Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lkoduidhsic

Moj maz mnie zdradzil.Wiem od tygodnia, a dzisiaj okazalo sie, ze jestem w ciazy

Polecane posty

Powinnaś mu powiedzieć. Nie wyobrażam sobie, żeby facet się od innych ludzi dowiadywał, że został tatusiem ;) Ale póki co kierujesz się emocjami, nie rozsądkiem. Może to z powodu ciąży. Miejmy nadzieję, że podejmiesz dobrą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz ale nie teraz, poczeka
to moherowe myślenie bo PRZECIEŻ DZIECKO :O 🖐️ no tak w końcu mogę prorodzinnie odchować i rozwieść się np za 18 lat bo zdrada nie bedzie wybaczona 🖐️ ale trzeba, no trzeba BO DZIECKO :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
To juz poczatek 3 miesiaca. Az dziw, ze sie nie zorientowalam sama.No tak, ale tyle rozterek w sercu, wiec o tym sie nie mysli, tym bardziej jak sie nie uprawialo miesiac seks z mezem. Po prostu zapominasz o tym fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleee
Frankie_Stein ja wybaczając zdrade mojemu byłemu tym samym tak jakby dałam przyzwolenie na robienie tego dalej, w rezultacie zdradził mnie jeszcze z czterema dziewczynami a ja jak głupia płakałam i wybaczałam... Raz przekroczyłam tą granicę a potem było coraz trudniej dostrzec to że on się nie zmieni, więc nie nazywaj nikogo ograniczoną osobą i to że z nim w końcu zerwałam też nazwałabyś że nie potrafię spojrzeć na pewne sprawy z szerszych perspektyw? phiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz ale nie teraz, poczeka
a dlaczego powinna? A może on dalej ma kochankę i żone tylko z wygody męskiej i bo co ludzie powiedzą, teraz może się starać ale co za tydzień co za dwa? Może i jemu emocje opadną bo i tak każdy będzie wiedział więc po co się starać? Jak powie teraz o dziecku to może też moherowo uzna że MUSZĄ być razem bo dziecko, a jak powie później to chociaż będzie miała pewność że jeśli się starał to dla nich, a jak nie bedzie się starał to później powie ale będzie już za późno na udawane starania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz ale nie teraz, poczeka
no to faktycznie późno, no ale poczekaj ile się da żeby zobaczyć jego zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carrie hehheh nie rozbawiaj mnie dziecino :D Ile Ty masz lat hmm ? Jeśli 15 to nawet zrozumiem ten "patetyczny" przekaz :D Widzisz, życie składa się z wielu aspektów, często od nas niezaleznych, a czasami uświadamianych dopiero po czasie. Zzasami bywa nawet tak, że dopiero po zdradzie zaczyna się naprawdę doceniać swój związek i go np wzbogacać, starać się walczyć... Ale wg ciebie nie! Lepiej tupnąc nóżką, trzasnąć mu drzwiami przed nosem i iść na shopping :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
Macie racje, ze to swieza sprawa i ciezko jest mi ocenic sytuacje. Mam do niego zal i nie wiem, czy zasluguje na ta nowine nawet? Z milosci bym mu powiedzialam, ale jak tu pisze pewna dzielna kobieta, sama dobrze wie, ze jak wybaczy to moze byc roznie. Nie wiem, czy byl swiadomy, tego, co robil, ale dobrze wiedzial, ze nigdy mu nie wybacze zdrady. Nie czuje przymusu byc z nim dla dzeicka. Ale etsknie, to normalne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleee
Frankie_Stein przynajmniej otwarcie stwierdza że jej facet ma przyzwolenie na zdradę. Widocznie woli dziewczyna otwarte związki, no cóż niektórzy lubią orać sobie psychikę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli poradzisz sobie finansowo, nie chcesz z nim być to nic mu nie mów.Związek dla dobra dziecka jest do du***py. Nikt nie jest w nim szczęśliwy,a najmniej dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie nie napisałam, że powinni być razem ZE WZGLĘDU NA DZIECKO :O Dziecko w tym przypadku jest tylko jednym z elementów scalających. A gdzie trwająca tyle lat miłość małżeńska ? A ślubowanie ? W końcu jestescie ze sobą na dobre i złe. A to znaczy, że własnie trafiliście na te złe chwile, ale możecie z nich wyjść zwycięsko, jeśli naprawdę się kochacie. Nie mówię, żeby pozwalać facetowi na dalsze zdrady itp, tylko szczerze pogadać i wyjaśnić pewne rzeczy. Jeśli szczerze żałuje i wierzysz, że mówi prawdę, to daj mu szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carrie Ojj już nazywasz mnie kretynką :D jejku :D Ty rzeczywiście zaczęłaś tupać nóżką ... jak przewidziałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleee Moj facet mnie nie zdradza ;) ale oczywiście możecie sobie dorabiać ideologie, posmiejemy się :D będzie miło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
Nie chce mu mowic, ale za miesiac widzimy sie u mediatora, wstepnie. Juz bedzie mi wszystko widac..Piersi tez mi urosly..nie tylko brzuszek, zorientuje sie. najgorsze jest to, ze zal mi go. Wciaz przemawia przeze mnie uczucie, ale nie chce by sie dowiedzial moze tez dlatego, ze by sie zalamal.. Wiem, troche to glupie, w koncu to ja najbardziej cierpie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleee
Autorko ja na twoim miejscu bym mu sama o tym nie powiedziała bo wtedy nie dowiesz się czy on chce z tobą być czy stara się o ciebie z poczucia obowiązku, a z drugiej strony on nie zasługuje na was, przekonałaś się o tym, tylko w fatalnym momencie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleee
Frankie_Stein to jest naprawdę dziwne że zdradę traktujesz tak naturalnie. Wiesz, dla większości ludzi jest to największą krzywdą jaką może wyrządzić ukochana osoba, to nie jest coś co da się łatwo wybaczyć i z doświadczenia wiem że brnięcie w coś takie go nie zazwyczaj bytu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Ja bym zdrady nie wybaczyła. Byłam z kimś 9 lat, po 7 mnie zdradził. Przez 2 lata przeżywałam piekło, byłam podejrzliwa, wykończona psychicznie. Sprawdzałam go, no i w końcu zdradził drugi raz i znowu płacz i błaganie o wybaczenie. Nigdy więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
W bardzo fatalnym. To takie przykre samemu prechodzic ten okres i to taki, w ktorym powinno sie rozkoszowac dzidziusiem rosnacym w brzuszku. A co do tego, czy chce byc ze mna, to tak. Bez wiedzy o ciazy chce, ale nie wiem, czy potrafie, czy chce, czy dam rade. jestem silna poki co, staram sie nie zatracic w tym cierpieniu.. Z ta dziewczyna dalej pracuje, ale nie sadze by dalej ze soba sypiali.. Maz nie raz mowil, ze zaluje, ze to byla chwila, glupota. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz ale nie teraz, poczeka
no ale to masz miesiac zeby poczekac, powiedziec powiedz, ale po prostu nie od razu. Jak bedzie widziec to przyokazji tamtego spotkaniu mu powiesz, przez miesiac emocje wam opadna i chociaz zauwazysz czy dalej tak bardzo mu zalezy. Co do pracy to wg mnie kategorycznie powinien zmienić, nie wazne ze cieżko, ze nie ma, dla mnie poki widywalby ta z ktora mnie zdradzil moglby zapomniec o czymkolwiek. Moze ciezka i trudna decyzja ale to podstawa dla mnie by byla zeby wyjsc z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea..........
