Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość ulkiulki
Bea ty masz swoje zdanie ja mam swoje bo wiem że ludzie źli.się nie rodzą oni się tacy stają.I tu nie wybielaj męża i samej beaty.Nie wiem na jakiej podstawie oceniasz postępowanie dziewczyny choć nie znasz ani jej ani nie wiesz jak żyje ani nie wiesz co jest podłożem konfliktu.Beata nie jest krystaliczna dla mnie pobieranie na dzieci czegoś co jej się nie należało bo nie była samotną matką nie jest niczym innym jak naciągactwem.I taka osoba nie powinna wytykać komukolwiek czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz. :) i vice versa: znasz tak dobrze opisywaną sytuację? skąd? ja napisałm, że żeby popierać Beatę to dla mnie nie musi być ona KRYSZTALOWA> nie doczytałaś? nikt nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Czytałam pewnie natomiast beatka w swoim zachowaniu nie widzi niczego złego ona nigdy nic nieetycznego nie zrobiła natomiast pasierbica to zło wcielone. Tak po prostu nie potrafi się przyznać do swoich grzechów. Dla mnie ta pasierbica nie musi być kryształem by powiedzieć że sąd utrzymał wyrok na jakiejś podstawie. Mi to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena1978
bea666 cyt:"uważam, że jak ktoś jest dorosły w jednym a malutki w drugim to jakaś schizofrenia. albo jest dorosły i radzi sobie sam nie biorąc nic od nikogo albo jest malutkim dzieckiem na utrzymaniu " Nie ma wieku, który by ograniczał prawo do pobierania alimentów lub jak wolisz nie ma wieku, który ograniczałby obowiązek łożenia na swoje dzieci. I z tego prawa skorzystała pasierbica. Beaty mąż płaci na swoje pełnoletnie,uczące się dziecko, które nie jest w stanie samodzielnie sie utrzymać. A to co chce Beata lub jej mąż w tej chwili to mało ważne . Dziewczyna sama wybrał studia,partnera i sposób na życie. Nikt nie ma prawa żądać i podporządkowywać sobie swoich dzieci. Można jedynie sugerować, podpowiadać lub kierunkować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę się powtarzać ale właśnie potwierdziłaś moją opinię o naszym prawie, które jest rozmyte i można je interpretować na 1000000 sposobów. i każdy je rozumie jak chce i wydaje wyroki w zależności od tego kto się podoba albo czy jest przed miesiączką czy po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oczywiście o dorosłości zdania nie zmienię. bo albo się jest dorosłym i się bierze odpowiedzialność za siebie i utrzymanie swojego tyłka albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foska
bea66 Dzieci nie sa nasza własnością!! My mamy na nie wpływ kiedy chodza do szkoły podstawowej czy tez do gimnazjum ale i tak nie mamy prawa za nie decydować gdzie i do jakiej szkoły pójdą,z kim będa się spotykać czy przyjaźnić. Zakazy czy nakazy poskutkują na bardzo krótka chwilę.Nasze prawo o alimentacji nie jest rozmyte -jasno mówi o tym kto ma obowiązek utrzymywać swoje dzieci i komu one sie przysługują. Gdzie dopatrzyłaś sie potwierdzenia swoich własnych słów. Dorosłość nie oznacza samodzielności-nie myl pojęć. Czy osoba która ukończyła 22 laat jest dorosła? TAK JEST DOROSŁA. A czy osoba która ma 22 lata,studiuje by zdobyć zawód jest samodzielna? NIE NIE JEST SAMODZIELNA!! To czy ktoś posiada dziecko czy nie nie świadczy o dorosłości a już w ogóle o samodzielności!! Ostatnio oglądałam program gdzie dziewczynka 13 letnia została matką. Czy ona jest dorosła lub samodzielna? Na fakt że taka młoda osoba została matką wpłynęło wiele czynników ale przecież to nie o tym