Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

a ja nic nie słucham, siedzę i myślę.. :o chyba zaraz pójdę spać... wypaliłabym jeszcze, ale nie chce mi się wstawać, tzn. i tak wstanę, bo chce mi się palić :P gorzej, że mam takie, które totalnie mi nie smakują 😭 polubiłam ostatnio te siekiery czerwone marlboro i chyba powinnam się ich trzymać :classic_cool: tudzież z nimi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koorwa, już w sumie prawie 1, powinnam skoczyć pod prysznic, bo później będę się tłukła po 2 i wkoorwiała, że muszę czekać 5 minut zanim gorąca woda będzie rzeczywiście gorąca :classic_cool: Ja nawet nie odróżniam rodzajów fayek, mimo że zawsze kupowałam współlokatorce :classic_cool: Dobrze, że nie palę :D:classic_cool: Spaliłaś piwosz jak papierocha :D Chociaż opcja z oczami też była w miarę sensowna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bardzo prawdopodobne skoro takie akcje odpiertalasz :o:classic_cool: Może się prześpij 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka: - W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo... - Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien mężczyzna trafił do piekła. Diabeł oprowadza go po nim i mówi: - Słuchaj. Jest tu kilka komnat. Jeśli w jakiejś ci się spodoba, to powiedz. Zostaniesz w niej już na zawsze. Tylko zastanów się najpierw! - No ok. Nie ma sprawy. Wchodzą do pierwszej komnaty. Facet patrzy na palących się w smole ludzi. - Nie no... Tutaj raczej nie zostanę - mówi lekko wystraszony. - No to jedziemy dalej - odpowiada diabeł. Wchodzą do drugiego pomieszczenia. Ludzie palą się w lawie. - Nie, tutaj też nie zostanę. - W porządku. Chodźmy dalej. Wchodzą do trzeciej komnaty, gdzie pięciu facetów stoi w gównie po kolana. Ale kulturalnie palą fajeczki. Gościu sobie myśli: "W sumie tu nie jest tak źle. Wolę cały czas palić, niż cierpieć". Na głos mówi: - No dobra. Tu mogę zostać! Jest w porządku. No więc wchodzi do gówna, dostaje papierosa. Zaciągnął się i pogratulował sobie wyboru. Nagle słyszy głos diabła: - Dobra chłopaki! Koniec przerwy na papierosa! Pełne zanurzenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała, aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój sobie kupiła, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział, ze podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", ona się zgodziła bez oporu (bo to przecież jej mąż...). Postawiła jednak warunek, ze nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Później ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił zapytała z dziką satysfakcją w glosie: - No i jak się bawiłeś skarbie? Dużo tańczyłeś? - Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera. Ale powiem ci, ze facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się nieziemsko... o koorwa :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polak, Rusek i Niemiec są na zawodach pływackich. Rusek nie ma rąk, Niemiec nie ma nóg, a Polak nie ma ani rąk, ani nóg. Podchodzi do nich ratownik i pyta się jak sobie poradzą. Wszyscy odpowiedzieli, że sobie poradzą, po czym wszyscy ustawili się na starcie. Rusek i Niemiec jakoś sobie poradzili, a Polak poszedł na dno. Ratownik go wyciągnął i pyta się: - Polak co się stało, przecież mówiłeś, że sobie poradzisz. A Polak na to: - Zabije tego drania co mi czepek na uszy naciągnął. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koorwa Piwosz, tak leję na cały regulator, że sąsiad na bank już nie śpi :D :D Dowtzipas z przebierańcami mistrzofski :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znany psychiatra został zaproszony na konferencję organizowaną przez Narodową Ligę Kobiet. Po prelekcji jedna z organizatorek podeszła i zapytała: - Proszę mi powiedzieć doktorze, w jaki sposób rozpoznaje pan chorobę psychiczną u osoby zachowującej się normalnie? - Nic prostszego. Zadaje się łatwe pytanie na które każdy powinien odpowiedzieć. Jeśli nie odpowie, należy taką osobę natychmiast odizolować. - Jakie to pytanie? - Kapitan Cook odbył trzy wyprawy wokół ziemi i umarł w trakcie jednej z nich. Która to była? Kobieta zamarła i zaczęła się śmiać zażenowana: - Wie pan co doktorze? Nie mógłby pan zadać mi innego pytania? Musze się przyznać, iż nigdy nie byłam zbyt dobra z historii. jaki facepalm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO JEST MEGA :D Mąż nie mógł zadowolić swoją żonę w łóżku. Wybrał się do seksuologa i mówi: - Proszę pana nie mogę zadowolić swojej żony, kiedy się kochamy to nawet nie krzyczy... - Niech pan zadzwoni do agencji i zamówi striptizera z dużym interesem. Kiedy państwo będziecie się kochać, on w tym czasie ma tańczyć. Wtedy pańska żona powinna krzyczeć. Koleś wyszedł z gabinetu i dzwoni do agencji. Zamówił striptizera z największym interesem i zaczął kochać się z żoną, podczas tego koleś z agencji tańczył. Niestety żona nie krzyczała. W końcu mąż mówi do striptizera: - Wiesz, może zamieńmy się rolami... Tak zrobili i po minucie żona zaczęła krzyczeć. Uradowany mąż mówi do kolesia z agencji: - Widzisz, tak się k***a tańczy... :D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary doświadczony lekarz pyta się swojego młodego, dopiero rozpoczynającego karierę kolegi, jak mu idzie praktyka. - Jakoś nieszczególnie. Wczoraj odbierałem pierwszy poród. Matka i dziecko umarli, a w dodatku z ręki wyśliznęły mi się szczypce, uderzyły w głowę i zabiły ojca... - To rzeczywiście nieszczególny przypadek. Proszę to jest adres, proszę iść odebrać tam poród i wieczorem poinformować mnie o wyniku. Wieczorem młody medyk dzwoni do profesora: - No i jak panu poszło? - pyta się profesor. - Zdecydowanie lepiej. Ojciec żyje. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi żul do prostytutki i mówi: - Co pani zrobi za 5 złotych? - Może pan wsadzić i wyciągnąć Po 2 godzinach zirytowana prostytutka się pyta: - Czemu nie wyciągasz? - Bo mam tylko 2,50. :D:D:D sama teraz rżę :) aż walnę sobie drina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O KOORWA :D Jeszcze sobie przypomniałam ten kawał z lwami und klaskaniem i już w ogóle pieję jak trzynastolatka miziana piórkiem pod pachami :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pułkownik sprawdza umiejętności trzech nowych szeregowych: - Powiedzcie nam, co potraficie zrobić pożytecznego? Pierwszy mówi: - Ja potrafię obsługiwać komputer. - Dobrze, może być, a ty? - Ja znam się na gotowaniu - mówi drugi. - Nieźle. A co ty potrafisz? - pyta trzeciego. - Ja potrafię zrobić bulbulator. - A co to jest? - Proszę o kawałek blachy, gwoździe, młotek i szklankę wody, to pokażę. Otrzymał to o co prosił, wbił gwoździe w blachę, robiąc w niej dziurki, zalał to wodą i mówi: - Robi "bul, bul"? No to bulbulator! Zirytowany pułkownik: - Ty głupi jesteś, będziesz hańbą dla wojska! I wyrzuca blachę przez okno. Po chwili przychodzi major: - Kurde! Kto wyrzucił nowy bulbulator?! najgłupsze są najlepsze :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze kilka i padnę troopem :D :D :D Walnęłabym sobie kielona, bo mnie suszy, a nie mam nic do picia, ale wolę nie ryzykować :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa. - Czy mogę zobaczyć pani bilet? Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa: - Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej. Blondynka na to: - Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago! Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota. Pilot przyszedł i mówi: - Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej. - Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago! Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi. Ten mówi: - Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać. Pilot udaje się do blondynki, szepce jej coś na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej. Drugi pilot nie może się nadziwić: - Jak ty to zrobiłeś - To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago. :D:D:D:D ja się zaraz zsikam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet bzyka laskę i gdy jest już po wszystkim mówi do niej: - Gdybyś mi powiedziała od razu, że jesteś dziewicą to byłbym bardziej delikatny. Na to ona: - Gdybyś był bardziej cierpliwy to byś poczekał aż zdejmę rajstopy. :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracownik często spóźniał się do pracy, bo zasypiał. Kierownik zagrozili chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików. Któregoś dnia budzi się rano 8:15 (do pracy na 8). Budziki nawet nie gdaknęły. Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi: - Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem, że miałem wypadek. Po zabiegu, pyta dentysty ile się należy, ten mówi 400zł. Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40zł od sztuki, dentysta na to: - Tak, ale dzisiaj jest niedziela... o nieeeeeeeeeeeeeeee :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×