ktoś pije browara?

piwa mi się chce, Wy coś macie? bo naprawdę mi się chce, a nie mieć ani piwa, ani fajek to trochę za wiele jak dla mojej i tak mało wymagającej duszyczki

póki co raczę się dość mocną herbatą z cytryną i zaraz chyba ogarnę na szybko swą facjatę i wyruszę na podbój mojego big city w poszukiwaniu jakiegoś trunku, lub dymka, zobaczę

Ja o suchym pysku dziś, a przydałby się jakiś motzny browiec und grejpfrutówka z sokiem, coby się trochę nawalić i spojrzeć na świat jak człowiek na ostrej fazie Niestety siedzę na wsi i u mnie już wszystko pozamykane :o

Do tego mam taką chcicę, że rady nie daję, chłopa z alkoholem pod pachą mi trzeba

u mnie też zamknięte w niedzielę, cały dzień, nie wiem co to za zwyczaje koorwa, nawet stacje benzynowe więc w sumie nie wiem, dokąd ja chcę się wybrać szukać czegokolwiek

dobra, idę się umalować i wyruszam na łowy! dam znać jak wrócę (oby ze zdobyczą ) !:)

W Rosji pewnie mają wszystko pootwierane dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, w święta i dni powszednie, więc powinniśmy brać z nich przykład Trzymam kciuki dziewczyno, niech przynajmniej jedna z grupy Anonimowych Alkoholiczek ma coś w pysku dzisiaj

jestem oj mikojan, nie da rady mieć dziś w pysku tego, co chciałabym w nim mieć ja też na sucho :( piwa nie znalazłam, mam fajki :o zawsze coś :P ale wolałabym jednak jakiś trunek ;) jesteście?

Ja jestem, właśnie skończyłam rozmowę z tramwajowym i swoją zajebistą różową piżamę mogę wrzucić do pralki z marszu... ... bo tak się spociłam Wędrowałaś chyba na biegun i z powrotem, bo tyle Ci to zajęło Piertolone sklepy, nigdy ich nie ma kiedy są potrzebne, dobrze że przynajmniej faję możesz włożyć między zęby i czymś ręce zająć

Koorwa matź, chyba się zakocham

ale to tylko go słyszysz czy pełen perwers, z kamerką?

Dzisiaj z kamerką, a że gorąco było to siedział w samych bokserkach i opowiadał mi o sportach jakie uprawia, słowem kluczowym jest tutaj uprawianie, bo ja oczywiście miałam czerep pełen kosmatych myśli i przy temacie o zakładaniu dźwigni i unieruchamianiu przeciwnika ja wyobrażałam sobie dźwignię założoną w łóżku Dodatkowo opowiadał to wszystko z taką pasją, że musiałam udać awarię swojej kamerki, bo jakby zobaczył moją rozanieloną i zaślinioną gębę to by chyba umarł ze śmiechu i więcej się nie odezwał, bo nie miałabym szans na przeprowadzenie sztucznego oddychania :D Przy okazji jest zboczony czego nie miał w sobie mój samietz, lubię to

jak mi się długo kafe ładuje, odświeżenie strony albo dodanie postu trwa 10 minut :o

Moje śmiga jak F16, a to oznacza, że Twój internet próbuje ograniczyć Ci dostęp do kafetełe, sabotażysta Nie wiem co się ze mną dzieje, samietz napiertala mi wiadomościami, że ma doła i chciałby o nas pogadać, bo nie wyobraża sobie życia beze mnie, a ja jak o nim myślę to jestem pusta w środku, więc go olewam :o

no to dobrze, że kręci Cię na kilku PŁASZCZYZNACH w wielu SFERACH będzie co UPRAWIAĆ :D ja sobie postanawiam, że od jutra startuję do mojego królewicza :D nie żeby tam od razu jakieś związki, ale.. chcę go lepiej poznać ;) i muszę sprawdzić czy faktycznie jest nieśmiały i ja go odstraszam (bo jeśli faktycznie on się czai to ostatnio mój STOSUNEK do niego mógł go znacznie onieśmielić :o), bo jeśli tak.. to ja go ośmielę :D:D:D P.S. właśnie ujrzałam na fb... że mój eks (Dzięki Bogu!) ma nową laskę :D cóż, ja jestem lepsza

sabotażysta z premedytacją! bo wolno chodzi mi tylko kafe :P

jesteś pusta w środku jak śmiejżelki :D taka soczysta (mokra ) i pusta w środku :)

