Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość agnieszka29
U mnie Maja pięknie trzyma główkę leząc na brzuszku, najlepiej to lubi na przewijaku gdzie ma przyklejąną Myszkę miki i tak na nią patrzy z zaciekawieniem a potem się do niej śmieje. potrafi tak z 5 minut aż w końcu ze zmeczenia fiknie sobie na boczek i tak lezy he he. Co do chwytania zabawek to też nie chwyta i nawet mam wrażenie że denerwuje ją jak coś nad nią wisi, dlatego z bujaka zdjęlam paląk z zabawkami a mata jak na razie mało ją interesuje. Chociaz jutro spróbuję bo z tydzien nie rozkładalam. Co do jedzenia to moja czasem uśnie po ale to dosłownie klikuminutowy sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Ja tez próbuje wprowadzać łatwy plan podobno po jedzeniu i krótkiej zabawie dziecko jest zmęczone i zaczyna płakać należy wtedy odłożyć do łóżeczka. Akurat mój to sie drze i ja to go muszę usypiac oczywiście na rękach . Jak ja bym chciala zeby juz sie zabawkami interesowal. Pochwałę sie ze nockie miałam dobra. Wstał o 3 a pózniej o 7 i jeszcze zasnął, co mu sie nie zdarza. Piszecie ze wasze maluchy leżą na przewijakach macie takie na łóżeczko zakładane? Bo ja mojego przewijam na łóżku w pokoju ale kręgosłup mi wysiada juz. Nie wiem czy taki przewijak sie sprawdzi. Nie mam osobnego pokoju dla małego ledwo łóżeczko weszło na te maje 45 m. Pisalyscie ze kąpiecie swoje o stałej porze, nie umiem tego wprowadzić, ja to różnie jak jadł o 18 to wiem ze za ok 3 h będzie głodny więc wcześniej go kąpie. I te kąpiele wypadają mi o rożnych porach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula ja w mieszkaniu w warszawie mam ten przewijak na lozeczku ale to nie sie slabo sprwwdza - na pierwsze tygodnie tak ale jak dziecko zaczyna sie bardziej wiercic to mam wrazenie ze latwo moze z tego spasc. Tu w Gdyni mam takie wielgasny przewijak na komodzie z Meblika - ten jest swietny bo wysoki i bardzo duza ma powierzchnie no ale na to trzeba miec miejsce. Mysle ze przewijanie na lozku jest bezoieczniejsze jednak choc nie dla kregoslupa przewijajacego :) ja w wawie tez zaczelam przewijac na lozku i robilam to na siedzaco albo z jedna noga podkulona pod siebie - wtedh kregoslup nie byl obciazony.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha a kapiel u mnie tez wypadaroznie - miedzy 18 a 21 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula, tego właśnie się obawiam :P że mi zaraz będzie smigała po domu jak mała motorówka bo energii tez jej nie brakuje i wtedy już nie wiem jak ja coś zrobię sama w domu oprócz pilnowania Luśki Fajnie że Twoja gada bo moja z gadaniem to tak nieśmiało, cichutko, fakt że czasem się potraf rozgadać ale nie często. Assiula, Nie przejmuj się, moja mimo że łatwy plan został wprowadzony w ogóle ma problem z usypianiem, meczy się bo jest zmęczona a zasnąć nie umiem więc odłożenie do łóżeczka tak po prostu odpada, w dzień mała usypia tylko w wózku, tam się jakos wycisza bo w łóżeczku ma za dużo bodźców, karuzela, zabawki, pozytywki wszystko skupia uwagę Uważam że wszystkie mądre rady są fajne ale nie do każdego dziecka da się je sztywno dostosować , w końcu to mali ludzie a każdy człowiek jest inny Ja też przewijam małą na łóżku, korzystam z podkładów do przewijania z rossmana, spróbuj może w jakiejś innej pozycji bo kręgosłup jeszcze Ci się przyda ) trzymaj się mocno U nas noc minęła ładnie mimo że mała wieczorem miała potężny atak kolki i strasznie krzyczała z tego krzyku aż zasnęła bida mała. Więc z opóźnieniem było jedzenie i spanie, dziecko spało zakokonione do 4 , jedzenie na półśpiąco ( na szczęście nie było kupy to się nie rozbudziła) i odłożona spała do 9. Jak tak teraz będą wyglądały noce to jestem gotowa stwierdzić że życie piękne jest :P A jak wasze plany walentynkowe? Jesteście w stanie pogodzić jakieś plany z dzidziulkami?? A to tak specjalnie dla was ( nas ) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/65b9d7d44b34f966.