Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna Marycia

Bez slubu koscielnego pary nie mozna nazwac prawdziwa rodzina

Polecane posty

Gość Anna Marycia

Nawet jakby mieli dzieci. Niestety nowa moda powoduje, ze ludzie rezygnuja z tego wydarzenia. Kieruje nimi brak szacunku do czlowieka i zbytniua pewnosc siebie. Oczywiscie przychodzi czas, gdy zaczynaja zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbuctdtrdhgvjh
I co z tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Marycia
Gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasablankam
a cywilny nie wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majacacywilny
A ja miałam cywilny, i co ? Jestem gorsza? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Jeśli już, to bez dzieci pary nie można nazwać rodziną. Rodzina to dzieci, a nie facet, który przysięga ci coś czego nie dotrzyma przed pedałem, który posuwa ministranta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majacacywilny
Kaitana - Zalosne, moze sie zastanow na drugi raz jak masz takie glupoty pisac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mortadelaarabella
żeberko buhhhhhhhhhhhaaaaa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz sobie myśleć co chcesz, ale nie waż się mówić tego młodej parze na głos. Usłyszałem kiedys takie słowa i bolą mnie do dzisiaj. Wypowiedziała je moja Matka 15 lat temu. Nadal żyje z moja zoną i nasza RODZINA ma sie świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbuctdtrdhgvjh
Prawdziwa rodzina krząta się teraz w kuchni. Rodzice razem z dziećmi robią pisanki i uczą ich tradycji, żeby mogli przekazać kolejnym pokoleniom. A tu siedzą niedojebki faszystowskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
ale bzdury!!!!! co zmienia papierek????????? NIC!!!!!!!!!!!!! jestem w związku od 10lat i jest super nie wiem co zmieni obrączka uroczystość masakra ludzie przestańcie wciskać innym że muszą mieć ślub bo jest dziecko bo wypada bo rodzice tak chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majacacywilny - prawda w oczy kole? Bez kościelnego NIE JESTEŚCIE małżeństwem, tylko ewentualnie parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wezcie juz zejdzie z tych religijnych wątków, to jak kto sobei zycie układa nie powinno nikogo interesować, rodzina jest wtedy gdy sa dzieci, gdy jest miłość i więź. Co ma do tego ślub kościelny, pary które przyrzekały przed ołtarzem a teraz sie napie...dalaja nawzajem to za to jest rodzina twoim zdaniem bo potwierdzil to jakis tłusty pleban w towarzystwie podpitych gosci weselnych sorry za przykład ale mnie krew zalewa na takie poglądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majacacywilny
Kaitana, no niestety jestes w błedzie, jesteśmy małzeństwem 🖐️ Idź do Urzedu Stanu cywilnego i sie zapytaj oszołomko 🖐️ Widać że ci juz mózg wyprali w twojej sekcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Rodziną jesteście tylko wtedy, kiedy macie dzieci!!! Rodzina to więzy krwi. Czy to tak trudno zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewkawlkp - jeśli odpowiada Ci życie panny i kawalera z ich dziećmi to ok. Tylko żebyś po śmierci nie żałowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majacacywilny
Prawda taka ze zeby byc malzenstwem to cywilny trzeba wziac, sam koscielny to o kant dupy mozna rozbic 🖐️ dopiero cywilny daje "prawa" malzenskie w obliczu prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
ale czym jest kościół??? kolejna sprawa zapytaj ludzi wychodzących ze mszy o czym była ewangelia lub kazanie 75% nie odpowie bo jest tam po to by pokazać się obejrzeć sąsiadów itd mamy prawo wyboru prawo by szanować innych a nie zmuszać- dlaczego tak diametralnie wzrosła ilość rozwodów? dlaczego ludzie którzy poszli na imprezę zrobili dziecko mają brać ślub kościelny czy cywilny- rodzina to nie ślub i cała marna otoczka tylko ludzie którzy się kochają szanują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slub tak ale niewazny jaki
Moze byc cywilny ,konkotdatowy .protectancki etcetera .Slub ulatwia formalne zycie .Np wyjazd z dzieckiem .Zyjac w formalnym zwiazku nie musisz pytac partnera o zgode .Kwestie szpitalne .Bedac mezem /zona uzyskujesz prawo dowiadomosci o stanie chorego itp.itd .Dziedziczenie po malzonkach .Inaczej dziecko musi sadownie przeprowadzac sprawy do spadku .I duzo tego jeszcze z formalnego pnkt widzenia bycie dzieckiem malzonkow a nawet bycie wspolmalzonkiem jest latwiejsze .Ale jak kto woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