powiedziałabym, bo dziecko powinno mieć oboje rodzicow. to, że okazał się beznadziejnym męzem nie znaczy, że będzie beznadziejnym ojcem. nie bądź jedna z tych zawziętych bab, co mści się na facecie kosztem dziecka. załatwijcie to między sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleee Domyślam się, że nie jest łatwo wybaczyć. No ale bez przesady ... skoro jest się z kimś wiele lat i się go kocha, to chyba w końcu ... mozna ? Sama znam kilka par, które są ze sobą po zdradzie i normalnie funkcjonują. Ale wyjasnili sobie pewne rzeczy i nie zdradzają więcej. Przecież bywa i tak, że przez wiele lat żony zaniedbują mężów lub mężowie nie poswięcają czasu swoim żonom. A tu nagle zdrada i bumm!! Wszyscy sobie dopiero wtedy uświadamiają, że coś było nie tak. I często o siebie walczą. A jeśli tego nie robią, zwłaszcza po wielu spólnych latach, to chyba już wczesniej to małżeństwo było fikcją ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
NIe chce sie na nim mscic. raczej czuje blokade. Jakakolwiek, na cokolwiek. A jak wybiegne na przod to nie sadze bysmy dalej byli razem, sama sobie poradze, tylko nawet jesli za kilka lat? miesiecy? (moze jest n ato za wczesnie) zainteresuje sie mna mezczyzna, to pewnie ucieknie na wiesc o dzeicku. Kto by chcial taka rozwodke i z dzeickiem. Co z tego, ze jestem ladna i mam dobra sytuacje finansowa. Nie wierze w to , ze moze byc taki ktos.. Zrezsta i tak nie ma co o tym myslec, nie chce znac zadnego mezczyzny.. nie mam sily na zwiazki i milosci. sluby i rozwody. a to wszystko jeszcze przede mna. Teraz jest najgorzej, zaraz po zdradzie i na poczatku ciazy, kiedy to co chwila biegne do toalety..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleee
Najgorsze jest to że autorka męża z tego co widać nie zaniedbywała, uprawiali seks czyli musiało między nimi być dobrze a mimo to on ją zdradził, czyli podejrzewam że ma taką naturę, po co szukał u innej tego co ma w domu?? To dałoby mi do myślenia. Też inaczej sytuacje widzi osoba która była już wcześniej zdradzana od osoby która tego nie przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
Frankie moze jest tak jak mowisz. Z tym ze u nas tak nie bylo. Ukladalo sie cudownie. MOj maz sam przyznal, ze wcale nie wie nawet jak to si emoglo stac. W koncu tak bardzo mnie kocha. NIe moze sie pogodzic z ty ze mnie straci. Ja szczerze mowiac tez nie.. Ale nie dzyska mojego zaufania tak szybko i nie chce zeby mi teraz nadskakiwal, tlumaczyl lub zapewnial o milosci. Na sile staral sie cos udowadniac. Chce miec spokoj, ale to prawda, ze mi go brakuje. Nie wyobrazasz sobie, jaki to jest bol. Nie do opisania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea..........
myslę, że twoje odejscie własnie teraz w ciązy będzie dla niego największa karą, bo zobaczy co złego narobił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że powinnas mu o tym powiedzieć co nie oznacza, że musicie do sibie wrócić albo, że on będzie ci robic łaskę płacąc alimenty. Alimenty to jego obowiązek bo jest ojcem więc nikomu a napewno nie tobie łaski robić nie bedzie. Po drugie jak dziecko dorośnie to co mu powiesz: wiesz to nie tak, że tata się toba nie interesował - on w ogóle nie wiedział o twoim istnieniu bo w ramach mej damskiej dumy i zemsty mu o tym nie powiedziałam. Ja na miejscu takiego dziecka znienawidziłabym matkę, która sama odebrała mi ojca. Po prostu nie mieszaj w sprawy między toba a twoim mężem niczemu niewinnego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkoduidhsic
I to jest wlasnie smieszne, ale juz pisalam, ze ciezko mi jest zrozumiec. No na samym koncu nie uprawialismy seksu, zanim sie przyznal, ale to dlatego, ze nie umial sobie poradzic z tym, co zaszloo. Ja tez nie nalegalam az tak, bo bylam przemeczona praca i juz roznymi dolegliwosciami. Moze ciaza? nie iwem, raczej wyczerpaniem jakims. Co zrozumiale, ze ochota ci odchodzi. Ale nie spodziewasz sie takiej informacji od dobrze prosperujacego malzenstwa..kochajacego meza..a w naturze to nie powiedziaalbym, ze jest kochliwy, albo jak to sie tam nazywa. Odkad jestesmy razem nawet nie dawal sie zagadywac przez kobiety ani nie odwzajemnial usmiechow, nic , absolutnie.. cos musialo sie stac, tylko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×