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4e54d5bff350cbb9.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titucha Dobre te obrazki :D hehe Plany walentynkowe u Nas to tak: Kolacja przy świecach :) (niewiadomo októrej godzinie, jak M wróci z pracy) Lampka Wina dla M :) może i ja umoczę język ;) i cukiereczki do wina i tyle planów :) Potem kąpanie i takie tam, a może przed hehe ciężko cokolwiek zaplanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Titucha super obrazki. Dzia za odpowiedzi. Dobrze ze was mam. Przyznam ze troche sie uzaleznilam. To widzę ze z przewijaniem i kapaniem u was podobnie. Bo ja to czasem myśle ze robię wszystko zle. Mój jak usunął o 11:30 tak śpi do tej pory. Jadł o 10:30 więc pewnie zaraz sie obudzi z krzykiem na jedzenie. Mój M jest na silowni. Jak mały zje a M przyjdzie to pójdziemy na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj te obrazki to mój dzisiejszy dzień..... młody chyba dopiero odreagowuje wczorajszy dzień tzn. okuliste... z oczkami wsio oki, kontrola jak skonczy rok ale z rak i od piersi sie tylko do przewijania odkleja.... a w domu cyrk a sprzatnac nie ma jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przewijaka nie miałam zamiaru kupować ale dostałam to jest. Ale tylko na początku się sprawdzi bo rzeczywiście niemowlę może z Niego łatwo spaść. Jak zacznie się mocniej wiercić to już nie zostawię córki samej na przewijaku. A stała pora kąpania to miałam na myśli między 20 a21 bo co do minuty to nie da się dostosować. U mojej też zauważyłam że lepiej zasypia w wózku. Chyba dlatego że tam jest ciaśniej i przytulniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Ja wózek miałam w domu pare dni. Tez mały w nim spał. Znow teraz śpi na łóżku w pokoju. Dwa razy spał w lezaczku no i na mnie śpi bo czasem nie da sie odłożyć. Mieszkam w bloku i wnoszenie wózka po spacerze i czyszczenie kół mnie przerosło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Titucha obrazki super :):):) Ja mam przewjak i reweklacyjnie zdaje egzamin, oczywiste jest że nie zostawię malej samej zresztą nigdzie poza łóżeczkiem czy bujakiem gdzie sa pasy. A co do kąpania to u nas już od miesiąca stala pora 20:00 czasem zdarzy się parę minut poslizgu ale nie więcej niż 15 no a polem cyc, zabawa i lulu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
assiula, ja mam 47m2 :-) i przewijak na łóźko dziecka i bardzo sobie go chwalę.moja siostra korzystała z niego baardzo długo i nic się również dziecku nie stało. a zasada jest prosta o czym zawsze należy pamiętać- nawet na przewijaku jest napisane: nigdy nie zostawiaj dziecka na przewijaku samego,bez opieki (czy kiedy rusza się mniej czy kiedy wywija nogami jak teraz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś wypróbowałam maść na ciemieniuchę i dzięki Waszym radom pozbędę się tego :) przy pierwszej dawce już 80% ciemieniuchy zniknęło a była naprawdę gruba warstwa. Także maść z serii AA JA&MAMA Polecam. Koszt w Rossmanie 15 zł. I co ja bym bez Was zrobiła??? Idę coś porobić bo Księżniczkę udało się uspać w łóżeczku :) wystarczył smoczek, pozytywka (niezastąpiona) i trzymanie za rączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, cóż to była za piękna walka ale się udało- 1:0 dla mnie, Małe śpi ;-) u nas z tym tzw łatwym planem to wypaliło w sumie przez przypadek. dotarło do mnie stwierdzenie, że ja w sumie po obfitym posiłku nie śpię ( czy powinnam raczej użyć czasu