USC to wymysł ludzi. Na podstawie wymysłu ludzi mam oceniać czy jesteście małżeństwem? Pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donbobkanman
mam cywilny i sie z tego ciesze:) i jak dla mnie jestesmy rodzina... pozdro dla kumatych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Boże
znowu jakiś zdewociały moher się odzywa. nawet czytac się nei chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha ale masz
przemodlony leb nie wiem co cie obchodzi to kto jaki ma slub ja tez mam tylko cywilny i bardzo sie z tego ciesze, idz sie leczyc kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelka39
Rodzina to para + dzieci.Bez względu na to, czy jest ślub, czy go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Kaitana, a kto ci dał prawo oceniania kto jest małżeństwem, a kto nie? Prawo mówi wyraźnie: małżeństwem są ci, którzy wzięli ślub cywilny albo konkordatowy. Jakby ktoś wziął sam kościelny (kiedyś tak było), to małżeństwem by nie był. Kościelny to tylko i wyłącznie ceremonia religijna, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czasach biblijnych, czyli w czasach Starego Testamentu, jak i w czasach kiedy żył Pan Jezus i pierwsi chrześcijanie, małżeństw nie zawierano na zasadzie ślubowania wierności tak jak to się dzisiaj robi. Wtedy wydawano panny za mąż, a panowie się żenili, czyli brali sobie żony. Małżeństwa były uzgadniane między panem młodym i rodzicami panny młodej. Najważniejszym warunkiem dla prawowitego małżeństwa było to, że panna młoda musiała być dziewicą, dobrze wychowaną i przygotowaną do założenia rodziny. Kiedy wydawano pannę za mąż nie robiono z tego żadnej ceremonii, ale po prostu w ustalonym dniu przychodził pan młody i w obecności dwóch świadków rodzice wydawali swoją córkę mężowi na podstawie wcześniej uzgodnionego kontraktu i pan młody w zamian dawał jej rodzicom jakąś ustaloną zapłatę w formie czy to pieniędzy, czy dóbr gospodarstwa domowego. Nie było przy tym żadnego ślubowania wierności, powszechnie było wiadomym, że jak nie dochowa wierności to grzeszy i łamiąc obowiązujące przykazanie Boże ściąga na siebie karę śmierci. W świecie ludzi niewierzących małżeństwo nie może opierać się na przykazaniach Bożych, trzeba więc było wprowadzić jakąś metodę zobowiązującą do trwania w związku i wierności, nie wobec Boga, ale wobec danego słowa i przysięgi no i wprowadzono ślubowanie pieczętowane nakładaniem obrączek. Trzeba by dokładnie przestudiować historię aby dokładnie stwierdzić kiedy i w jaki sposób te zmiany zostały wprowadzone. Pewną rzeczą jest że wprowadzono je w procesie godzenia praw państwowych z prawami kościelnymi. I kościół zlekceważył prawo i tradycję biblijną i zaadoptował poganska metodę która jest sprzeczna z nauką Biblijną i praktyką judeochrześcijańską, na której opierają się przykazania i nauki samego Chrystusa. Przeczytaj Mateusza 19:2-12, gdzie Pan Jezus podaje definicję małżeństwa i nic nie wspomina o ślubowaniu wierności, ani o obrączkach. W czasach Chrystusa nie było ślubów, ale były wesela nowożeńców. Na przyjęciu weselnym, na którym Jezus przemienił wodę w wino, nikt nie przeprowadzał ceremonii połączenia młodej pary w małżeństwo używając jakiegoś symbolicznego znaku, jak ma to miejsce dzisiaj (obrączka ślubna). Prawa i praktyki zawierania małżeństw w czasach Jezusa były identyczne do tych w czasach Mojżesza i są nadal praktykowane w niektórych ortodoksyjnych wspólnotach żydowskich. Zgodnie z Prawem biblijnym i tradycją rodzice młodej dziewicy zaręczali ją przyszłemu mężowi często na długo przed ślubem w formie kontraktu, czyli umowy i warunków dotyczących przyszłego życia ich córki. Pan młody musi najpierw zapewnić dom dla jego przyszłej żony i rodziny. Jak przyszedł czas i pan młody wywiązał się ze swoich zobowiązań, w wyznaczonym dniu albo Pan młody przychodził po swoją żonę, lub też ojciec panny młodej przyprowadzał ją do domu jej przyszłego męża, bez żadnej wielkiej ceremonii. Taka transakcja małżeńska wymagała dwóch świadków, dla potwierdzenia dokonanego kontraktu. Po tym młoda para spędzała siedem dni razem sam na sam aby w tym czasie zbliżyć się do siebie i w pożyciu seksualnym stać się "jednym ciałem" i tak zawarcie małżeństwa zostaje dokonane, ona stała się jego żoną i jego ciałem. Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha ale masz - Ok, miej sobie. ubudubudu - nieprawda. kkiikkkaaa Prawo to wymysł ludzi. Można je w każdej chwili zmienić. Natomiast Bóg i Jego przykazania są od lat niezmienne i niezależne od czasów. Kijeczek - sama się przekonasz, czy to takie śmieszne :) Tak a propo - Bardzo kulturalni jesteście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×