Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna Marycia

Bez slubu koscielnego pary nie mozna nazwac prawdziwa rodzina

Polecane posty

A tak po za tym, to nawet jedna z prawd wiary mówi, że żeby dostąpić zbawienia, to trzeba być w stanie łaski (wyspowiadanym). A to potwierdza mój wcześniejszy wpis o wierze. Wiara bez uczynków jest martwa. To nie są emocje. Emocje są chwilowe, a wiara jest stała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem i tak je wychowywałam. Ale do ślubu kościelnego zmuszać nikogo nie zamierzam. Każdy powinien żyć w zgodzie ze swoim sumieniem. Wychowałaś je dając przykład posiadania "męża" i dzieci bez ślubu? No to gratuluję. Sorry, ale to nie jest zgodne z wiarą. Ty miałaś je wychować zgodnie z wiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież oczywistym jest , że wiara w Boga , wiara w Jezusa pociaga za sobą zmianę postępowania , zmianę w myśleniu i uczynkach , bo wiara bez uczynków jest martwa . Ale wiząznie zbawienia ze spowiedzią jest takim pogaństwem ,zę aż boli . Bo to by znaczyło , żę śmierć Jezusa , którą diziś wspominamy jest na nic - skoro wystarczy sietylko wyppowiadać przed śmiercią .... A co z tymi , którzy nie zdążyli ....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhauha
uhauha - żadnej Bożej łaski się nie da kupić za pieniądze. Żeby przystąpić do sakramentu, to trzeba spełnić jakieś warunki, a nie zapłacić, bo to, że zapłacisz księdzu pieniądze, nie czyni sakramentu ważnym. To Bóg decyduje o ważności sakramentu, a nie jakiś tam Ksiądz. Ksiądz tu nie ma nic do gadania. Jak to ksiądz nie ma tu nic do gadania? A jak odmawia "rozwodu" kościelnego, to jakoś ma do gadania :) No więc jak to jest. Bzdury po prostu piszesz i tyle. Ja nie muszę kupować Bożej łaski, bo niczego złego nikomu w życiu nie wyrządziłam w przeciwieństwie do niektórych księży pedofili czy innych tzw. wierzących mocno praktykujących. Uważasz że jeśli ktoś nie opuszcza mszy świetych, spowiada się, przyjmuje komunie, bierze ślub kościelny a na codzien jest tyranem czy po prostu złym człowiekiem jest lepszy ode mnie choć nie chadzam do kościola nie spowiadam sie etc.? Jak uważasz Bóg nas osądzi? Daję Ci gwarancję, że to ten rzekomo bogobojny (na pokaz) będzie się zmazył w piekle, a nie ja, chyba że uważasz że Bóg jest idiotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiząznie zbawienia ze spowiedzią jest takim pogaństwem ,zę aż boli . Tak? A znasz 6 prawd wiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelka39
,,jest żal za grzechy i chęć poprawy" Żałowałam i poprawiłam się . Przecież w końcu ślub wzięliśmy, a że 8 lat nam to zajęło to inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdazasrana
żeby brać slub kościelny to trzeba to czuć, że sie tego pragnie. Trzeba wierzyć i naprawde to przezywać. Takich ludzi i ich argumenty za slubem koscielnym rozumiem. Ale jesli mi ktos pierniczy, ze slub koscielny musi byc bo to tradycja i kazdy tak robi, to niestety mnie wkurwia. Ja sobie zyje z moim 'konkubentem' bez zadnego slubu i jakos mnie kara boska nie spotkała. Niedługo i tak bedziemy musieli wziac slub - z wygody i dla mniejszego podatku :p oczywiscie slub cywilny do slubu koscielnego nie pojde nawet ze wzgledu na rodzine, ktora jednak tradycyjnie wolalaby taki - po pierwsze nie mam beirzmowania, a po drugie za Chiny nikt mnie nie zaciagnie do spowiedzi, bo nie załuje swoich grzechów. dziekuje skonczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie są emocje. Emocje są chwilowe, a wiara jest stała. czyja wiara ? twoja ? nawet wiara nie jest wartościa stałą czego przykładem jest ap . Piotr - najbliższy Jezusowi , najbrdziej zangażowany - ale