mowa. Beata jesli mowa o jej rodzone dzieci to nie miała nic przeciwko temu by dorosły bysior uczący sie utrzymywał sie sam.Brał z funduszu alimentacyjnego alimenty gdyz jego własny ojciec sie na niego wypiął. Ale tu kiedy córka jej męża uczy sie i pobiera od swojego ojca alimenty, które jej sie prawnie należą. Podnosi lament i wywleka wszystkie błędy i potknięcia córki które tak naprawdę do alimentów mają się nijak. I albo jestem prawym człowiekiem i stosuje zasade uczciwości w każdej dziedzinie i w stosunku do każdego albo jestem kombinatorką i kręcę na lewo i prawo dając to samo prawo innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Ona jest na studiach i korzysta z prawa do alimentów koniec kropka .Ma taką możliwość to korzysta tak jak bysiu pani beatki.I dopóki ona nie pojmie że poza sądem można znacznie więcej niż w sądzie to.ta będzie się uczyć za kasę ojca.Tylko ci dwaj ludzie córka i ojciec sami ze sobą mogą coś zmienić tyle że ona mzg tak jemu wyprała że nie pozwoli im na to.Więc pozostaje płać i płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadejdzie taki dzien
ze skoncza sie alimenty. Zgodnie z prawem, na ktore tak chetnie sie powolujecie. I wtedy ta dziewczyna nic wiecej nie zobaczy. Ciekawe, czy tego dnia te panie tak dzis krzyczace o prawie do alimentow rowniez beda krzyczaly o prawie rodzicow do niedawania doroslym dzieciom?! Albo dawania, zgodnie z wlasnym widzimisiem. Nasuwa mi sie taka mysl- w pelnej rodzinie rodzice maja pelne prawo dyscypminowac mlodziez np. szlabanem na kieszonkowe. A po rozwodzie- wszystko sie nalezy i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena1978
nadejdzie taki dzien ze skoncza sie alimenty. Zgodnie z prawem, na ktore tak chetnie sie powolujecie. I wtedy ta dziewczyna nic wiecej nie zobaczy. Ciekawe, czy tego dnia te panie tak dzis krzyczace o prawie do alimentow rowniez beda krzyczaly o prawie rodzicow do niedawania doroslym dzieciom?! Albo dawania, zgodnie z wlasnym widzimisiem. Nasuwa mi sie taka mysl- w pelnej rodzinie rodzice maja pelne prawo dyscypminowac mlodziez np. szlabanem na kieszonkowe. A po rozwodzie- wszystko sie nalezy i koniec. KOBIETKO TROCHĘ POCZYTAJ A DOWIESZ SIĘ,ŻE TA MŁODA OSOBA O KTÓREJ TU TYLE SZUMU OD DAWIEN DAWNA OD SWOJEGO OJCA NIE DOSTAŁA NIC A KIEDY DOSTAŁA JAKO NASTOLATKA PACZKĘ NA ŚWIĘTA ZE SŁODYCZAMI OD SWOJEGO OJCA JEGO ZONA KAZAŁA SIĘ NIA DZIELIĆ ZE SWOIMI RODZONYMI DZIEĆMI KTÓRE MIESZKAŁY NA CO DZIEŃ Z JEJ OJCEM. ALIMENTY TEJ DZIEWCZYNY TO JEDNO CO OTRZYMUJE OD SWOJEGO OJCA I TO NIE DOBROWOLNIE A Z NAKAZU SADU.JEDNO, BO JEGO ZONA ZABEZPIECZYŁA SIE CWANIE W TEN SPOSÓB IŻ PIENIĄDZE Z MISJI KTÓRE PRZYWIÓZŁ WPAKOWAŁ W REMONT JEJ BURZĄCEGO SIĘ DOMU KTÓREGO PÓŹNIEJ ZAPISAŁA WYŁĄCZNIE NA SIEBIE,SWOJE DZIECI I JEGO DZIĘKI CZEMU DZIEWCZYNA PO SWOIM OJCU JEDYNIE DOSTANIE FOTOGRAFIĘ. PAMIĘTAJ, ŻE TO OJCIEC ODSZEDŁ OD JEJ MATKI A ROZWODZĄC SIĘ WZIĄŁ ROZWÓD RÓWNIEŻ ZE SWOJĄ CÓRKĄ. SKORO BEATA TAKA BOGOBOJNA NIECH CZYTA PO 3 RAZY DZIENNIE PRZYPOWIEŚĆ JEZUSA O SYNU MARNOTRAWNYM LUB Mt 18, 21-35 "Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczać, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?". Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Tak tak jak 15 latkowi nie bierzesz kieszonkowego to mając 20 na pewno mu weźmiesz.I to co napisałaś właśnie obrazuje całość w pełnych rodzinach dwoje ludzi wychowuje dzieci.Tutaj tatuś nie wychowywał córki ot i cała prawda.A macoch wyszła z założenia że dyrygowanie życiem i posłuszeństwo jest bezwarunkowe.I tak sobie myślę że w całych alimentach tutaj chodzi właśnie o to by macocha wiedziała że nie wszystko może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i vice versa