przeszłego, bo sen jest jeszcze dla mnie czymś niedoścignionym w obecnych warunkach), a jak już zdarzyło mi się uderzyć w stan alfa to miałam takie pokręcone sny że normalnie tfu. więc pewnie Małej też nie w deseń. i dlatego zaczęłam się z nią bawić po jedzonku i faktycznie że śpi lepiej ( w ogóle śpi w ciągu dnia!). zdarza jej się kimnąć z cycem czy smokiem butelkowym w paszczy a jakże ale już rzadziej (i zazwyczaj budzi się wtedy przy odkładaniu do wózeczka). u nas kąpiel o stałej porze, 19.00 i tyle. Tosia nie lubi za bardzo zmian, z tego co zauważyłam. parę razy zdarzyła nam się obsuwa czasowa i o matko, co to był za ryk...potem karmienie i cała reszta i w sumie zasypia i tak dopiero ok 21.00. Misia, jeśli jeszcze tu zaglądasz- pamiętam, że kiedyś pisałaś, że Twoja Natalka niekoniecznie lubi czas wycierania po kąpieli. czy jakoś z tym sobie poradziłaś? u mnie to M myje Małą, wszystko jest cacy do momentu wycierania/ przemywania oczu. okrutnie się drze. wczoraj wpadłam na pomysł że może smok jej pomoże. trochę dało rady opanować demona, ale dosłownie na sekundy :-( kiedy przychodzę podczas płaczu Mała daje czadu jeszcze bardziej.nie wiem dlaczego tak się dzieje. przedwczoraj M wybył do Belgii i ja myłam córkę i obyło się bez ryku. jak myć, moje kochane, jak myć...? ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, U mnie przewijak jest w użytku od początku i nie wyobrażam sobie bez. Na łóżku małej jest, choć jeszcze trochę i Córa będzie haczyć nogami, to będę szukać na niego nowego miejsca. Ona lubi też przewijak, tam jakoś wyjątkowo ma prawie zawsze dobry humor, i jest najbardziej rozgadana :) Pora kąpania to u nas niemal sztywna 19.00. Lubię od 20 mieć już czas dla siebie i dla M. I czasami się nawet udaje;) A karmienie obowiązkowo przed kąpielą między 18 a 19, nawet jak jadła godzinę wcześniej, inaczej jest straszny krzyk podczas kąpieli. Tak miałam do jej 6 tygodnia, bo karmiłam dopiero po kąpieli. A poza tym zrobię Wam smaka na sałatkę owocową, która chodziła za mną od 2 dni: jabłka, maliny (mrożone LIDL), brzoskwinie i banany, polane troszkę sokiem z brzoskwiń- MNIIAAMM :D P.S- zastanawiam się już czy wrócić do pracy po urlopie, choć do tej pory nie stawiałam znaku zapytania.. Nie wiem czy nam starczy na życie bez mojej pensji, z drugiej strony będę spędzała z Małą czas od 15-19, potem spanie, a od 8 do 15 ona z obcą kobietą (nianią) by była??!! Usłyszy jej pierwsze słowo, raczkowanie, a nie ja- MAMA?!?! Nie mogę sobie tego wyobrazić! Tęsknię za robotą, ale nie tak bardzo, jak ją kocham i do 1go roku życia wolałabym być przy niej. I do kiedy w związku z powyższym karmić tylko piersią, a kiedy wprowadzić butelkę, czy karmić częściowo piersią, częściowo butelką, czy tylko butelką? Ahhh rozterki młodej mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i jeszcze a propos obrazków. dobre Titucha dobre :-D i jakież życiowe! przypomniało mi się jak moja przyjaciółka zadzwoniła do swojej znajomej, która urodziła i usłyszała, że dziecko ma kolkę i ta oddzwoni do niej jak mu minie. jakieś 1,5 roku czekała na telefon hehe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WRRRRRRRRRRRRRRRR jakiś baran mi dziecko domofonem obudził... nienawidzę mieszkania w bloku NIENAWIDZĘ!!!!! pół godziny snu i to tak pięknie w łóżeczku. Dobra szykujemy kolację walentynkową już wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula rozumiem...mnie dziecko obudziła kiedyś jakaś sziksa waleniem do drzwi (plus dzwonek bo przecież łomotanie to za mało...) bo chciała jakąś gazetę wcisnąć....myślałam że to ja JEJ WCISNĘ małe dziecko do uśpienia albo lepiej swoją stopę w jej 4litery....