itp itd i ze zaluje i ze bedzie czekal na ciebie do konca zycia i bla bla bla a ty w koncu pekniesz i do niego wrocisz 🖐️ do kolejnej zdrady :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×