Bea ,emocje sa niezaleznie od stanu posiadania .Czy to meza ,kochanka .dzieci swoich ,nie swoich .Duze emocje wzbudza hipokryzja .Inne zasady stosowane dla siebie ,inne dla tych ,ktorzy nam nie pasuja .I tu chyba "lezy pies pogrzebany " .Ten,ktory jest uczciwy cale zycie ,ma prawo wymagac uczciwosci od innych .Jezeli nie byl ,niech wezmie poprawke na siebie i nie wymaga od innych tego ,czemu sam nie sprostal ( w mniej sprzyjajacych okolicznosciach ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Nie wiem czy ten temat jest już bardziej śmieszny, czy bardziej żałosny. Może ten tytuł trzeba zmienić na: jak zaoszczędzić na własnym dziecku? Trochę jest tu postawy psa ogrodnika, nie wykształciłam się to i niech moje dzieci czy dzieci partnera pozostaną bez perspektyw życiowych. Dorosłe kobiety, matki, po co macie dzieci? Na szczęście obie Beaty nie mogą mieć dzieci. Bea źle o niej myślisz i idziesz do szpitala po co, żeby nam tu o tym opowiedzieć? Jaka jesteś dobra, bo miłosierne serce tak Ci nakazuje. Dobrze zrobiła, że Cię wyrzuciła, widać jednak dziewczyna ma trochę rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Weźcie się do jakiejś pracy, a nie zajmujecie się życiem dzieci partnerów. Może obsmarujcie własne potomstwo trochę, bo nie wierzę, że z takich matek te dzieci są idealne i wysoko zaszły. Praktyka wskazuje, że najwięcej krzyczące najwięcej pobierają zasiłków i innych świadczeń. Co za dużo to niezdrowo. Wstydźcie się własnej postawy. Może najwyższy czas, żeby ktoś dał znać tej dziewczynie i jej matce co się tu dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Szczerze współczuję niektórym młodym ludziom. Dobrze, że sądy podtrzymują alimenty, jeśli młody człowiek pokaże, że chce coś osiągnąć. Bea tak się z pogardą odnosisz do osób po moich studiach. Pochwal się co Ty skończyłaś, co sobą reprezentujesz, kim jesteś. Skończ prawo z dobrą oceną, na dobrej uczelni to pogadamy. Pokaż jaka jesteś mądra i jakie to proste. Ale jak pamiętam to jeździsz taxi, więc za wysoko w życiu nie zaszłaś. Nie wiem po co się tak wymądrzać jak się samemu w życiu niewiele osiągnęło pod względem naukowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Wracam do pracy, bo w przeciwieństwie do niektórych przemądrych matek nasze dziecko dostanie ode mnie i męża pomoc finansową na starcie w dorosłość, czy to na dom czy na studia. A ponieważ nie jestem sknerą i dobro syna jest najważniejsze więc nie będę za kilkanaście lat trzęsła ze złości na forum, że moje dziecko chce studiować i żyć jak człowiek. Naprawdę czasami Wasze poglądy są po prostu ŻAŁOSNE!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łał ale jesteście mądre :) gratuluję :) podnoszenenie własnego ego kosztem poniżania innych świadczy o waszym poziomie intelektualnym:) ale cóż - to co piszecie świadczy o was a nie nikim innym. I ciekawe, że nie mogę mieć dzieci? nic na ten temat nie wiem ale widocznie jak we wszystkim, ze względu na swoje niebywale wielkie wykształcenie, które ogłady wam nie dało za grosz - wiecie lepiej niż ja:) a jad się z was sączy w ilościach niebywałych:) jak stado wilków rzucacie się na wszystkich którzy ośmielają się mieć inne zdanie niż wy. generalnie oczywiście mam głęboko w wiadomym miejscu to co piszecie. i jak zwykle sytuacji nie znacie ale wiecie najlepiej...fakt, że jak ktoś jest tak głupi, żeby nad grobem się obraża to może nie wart jest żeby żyć. ale to takie bardzo polskie: umrzeć byle z honorem korona królowej spadnie z głowy jak powie jakiego rozmiaru gacie nosi. kąpcie się w tym swoim jadzie i nienawiści :) przy takich ciasnych umysłach nie zrozumiecie tych którzy mają czelność mieć inne zdanie:) i cóż za zacietrzewienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekwosci
Przeczytaj sobie jeszcze raz to co napisałas i ze cztery razy cały temat,moze dojdzie do ciebie kto tu tryska jadem. W całym temacie sa jedynie cztery osoby które bronia Beaty więc nie pisz,ze plujemy na osoby o odmiennym zdaniu bo to ty,Beata,zniecierpliwiony i freelemon macie zdanie odmienne od ogółu i to wy atakujecie osoby o których nic nie wiecie. Tak jest z pasierbicą autorki-atakujecie ja tylko i wyłacznie na podstawie opowiesci Beaty. Bez wzgledu na wszystko sad zna obydwie wersje-Beaty i jej pasierbicy i to pasierbicy przyznał rację a nie Beacie. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Bea tu nie chodzi o inne zdanie a o to że to zdanie zmienia się w zależności od okoliczności jeżeli ja mam zdanie że osoba pełnoletnia mająca zawód nie ma prawa do pobierania alimentów i podobno naciągania rodziców to ja tą zasadę stosuję w stosunku do wszystkich.I nie ma wyjątków.W tej sytuacji jest tak że jak syn brał to alimenty były ok choć mógł iśc do pracy i zarobić na siebie prawda.Tym bardziej że nie miał rodziny.Jak chodzi że z kieszeni mężusia idą alimenty to już one są be. Albo coś jest białe albo czarne.Jak myślisz dlaczego ci ludzie przez kilka laty ślubu nie wzięli? Prawo jest równe dla wszystkich. Ja się bardzo cieszę że mój syn chce się uczyć bo ma szanse zdobycia bardzo dobrego zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
I bardzo dobrze ulkiulki, niech się uczy. Społeczeństwo będzie podzielone w przyszłości, będą zarabiać tylko ludzie, którzy się wykształcą w dobrym kierunku, albo będą dobrymi fachowcami, i tu wykształcenie nie ma znaczenia, a reszta nie będzie miała co do garnka włożyć. I tak to będzie wyglądało. Czasy się zmieniły i 19 latek w 2013 roku nie ma takich perspektyw jak obie Beaty 20 lat temu. Czas żeby rodzice zrozumieli, że to oni są podstawą przyszłości swoich dzieci, a nie zapomogi i zasiłki od państwa. Państwo nie wychowa, nie wykarmi, nie wykształci, nie da mieszkania, samochodu i innych rzeczy. Sąd dał szansę pasierbicy Beaty na lepsze życie, bo dobrowolnie tej szansy by jej nie dali. Idę spać, dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I vice versa
"łał ale jesteście mądre gratuluję podnoszenenie własnego ego kosztem poniżania innych świadczy o waszym poziomie intelektualnym ale cóż - to co piszecie świadczy o was a nie nikim innym. I ciekawe, że nie mogę mieć dzieci? nic na ten temat nie wiem ale widocznie jak we wszystkim, ze względu na swoje niebywale wielkie wykształcenie, które ogłady wam nie dało za grosz - wiecie lepiej niż ja a jad się z was sączy w ilościach niebywałych jak stado wilków rzucacie się na wszystkich którzy ośmielają się mieć inne zdanie niż wy. generalnie oczywiście mam głęboko w wiadomym miejscu to co piszecie." Sorry ale nie widzisz ,ze to Ty obrazasz ? Naprawde tego nie widzisz ,czy tylko nie chcesz widziec ??? Masz inne niz beata doswiadczenia .A jednak identyfikujesz sie z nia .. Jeden mianownik ,pasierbice .I niewazne ze rozne