Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bluszczyk Kurdybanek 34

To nieprawda, że faceci kochają zołzy

Polecane posty

Nieprawdą jest że faceci szaleją za niezależnymi kobietami, mającymi własne życie, własne sprawy, za takimi które nie jęczą, nie mają ciągłych pretensji. Ja właśnie taka jestem, mam swój świat, muszę naprawdę w 100% zaufać, żeby kogoś do tego świata wpuścić na dobre i na stałe. Jestem chyba miła, dobra, czuła, pomagam, ale facet i jego życie nie zastąpią mi mojego. I jemu to sie nie podobało, o to były ciągłe jego żale i pretensje, że nie poświęcam 100% swojego czasu jemu, że często praca lub inne sprawy były ważniejsze od niego. I zerwał, bo mu to nie pasowało, bo byłam i jestem introwertyczką, bo nie jęczę, nie narzekam. Rok wspólnego życia poszedł do kosza. Bo byłam i jestem książkową zołzą, bo sie nie uwiesiłam na nim, teraz cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdybanek bluszczyk
Oczywiście, że to nieprawda. Wszyscy faceci powtarzają to od lat. Wystarczy słuchać. Sama jesteś sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie tak generalizować
na podstawie jednego faceta, co to są klony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. anna karenina ;
bo powinnaś rzucić pracę, nie mieć żadnych pasji (poza Nim, oczywiście), być na każde zawołanie, marudzić, kazać mu się domyślać zamiast mówić wprost, spełniać każde jego zachcianki. a gdzie zdrowy egoizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze on jest sadysta
"bo powinnaś rzucić pracę, nie mieć żadnych pasji (poza Nim, oczywiście), być na każde zawołanie, marudzić, kazać mu się domyślać zamiast mówić wprost, spełniać każde jego zachcianki." a wtedy by ciebie zostawił bo byś była zbyt nudna 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. anna karenina ;
ano właśnie :D dlatego trzeba umieć zachować we wszystkim umiar ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku kiedy jest duże uczucie ludzie zawsze chcą spędzać jak najwięcej czasu. To mija po jakimś czasie i wtedy można dać sobie więcej wolności, ale na początku jest tęsknota za wyłącznością. Pisałaś o swojej pracy. Napisz może ile godzin w tygodniu średnio pracujesz (wliczając dojazdy) oraz w jakie dni tygodnia. Bo wiesz, jak pracujesz od 8 do 20 6 dni w tygodniu to może mu to nie pasować (mi też by nie pasowało).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. anna karenina ;
Jacku, to po co się wiązać z kimś kto pracuje po tyle godzin? Chyba, że to zmieniło się w trakcie trwania związku. Z drugiej strony, nie każdy może sobie pozwolić na przebieranie w ofertach pracy a żyć trzeba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pracowalam od 8 do 19
5 dni w tyg w tyg. Nie moglam znalezc innej pracy, ale zarabialam 2600. Wychodzilam z domu o 6, wracalam o 21-22. I wlasnie z tego powodu facet mnie rzucil. On pracowal 3-5 dni w tyg po 6-9h dziennie, zarabial 1000zl. Uwazasz, ze dobrze zrobil? Bo wiesz... wczesniej ja pracowalam od 8 do 16 i zarabialam 1400, a on od 14 do 24 lub 6 rano 6 dni w tyg w tym weekendy tez za 1000 i jakos go nie rzucilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@p. anna karenina No oczywiście, że żyć trzeba. Tylko na jakim poziomie? Wszyscy chcieliby mieć dom 400m, leksusa i 2 razy w roku wczasy na bali. A większość z nas nie będzie tego miała. Ja np. ideologicznie nigdy nie będę miał 400m domu ani leksusa bo wydam te pieniądze na ciekawsze rzeczy dla mnie. Ale ludzie myślą, że jak będą mieli dom z kredytem na 35 lat to będą szczęśliwi. Ja tez biorę kredyty ale najdalszy kredyt to byl na 10 lat. Nie wyobrażam sobie wziąć kredyt na 35 lat i mieć pętlę na szyi do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle ze nie wolno sie zmieniac dla mezczyzny, bo takie akcje maja krotkie nogi. Zawsze wczesniej czy pozniej Twoja prawdziwa natura wezmie gore. I bedzie klops. Ty sie bedziesz meczyc, kumulowac zla energie. A on bedzie zyl w fikcji ktora stwarzasz dla niego. Trzeba mocno byc soba i wierzyc ze znajdzie sie ktos komu Twoje wady i zalety nie beda niemile. To jest cholernie trudne. Nie mozna byc na sile zolza i na sile aniolem. Trzeba byc soba. Ja kiedys chcialam byc taka jak moj mezczyzna. Nie skonczylo sie to dobrze. Ktoregos dnia poczulam ze dluzej tak nie moge zyc. To sie kumulowalo. I peklo. I nie bylo nikomu do niczeg potrzebne. Sama sobie jest winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat z serii "podkreślę swoje zalety poprzez ich negację" ,kurs podstawowy dla handlowcow tylko Jacek zaraz wypoci idelny dla zwiazku grafik, w sam raz na plakat do Charakterow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jacek j robi tu za kafe