w godzinie próby co zrobił ? zwątpił . Nie pisz wieć ,zę wiara jest stała , Bo ap . Paweł rzyrównuje naszą wiarę do pokarmu dawanego małym dzieciom czyli duchowego mleka , a dopiero póżniej jako pokarm stały kiedy wiara jest ugruntowana a pozannie większe . To oczym piszesz to egzaltacje młodej panny , żadnej wiedzy . Módl sie,zębyś naprawdę nie staneła w obliczu kryzysu . Albo możę i nie - moze potrzebny ci jest kryzys żeby zobaczyć na czym opierasz swoją wiarę. Bo na pewno nie na Piśmie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelka39
Wychowałaś je dając przykład posiadania "męża" i dzieci bez ślubu? Bo małe dziecko akurat jest w stanie pojąć , czy rodzice mają ślub, czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obchodzi mnie ani 6 prawd wiary KK ani nawet 66 prawd . Wiarę swoją opieram na Biblii a Ona bardzo jasno mówi o naszej pozycji jaka zajmujemy przed Bogiem , o tym kim jest Bóg i co dla nas zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak to ksiądz nie ma tu nic do gadania? A jak odmawia "rozwodu" kościelnego, to jakoś ma do gadania No więc jak to jest. Bzdury po prostu piszesz i tyle. Ja nie muszę kupować Bożej łaski, bo niczego złego nikomu w życiu nie wyrządziłam w przeciwieństwie do niektórych księży pedofili czy innych tzw. wierzących mocno praktykujących. Uważasz że jeśli ktoś nie opuszcza mszy świetych, spowiada się, przyjmuje komunie, bierze ślub kościelny a na codzien jest tyranem czy po prostu złym człowiekiem jest lepszy ode mnie choć nie chadzam do kościola nie spowiadam sie etc.? Jak uważasz Bóg nas osądzi? Daję Ci gwarancję, że to ten rzekomo bogobojny (na pokaz) będzie się zmazył w piekle, a nie ja, chyba że uważasz że Bóg jest idiotą." Odmawia "rozwodu" kościelnego, bo w kościele nie ma rozwodów. Może jedynie rozpatrzeć w jakich okolicznościach było zawarte małżeństwo i na tej podstawie stwierdzić, czy było ważne. łaska Boża jest potrzebna każdemu człowiekowi do zbawienia, dlatego, że każdy jest skażony grzechem pierworodnym i ma tendencję do grzeszenia, a żeby ją pokonać, to trzeba mieć łaskę Bożą. To, że nie wyrządziłaś nic złego nikomu to Twój +. Ale każdy człowiek ma jakieś tam grzechy, nawet ten najbardziej wierzący. Po to jest spowiedź. A to, że ktoś jest księdzem, nie znaczy, że jest mocno praktykujący. Wiarę się ma w sercu, a jak ktoś jest pedofilem to jej nie ma. no sory, ale jak ktoś chce się poprawić (warunek spowiedzi), to nie może być na co dzień tyranem. Każdemu się czasem zdarzy, ale na codzień to człowiek mocno wierzący nie jest zły/tyranem. I nie uważam, że jest lepszy. Jeśli "wierzy" tylko na pokaz, to owszem. Jego celem nie jest zbawienie wtedy, tylko pokazanie się ludziom. Jak możesz twierdzić, że pójdziesz do nieba skoro sie nie spowaidasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelka39
Kaitana Czy uważasz, że moje pierwsze dziecko byłoby szczęśliwe, gdybym miała z jego ojcem ślub kościelny? Ja uważam ,że nie i wierzę w to, że Bóg nade mną czuwał i do tego ślubu nie doszło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak możesz twierdzić, że pójdziesz do nieba skoro sie nie spowaidasz? a tak mogę twierdzić 12) Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? (13) I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego. (14) A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, (15) aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. (16) Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (17) Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (18) Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. (Ew. Jana 3:12-18, Biblia Tysiąclecia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i we