Tak jest! A na starość pouprawiamy se ogródek Popieram Twoje postanowienie i jestem dumna, że wreszcie nastąpił ten przełom. Jestem pewna, że poprawa waszych stosunków i wyciąganie z królewicza wszelkich informacji pójdzie szybko i efektywnie, na wyciąganie miecza z pochwy przyjdzie jeszcze czas Jestem taka pusta w środku, że ktoś koniecznie musi mnie czymś wypełnić

nikt nigdy sie pode mnie nie podszyl hehehehhe.

I Am a Sociopath Brzmi jak wyzwanie

ja się śmieję troszku, ale.. myślę o nim codziennie :P a jak go widzę w pracy... to wiosna, motyle....:D

słucham właśnie Roxette i dedykuję Wam, Sobie i całej Kafe jeden wers (aktualny codziennie :D) : The night is so pretty and so young...

jaką mam qrefską zgagę w zeszłym tygodniu po fajach, teraz przez wino :P

Dobry znak dziewczyno, bo w takim stanie robisz konkurencję słońcu i grzejesz jeszcze bardziej, takiej nikt się nie oprze W sumie ja mam podobnie jeśli chodzi o tramwajowego, pewnie myśli że piertolnięta jestem, bo udziela mi się stan błogosławiony i morda to mi w szwach pęka jak z nim rozmawiam, jestem jak Joker z Batmana koorwa A tekst Roxettów jak najbardziej trafny, może być myślą przewodnią tego topełe

http://www.youtube.com/watch?v=0Aj9KbpRlNc sto lat tego nie słyszałam, jak na moje ucho niewiele ma to z rapem wspólnego, ale lubię ten song i uważam, stwierdzam, oznajmiam, że idealny dla nas - (Nie)Anonimowych Alko

Haha, uwielbiam to, zajebyście booja :D Szkoda, że moi rodzice śpią, bo puściłabym na fulla i baunsowała jak dzika gęś na środku pokoju

ja odpalam (przez słuchawki oczywiście, już powoli przez nie głuchnę :o:D) i wiję się jak rosiczka na mym zayebistym niewygodnym łóżku, yeah.

Poszłam w Twoje ślady, czyli ogłuchłam i pląsam jak epileptyk podłączony do prądu Łóżko mi skrzypi niemiłosiernie, bo się już rozpada i gdyby nie to, że rodzice pewnie pomyślą, że przeżywam chwile ekstazy z powodu majstrowania w różnych ciemnych i wilgotnych zakamarkach to już miałabym ich u siebie w pokoju, ale pewnie nie chcą przeszkadzać

czyżby kafe zaraz siądzie? :o hehe dobrze, że rozumieją potrzeby singli http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=U82GludosnQ jakoś mnie naszło, a w sumie przypadkiem trafiłam :P pierwszy raz widziałam teledysk, ale utwór uwielbiam! dobra, kończę z podsyłaniem linków, o czym innym był temat :D na koniec moja schizowa dedykacja http://www.youtube.com/watch?v=KG2_PXDpqr4 zaraz zdechnę przez tą zgagę, kwas prawie wypływa mi oczami :D

Strona topełe przeskoczy na trzydziestą czwartą i nas wypiertoli w kosmos na godzinę O koorwa, "Psalm dla Ciebie", tego jeszcze dzisiaj nie grali :D Chociaż przyznaję, że lubiłam ten kawałek i zapewniał mi mnóstwa wzruszeń w czasach kiedy byłam pasztetem z liceum i nikt mnie nie chciał, puszczałam sobie Rubika i wyłam w poduszkę, bo on tak pięknie o miłości, a ja byłam w prawiczym chooju Patrzę na te browce maślanym wzrokiem i daję im znaki, że chciałabym je mieć. U siebie. W pokoju. W sobie Następnym razem wyposaż się w jakiś Ranigast, wystarczy że prawie głucha jesteś, żar w doopie i pozostałych częściach ciała nie są Ci potrzebne :D