Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oliwkowa mamusia:*

Napój kubuś,- dajecie dzieciom do picia?

Polecane posty

Gość kratkowniccca
Rany jakie niektóre kobiety są denerwujące...usprawiedliwiacie opychnie się chemią tylko dlatego,że jest wszędzie?OK jest wszędzie i dlatego trzeba ograniczać. Wiele jest tematów na kafe dotyczących zakupów...i na liście, cola, soki, danonki, wydajecie kupe kasy, na płynny cukier. Zarzucacie innym,że soki robione w domu są z niezdrowych nawożonych warzyw,a nie eko itp. W domowych sokach przynajmniej nie ma ton cukru...wiecie ile w takiej koli jest cukru? na szklanki liczyc! Teraz niemodnie jest pisać w składzie cukier, więc zasępuje się glukozą, fruktozą etc. a to ciągle to samo. Chemii nie można wyeliminować zupełnie, ale jeśli można ograniczyć, to należy to robić...a cukru przede wszystkim!!! Wasze gadanie o tym,że kubuś ok, a do wody minieralnej to minerałó w proszku (sic!) dosypują to przypomina mi taką historię wielodzietnej rodziny,w której co rok to prorok. Ojciec powiedział,że on tam prezerwatyw nie kupuje, bo i tak je ksioskarki przebijają igła....żenujące. NIe musicie kupować wody mineralnej, można zakupić filtr do wody, np brita i pić kranówkę i nie płacić za to.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczyzka
Generalnie nie uwazam takich napojow za mega chemiczne. woda dla dzieci kubs jest naprawde dobra i smakuje dzieciom, a jest w niej mniej cukru niz w sokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
Anet_lol widzę, że naprawdę dotknęło Cię to do żywego :) myślę, że nie ma co się przerażać, ta żywność przechodzi atesty i jest sprawdzana między innymi przez Instytut Matki i Dziecka, pewnie są gorsze i lepsze produkty. Pokaż mi matkę która stosuje się do tych wszystkich zaleceń. Co będzie jadło jej dziecko? Warzywa i owoce? Też nie, bo przecież pryskane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
Ja daję Kubusia dzieciom do picia, wodę smakową, jest słodzona cukrem trzcinowym, zdrowszym od białego, bo nierafinowanym. Moje dziecko jest bardzo aktywne, dlatego przerzuciłam się na Kubuś Waterrr Sport z witaminami i mikroelementami, do szybkiego uzupełnienia po wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubus jako gesty soczek to calkiem inna bajka niz woda smakowa :) woda smakowa kubus- jest ok, ma mikroelementy itd i smakuje dzieciakom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratkowniccca
Nie ma zdrowego cukru.....cukier jest w większości produktów, owocach warzywach etc i taka dawka człowiekowi wystarczy. Baźcie mami myślącymi, nie ma rozróżnienia na cukier zdrowszy i niezdrowy. Cukier rafinowany to cukier oczyszczany....trzcinowy, brązowy to tylko wersja nieoczyszczona cukru - to nie ziarna zbóż, że jak zostawisz łupinke to zdrowsze...litości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratkowniccca
woda smakowa ok...jest dosładzana, więc równie dobrze, można do zwykłej wody mineralnej wsypać łyżkę cukru...paskudztwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
nie uwierzę, że tak łatwo udaje się Wam namówić dzieci na picie zwykłej czystej wody, skoro od małego są pojone woda z glukozą. A i wy same na pewno sobie nie oszczędzacie cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tammta
Ja daje kubusia. Mala ma 2 latka. Lubi :) nie ma nadwagi, owoce je chetnie, chetnie zeby myje wiec nie widze problemu ze w czyms jest troche cukru. Bez przesady :P wszystko zdrowe, wszystko eko a potem jedna przez druga tematy zakladaja ze ich dziecko jest niejadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
a widziałaś Kubusia Waterrr sport słodzonego fruktoza a nie cukrem? Ale to dla troszkę starszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połaniecka
Cukier jest nie tylko dlatego zly ze niszczy zeby ale tez zle na organizm wplywa! Do strawienia go potrzebne sa witaminy i skladniki mineralne ktore sa brane z organizmu wiec dziecko dostaje ich mniej. Jakby kubus byl bez syropu glukozowo ffruktozowego to ok nawet. Juz lepsze bobofruty ale tez nie wszystkie sa bez cukru, przynajmniej z rok temu tak bylo jak moje dzieci pily jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany.... ja rozumiem że jeśli chodzi o dzieci to trzeba bardziej patrzeć na to co sie im daje do jedzenia i picia ale bez przesady.... z tego co niektóre tu piszą to nie zostaje nic innego tylko umrzeć z głodu temu dziecku bo wszystko jest be.... serek bee... jogurt be... soczek be... kaszki be.... wędliny be.... kiedys przeczytałam że dla takiego malucha prawie rocznego to zupke tylko na piersi z kurczaka.... tragedia jak dla mnie... i wszystkie dzieci tych mam jedzą tylko brokułki i marchewke na parze i pewnie sie jeszcze oblizują..... mam 2 synów i żaden w życiu nie zjadł żadnego słoiczka i sie nie dziwię bo mi samej sie cofa jak to próbowałam:P ale jak byli starsi już troszkę to nasze zupy bardzo chętnie tylko troszkę mniej doprawiane... starszy ma 8 lat i żyje pił kubusie jadł danonki i serki waniliowe jest wysoki szczupły choruje raz na 2 lata... młodszy ma 13 mc i dopiero się rozkręca ale do łapki dostaje wszystko łącznie z cytrusami od 10mc i też żyje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na marginesie