Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagna100

Dzieci na weselu

Polecane posty

No tak, ale to nie jest powód żeby jakieś babsko robiło np jazdę w restauracji że przyszło z chłopakiem na romantyczna kolację a tymczasem przy stoliku obok siedzimy my z dzieckiem i zaburzamy jej wizję romantyzmu :D serio taka sytuacja miała miejsce :o dziecko siedziało grzecznie w specjalnym krzesełku, które obsluga przynosi zawsze kiedy tylko sie tam pokażemy boi przychodzimy często i jadło zupkę łyżeczką, całkiem jak dorosła osoba bo akurat umie, odwrócone tylem do innych stolików żeby jak najmniej przeszkadzać innym i nie miało szansy podpaść bo tamta para dopiero weszła więc oburzali sie o samą obecność, nie o zachowanie dziecka :o tzn kobieta sie oburzała a facet az sie czerwony zrobił ze wstydu za jej zachowanie głupie :p w ogole jeszcze sie nie zdarzyło żeby facet miał kiedykolwiek jakieś ale do obecności dziecka, tylko baby są takie beznadziejne i kazałyby innym kobietom zamurować sie z dzieckiem w domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja121
Interesuje mnie ten temat - zwłaszcza, że jesteśmy z narzeczonym na etapie jeszcze luźnych rozmów na temat liczby gości na naszym weselu i tego kogo zaprosić a kogo niesety pominąć ze względu na fundusze i brak kontaktu z częścią rodziny. Myślę, że decyzja i tak indywidualnie należy do młodych w kwestii zapraszania dzieci na wesele. Nie wątpię, że to generalnie nie jest impreza dla maluchów - często albo marudzą przy rodzicach i wcześnie są senne, albo w drugą stronę - biegają od jednego końca sali do drugiego... Jednak w niektórych przypadkach to sobie nie wyobrażam zaprosić mojego rodzeństwa z zaznaczeniem, że oczekuję wizyty brata/siostry z żoną/mężem bez dzieci. Jeśli takie osoby chcą przyjechać bez pociech i po prostu szaleć na parkiecie do białego rana to na pewno zostawią dzieci z dziadkami, czy opiekunką (jeśli ktoś ma takie możliwości). Chyba że nie mają to zabierają dzieci. Z drugiej strony jak nie zapiszemy w zaproszeniu pan x i pani y z dziećmi a ktoś nie ma komu dzieci oddać w opiekę to do nas po prostu nie przyjedzie - ba, może się nawet poczuć urażony! Znam takie przypadki w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lukrecja121
Wy z narzeczonym decydujecie czy chcecie dzieci na weselu. My nie chcemy i zaznaczany że wesele bez dzieci. Nawet rodzeństwo wie że musi sobie poszukać opieki nad dziećmi. Wy sobie nie wyobrażacie jak można zaprosić brata/siostrę bez dzieci. A my sobie nie wyobrażamy żeby dzieci biegały cały czas po sali i przeszkadzały nam i pozostałym gościom. Dlatego każdy kto robi wesele zaprasza wedle życzeń. Jedni z dziećmi, drudzy bez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro ktoś musi z dzieckiem
I zabiera dzieci na inne całonocne imprezy, na przykład na Sylwestra, to trzeba z dzieckiem takich opiekuńczych rodziców zapraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uwarzam że trzeba
zapraszać z dziećmi nadopiekuńczych rodziców bo na sylwestra też nie zawsze można zabrać z sobą dzieci. Jeśli to impreza dla dorosłych to trzeba to zrozumieć. To samo jeśli chodzi o wesele, jeśli para młoda ustali że nie chce biegających dzieci to zaprasza bez a goście muszą to uszanować i nie ma żadnego ALE. Albo goście przychodzą bez dzieci albo nie przychodzą wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Animator dla dzieci
Mam możliwość skorzystania z usługi opieki nad dziećmi przez profesjonalną firmę, nadmieniam że dzieci będę na weselu miała ok 6 stki mam miec spotkanie z Panią która to organizuje. Wiem że chcą standardowo 590 zł. Jak uważacie czy za te pieniadze warto wynając opiekunkę która bawi się z dziećmi i szykuje niespodzianki dla nas i gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak uważacie czy za te pieniadze warto wynając opiekunkę która bawi się z dziećmi i szykuje niespodzianki dla nas i gości. Jeśli to jest dobra opiekunka, dałabym i 1000 PLN. Bezpieczeństwo dzieci i komfort rodziców nie mają ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem nie warto