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi kolędnicy dwa razy domofonem obudzili + ŚPIEWANIE przy otwieraniu drzwi!! Grrrr- też blok niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titucha świetne obrazki :D Justi zaglądam, zaglądam, czytam na bieżąco, moja teraz śpi więc mam czas na nadrobienie wpisów. ogólnie m kąpie i robimy to o stałej porze, zawsze chwilkę po 19, ja kremuje, masuje, ubieram itp ale M jak już wyciągnie Małą z wanienki to pozostaje z nami i zagaduje Natalkę, dodatkowo robi jej zaraz po wyciągnięciu z wanienki taki masaż główki ręczniczkiem - oczywiście bardzo delikatnie ale powiem szczerze że to ucisza Natalkę, smoczek też działa na chwilkę ale ogólnie zagadywanie, zabawianie działa na Małą najbardziej - o ile Natalka ma dobry nastrój bo niekiedy bywa tak że nic nie działa - ot metoda prób i błędów :( mój M wyjeżdża teraz na tydzień i powiem szczerze że nie mam pojęcia jak ja ją sama wykąpie hmmmm nie wiem :( Co dobre - Natalka powoli zaczyna zasypiać wcześniej niż 23-24 ;) ogólnie zasypia sama ze smoczkiem i pieluszką w swoim łóżeczku i już w swoim pokoiku, przed snem puszczam jeszcze dla wyciszenie karuzelę, ogólnie Mała daje radę i jestem z niej dumna :D, oczywiście zdarzają sie "gorsze" dni kiedy zasypianie idzie dłużej ale ogólnie jest spoko - przesypia całe noce np do 6 rano, je i śpi do po 8 albo budzi sie i 3 i o 6 na jedzonko i śpi też do po 8 - wiadomo - wszystko jeszcze może sie zdarzyć hehe. Ten łatwy plan - nie wprowadzałam ale Nasze dni na prawdę źle nie wyglądają - może pomimo wszystko spróbuję wprowadzić - moja je, bawi się ze mną, śpi i tak w kółko więc prawie jak łatwy plan bez konieczności go wprowadzania ;) i już na stałe weszły do rozkładu naszego dnia spacery nawet jak pogoda troszkę gorsza. Walentynki Szykuję obiadokolację, mam nadzieję że wyjdzie przepyszna, winko (nooo ja to się wręcz nachleje hehe ;) - umoczę jęzor), świece, upiekłam babeczki :) i kupiłam czekoladowe serduszka :), tak myślę że jak się uda to zjemy przed kąpielą Małej, potem kąpiel Małej i usypianko i może jeszcze wieczorkiem posiedzimy w objęciach a co tam :P jak na Mała pozwoli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamaaaaa
Witajcie dziewczyny, Mam mala prosbe do Was; jestem na etapie poszukiwan wozka. Moze mi doradzicie jakie macie i czy sie sprawdzily. z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, dzięki. w ostateczności wypróbuję również jak to będzie jeśli ja zajmę się toaletą "powanienną", może faktycznie wtedy nie będzie takiego nerwa? tyle, że przyznam się bez bicia, że bardzo cenię sobie te 20min w ciągu dnia tylko dla mnie, kiedy córka jest z tatą...niewiele tego, i szkoda mi z nich rezygnować...dzisiaj jeszcze sprawdzę, czy to nie o pojawiający się głód chodzi. nakarmię Małą ciut później niż zwykle, czyli o 18.30 i zobaczymy co do mycia córki- w życiu bym się nie odważyła jej umyć tak, jak robi to mój M, czyli podtrzymując ją jedną ręką a drugą myjąc. NO WAY. dlatego ja korzystam z takiego oto wynalazku i dobrze i mnie i córce z tym: http://www.aubert.com/toilette/fauteuil-de-bain-evolutif-tigex-excellence,fr,5626294.html jejku, dobre z Was żonki...ja jestem beznadziejna. nie mam ani prezentu, wykwintnej kolacji czy deseru dla M. dostałam już od niego bukiet róż (pierwszy od mniej więcej 2lat tjjjaaaaa....), w zamian postaram się mieć chociaż dobry humor do końca dnia ;-) tak na poważnie- mam nadzieję, że uda nam się choć wspólnie zjeść wreszcie kolację. taką zwykłą. i spędzić nawet zalegając na kanapie kilka chwil wspólnie.takie małe marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
