Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

kobieta podwójna - dla ciebie " żydżący tatusiek" powinien dawać i basta, ma czy nie ma, a jak się to ma w pełnych rodzinach, czy tak wszyscy rodzice dają swoim pociechom w wieku 23 lat zdrowym, pięknym, młodym, pełnym energii do seksu tylko nie do pracy, co miesiąc po 700 złotych?

miałam okazję pooglądać ociemniałą z nienawisci matkę która dzieciom zrobiła masakryczną wodę z mózgu, wiem jak to działa...

@hj strasznie sie starasz, ale niestety, prawo jest okrutne

kobieta podwójna --> może Ci jakoś pomóc w Twojej sytuacji? służę radą, chyba jesteś po ciężkich przejściach albo Tobie były mąż nie wypłaca alimentów i stąd ta niechęć, pamiętaj że to forum anonimowe i możemy ci pomóc

infra struktura - wiesz jak to działa, jak się dziecku wbija nienawiść, ja też to widziałam... i dlatego nie lubię takich matek, same nie żyją i swoim dzieciom nie pozwalają...

prawo okrutne:) oj kobieto, kobieto akurat w tym przypadku mąż autorki ma 95 % szans na niepłącenie :)

hahahahha oj kochana, pochodze z pełnej rodziny, nie mam dzieci, probemów finansowych nie mam, zwyczajnie śmieszą mnie ludzkie wywłoki

to kobieto podwójna masz tak mało racji w tym co piszesz, że szkoda że się wypowiadasz

kobieto podwójna i nie ma potrzeby kogoś obrażać, uwierz że życie ma różne scenariusze, i nie wiesz jakie jest komu pisane, nie analizujemy moralności autorki i jej męża bo nie to jest celem tematu, może rozwód był z powodu zdrady byłej żony? skąd wiesz? patrz szerzej i nie ziej nienawiścią nieuzasadnioną

kobieta podwójna hahahahha oj kochana, pochodze z pełnej rodziny, nie mam dzieci, probemów finansowych nie mam, zwyczajnie śmieszą mnie ludzkie wywłoki to pewnie umierasz ze smiechu patrząc w lustro :D

@infra taaaa biedactwo, atakować tylko umiesz ? odnoszę się do tematu, tatusiek zamiast pomoc corce i wnukowi t szuka oszczednosci, dziadostwo

dopoki sie uczy jaka to kwota? jest jeszcze tak ze skoro ma dziecko to stała się samodzielna wiec masz podstawy do dzialania w sądzie ale czy warto? może wystąpic o alimenty na syna- od twojego chlopa... nie lepiej jednak sie zachowac odpowiedzialnie? pytanie- nie skonczy studiow zaocznych bez kasy od ojca na czesne w kosekwencji bedzie wymagala wsparcia całe dorosle życie z powodu niskopłatnej pracy skonczy- znajdzie robotę i zniknie wam z horyzontu warto? no i wiedz że mops w pierwszej kolejności wzywa rodzców do udzielenia pomocy

przykro si ę was czyta cieszę się, że nie miałam takich rodziców na razie skapiradła

tatusiek ma swoje małe dzieci na utrzymaniu, a córka skoro wydała na świat dziecko to powinna utrzymać je, a partner który jej spłodził dziecko powinien utrzymać nową rodzinę - rodzina czyli mama, tata i dziecko, i czemu dziadek ma utrzymywać ich kosztem swoich małoletnich dzieci

primo - nie ja atakuję tylko ty, bo nie ja piszę o wywłokach tutaj tylko ty secundo - nie zauważyłaś, że w tej rodzinie do wykarmienia jest oprócz cwanej panny ziejącej bezpodstawną (bo tak to wygląda) nienawiscią do ojca dwoje małoletnich dzieci? beata nie pisze o dochodach, więc trudno tu wyrokować na ile te pieniądze są poważną sumą w budżecie tej rodziny, ale tak czy siak - ojciec i bankomat to nie sa pojęcia tożsame