psychologa :D:D koles zajmij sie zonka :D zamiast kisic ogora wciaz na kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie lubię kobiet które na siłe starają sie przypodobać facetowi, żeby tylko go miec. A widzę i znam takie kobiety i powiem wam ze to jest straszne. Siedzą przy nim, smieją sie "kielczą" , najchętniej to by mu w spodnie weszły, to jest obleśne. Skoro facet nie docenia ze masz swoje życie, swoje pasje, zainteresowania, a jak słyszę ze ktoś kogoś zostawi bo zbyt długo pracuje, to jest dla mnie szok. Któras z kobiet napisała tu ze facet ja zostawil bo długo pracowała...on Cie zostawił bo czuł sie gorszy!! Taka jest prawda. No ale przeciez mogłaś mu sie podporządkowac , zrezygnowac z pracy i siedziec na jego 1000 zł razem. Moze było by mu tak lepiej;) Wydaje mi sie zeteraz ludzie nie wiedzą kogo szukają...kazdy jest nie taki...wszystko sie psuje..kiedys tak nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie lubię kobiet które na siłe starają sie przypodobać facetowi, żeby tylko go miec. A widzę i znam takie kobiety i powiem wam ze to jest straszne. Siedzą przy nim, smieją sie "kielczą" , najchętniej to by mu w spodnie weszły, to jest obleśne. Skoro facet nie docenia ze masz swoje życie, swoje pasje, zainteresowania, a jak słyszę ze ktoś kogoś zostawi bo zbyt długo pracuje, to jest dla mnie szok. Któras z kobiet napisała tu ze facet ja zostawil bo długo pracowała...on Cie zostawił bo czuł sie gorszy!! Taka jest prawda. No ale przeciez mogłaś mu sie podporządkowac , zrezygnowac z pracy i siedziec na jego 1000 zł razem. Moze było by mu tak lepiej;) Wydaje mi sie zeteraz ludzie nie wiedzą kogo szukają...kazdy jest nie taki...wszystko sie psuje..kiedys tak nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoko!
Ta, jasne, zostawił ją bo czuł się gorszy...Bzdura do kwadratu! Zostawił ją, bo miał inne oczekiwania co do tego związku, niż autorka. Postąpił bardzo rozsądnie, bo nie ciągnął tego w nieskończoność, robiąc jeszcze gdzieś boki, tylko dawał dziewczynie do zrozumienia jakie ma oczekiwania, a skoro nie mogła ich spełnić, to koniec i basta! Facet znajdzie kogoś, kto mniej pracuje, a więcej czasu spędza z nim, autorka znajdzie sobie kogoś, kto będzie akceptował jej tryb życia, i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Po prostu facet jako pierwszy znalazł rozwiązanie tej kłopotliwej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Norma, ja kiedyś randkowałam i musiałam (właściwie chciałam) wyjechać służbowo prawie na miesiac. Facet mnei olał mimo że przedtem latał za mną. To jest norma 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esghbkjsjgef
TAK - CZUŁ SIE GORSZY. Bo facet nigdy sie do tego nie przyzna ale jego ego zawsze jest najważniejsze. Faceci wiążą sie z brzydkimi dziewczynami bo u nich znajdują uznanie czyli coś co jest 50 razy ważniejsze niż uroda. Nie udawajcie - dla was sie liczy tylko to żeby kobieta była wpatrzona jak w obrazek, bo inaczej od razu stajecie sie niepewni i zagubieni jak nikt wam nie klaszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoko!
Norma, ja kiedyś randkowałam i musiałam (właściwie chciałam) wyjechać służbowo prawie na miesiac. Facet mnei olał mimo że przedtem latał za mną. To jest norma Widać jesteś tak "wyjątkowa", że przez ten miesiąc o Tobie zapomniał. Popracuj nad swoją atrakcyjnością 🖐️ Faceci wiążą sie z brzydkimi dziewczynami bo u nich znajdują uznanie czyli coś co jest 50 razy ważniejsze niż uroda. Ke? Wokół mnie jest mnóstwo ładnych kobiet - mężatek. Nie udawajcie - dla was sie liczy tylko to żeby kobieta była wpatrzona jak w obrazek, bo inaczej od razu stajecie sie niepewni i zagubieni jak nikt wam nie klaszcze. A dla was się nie liczy? Wystarczy, że facet obejrzy się za ładną babką na ulicy, a już krzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoko!
No. Po prostu tak bardzo byłaś ważna dla niego, że Cię...zostawił jak psa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co?onienienie
Hej:) Myślę, że troszeczkę jednak jest Twojej winy droga autorko w tym wszystkim. Bo książkowa zołza to wcale nie kobieta która ma sobie radzić sama. Wręcz przeciwnie, to kobieta która jak trzeba ma sobie radzić a na codzień ma od tego swojego mężczyzne. Bo faceci potrzebują czuć się potrzebni;p To dla nich życiowa rola. Muszą czuć że ich kobieta potrzebuje ich by czuć sie bezpieczna, by odkręcić słoik by ochronić przed światem:) Ich to kręci a zwłaszcza gdy są za pomoc doceniani. To że masz swoje zycie to super, ale to nie znaczy że masz radzić sobie sama ze wszystkimi problemami. Nie bój sie czasem być nie idealna, mieć problemy albo żeby Ci sie coś nie udało. Mężczyzna boi sie że takiej samodzielnej kobiecie nie bedzie potrzebny, że jest taka idealna że on do niej nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×