A mój M poszedł do pracy na 18 i siedzę z mama takie moje walentynki. Ja tez chyba jestem marna żona bo nic dla niego nie miałam a on mi kwiaty kupił. Właśnie zrobiłam obiad na jutro a mama mi małego uspila bo marudzil. Może jak sie przespi będzie miał lepszy nastrój. Teraz to ja podziwiam te samotne matki. Fakt mój M mało pomaga ale jest. Ja to sama kąpie małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas kąpiel odbywa się rodzinnie :) o stałej godzinie w zasadzie, między 19-19.30 (dzisiaj będzie obsów, bo żarcie dla psa się skończyło i M ruszył na podbój marketu). Jest trochę gadania przedkąpielowego, potem M szykuje wodę, rozbieramy Młodą i M ją trzyma, a ja myję i polewam wodą z kubka, he, he ;) lubi Gadzina się zrelaksować trochę oprócz mycia ;) Potem ja wycieram, M do Niej gada, ja masuję i ubieramy razem. Potem kolacyjka, czesanie (też wyraźnie ją to relaksuje) i jak jeszcze nie zaśnie to bajeczka, a potem pa lu lu :) ja zrobilam deser walentynkowy z torebki i kupiłam szampana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka deser z torebki - hehe :)) Justi ja mam wanienke ktora od razu ma taka wkladke jakby "odlana" na stale - meeega wygodna sprawa bo pozwala mi radzic sobie samej. Ale jak TZ jest w domu to kapiemy razem bo mamy z tego radosc a i kornel zadowolony jak az dwie osoby nad nim skacza :)) Ja tez sama bo moj ukochany gdzies na morzu polnocnym i wlasnie napisal ze wyplywa z zasiegu komorki :( No ale milosc mamy w sercach i w ogole jestesmy wdzieczni losowi ze sie wreszcie odnalezlismy. Przyszla mamooooo polecam wozek teutonia model be you - chodzi jak maselko, malym paluszkiem moge go zawrocic w miejscu, swietnie sprawdza sie zarowno w waskich sklepowych alejkach jak i na nierownych chodnikach, ma przekladana raczke ktora sie przyda jak juz bede chodzic ze spacerowka (odwrocic dziecko od slonca lub od wiatru), po zlozeniu zajmuje bardzo malo miejsca i jest bardzo porzadnie wykonany, do tego dluga gwarancja i w razie reklamacji daja od reki wozek zastepczy. Niestety cena wysoka no ale cos za cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
hej dziewczyny! mój Maluch śpi, kąpię go sama odkąd M wrócil do pracy. Kuba uwielbia się kąpać, bryka będąc na pleckach a jeszcze fajniej kiedy przekładam go w wanience na brzuch. trzyma wtedy tak wysoko główkę i się rozgląda - wygląda jak taka mała żaba:) aha! widziałyście na zdjęciu:) z przewijaka na łóżeczku jestem bardzo zadowolona, Mały ląduje tam na każde przewijanie i po kąpieli, a czasami leży tam sobie bez okazji bo wyjątkowo lubi to miejsce:) jestem chyba rekordzistką jeśli chodzi o wielkość mieszkania - całe 38m2:) - więc osobna komoda z przewijakiem nie wchodziła w gre... ja walentynkowy wieczór też spędziłam samotnie ( M wraca dopiero jutro) , ale upiekliśmy z Kubą ciasteczka dla taty, mam kartkę walentynkową... więc prezencik na jutro będzie:) ja sobie kupiłam z okazji walentynek tulipany w lidlu, o czym w smssie poinformowałam M i mu podziękowałam:) jutro czekają mnie zakupy w centrum handlowym - M zasugerował żebym zaopatrzyła się w coś nowego bo dawno niczego sobie nie kupiłam... kochany jest, tyle tylko, że ja nienawidzę łażenia po sklepach i tego cholernego przymierzania:/ tak, wiem:) KAŻDA kobieta kocha zakupy(ciuchów) - ja jestem wyjątkiem potwierdzającym tą regułę:) załatwiłam sobie wsparcie przyjacióki więc mam nadzieję, że jakoś szybko ten temat ogarnę:) trzymajcie kciuki! czas na prysznic. spokojnej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dawno nie zaglądałam, ale naprawdę mam urwanie głowy. Norbert śpi jak anioł odkąd jest zawinięty w kokonik ;-) Po szczepieniu na pneumo śpią ciągle dziś więc mam wolne ;-) Ja kupiłam m telefon i pena :-) a ja dostałam kolejna książkę o greyu i sprzęt do ćwiczenia brzucha :-) bo o to