infra struktura - dokładnie ojciec i bankomat to dwa różne pojęcia, nie przelewa się więc tak to wygląda... nie chodzi o chciwość ale o brak w budżecie domowym, jestem chora potrzebuję na leki, ale nie ma zrozumienia; ojciec płaci z uszczerbkiem dla siebie, dla mnie i dla młodszego rodzeństwa, zostało to udokumentowane w Sądzie, sprawa jest w toku. Po ostatniej sprawie krzyczała, że powinni mi obciąć dwie piersi bo jeden to dla mnie za mało... nie boli mnie to, bo ja wyznaję zasadę, nie życz drugiemu co tobie nie miłe; hjjkjkhg - dzięki za zrozumienie, tatusiek ma małe dzieci jeszcze na utrzymaniu i sorry HALLO dzieci są, ale nie mają nic do powiedzenia w Sądzie, bo kto będzie sobie zaprzątał głowę maluchami, ich siostra też jest głucha na ich wołanie - halo siostro my żyjemy i nieco potrzebujemy do życia, a nie możemy jeszcze pracować tak jak ty, kiedy byłaś młodsza tatusiek płacił bo nie tyle, że musiał ale i też chciał... ponadto pomagał jak była taka potrzeba poza alimentami; kobieta podwójna - a może to o tobie dzisiaj mówimy na forum, że tak emocjonalnie reagujesz? kto wie?

Po nowelizacji Kodeksu Rodzinnego. Aktualnie obowiązujące przepisy. Art. 133. 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Art. 144\1\. Zobowiązany może uchylić się od wykonania obowiązku alimentacyjnego względem uprawnionego, jeżeli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie dotyczy to obowiązku rodziców względem ich małoletniego dziecka.

Z Zniecierpliwiony - dziękuję.

Znaczy dziecko oddala do zlobka ? To jaki problem w udowodnieniu ,ze (skoro ja na zlobek stac)to musi pracowac ? Zbyt emocjonalnie podchodzicie do tego .I tu wasz blad .Bea jezeli tak zachowujesz sie na sali sadowej to nie dziwne ,ze nie jestes powaznie traktowana .Nie wiem co za adwokat wam radzi wplatywanie matki w to jeszcze ?Alimenty to sprawa pomiedzy Twoim partnerem a jego corka .I na tym nalezy sie skupic .Bez udzialu Twojego bo nie jestes strona w sprawie .

Ona nie ma nic prócz kasy bo ojca ktoś jej zabrał. A co to, tatuś to jakaś zabawka, którą się daje i zabiera? W łepetynę się stuknij! Dziewczyna ma jakiś problem psychiczny i tyle. Obowiązek alimentacyjny względem dziecka istnieje dopóty, dopóki dziecko nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie. A córka męża autorki MOŻE się utrzymywać samodzielnie. Tyle, że z lenistwa nie chce.

tak damascenko tylko tyle ze ( tu mi sie ojcowie przypomnieli ,pracujacy na czarno i mowiacy ni stac mnie ) Czyli co nie udowodni dopoki nie zbierze dowodow .Tylko nie ona ma sie angazowac ,bo sadu nie obchodzi ,ze jest chora ze dwoje dzieci .Sprawa jest o alimenty na corke .I dowody na to maja zbierac .On ma zbierac . To sobie nie musial zakladac nowj Rodziny .Mowie jak sad :) Powtarzam to jest sprawa o alimenty pomiedzy ojcem a corka .I nawet jak pojdzie zupelnie chora to nic jej to nie da ,poza wywieraniem presji na sad .

I wiem co mowie bo jestem po drugiej stronie .I wiem jak adwokat mi radzil zniszyc meza .Nie skorzystalam .Zbyt wiele pieknych lat Nas laczylo .I tez dlatego ,ze patrzac w lustro ,nadal widze wlasna twarz :)

Po nowelizacji Kodeksu Rodzinnego. Aktualnie obowiązujące przepisy. Art. 133. 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. W świetle polskiego prawa za dziecko uznaje się każdą istotę ludzką od poczęcia (Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka) aż do osiągnięcia pełnoletności (tj. co do zasady 18 lat). W rozumieniu Konwencji o prawach dziecka, przyjętą przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r., dziecko, z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej opieki i troski, w tym właściwej ochrony prawnej, zarówno przed jak i po urodzeniu. Dziecko w polskim prawie nie posiada pełni praw obywatelskich i musi zawsze posiadać jakiegoś prawnego opiekuna, który z jednej strony odpowiada za niego prawnie (por. władza rodzicielska), a z drugiej ma obowiązek zapewniać mu materialną i psychiczną opiekę.

dopisz dalszy atykul do tyczacy dzieci uczacych sie ,Zapomniales czy tez celowo pominoles ?