Po co dodatkowo wydawać pieniądze na dzieci, jeśli zapraszasz na wesele również dzieci i rodzice zabiorą je z sobą to w ich interesie jest upilnowanie ich. Nie bawiłabym się w opiekunki bo to nie jest kinderbal. Jeśli rodzic bierze dziecko - musi się nim zaopiekować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli rodzic bierze dziecko - musi się nim zaopiekować Ta, musi :-o Musi, to na Rusi, a w Polsce - jak kto chce. Rodzice z dziećmi na weselu. Rodzice pijacy alkohol - przy swoich (i nie swoich) dzieciach. Wymagasz, żeby pijani/nietrzeźwi opiekowali się )zajmowali) swoimi dziećmi? Przecież normalnie za takie "cuś" policja straszy domem dziecka i niezłymi karami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli rodzic chce pić
i dobrze sie bawić to powinien zostawić dziecko w domu pod czyjąś opieką (babci, cioci, opiekunki) a jeśli rodzic decyduje się na zabranie dziecka z sobą to niestety MUSI opiekować się swoim dzieckiem i musi być na tyle trzeźwy by być w stanie go upilnować :) Nikt nie każe rodzicom zabierać dziecka z sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie czuje troche glupio... dostalam zaproszenie na wesele do kuzna bez dziecka... )8lat dziewczyznka ) a mieszkamy obok siebie, od roku mowi sie tzlko o tyzm weselu_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli rodzic decyduje się na zabranie dziecka z sobą to niestety MUSI opiekować się swoim dzieckiem i musi być na tyle trzeźwy by być w stanie go upilnować Nikt nie każe rodzicom zabierać dziecka z sobą. Srutututu pęczek drutu. Skoro pada hasło o opiekunce dla dzieci na weselu, a młoda para nie ma nic naprzeciwko zabraniu latorośli na ich imprezę, to dlaczego zostawiać dziecko w domu z babcią, której też należy się odpoczynek i sen bez hałaśliwego wnuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio byłam na takim weselu, na którym Panna Młoda robiła za nianię... Dosłownie! Rozumiem, że dziewczynki się nią podniecały, bo jak księżniczka i w ogóle taka fajna. Ale pytam się, gdzie byli rodzice? PM non stop z nimi była! TZN ONE Z NIĄ!!! Normalni rodzice dzieci poprostu nie zabierają i tyle! Nie rozumiem po co ta debata? Albo jak chcą, to niech je do cholery pilnują. Ja bym nie zapraszała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalni rodzice dzieci poprostu nie zabierają i tyle! Nie rozumiem po co ta debata? Albo jak chcą, to niech je do cholery pilnują. Ja bym nie zapraszała. Ja również jestem przeciwna dzieciom na weselu. Wesele - impreza ALKOHOLOWA - nie jest dla dzieci. Koniec i kropka. Jeśli jednak młoda para zobowiązuje się do zorganizowania opiekunki znającej się na swojej pracy i umiejącej sprostać takiemu wyzwaniu, to "cemu ni"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Animator na weselu
ja myslę w ten sposób: rodzice chcą wziąć dzieci bo to dla nich też niezła frajda poza tym znam te dzieci i je lubię. A ta Pani to tak wszystko ma zorganizowane że dzieci nie wchodzę w paradę rodzicom ani nam. Dopilowuje żeby dzieci cos zjadł potańczyły i przygotowały coś dla nas - to niespodzianka. Myslę że te 600 zł to niedużo w porównaniu z kosztami jakie i tak poniesiemy. My też wiemy że dostaniemy prezenty od gości niektórych bardzo lubimy i nie chcielibyśmy żeby poszli szybko do domu bo adaś chce spać. To nie będzie kinder bal bo na pierwszym miejscu będziemy My a dzieci w tle będą miały zorganizowaną opiekę a i rodzice na oku w razie W pociechy. Jednak się zdecyduję bo jest więcej plusów niż minusów i nie przesadzajmy 600 zł, to nie majątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariettttta37
Zaproszenie wysyłasz na przykład na Ewe i Marka Nowak, nie piszesz nic o dzieciach w zaproszeniu, o ile zapytają czy mogą przyjść dziećmi i to poniżej 15 roku życia - to odpowiedzieć : To zależy czy Wam zależy na dobrej bezstresowej zabawie czy na pilnowaniu ??? sami niech decydują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariettttta37
do Damascenka/// masz rację to kłopot też dla innych gości np. kawałów zbereźnych nie można poopowiadać, pić kieliszek za kieliszkiem- bo to irytujące jak dzieciak wlepia oczy, tańcząc pląta się przy nogach itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Animator na weselu