prosiłam. Postanowienie kolejne "do wiosny mieć ładny umięśniony brzuch". Od przyszłego tygodnia postanowiłam zatrudnić opiekunke taka do pomocy chociaż na 10 godz w tygodniu. Już mi się nie chce samej. Muszę trochę odpocząć. A jak będzie fajna to może w końcu z wyjdziemy do kina np.. Fajnie by było... Zobaczymy. Nie czytałam Was i nie jestem na bierzaco. Pewnie już nie doczytam. Chłopaki ważą po 6 i 5,9 kilo.. Jest coraz weselej w domu.. Choć zależy dla kogo. Ja padamczasem na ryjek... :'( Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcys, wcale nie jestes sama - ja tez nie cierpie przymierzania na zakupach - choc oczywiscie lubie miec duzo ciuchow i butow. Ostatnio na spacerze z mlodym weszlam do vero moda bo mi sie bardzo soodobal plaszczyk na wystawie. I tak wyszlam nie tylko z plaszczykiem, ale tez legginsami i swetrem - nie mierzylam bo w ciagu 30 dni mozna zwrocic lub wymienic. Zmierzylam w domu i nastepnego dnia wymienilam plaszczyk na mniejszy a sweter na wiekszy i gra gitara. A mierzenie w sklepie zima, kiedy ma sie na sobie kilka warstw ubran to porazka. A latem z kolei te zapachy, bleeeee. No i nie lubie stawiac bosych (nawet w skarpetkach) stop na brudnej podlodze a potem wkladac je z powrotem do wlasnych butow (takie moje dziwne fobie) :) mama a tobie przyda sie pomoc bardzo no i obys trafila na kogos z kim bedziesz chciala zostawiac chlopakow - taka zaufana niania to ogromny skarb. Mnie mrozi mysl ze jesli bede chciala wrocic do pracy (a chcialabym choc na pol etatu zeby nie zdziczec w domu) to musze powoerzyc komus kornela - najbardziej bym chciala by zajmowala sie nim moja mama, ale z roznych powodow moze okazac sie to niemozliwe. Pospalam jak juz dawni mi sie nie udalo - padlam o 23 a kornel obudzil mnie dopiero o 4.30! Chyba czul ze juz ledwo zyje :) zjadlam sniadanie i spadam dalej do lozka - mlody sie wierci ale moze jeszcze zasnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Wczoraj zasnęłam po 22 i nie śpię od po 5 i uwaga ... to nie jest "wina" Natalki bo ona moje drogie spała od wczoraj od 21 do dziś do 6 rana ! zaczęła sie przebudzać więc hyc ją do cyca - już zaczęłam się martwić że ona tak długo śpi.... ale podjadła , walnęła kupala, przebrałam i położyłam spowrotem do łóżeczka, śmiała się i rozglądała, myślałam że już nie zaśnie ale o dziwo zasnęła i jeszcze drzemie :D a ja się kręcę, pranie poskładałam, podłogi pomyłam ;) a wracając do niespania od 5 - mój M się zatruł (twierdzi że to wczorajsze wino hmmm - walentynki bokiem wychodzą grrr a raczej górą heh ;) ) - ogólnie rzecz biorąc mam umierającego chłopa i już krzyczy że do żadnej pracy nie idzie w tym stanie. Co do przewijaka - nie wiem czy już pisałam ;) ale mam na łóżeczku i uważam to za świetne rozwiązanie, od samego początku używam ale jestem zdania podobnego jak Justi - nigdy ale to nigdy nie zostawiłam i nie zostawię tam Małej samej - położna wspominała że nawet takie Maleństwa jak noworodki nie wiadomo jak z takich przewijaków spadały... :( uważajcie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcyś A ty też masz tę podkładkę przy kąpieli dla Małego ? Świetna akcja z kwiatami :) A ja powiem że uwielbiałam zakupy, bieganie po sklepach a od jakiegoś czasu to sie zmieniło, nie lubię :( za to mój M uwielbia i niekiedy a nawet zawsze w tym bieganiu pobija wszystkich na głowę i jest najlepszy w wyszukiwaniu promocji zwłaszcza jeżeli chodzi o produkty spożywcze czy przemysłowe, ogólnie w zakupach jest dobry ;) mama_ dobry pomysł z tą opiekunką, odetchniesz. A chłopaki już całkiem całkiem :) masz już co nosić. gosik Ale widać że kornel dba jednak o mamę :) Udanego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×