wszystkich tych fragmentach nie ma ani jednego słowa o spowiedzi jako warunku zbawienia . a to co ribisz kaitana to jest szerzenie kłamstwa na temat Boga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelka39 ,,jest żal za grzechy i chęć poprawy" Żałowałam i poprawiłam się . Przecież w końcu ślub wzięliśmy, a że 8 lat nam to zajęło to inna bajka. no to ok Tylko nie zejdź na złą drogę ;) "żeby brać slub kościelny to trzeba to czuć, że sie tego pragnie. Trzeba wierzyć i naprawde to przezywać. Takich ludzi i ich argumenty za slubem koscielnym rozumiem. Ale jesli mi ktos pierniczy, ze slub koscielny musi byc bo to tradycja i kazdy tak robi, to niestety mnie wk**wia." I owszem, masz rację. Jak ktoś ma brać ślub ze względu np. na ciążę, bo rodzina naciska, bo co ludzie powiedzą, bo taka jest tradycja itd to lepiej niech go nie bierze wcale. LICENCJA:) To nie są emocje. Emocje są chwilowe, a wiara jest stała. "czyja wiara ? twoja ? " Nie tylko. "nawet wiara nie jest wartościa stałą czego przykładem jest ap . Piotr - najbliższy Jezusowi , najbrdziej zangażowany - ale w godzinie próby co zrobił ? zwątpił " ale się nawrócił. Gdyby sie nie mawrócił, nie byłby zbawiony. Miał szczęście. "Nie pisz wieć ,zę wiara jest stała , Bo ap . Paweł rzyrównuje naszą wiarę do pokarmu dawanego małym dzieciom czyli duchowego mleka , a dopiero póżniej jako pokarm stały kiedy wiara jest ugruntowana a pozannie większe ." Każdemu zdarzają się chwile zwątpienia, ludzie są grzeszni. Wiara to jest Twój wybór, Twoja wola, a emocje nie zależą od Ciebie - też jest taka różnica. "To oczym piszesz to egzaltacje młodej panny , żadnej wiedzy ." Nieprawda. "Módl sie,zębyś naprawdę nie staneła w obliczu kryzysu" Za wszystkich się trzeba modlić, nie tylko za siebie ;) "kamelka39 Wychowałaś je dając przykład posiadania "męża" i dzieci bez ślubu? Bo małe dziecko akurat jest w stanie pojąć , czy rodzice mają ślub, czy nie..." Wiecznie małe nie będzie. Kiedyś na pewno urośnie. "nie obchodzi mnie ani 6 prawd wiary KK ani nawet 66 prawd . Wiarę swoją opieram na Biblii a Ona bardzo jasno mówi o naszej pozycji jaka zajmujemy przed Bogiem , o tym kim jest Bóg i co dla nas zrobił." no to sorry, ale jak ty chcesz iść do nieba? Albo przyjmujesz wszystkie zasady, albo nie. To nie owoce, że możesz sobie wybierać co Ci smakuje. "Czy uważasz, że moje pierwsze dziecko byłoby szczęśliwe, gdybym miała z jego ojcem ślub kościelny? Ja uważam ,że nie i wierzę w to, że Bóg nade mną czuwał i do tego ślubu nie doszło...." Nie wiem, nie znam Twojej sytuacji. Ale tu chodzi o dawanie przykładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhauha
Kaitana - przecież napisałam rozwodu w cydzysłowiu, więc chyba jasne że tak to się nie nazywa. Są odpowiednie przepisy na to, kiedy księża moga się zgodzić na unieważnienie takiego slubu, jak np. zatajona choroba psychiczna współmałżonka, czy brak skonsumowania małżeństwa. Pytam tylko jak ma się to do tego, że księża chrzczą dzieci rodziców którzy nie mają ślubu kościelnego. Na to chyba też są przewidziane jakieś "przepisy" a jeśli nie, to chyba sama logika. Jak więc wytłumaczysz księży którzy bez problemu chrzczą takie dzieci skoro sypiesz tu pięknymi kościelnymi regułkami :D Po następne otóż może być tyranem ktoś kto lata ciągle na msze i spowiada się regularnie, przykład - mnóstwo księży którzy molestują ministrantów, wg. ciebie taki ktoś to nie tyran? I piekło czy niebo, to są tylko przenośnie, nie powiedział ci tego ksiądz na lekcji religii, bo nam od zawsze tak powtarzano i chociaż tyle mądrego nam przekazali. Tu chodzi o piekło, czyli rzekomo coś, co po śmierci nas czeka, czyli nazwijmy to ciężkie życie. A