Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oliwkowa mamusia:*

Napój kubuś,- dajecie dzieciom do picia?

Polecane posty

caffe latte grand - a czy ja napisalam,że warzyw nie dostaje??? je owoce i warzywa i to w dużej ilości,ale nie przesadzam w ten sposób,że muszą byc gotowane na parze albo z ekologicznych upraw!!!A każde dziecko w wieku 2 lat również powinno dostawać codziennie mięso a nie tylko same brokuły i marchewke.Moje dziecko poprostu je wszystko to co my jemy.Nie będe zabraniac dziecku jeść rosołu bo to tłuste.Schabowego też nie bo panierka niezdrowa....Najlepiej dziecko karmic samą sałatą i marchewką przez 10 lat to wtedy faktycznie będzie zdrowe i silne.Dostaje codzienną dawke owoców warzyw i mięsa.Słodyczy nie je wogóle więc mi nie piernicz głupot,że to jest niedbanie o dziecko.Ty też pewnie za dziecka dostawałaś normalny obiad jak rodzice i nikt nie zabraniał jeść miesą bo to tłuste i niezdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to jest menu które dzisiaj jadło moje dziecko: śniadanie: płatki z mlekiem(mleko dla alergików) II śniadanie: gruszka obiad: rosól, pieczone mięso polędwiczki, ryż, surówka podwieczorek: kisiel kolacja:ryż z truskawkami i co w tym jest niby niezdrowego??? czy tak je dziecko o które sie nie dba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
przeciez fruktoza to cukier chodziło o to, że słodzik jako substancja do słodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
przeciez fruktoza to cukier chodziło o to, że słodzik jako substancja do słodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka__03
przeciez fruktoza to cukier chodziło o to, że słodzik jako substancja do słodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na marginesie do tych co pracują przy produkcji soku i sami go nie piją... swojego czasu sprzątałam piekarnię i powiem szczerze że mocno się rozczarowałam... długo miałam awersję do tej instytucji a jak pomyslałam o drożdżówkach z lukrem które zawsze uwielbiałam to prawie mi sie cofało.... a pestki i skórki to akurat moga być bo tam jest najwięcej witamin:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiowaaaa
od dziecka pilam kubusia :)))) Zyje jestem zdrowa.. w ciazy pilam kubusie mam zdrowe dzieci ktore rowniez pija kubusie i rowniez sa zdrowe:))) DURNOTA - czy sa produkty ktore mozna dawac ??????? na razie na forum : - woda zywiec zla - soki kubus zle - sloiki zle - szczepionki zle ciekawa jestem co jeszcze:))))) moze lepszy pyś z biedronki za grosze?:))) pewnie on jest zdrowy ?:))) A tymbark ?? jaka jest gwarancja ze zdrowy ??? z ajakis czas sie ujawni na forum tajemnicza inna istota , ktorej ktos tam ze znajomych czy rodziny pracowal przy tymbarku i sie inna aferka zrobi...... co za durne baby ... szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiowaaaa
kubus ze zgnilych owocow... No ciekawe :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiowaaaa
zaraz zadzwonie do producenta kubusia i sie dowiem co i jak i poprosze o odpowiednie dowody tego jak dalece siegaja durne plotki i plotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyba
szczerze to ja nie wierze w tymbarka, jeszcze soki i nektary to ok, ale napojów to sama nie pijam, a dla dzieci to wolę faktycznie kubusia dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyba
>>>>kratkowniccca woda smakowa ok...jest dosładzana, więc równie dobrze, można do zwykłej wody mineralnej wsypać łyżkę cukru...paskudztwa>>> a jesli jest to woda z dodatkiem fruktozy, czyli nie tyle ze slodycz, a energia, cukier prosty i witaminy, wydaje się nawet lepszym rozwiazaniem niż podawac dziecku tabletki centrum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vicoleta
mylisz sie i to bardzo-dziecko nie powinno jesc codziennie miesa!! tak samo jak dorosli. Dopiero co alarmowali,ze polskie dzieci jedza za duzo miesa. to juz lepiej podaj te warzywa a mieso 3 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popadajmy w paranoję... od kubusia raz na jakiś czas nic się maluchowi nie stanie. a jesli koniecznie chcecie wiedzieć co pijecie, to zainwestujcie w wyciskarkę. dużo taka zabawka nie kosztuje, a może się przydać. znalazłam takiego brauna http://www.magicznaplaneta.pl/braun-wyciskarka-braun-mpz-9,id-4392 miał ktoś może z tym do czynienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast wyciskarki wolałabym sokowirówkę (chyba że masz i to i to), bo wtedy nie musisz się ograniczać do cytrusów. Kiedyś na kafe spotkałam się z opinią, żeby nie dawać dzieciom kubusiów tylko sok z kapusty. Ood tego czasu nic mnie już nie zdziwi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
w kubusiu nie ma nic złego, tylko ze daje uczucie sytosci i dziecko moze nie chciec jesc po nim, dlatego powinno sie go dawac raz na jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