To nie artykuł tylko przepisy prawa.

Art. 135. 1. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. 2. (95) Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego. I tu sobie patrz tatusiu ,ktory nie placisz alimentow .chyba ze jak to mowia jestes projektem drugich wow przepraszam obecnych zon :) I za tym drugim bym opcjonowala :) Takiego glupiego faceta ja jeszcze nie spotkalam :) Za tym musi baba (niezla 0 stac .Sprowokowac a swoje wycisnac :)

""""" Art. 135. 1. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. 2. (95) Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, ....."""""" W świetle polskiego prawa za dziecko uznaje się każdą istotę ludzką od poczęcia (Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka) aż do osiągnięcia pełnoletności (tj. co do zasady 18 lat). W rozumieniu Konwencji o prawach dziecka, przyjętą przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r., dziecko, z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej opieki i troski, w tym właściwej ochrony prawnej, zarówno przed jak i po urodzeniu. Dziecko w polskim prawie nie posiada pełni praw obywatelskich i musi zawsze posiadać jakiegoś prawnego opiekuna, który z jednej strony odpowiada za niego prawnie (por. władza Po nowelizacji Kodeksu Rodzinnego. Aktualnie obowiązujące i dodane przepisy przepisy.. Art. 133. 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

""""" Art. 135. 1. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. 2. (95) Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, ....."""""" W świetle polskiego prawa za dziecko uznaje się każdą istotę ludzką od poczęcia (Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka) aż do osiągnięcia pełnoletności (tj. co do zasady 18 lat). W rozumieniu Konwencji o prawach dziecka, przyjętą przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r., dziecko, z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej opieki i troski, w tym właściwej ochrony prawnej, zarówno przed jak i po urodzeniu. Dziecko w polskim prawie nie posiada pełni praw obywatelskich i musi zawsze posiadać jakiegoś prawnego opiekuna, który z jednej strony odpowiada za niego prawnie (por. władza rodzicielska), a z drugiej ma obowiązek zapewniać mu materialną i psychiczną opiekę. Po nowelizacji Kodeksu Rodzinnego. Aktualnie obowiązujące i dodane przepisy przepisy.. Art. 133. 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

związków nie są pępkiem świata, może najwyższy czas sobie to uświadomic :o ja jestem dzieckiem ojca, który kiedys zmajstrował taka córeczkę, której się wydawało, ze jej się wszystko należy najpierw tata się starał wysyłał prezenty i dzwonił (mieszkamy na szczęście za granicą) ale potem dał sobie spokój - nie dośc, że ta gówniara ciągle jakies fochy stroiła, to jeszcze jej matka się na mojego tate darła z jakimis żalami - ludzie, po co to komu? mój ojciec to dobry, powazny człowiek, całe zycie pracował i starał się życ uczciwie no ale za jeden błąd płaciliśmy wszyscy - mama się denerwowała, ja nie wiedziałam o co chodzi, w domu brakowałao pieniędzy bo tam były ciągle potrzeby i w końcu mój tata powiedział dośc i przestał się odzywac, płacił tyle ile mógł bez uszczerbku dla nas bo niby dlaczego ja i brat mieliśmy płacic na jakąś francę? moim zdaniem facet się musi określic i nie trzymac dwóch srok za ogon - rodzina jest jedna i jesli chce się ją utrzymac to trzeba o nią dbac - tamtego związku juz nei ma, mleko się rozlało i nie ma co płakac tylko trzeba naprawic co się da i iśc dalej każdy am jedno zycie, nei mozna do śmierci tylko płacic za błędy

A tamtą francę najlepiej gdyby utopić albo w najlepszym wypadku oddać do domu dziecka.Taki poważny dobry ojciec tylko dla wybrańców. Jak się czyta takie coś to nóż w kieszeni się otwiera jest tej francy czego zazdrościć.Ale życie okrutne bywa może kiedyś urodzisz a ktoś powie po cholerę taka franca przyszLa na świat.Ten dobry tato będzie k....m płacącym a może i nie.