Wiecie co tak ogólnie jak czytam te fora to strasznie agresywnie dziewczyny podchodzą do tej sytuacji z dziećmi a przecież każda z nas będzie kiedyś miała. Są różne opcje z dziećmi ale uwierzcie jak czytam niektóre wypowiedzi to włos na głowie się jeży.... takie wredne wyrachowanie wręcz się prosi o podsumowanie : robi wesel bo musi - niech dają mi prezenty i wypier...... mowa o gościach. Wszystko z tym weselem to jakby na przymus wszystko je denerwuje wszytko wyliczone i przekalkulowane A dzieci ....... o matko temat podnoszący przyszłym Panim Młodym ciśnienie przyprawiając o zawał serca prawie. Super stwierdzenie: ich dziueci ich problem aż się prosi dodatek ze strony Młodej "ja mam to w dup.....e" To ceremonia ślubna spotkanie z rodziną jeżeli rodziny nie lubicie nie szanujecie i ogólnie wzystko was wkurza to NIE RÓBCIE WESELA ! A wiekszość robi wesele tylko poto żeby zgarnąć jakąś tam kase mieć to daleko gdzieś przynajmniej na niektórych forach z tego wynika żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariettttta37
600 zł to majątek i w ogóle dawanie prezentów to brak klasy. Tylko najbliższa rodzina moze dać pieniądze. LUDZIE NAUCZCIE SIĘ robienia choćby drobnych ale PREZENTÓW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariettttta37
chciałam napisać dawanie kasy jako prezent nowożeńcom nie od najbliższej rodziny -------- to brak taktu klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Animator na weselu
jak 600 zl to majtek to nie rob wesela widocznie nie stac Cie na to. bez sensu wyprowac z siebie ostatnie flaki tylko poto zeby potem biadolic ze kasy tyle poszlo i miec pretensje ze wesele sie nie zwrocilo + zenada. wesele jest co dla niektorych koszyczkiem do ktorego kazdy powinien cos wrzucic najlepiej tak aby sie zwrocilo z nawiazka. tylko ciekawe gdzie ma miejsce na celebrowania uroczystosci wstepowania w zwiazek i jakby niebylo milosci ktora doprowadzila do oltarza. co niektorym w dup...ie sie poprzewracalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my idziemy z dzieckiem
bo nie mamy wyboru wesele jest na drugim koncu polski, zbieglo sie z naszymi urlopami dziecko ma 3 lata i nie ma takiej opcji zebym je zostawila mąż sie uparl zeby jechac bo to jego kuzyn i jednoczesnie chrzestny naszego syna jestem zla bo jedziemy z drugiego kona polski i nawet pokoju nie mamy zarezerwowanego jestem zla bo o godzinie 20-22 moje dziecko bedzie bardzo zmeczone i pewnie to ja bede musiala z nim jechac do hotelu,(ktory sama musze sobie oplacic,) a mąż bedzie sobie tancowal i sie dobrze bawil, choc mowi ze wyjdziemy razem, ale juz ja tow idze, jak wszyscy beda gderac ze po co oboje mamy jechac jak jedno (w domysle moj maz) moze zostac i sie bawic wiem,ze sie o to polkocimy to ile mnie to wyniesie? paliwo pewnie 400-500zl ubranie dla dziecka minimum 200 zl moja kiecka i buty 500 jak nie wiecej koszula i krawat dla meza 200zl kasa na tancowanie i zbieranie do welonu 100-200zl? zazyczyli sobie zamiast kwiatow trunki do barku :-0 (ten materializm zaczyna mnie przerazac) i tak kupie kwiaty :-P no i koperta...ile do niej wlozyc? 500? 700? nie wiem,bo na ostatnim weselu na jakim bylam bylam jeszcze panna i nie mialam takich kosztow pobocznych podsumowujac-wyniesie mnie ta impreza 2000zl !!! 😠 szczerze to wolalabym wyjechac na tydzien na zagraniczny urlop znajdzcie mi tu jakies plusy w tym wszystkim bo mnie nerwy biore na sama mysl o tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my idziemy z dzieckiem
aaa i jeszcze jedno na zaproszeniu nie ma dziecka czyli co? caly czas bedzie musialo siedziec mi na kolanach? :-O dodam, ze mlodzi doskonale znaja nasza sytuacje, wiedza gdzie mieszkamy i ze malego nie zostawimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my idziemy z dzieckiem
