Bez slubu koscielnego pary nie mozna nazwac prawdziwa rodzina

;p

blondyn - czy ty nie powinieneś na topiu o Dodzie siedzieć? pewnie juz tam ciebie wyglądają:) idź , tam mozęsz błysnać intelektem jak nowobogacki złotym zębem :) tu kariery nie zrobisz :D

:D aleś mu dokopała :D

ja Licecnjo, nie jestem misjonarzem, jak ty, a co do Dody, to chlapneło cos dziewcze w w programie co ogłądają malolaty i napaleni działacze PiS-u by później mieć 5 min sławy w sądach i tv

ach , my siez blondynem " znamy " :) niestety , nie nadajemy na tych samych falach , bo on myśli ,ze jest zabawny - a ja tak nie myślę :D

małolaty , napaleni dizałacze Pis i ty :)

ja dowiedziałem sie o Dodzie z youTube, gdzie Nergal, walczył z pisiorem w gdańskim sądzie, więc wiem to z youTube, a nie Vivy

przy takiej misjonarce, to nie błysnę, bo mnie zgasi, erudycj,a a ja czytam Biblie Szatana, a ty Biblię JHWH

no i coś siezn iej dowiedział ? w czym ci pomogła ?

między innymi, jacy są naprawdę chrześcijanie, a ja w tej Biblii nie szukam pomocy, tylko wiedzy, bez pomocy Biblii mogę żyć.

i jacy śa naprawdę chrześcijanie ?:)

do autorki ja jestem ateistka! to znaczy,ze nigdy nie zaloze prawdziwej rodziny?? sluchaj dziewczyno. Rodzine buduje dwojga ludzi. Czy oni wezma slub koscielny czy cywilny czy jeden i drugi tak naprawde nie ma nic do rzeczy. Jak to bedzie jakas patologia to nawet nauki przedmalzenskie niczego nie pozwola im zbudowac. To czy stanowimy rodzine zalezy tylko od nas samych. TO MY JA BUDUJEMY!!!

przerazaja mnie poglady niektorych polakow. Zyjecie w zamknietym swiatku gdzie wszyscy wierza w tego samego Boga. Sztuka jest sie odnalezc w miejscu gdzie jest tyle wyznan ile narodowsci,obcowac z tymi ludzmi i szanowac ich akceptowac,nie narzucac nic swojego. Nie macie pojecia na czym polega wasza religia ale w Boga wszyscy twardo wierza. Uszanujcie innych ludzi,bo wedlug waszych wierzen w nich tez jest Bog.

mylisz sie :) dokładnie wiem na czym polega- ze tak to ujmę - moja wiara w Boga :) a otwartość na innych nie oznacza przytakiwania w tym w czym uwązam ,ze błądzą:)

"Nawet jakby mieli dzieci. Niestety nowa moda powoduje, ze ludzie rezygnuja z tego wydarzenia. Kieruje nimi brak szacunku do czlowieka i zbytniua pewnosc siebie. Oczywiscie przychodzi czas, gdy zaczynaja zalowac. " a czego ja mam zalowac? Nikogo nie krzywdze i nie oczerniam. Nie chce isc do autarza,bo nie wierze w Boga. Mam oklamywac siebie i wszystkich wokol tylko dlatego,zebys ty i tobie podobni nazwali moja rodzine prawdziwa rodzina?? Ty wiesz lepiej kim sa dla mnie moi najblizsi? Kpisz sobie?

licencja uderz w stol a nozyce sie odezwa nie pisalam do ciebie tylko do autorki. Mozesz sobie uwarzac co chcesz ja twojego zdania nie podzielam:) taki post jest ciosem ponizej pasa dla tych co nie wierza w Boga. To jest brak szacunku dla ludzi nie wierzacych.

dlaczego poczułaś ise dotknięta moją wiarą ?:) ja nie czuję sie osobiście dotknięta tym ,ze jesteś ateistką choć mnie to ....... zastanawia ?:)

no cześć kadarka - chyba musisz przejać zmianę , bo ja musze bigos doprawić :D

...Przez cały POst byłam na każdej Dk i GŻ, a dzisiaj już w kościele byłam... Wielki Brat jest pod wrażeniem.

Eeeeeeeee nie chce mi się :D

"a otwartość na innych nie oznacza przytakiwania w tym w czym uwązam ,ze błądzą" dokladnie ja tez uwazam,ze bladzicie. Wierzycie w cos w co nie istnieje. Grzeszycie dowli nie zastanawiajac sie nad konsekwencjami,nie szanujecie drugiego czlowieka. Nienawidzicie innych narodowosci(rasizm pelna para). Pozniej idziecie do konfesjonalu pierdolniecie kilka zdrowasiek na odpierdol(albo i to nie) ale kamien z serca,bo Bog wam grzechy odpuscil(ktorego przeciez nie ma). jedyne co mamy to sumienie ale ono was nie meczy po spowiedzi,bo jest oczyszczone. A powinno was meczyc cale zycie moze nie tracilibyscie czasu na te posty glupkowate w stylu kto jest a kto nie jest rodzina:/ zaden Bog nie istnieje! tylko nie bierz do siebie przeciez otwartosc nie oznacza przytakiwania w tym w czym uwazam,ze bladzicie

och , yo jest wierzchołwk góry lodowej :) autorka posuneła sie nawet do tego ,ze oskarżyła Listy Pawła o niezgodnosć z Ksiegą Rodzaju :) A chodziło jej o jakże znana kwestię , nzawijmy to oględnie :) niechecie Pawła do kobiet :)

nie poczulam sie dotknieta twoja wiara tylko twoja beznadziejnoscia. Kafeteryjna emocjonalna hieno:) bo tak wlasnie moge cie nazwac:)

ale ty żadnej otwartości nie zparezentowałaś a raczej ignorancje , zaściankowość i schematyczne myślenie :) a tego nidgy do siebie nie biorę :)

nazywaj jak zechcesz - przecież sobie nie mnie wydajesz świadectwo :)

Biedny ten Paweł. Nie dość, że za życia był mały, gruby i łysy to jeszcze do tej pory psy na nim wieszają.

"ale ty żadnej otwartości nie zparezentowałaś a raczej ignorancje , zaściankowość i schematyczne myślenie " braawwwwo czas na oklaski! jestem pod wrazeniem! Chyba cos zaczelo ci switac we lbie:) dokladnie autorka zaprezentowala to samo tym watkiem to on mnie tak zbulwersowal ale ty oczywiscie uwazasz,ze nic zlego ten post nie robi. Prezentuje on to samo co ja zaprezentowalam przed momentem. juz rozumiesz? czy jeszcze nie bardzo?

a to nie ty masz w stopce czarnego nika opis ,ze nie czytasz nigdy topików na temat których sie wypowiadasz ? :) bo jakoś tak zanjomo mi brzmisz :) Bo zdaje sie,ze sie na temat mojej wiary wypowiadasz tylko na podstawie własnych , nazwijmy to tak - przemyśleń :) a to dobrze nie rokuje :)

Licencja nie bede z toba wiecej dyskutowac,bo jestes debilka(nie w obrazliwym sensie to niepodwazalny fakt). A jak wiadomo z debilem nie ma co dyskutowac,bo najpierw znizy cie do twojego poziomu,a pozniej pokona doswiadczeniem. ZEGNAM zajmij sie czyms konsktruktywnym radze ci.