sytuacje Wazne ze pasierbice sa .Naucz sie nie identyfikowac tylko ze wzgledu na podobny przypadek.Wiecej zrozumienia .weryfikowania poszczegolnych sytuacji .Nikt nie rzuca sie jak stado wilkow .Nalezy tylko rozgraniczyc .Kto co i jak .Nad tym panuj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, uwierzcie - mnie już nudzi wałkowanie w kółko ciągle tego samego. Poza tym mnie to ani parzy ani grzeje, jeśli czujecie taką potrzebę i coś wam to daje, to piszcie sobie co chcecie, to jest publiczne forum... natomiast nie zmienia to faktu, że córka i ex piszą na tym forum tak samo jak ja, ale nie napisze jedna z drugą ... halo jestem córką a ja jestem ex!I nie zmienia to faktu, że starej loli alimenty w tym przypadku nie należą się:) Chociaż, kto czyta uważnie zapewne zauważył obecność tych dwu pań i tą JEDYNĄ "Wyjątkową" - na tym forum, szczególnie w tym temacie, która temat podkręca, prowokuje i szydzi, bo siedzi samotnie w domu i musi gdzieś się realizować, więc ma komputer i jedzie bez trzymanki oraz na całość, i żałość mnie bierze, jak ją czytam... a uwierzcie jest specyficzna i bardzo rozpoznawalna, a nicki zmienia jak kameleon tylko IP jakoś nie umie zmienić ;) obecna nie tylko na tych forach... znają ją tutaj forumowicze oj znają tę chodzącą patologię, bo inaczej nazwać jej nie można - ZNAJĄ i niech sobie pisze, bo tylko to jej pozostało na P - popatrzeć, popisać, pokłamać, poszydzić, pozazdrościć, pochytrzyć choć nie ze swojego i powymierzać pseudosprawiedliwość :D nic dodać nic ująć, nadto zrobić NIC mi nie może... taka jest ograniczona... może jeszcze tylko wyjść z siebie i stanąć obok i popatrzeć na tę drugą ciemną jej stronę. Poza tym będę rzadkim gościem na kafe, bo tak jak napisałam powyżej nudzi mnie to, wolę poczytać dobrą książkę lub zrobić coś innego... bardziej pożytecznego. Ale temat niech nadal istnieje, bo zdarza się czasami, że jakiś mądry człowiek tutaj zajrzy i napisze coś naprawdę fajnego.... coś takiego co wam roszczeniowe istotki bardzo boli i wam nie pasi. A, że amboną zajeżdża ... ja właśnie lubię słuchać kazań z ambony i w tym bardzo się różnimy... Ja wierzę w TEGO, który jest Najwyższy, a nad Wami i nad waszymi bożkami, a wy się pogubiłyście i dałyście omotać złudzeniom... ale każdy dokonał jakiegoś wyboru i jeśli ja szanuję wasz wybór, to proszę uszanować też mój. Bo o tolerancji tutaj w tym temacie w ogóle nie ma mowy, a piejecie jak te piewcy na każdy inny temat, tylko ten jakoś waszej uwagi wam umknął? A może celowo go nie podejmujecie? A teraz - ja was trochę podkręcę .... i 13:41 [zgłoś do usunięcia] I vice versa I mnie tez zastanawia wszechobecnosc beaty .A raczej kontrola . Ojciec nie moze spotkac sie sam na sam z corka .Dlaczego ? ... a skąd wiesz czy ojciec z córką się nie spotkał? Pozdrawiam i życzę miłego dnia szczególnie osobom przeze mnie lubianym i cenionym - reszta jest mi obojętna - naprawdę. I dziwi mnie fakt, że można pisać pod różnymi nickami - przecież wy stosujecie tę metodę - czyż nie? I dziwi to was, nawet gdyby była to prawda? Myślę, że nie powinno was to dziwić, przecież to wasz język, wasza metoda! Wam wolno a mnie nie? A może to był faktycznie ktoś kto pisze bardzo podobnie jak ja, ale wam przecież nie wpadnie do tak ograniczonych umysłów to, że ktoś może myśleć inaczej... P.S. Zniecierpliwiony przepraszam ale skaner mam nadal uszkodzony jest w naprawie i może lada dzień będę go miała... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:55 [zgłoś do usunięcia] skąd ta pewność I bardzo dobrze ulkiulki, niech się uczy. Społeczeństwo będzie podzielone w przyszłości, będą zarabiać tylko ludzie, którzy się wykształcą w dobrym kierunku, albo będą dobrymi fachowcami, i tu wykształcenie nie ma znaczenia, a reszta nie będzie miała co do garnka włożyć. I tak to będzie wyglądało. Czasy się zmieniły i 19 latek w 2013 roku nie ma takich perspektyw jak obie Beaty 20 lat temu. Czas żeby rodzice zrozumieli, że to oni są podstawą przyszłości swoich dzieci, a nie zapomogi i zasiłki od państwa. Państwo nie wychowa, nie wykarmi, nie wykształci, nie da mieszkania, samochodu i innych rzeczy. Sąd dał szansę pasierbicy Beaty na lepsze życie, bo dobrowolnie tej szansy by jej nie dali. Idę spać, dobranoc ... A ty moja droga - jesteś i żyjesz w ogromnym błędzie, bo po pierwsze jesteś młoda i nie masz życiowego doświadczenia, nadto jesteś roszczeniową materialistką i tylko dlatego, żeby co do gara włożyć zaprzedałaś duszę diabłu, bo nic nie rozumiesz... nie podejmuj tego tematu i zajmij się wychowywaniem swojego synka (a może teściowa się nim zajmuje, bo ty ograniczyłaś się tylko do urodzenia) albo zamij się swoją pracą i kombinuj jak tutaj drugiego człowieka oszwabić, żeby samemu mieć. Czas żebyś zrozumiała, że też jesteś rodzicem i to młodym rodzicem, na początku swojej drogi... i żeby twoja kontrola i ta pewność nie wymknęły się tobie spod kontroli, bo wtedy ci przyjdzie zapłakać i zazgrzytać zębami. Sąd dał szansę mojej pasierbicy na dalsze oszukiwanie sądu, uczelni, mpsu, zus, rup, us, a przede wszystkim na oszukiwaniu nas wszystkim i siebie. Dla niej szansą jest tylko posiadanie - czyli MIEC, MIEC, MIEC - BYĆ nie ważne, bo zawsze się jakąś szmatą okryje - mam nadzieję, że zrozumiesz aluzję. Idę gotować obiad, mam jeszcze z czego, może z kiszonej kapusty? cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I znow obrazasz
Dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:48 [zgłoś do usunięcia] I znow obrazasz Dlaczego ? ... bo znam te, które mnie obrażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oduchadoucha :)
Królowa topiku nie milknie, ciekawe stadium schizofrenii paranoidalnej, czy tylko molierowska kreatura, ups! Kreacja? Beatko, istniejesz naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:48 [zgłoś do usunięcia] I znow obrazasz Dlaczego ? ... znam córkę, znam jej matkę, znam tę która tutaj mnie atakuje osobiście, poznałam też inne ... temat był prosty, ale tutaj na poziomie nie można dyskutować... tutaj trzeba obrażać i albo ciebie obrażą, albo ty będziesz obrażać innych na tej zasadzie. Cześć, będę może za tydzień, a może w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:58 [zgłoś do usunięcia] oduchadoucha :) Królowa topiku nie milknie, ciekawe stadium schizofrenii paranoidalnej, czy tylko molierowska kreatura, ups! Kreacja? Beatko, istniejesz naprawdę? ... tak istnieję naprawdę. A ty kim jesteś, za kogo dzisiaj się przebrałaś? Za stańczyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I znow obrazasz
To nie jest powod .Mozna a nawet nie trzeba sie znizac sie do poziomu obrazajacych .Byc ponad .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oduchadoucha :)
Jeśli istniejesz, to twoje teorie spiskowe są poważnym problemem. Bez psychiatry dalej nie da rady, może ktoś z rodziny by pomógł i zaprowadził cię do poradni. Serio, bez złośliwości, naprawdę wygladasz na poważnie chorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×