fruktoza to cukier który mają w sobie owoce i to całkiem sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2+3 brawo. ja mam tak samo. synek też nie je jakis tam słoiczków. sama mu wszystko robie i nie patrze na to co piszą inni na forum, że nie zdrowe, że jak to tak ze to ze tamto. te niektóre chore mamuśki juz same siebie przechodż aze swopją głupotą!!! tylko patrzą po internetach i gazetkach co dawać dzieciom a co nie, co jest zdrowe a co nie. jakby same wlasnego rozumu nie miały!! najlepiej im nic nie dajcie do 3 roku życia i róbcie z dzieci fajtłapy. papki tez im róbcie bo za duzy wysiłek żeby samo gryzło. moja głupia kuzynka miksowała wszystko swojemu dziecku do 3 roku życia a potem mała nie chciała jeść normalnie bo wszystko co wzięła do buzi to się dławiła. chocby najmniejszy kawałeczek czegoś. jak dziecko ma już 2 ząbki to samo sobie juz po swojemu zgryzie jakis mały kawałeczek a nie przecierki, zupki, dupki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonnnkaaa
wydaje mi się że mandaryne chodzilo o to że napój słodzony aspartamem czy cukrem rafinowanym jest znacznie gorszy zdrowotnie niż taki słodzony cukrem trzcinowym czy fruktozą (czyli naturalnym cukrem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
dokładnie o to mi chodziło. I konserwanty w napojach. Przecież tam nic nie trzeba konserwować, a Kubuś woda smakowa ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdarza się gdy idę z małym i nagle MAMO PIĆ i na wystawie pełno tego i cóż ulegnę sile argumentów lubi wodę niegazowaną i herbaciarz mały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ERERE
myszka juz nie jestes blondynką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlinka
"mandarynka__03 a widziałaś Kubusia Waterrr sport słodzonego fruktoza a nie cukrem? Ale to dla troszkę starszych dzieci. " o, to naprawde rzadosc spotkac cos slodzonego fruktoza w hipermarkecie na zwyklej polce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlinka
"iwonnnkaaa wydaje mi się że mandaryne chodzilo o to że napój słodzony aspartamem czy cukrem rafinowanym jest znacznie gorszy zdrowotnie niż taki słodzony cukrem trzcinowym czy fruktozą (czyli naturalnym cukrem)" zdecydowanie lepsza fruktoza jednak, nawet od brazowego cukru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlinka
"2+3:))) a na marginesie fruktoza to cukier który mają w sobie owoce i to całkiem sporo..." dokladnie, czyli sama natura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek ma 2,5 roku a od roku je praktycznie to samo co my w domu.Na obiad wcina pierogi, schabowe,żeberka, placki po węgiersku dosłownie wszystko na co ma ochote oprócz mleka i produktów mlecznych ponieważ ma skaze białkową.Ostatnio jadl nawet udko wędzone z kurczaka.Jeśli chodzi o słodycze to on za nimi nie przepada także nie mam z tym problemu nie jada lizaków, chipsów itp .A Kubusia mu daję do pica również od roku tylko w proporcjach 1/3 soku i reszta wody.Synek nie ma nadwagi jest zdrowy, nigdy nawet nie był przeziębiony.Nie będe trzymac dziecka pod kloszem i gotować mu same warzywka. Jak pójdzie do przedszkola tam też nikt nie będzie mu dawał warzyw gotowanych na parze tylko normalne domowe obiady albo i nawet gorszy syf.Teraz wszędzie jest chemia więc nie popadajmy w paranoje jak te wszystkie eco-mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
próbowałam kiedyś ciasta na Kubusiu, gotowało się na nim budyń, jeżeli o przepisach mowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
carlinka uważasz fruktozę za rzadko spotykany słodzik, dlaczego? jest dużo bardziej słodzik od cukru i coraz częstszy do spotkania w produktach żywnościowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez fruktoza to cukier
chemii w szkole nie mialyscie? to nie zaden "slodzik", tylko cukier prosty, ogarnijcie sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prożniaki
a nie łaska próżniaki samemu ugotować kompot, tylko, że lenie kompot gotuje sie codziennie, narobią dzieci i karmią je chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffffffffff
A interesowałyście się kiedyś jak się takiego Kubusia produkuje? Do owoców z pestkami, ogonkami, również owoców nadgniłych dodaje sie enzymy, które wszystko rozpuszczają i zamieniają owoce w papkę - i w ten oto cudowny spodób powstaje sok przecierowy :/ Mam znajomych którzy pracują przy produkcji tych soków i powiem Wam, że sami pracownicy Kubusia nie piją, co najlepiej świadczy (oczywiście źle świadczy) o jego jakości! Ja oczywiście czasami piję, czasami dzieci dostają, ale nie łudzę się, że to jest zdrowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffe latte grand
vicoletta - nie, no po co sie starac i dac dziecku cos zdrowego, w koncu i tak wszystko jest niezdrowe. Ale mnie denerwuje takie myslenie. Przeciez lepiej jest pakowac w dzieci zeberka, kotlety i inne tluste miecha a warzyw to nieee, gdzie tam, kto by to jadl. Osobiscie uwazam ze dbanie o dobra, zdrowa diete dla dziecka jest bardzo wazne, wazniejsze od drogich zabawek i ciuchow, szpanerskich wozkow. Dziecko ma 'wszystko' czego potrzebuje tylko je syf. Ladne mi dbanie o dziecka. Matki ktore nie przejmuja sie dieta dzieci nie dbaja o nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×