napój u mnie odpada z załozenia- sama też nie piję. Córa ma trzy lata i pije głównie wodę. Czasem sok z Hortexu, jak wracamy ze spaceru. I do śniadania herbatkę. Nie rozumiem tego zdziwienia, że dziecko pije wodę...Od małego jest do tego samu przyzwyczajona- z czego bardzo się cieszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja podawałam
wodę herbatki i soki własnej produkcji Do tej pory tak robię Po co mam wydawać fortunę na coś co nie jest od tego co robie lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja podawałam
Napoje mojego dziecka to woda sok herbatka miód Przez te dwa i pół roku zjadła więcej prawdziwego miodu niż j przez całe swoje życie Tak samo z sokiem malinowym. Po co kubuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam oooo
Mi rodzicie podawali w dzieciństwie: wodę, soki własnej produkcji ( malinowe, porzeczkowe), herbatę, od czasu do czasu dostawałam Bobo Fruita ( uwielbiałam :P ) Swojemu dziecku zamierzam podawać jak najwięcej wody, herbatę, gdy będzie już trochę starsze to od czasu do czasu dostanie na pewno sok przecierowy, znam przypadek gdy matka podawała 2 -latkowi napój gaz. Vivat :O to jest dopiero tragedia... taką matkę trzeba naprowadzić! ogólnie większość firm przetwórczych musi zachowywać reżim produkcyjny, musi być prowadzone GHP, GMP, bardzo często HACCP. Są to (w skrócie) wymogi jakościowe przy produkcji, które muszą spełniać, inaczej zakład może zostać zamknięty.... Studiowałam kierunek , na którym miałam kilka przedmiotów z zarządzania jakością itp. Odwiedziliśmy kilka przetwórni, i na prawdę produkcja odbywała się na wysokim poziomie, w czystych, higienicznych warunkach .... Możecie o tym poczytać, może mniej krytycznie będziecie na to patrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem soki domowe składajace się z wygotowanych owoców z cukrem to żadna rewelacja i na pewno zdrowsze od kubusiów nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam oooo
Soki domowe mają dużo cukru, bo cukier to naturalny konserwant. Ale sok domowy rozcieńcza się dużą ilością wody, więc ostatecznie stężenie cukru nie jest bardzo wysokie. Moim zdaniem, Kubuś czy soki domowe, można podawać ale wszystko z rozsądkiem, bo mimo wszystko uważam że najlepiej podawać jak najwięcej wody niegazowanej, czy też filtrowanej. Na pewno nie powinno się podawać napojów gazowanych, w których połowę objętości zajmują chemikalia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daje tylko bobofruty ( mocno rozcieńczone wodą ) i domowe kompoty ( słodzone miodem ) pewnie kiedyś podam od czasu do czasu kubusia, czy coś w tym rodzaju, na razie nie widze potrzeby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmh
Swoim dzieciom zamiast soków podaję domowe kompoty, nie są to wcale wygotowane owoce, bo surowe, zalane wodą z cukrem pasteryzuję. Można by powiedzieć to samo o słoiczkach dla niemowląt, te to dopiero wygotowane, nie dość, że ugotowane na parze to jeszcze za pasteryzowane :O A taki kompot odpowiednio rozcieńczam wodą i cukru w 1 porcji dużo nie ma :P A kubusie i tym podobne soki piją od czasu do czasu, nie umrą od tego ani nie odbije się to źle na ich zdrowiu. Jak byłam w ciąży to moja ginekolog zaleciła mi nawet je pić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domowe kompoty? przecież to dopiero wygotowana woda z owoców z cukrem, już lepsze te kubusie, bo maja jakiś przecier owocowy. Ja nie daję dziecku kompotów, napojów gazowanych, daję herbatę, wodę, wodę z odrobiną soku malinowego od babci i od czasu do czasu do czasu Kubusie. Serio nie kumam tej nagonki na wszystko co podajecie ze sklepu dziecku. Nasze matki nie przypominam sobie żeby kiedyś miały takie obiekcje jak teraz matki mają. Ok, wszędzie jest chemia ale jak czytam te topiki to wychodzi że dziecko powinnam trzymać o wodzie, sałacie i chlebie- najlepiej swego wypieku :D wy ze skrajności w skrajność, nie widzę tu uśrednienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wigora - sory jestem za złotym środkiem ale troche przesadzasz pisząc że lepszy jest kupny sok od domowego kompotu który jest żródłem witamin i to akurat przeczytasz wszędzie i każdy lekarz ci to powie. Po za tym wystarczy do kompotu dodać miodu zamiast cukru, można też w ogóle nic nie dodawać w przypadku słodkich owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kompot - to wygotowane owoce, pozbawione witamin pod wpływem gotowania. Jakie ma wartości odżywcze? oświeć mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allegra_1604
cukier to naturalny konserwant? a co to za nowości? wierzę, że fruktoza jest zdrowsza i wód smakowych nie ma sensu konserwować, bo nie ma tam co konserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlinka
"mandarynka__03 carlinka uważasz fruktozę za rzadko spotykany słodzik, dlaczego? jest dużo bardziej słodzik od cukru i coraz częstszy do spotkania w produktach żywnościowych. " to moze ja jestem jakas zacofana po prostu:P ale z pewnoscia fruktoza jest nawet polecana jako dietetyczny slodzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×