zapomnialam doliczyc hotel -doba to pewnie 200? i kwiaty +trunki jakies 150-200zl czyli dodatkowo 300-400zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezupełnie rozumiem Twoje oburzenie :o przecież to żaden problem zsunąć krzesełka i posadzić dziecko w środku między Tobą i mężem albo trzymać na kolanach 3-latka skoro juz uparłaś sie że je zabieracie. Poza tym uważam ze powinno sie zapraszać z dziećmi bo należa do rodziny i dobrze to świadczy o młodych, ale nikt normalny nie będzie zabierał tak małego dziecka na imprezę daleko od domu kiedy nie mozna dziecka odwieźć jeśli jest zmęczone. No i zupełnie nie rozumiem dlaczego ktoś ma płacić Tobie za nocleg? Jestes zaproszona na wesele i wesele opłacają młodzi. Jeśli chcesz nocować opłacasz sobie nocleg sama, to chyba oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my idziemy z dzieckiem
ja sie nie oburzam, stwierdzam jedynie fakty na pewno bedzie mi bardzo komfortowo ,zwlaszcza przy obiedzie :-O jedyne 15kg na kolanach-zaden problem no nie :-D a twoim zdaniem co mam zrobic ze swoim dzieckiem? zostawic same w domu na drugim koncu polski? niestety nie mam rodziny, ktorej moglabym powierzyc dziecko pod opieke mowilam mezowi ze ten wyjazd to nie jest dobry pomysl, bo sie tylko wszyscy umeczymy, ale sie uparl co do noclegow, to nie wiem jak jest u Ciebie, ale bylam wczesniej (przed tym jak zostalam matką)na kilku weselach, na ktorych goscie z odleglych stron polski mieli zapewnione noclegi i bylo to zupelnie normalne dlatego teraz dziwi mnie taka sytuacja i to wszystko moze czasy sie pozmienialy i jestem niedzisiejsza czyli wg ciebie po 10 godzinach jazdy samochodem , wymemłani, zmeczeni,powinnismy podjechac od razu pod kosciol?wysiasc i wygladac jak z zurnala- uwierz mi nie da sie! doszukuje sie plusow, ale ich nie widze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Zamierzasz pojechać na wesele z nieproszonym dzieckiem? Ale buractwo. Chociaż zadzwoń i uprzedź, bo może młodzi sobie nie zyczą dzieci...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Poza tym już nie przesadzaj z tymi wydatkami. Mąz nie ma koszuli ani krawata w szafie? Sorry, ale nie wierzę, że nie. Ty chyba też masz jakąś sukienkę, a nuty to już bankowo. Przesadzasz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my idziemy z dzieckiem
sory, ale na weselu nie mozna wyglądac jakoś trzeba wyglądac stosownie do sytuacji wyobraz sobie, ze ja nie mam takich ubran, ktore wiszą i czekają na okazje moze i dla meza cos sie znajdzie co zmniejsza moje wydatki az o 200zl :-D a buractwem bylo zaproszenie nas nie uwzgledniajac na zaproszeniu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam nic do dzieci, jesli sa grzeczne to ok, jesli nie to rodzic jest od tego by pilnowac i nawet jak trzeba chodzic krok w krok za niesfornym dzieckiem. Ale uwazam, ze na weselu jesli nie ma zorgaznizowanej opieki, osobnego stolu dla dzieci to nie powinno ich byc. Bylam na weselu gdzie byly dzieci, siedzieli przy stole z doroslymi, co chwile jakies cos wylalo, jakies palec do czegos wsadzilo, bo chcialo sprobowac:O Jedna dziewczyna miala sukienke w soku, bo obok siedzial slodki aniolek, ktory na nia wylal:O Mamusia akurat pila wodke w tym czasie. Dziewczynka lat okolo 4 przewrocila sie i rozciela sobie warge, dostala opieprz jej kuzynka, ze nie upilnowala dziecka. Kuzynka nie robila w charakterze niani, byla normalnym gosciem. Juz nie bede pisac o dzieciach biegajacych po sali ciagnacych za reke kazdego, za sukienke badz siadajacyh na srodku i placzacych. I to nie jest wina dzieci, sa male i potrzebuja zainteresowania, uwagi rodzicow. Rodzice sie bawili oczywiscie. Najlepsza akcja byl dwu i pol latek, ktory sie zgubil i usiadl na podlodze na brzegu sali i plakal ze chce do mamy. Zespol musial mame przez mikrofon wzywac, mama w tym momencie tanczyla:) Starsze dzieci w wieku 7-12 lat przy stole z doroslymi jak sa grzeczne to siedza cichutko i sluchaja rozmow doroslych co moim zdaniem jest niedopuszczalne. Jak sa niegrzeczne to moga zawsze powiedziec jak jeden 12 latek do mnie "fajne masz cycki":D Zdecydowanie jestem przeciwna dzieciom na weselu jesli nie maja zatrudnionej fachowej opieki i zorganizowanych zajec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×