Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

żołądek mnie boli z głodu 😭 więc idę zapalić i też się kładę :classic_cool: jeszcze siknę i mam nadzieję, że do wpół do 3 usnę, bo budzik mam na 8 :o Dobranoc i fajnie z tym rybikiem, nigdy nie zabijałam ich w łazience :D n czasem może :P tylko żeby Ci w ucho nie wszedł :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzię dobry :classic_cool: Jeszcze zdążyłam przeczytać o tym uchu i spałam w kokonie po samą głowę :D:classic_cool: Na szczęście Zbyszek jest w pytę rybikiem i mnie nocami nie molestuje, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo :classic_cool: Tej sety to ja już się nie mogę doczekać, miałam nie pić przez tydzień, ale z naszym tempem to raczej nie ma opcji, więc zapowiada się wędrówka na wsi w celu poszukiwania alkoholełe :classic_cool: Będę później, bo mam od chooja spraw do załatwienia, więc miłego dnia Piwosz i do wieczora :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniaaaaaaas
Jaaaaaaaa ;) Moją ulubioną Warkę Radler ;) Piliście już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość święty mikojanu
To ja :classic_cool: Chcę tylko powiedzieć, że ktoś puszcza Tacatę na full z samochodu i od razu pomyślałam o Piwoszu :D:classic_cool: Ja mam Desperadosa na wieczór, bo wódki na razie nie ruszam :classic_cool: Maniaaaaaaas Zdrowie, niby rychło w czas to piszę, ale przy następnym piwie się przyda :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że tak powiem - przybywam. Już miałam nie przychodzić, dzisiaj prawie zawaliło mi się życie, z wrażenia, strachu, żalu nad samą sobą i przede wszystkim z nerwów bolał mnie każdy centymetr mojego ciała, żołądek rzucał się jak kastrowany pies, chciało mi się rzygać, myślałam że zwrócę całe swoje życie :o odeszła mi maksymalnie, jak chyba jeszcze nigdy, ochota na wszystko, na cokolwiek, zapłakałam więc nad sobą i skulona na łóżku, przysnęłam. ale ocknęłam się, bo po pierwsze zimno mi było, nieprzykryta i zaryczana, po drugie coś mnie uyebało w nogę :o i w zasadzie to mnie obudziło. pewnie to tak dziwka komarowa, którą przegoniłam zza ucha. Postanowiłam, że pójdę spać, bo nic mnie dziś nie pocieszy. Kupiłam dziś zapas alkoholu do końca miesiąca (no dobra, na nieco dłużej, bo miesiąc kończy się już w piątek), a nie chooya nie miałam ochoty i siły go ruszać. Wierz mi - było naprawdę źle. Więc żeby jednak na pewno usnąć, wzięłam 2 tabletki na sen i tak leżę godzinę, chooy nie robię się senna, a zaczyna mi po nich świrować, śmieję się sama do siebie, w ciemności, nie myśląc o niczym, to stwierdziłam, że jednak tu zajrzę i walnę drina. Prosecco z syropem z czarnego bzu - moja nowa ambrozja. Zdrówko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwosz koorwa, co się dzieje? 😭 Ja jestem pijana w trzy doopy, bo współlokatorka zrobiła mi nalot na mieszkanie i wcisnęła we mnie cztery Desperadosy, ledwo żyję :o:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
despy są spoko, nie narzekaj, ciesz się, że ktoś chciał Ci coś wcisnąć :classic_cool: jak dają to się bierze :) nie chce mi się o tym pisać, nieważne, było minęło, na szczęście wszystko w porządku, więc nie ma co patrzeć wstecz. znowu śniła mi się dziś rihanna i w chooy innych głupot (a nic wczoraj nie piłam!!), ale już nie pamiętam co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koorwa, była u mnie w chacie i gadała ze mną i z moją mamą :o o co kaman, dlaczego ona mi się śni 😭 też będę sławna? :classic_cool: a może chłopak mi wpiertoli? :D :o:o i znów gadała z nami po polsku :D ja yebię, co ja mam w głowie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i żeby nie było - te tabletki to żadne nasenne psychotropy, ziołowe na uspokojenie :) z Polski przywiozłam :D:classic_cool: ale ponoć pomagają przy problemach z zasypianiem, jak widać - niekoniecznie :o ale uspokoiły mnie wzorowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, od lat nikt mi niczego nie wkładał, nawet w gardło, więc zbytnio nie narzekam. Jedyna choojowość sytuacji jest taka, że zaraz się porzygam :classic_cool: Cieszę się, bo już się przestraszyłam, że coś strasznego się stało i nadal jest zagrażające. Nie dopytuję o szczegóły w każdym razie i mam nadzieję, że już więcej nie wróci :classic_cool: Dzisiaj przeglądałam topełe i ta Rihanna już Ci się kiedyś śniła, chyba nieźle dominuje w Twojej podświadomości :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słucham metalu und odpiertalam headbanging, rzyganie w dzisiejszym repertuarze mam stuprocentowe 😭 Mam nadzieję, że Tobie się poprawi razem z końcem kielona pełnego prosecco 😭:classic_cool: Nigdy nie lubiłam Rihanny, więc dzięki Bogu że nie nawiedza mnie w snach, bo chyba bym otzipaiała. Może łączy Cię z nią jakiś przesył telepatyczny i nawet o tym nie wiesz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zayebisty adres :D:classic_cool: Dostałam jakąś zaszyfrowaną wiadomość, w której próbuję doszukać się sensu, ale ja to rozkminię :classic_cool: Smacznej fayki Piwosz, szampan jakiś fest choojowy, albo to po prostu choojowy dzień na picie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że ja jestem wierna wódce, po której czasem rzygam, ale znacznie rzadziej niż po innych alkoholach. W sumie od jakiegoś czasu mam ochotę na jakiś słodki alkohol, likieru bym się napiła 😭:classic_cool: Boszełe, jak zaraz nie wytrzeźwieję to się wścieknę, pół godziny zleciało mi w pięć minut :o:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaszalej i coś ugotuj :classic_cool: Albo zjedz małą kanapkę :classic_cool: Ja idę po czekoladę, nie jadłam ze trzy miesiące, więc mi się chyba należy 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, piertolę to wszystko. piłam, ale więcej dziś nie piję, idę coś zjeść. i to jest minus mieszkania tutaj - pewnie, że zrobiłabym sobie coś na ciepło, chętnie! ale nie chcę hałasować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie szczęście, że mieszkam sama i mogę napiertalać garami nawet o 4 rano :classic_cool: Sąsiedzi na bank słyszą moje tłuczenie naczyniami o zlew w różnych godzinach dnia i nocy, ale lepiej hałasować sąsiadom niż lokatorom :classic_cool: Dzięki Piwosz i Tobie również smaczego :D:classic_cool: A tę setę to ustrzelimy lada moment :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, zwłaszcza że sąsiedzi sami mają w doopie Ciebie :classic_cool: Skoro się nie najadłaś to cygany Ci się przyśnią 😭 Ale z drugiej strony lepsze to niż Rihanna :classic_cool: Ja jutro mogę spodziewać się najazdu pryszczycy zaawansowanej, bo wpiertoliłam całą tabliczkę, a na czekoladę reaguję śmietnikiem na twarzy. Dobrze, ze w domu siedzę i nigdzie nie wychodzę to mogę wyglądać jak potwór z Loch Ness :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli mądrości mamy jednak mają jakieś odniesienie do rzeczywistości :D:classic_cool: Słucham Tito El Bambino i chyba już wytrzeźwiałam, bo nawet tłuszczem nie chce mi się bujać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×