niebo jeśli nas czeka, to niby coś miłego, dobrego itp. No ja uważam, wręcz jestem pewna że dzięki temu jak żyję czeka mnie po śmierci dobroć, a takich zboków i pedofili którzy udzielają się w kościele, czeka piekło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LICENCJA:) Jak możesz twierdzić, że pójdziesz do nieba skoro sie nie spowaidasz? a tak mogę twierdzić 12) Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? (13) I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego. (14) A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, (15) aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. (16) Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (17) Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (18) Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. (Ew. Jana 3:12-18, Biblia Tysiąclecia) ----------------------------------------------- ---------------------------- No i ok. Ale mówiąc "Kto wierzy" ma na myśli takiego wierzącego, który wierzy prawidziwie, a nie jedynie stwierdza, że Bóg istnieje, bo to nie jest wiara. 18:18 [zgłoś do usunięcia]LICENCJA:) i we wszystkich tych fragmentach nie ma ani jednego słowa o spowiedzi jako warunku zbawienia . a to co ribisz kaitana to jest szerzenie kłamstwa na temat Boga . W 6 prawdach wiary jest. A po za tym jest w jednym fragmencie mowa o spowiedzi "Komu odpuścicie są im odpuszczone, a komu zatrzymacie są im zatrzymane" tu jest mowa o spowiedzi. Pan Jezus ja ustanowił w celu zbawienia ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sorry, ale jak ty chcesz iść do nieba? Albo przyjmujesz wszystkie zasady, albo nie. To nie owoce, że możesz sobie wybierać co Ci smakuje zasady ? czyje ? kto je ustalił ? ja przestrzegam zasd Pisma Św - a ty o jakich zasadch mówisz ? tych wymyślonych przez ludzi ? które dzis sa " tak " a jutro " nie " ? Znasz historie swoiego kosćioła ? wiesz ile jego zasad ma podłoze czysto polityczne albo hiostoryczne i nic nie ma wsólnego z Bogiem ? Jeszcze raz polecam - mniej ksiażeczki do nabożeństwa - wiecej Biblii . \i Piotr " nie miał szczęścia " bo to zakłada przypadkowość - ale podjął swiadomą decyzję - zaufał Jezusowi i Jego i Jego nauki sie trzmyał d o konca swoich dni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 6 prawadach wiary mozę byćsobie zawarte co zechce papież czy kto inny . a tak na marginesie - dla ciebie jest wążniejsza Biblia czy nauka KK ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ty LICENCJA:) nie jesteś katoliczko wiec nie mieszaj ludziom w głowach juz i tak nieraz nawadniałem ze twoja religia jest nie biblijna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelka39
,,Nie wiem, nie znam Twojej sytuacji. Ale tu chodzi o dawanie przykładu." No właśnie, nie znasz. Biorąc ślub kościelny wtedy , dałabym zły przykład. Biorąc go kilka lat później z innym człowiekiem dałam dobry. Moja decyzja mimo wszystko była dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj sobie o Scott Hahn Pod wpływem lektury i analizy dzieł Ojców Kościoła oraz Pisma świętego doszedł do wniosku, że naukę Chrystusa w pełni głosi Kościół katolicki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za ty markaba to jesteś taki katolik że chyba bardziej świętszy ;) od papieża :D i ty niczego nie " udowadniasz " tylko wklejki wklejasz nawet ich nie czytając :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kaitana - przecież napisałam rozwodu w cydzysłowiu, więc chyba jasne że tak to się nie nazywa. Są odpowiednie przepisy na to, kiedy księża moga się zgodzić na unieważnienie takiego slubu, jak np. zatajona choroba psychiczna współmałżonka, czy brak skonsumowania małżeństwa." Noi ok. "Pytam tylko jak