czy to zdrada?,

RudaRudaRuda111:) to napisz co lubisz;)?

to wiesz zabawy można urządzać tylko z kim bardzo zaufanym na zasadach partnerstwa i tylko z takimi którym w równym stopniu zależy na dyskrecji

polecony owszem, są i tacy ludzie i racja można takimi wymaganiami zabić cały związek. Ale ja nie uważam, żebym oczekiwała od własnego męża zbyt wiele. Chciałabym po prostu, żeby od czasu do czasu mnie zaspokoił, albo chociaż przytulił, okazał, że choć trochę mu zależy, a nie odpychał. Nic więcej. Wystarczy, że tak rzadko się widzimy. A wiesz kiedy ostatnio mąż mnie pocałował? nie potrafię określić, bo po prostu już nawet nie pamiętam. A jak chciałam się najzwyczajniej w świecie przytulić, to powiedział, żebym przesunęła się na swoją część łóżka, bo jest zmęczony:(

zulus owszem, z kims zaufanym to można szaleć do woli ;) a co lubię? a wiesz, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła?

RudaRudaRuda111:) o kochanku więcej nie mąż i mąż:0 tłumaczysz się w ten sposób?:) jak Cie tak traktuje, to może tez ma kochankę?:) wkurzyła byś się?:))

RudaRudaRuda111;0 no właśnie co np. szalonego zrobiłaś? zaskocz mnie:)

nie tłumaczę się, po prostu stwierdzam fakty. Nie mam pojęcia czy kogoś ma, ja go nie sprawdzam, nie kontroluję. Nie wiem, czy bym się wkurzyła, staram się o tym nie myśleć na zapas.

RudaRudaRuda111 Nie sugerowałem, że Ty masz zbyt wielkie wymagania dążyłem do tego że aby związek małżeński był trwały wydaje się że musi opierać sie na partnerstwie choć i to może mieć swoje minusy. Moim zdaniem takie zachowanie męża świadczy o tym, że On Cię już nie kocha przepraszam za bezpośredniość ale jak mam rozumieć to że nie chce Cię przytulać czy pocałować okazać czułości. Zaczynam się zastanawiać dlaczego z Nim jesteś? Choć rozumiem, że małżeństwa nie da się rozwiązać w jeden dzień. No i każdy ma prywatne powody.

"Ruda-a co lubię? a wiesz, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła?" wyduś z siebie to ma być wesoły topik anie rozważania psychologiczne na codzien życie jest dostatecznie poważne:)

zulus uwielbiam być zniewolona, po prostu kocham ;) już sama myśl o roli "podwładnej" wywołuje ciarki na ciele ;)

to ja mam ciarki na myśl o roli dominującego:)

BDSM:0 Cie kreci?:))

polecony nie jestes bezczelny- powiedziales glosno to, co sama przeczuwam, ale boje sie zapytac. a jestem z nim z wielu powodow. Mimo wszystko, ja nadal go kocham. To jest fajny facet, tylko nie mozemy sie dogadac. Duza role odgrywa tu jego praca, bo w domu jest tylko gosciem. Mam wrazenie, ze po prostu nie potrafimy ze soba funkcjonowac. Ja sama nie jestem bez winy, doskonale o tym wiem. Poza tym mamy względem siebie pewne zobowiązania, dzieci- chociaz nie jestem pewna czy w tej sytuacji sa takie szczesliwe. wiesz, ja sie jeszcze łudze, ze da sie cos z tym zrobic

http://bdsm.org.pl/galerie-zdjec-bdsm/tematyczne/sexandsubmission-com/sexandsubmission-com-446

oj kreci i to jeszcze jak ;) skrepowane rece przywiazane do kuchennego stolu...ehhh

polecony lubisz byc panem i wladca?

Ty się łudzisz rozumiem ale jeżeli tylko Ty próbujesz coś naprawić a On nawet nie ma czasu to ciężko może być, będziecie po prostu żyć jak żyjecie i za jakiś hm... nie wiadomo:)

czy dla swojego Pana zrobiłbyś wszystko?:)

RudaRudaRuda111 polecony lubisz byc panem i wladca? Lubię ale w pewnych granicach:)

miało być "zrobiłabyś":) to do Rudej:))

polecony wiem, ze kiepsko to wyglada, ale mimo wszystko bede jeszcze probowac. kiedys chcialam zakonczyc to malzenstwo, ale teraz jest inaczej. Wbrew wszystkiemu, mysle ze powinnam jeszcze troche powalczyc :)

chyba Wam nieco przeszkadzam:((?

zulus wszystko to zbyt obszerne pojecie, ale na pewno bardzo, bardzo wiele polecony wiadomo, ze sa pewne granice, wystarczy je ustalic z druga osoba i frajda jest nieziemska ;)

zulus no co Ty? absolutnie nie przeszkadzasz

RudaRudaRuda111:) a dała byś się dotykać intymnie innemu facetowi gdyby Pan kazał?:)

RudaRudaRuda111 polecony wiadomo, ze sa pewne granice, wystarczy je ustalic z druga osoba i frajda jest nieziemska myślę podobnie, to może o tych granicach?;) bo wydaje mi się że czasem drastycznie potrafią się przesunąć:) Zulus chyba Wam nieco przeszkadzam topiki sa dla każdego otwarte:)

zulus nooo tym pytaniem, to mnie zaskoczyles... i powiem Ci ze sama nie wiem. Gdybym miala do niego 100% zaufanie , to kto wie...może i bym zaryzykowała...chociaz pewnie nie, bo balabym sie, pozniejszych konsekwencji... a Ty chcialbys, zeby na Twoich oczach inny facet dotykal Twoja kobiete? polecony trzeba po prostu jasno powiedziec, na co sie godzimy a na co nie. A dla Ciebie co bylo by taką granica nie do przekroczenia?

Chciałem nieco Rudą rozgrzał;) ale poważne tematy temu nie sprzyjają:) Ruda jesteś dziś sama w domu? tz. bez męża?:)

sama, samiuteńka jak palec ;) nawet dzieci wybyły ;) zresztą, gdyby mąż był, to zapewne by mnie tu nie było ;) pozostaje mi puste łóżko...

Ruda:) masturbujesz się czasem? 3 kat próbowałaś?:) pytam bo chce wiedzieć czy jesteś bardzo niegrzeczna dziewczynka;)) "Ruda-to kto wie...może i bym zaryzykowała...chociaz pewnie nie, bo balabym sie, pozniejszych konsekwencji.." w takich sytuacja sie nie myśli o konsekwencjach tylko działa pod wpływem chwili......:) Ja nic na silę nigdy nie robię..... ale jak się kobiecie podoba czemu nie;)