ma się to do tego, że księża chrzczą dzieci rodziców którzy nie mają ślubu kościelnego." A co ma piernik do wiatraka? Na to chyba też są przewidziane jakieś "przepisy" a jeśli nie, to chyba sama logika. "Jak więc wytłumaczysz księży którzy bez problemu chrzczą takie dzieci skoro sypiesz tu pięknymi kościelnymi regułkami" Ludzie są różni, nie każdy jest wierzący. To, że jest ktoś "księdzem", nie znaczy, ze jest wierzący. W każdej chwili można się odwrócić od Boga. Niektórzy też chrzczą za pieniądze. "Po następne otóż może być tyranem ktoś kto lata ciągle na msze i spowiada się regularnie, przykład - mnóstwo księży którzy molestują ministrantów, wg. ciebie taki ktoś to nie tyran?" A skad wiesz, że sie dobrze spowiadają? Może zatajają jakichś grzech? Np. z kochankami. I piekło czy niebo, to są tylko przenośnie, nie powiedział ci tego ksiądz na lekcji religii, bo nam od zawsze tak powtarzano i chociaż tyle mądrego nam przekazali. Ja wiem, że przenośnie. Niebo to przenośnia wiecznego szczęścia, a piekło wiecznego smutku. Np. jak ktoś jest szczęśliwy mówi "Jestem w niebie/siódmym niebie". "a takich zboków i pedofili którzy udzielają się w kościele, czeka piekło!" Masz rację. To, że chodzą do spowiedzi, nie znaczy, że się spowiadają, bo wystarczy, że któregoś warunku nie spełnią i już jest spowiedź nieważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że przenośnie. Niebo to przenośnia wiecznego szczęścia, a piekło wiecznego smutku. Np. jak ktoś jest szczęśliwy mówi "Jestem w niebie/siódmym niebie". ..............czyli Boży tron a i sam Jezus nie został po swoim zamrtwychwstaniu wziety do nieba tylko przenośni wiecznego szczęścia ? merkaba - czy ty nie poinieneś zganić swojej współwzyznawczyni za szerzenie kłamstw ? A mozę ty kaitana celowo takak krecia robotę uprawiasz ,zęby ludziom w głowach mieszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\i Piotr " nie miał szczęścia " bo to zakłada przypadkowość - ale podjął swiadomą decyzję - zaufał Jezusowi i Jego i Jego nauki sie trzmyał d o konca swoich dni . Miał szczęście, że zdążył przed śmiercią. Niektórzy umierają w wypadku np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhauha
A co ma piernik do wiatraka? Przecież to Ty pisałaś że ksiądz to sobie może. To dałam Ci przykład że otóż MOŻE, choćby biorąc pod uwagę możliwość unieważnienia ślubu kościelnego. A porównałam te dwa przykłady - czyli jeden- unieważnienie śłubu kościelnego, gdzie sa na to odpowiednie przepisy i ok. rozumiem że w innych przypadkach się nie da. A tego że nagle o dziwo ksiądz może sobie odejść od zasad i ochrzcić dziecko niewiernych małżonków. A to co napisałaś: "Ludzie są różni, nie każdy jest wierzący. To, że jest ktoś "księdzem", nie znaczy, ze jest wierzący. W każdej chwili można się odwrócić od Boga. Niektórzy też chrzczą za pieniądze". to zupełnie nie wiem co chciałaś przekazać, napisałaś byle napisać i nic z tego nie wynika. Napisałaś:"A skad wiesz, że sie dobrze spowiadają? Może zatajają jakichś grzech?" A co kogo obchodzi czy zatajają, nikt się nie dowie oprócz nich samych, tylko sam Bóg :) Stąd napisałam że ktoś kto lata do Kościoła może być diabłem w owczej skórze, ja nie jestem i dlatego uważam że mnie czeka niebo, a jego piekło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślekaitana ,ze ty celowo spłycasz naukę Jezusa , celowo omniejszasz Jego Ofiarę , Jego śmierć i Zmartwychwstanie sprowadzajac wszystko do obtządkówi tradycji . Usiłujesz udowodnić ,ze wystarczy sie na czas wyspowiadać i już jesteś w niebie . Umniejszasz i lekceważysz Jezusa . i o takich mówi Biblią i o otym jak nagrodę dostaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×