pytanie do kochanek

to może ja :)ale ten twój najpierw zakończył związek tak? Ewentualnie ta pierwsza kobieta nie chciała dzieci i liczyła się z tym,że on znajdzie jakąś inną, która się zdecyduje mu te dzieci urodzić. Więc reasumując na Ciebie psów nie będę wieszać, bo nie ma dzieci pokrzywdzonych z poprzedniego małżeństwa. :)

Gdy sie poznalismy to byli jeszcze malzenstwem

Żal mi Cię Iza,ogarnij się dziewczyno bo karma Cie dopadnie i wtedy dopiero bedziesz płakac

a ty mi nie odpowiedzialas czy jestes stara panna

Fakt nie popieram rozbijania malzenstw tych gdzie juz dzieci sa,bo jednak to one najbardziej cierpia,na takie cos raczej bym sie nie zdecydowala. Autorko Ty sie porzadnie zastanow co robisz,bo w przyszlosci gdy te jego dzieci dorosna mozesz niezle po dupie dostac

hahaha wszystkie tutaj jetesmy starymi, brzydkimi, grubymi lochami bez szans na normalnego faceta :D :D :D

a samotność rzuca się nam na mózg i z zazdrości plujemy na ciebie :D

Ja na miejscu żony już dawno dostałabyś porządny wpierdol ode mnie jako jego żony. I potem niech się dzieje co chce. Ale ryj miałabyś zmasakrowany.

GabiVera i wydaje ci sie ze to by zalatwilo twoje malzenskie problemy? Nic dziwnego ze faceci po kilku latach malzenstwa reflektuja sie i chca odejsc od takich zon dla ktorych rozwiazywanie spornych sytuacji polega na wpierdoleniu drugiej osobie. Jestes bardzo prymitywna kobieta.

może i prymitywna ;-) ale uwierz ulżyło by mi, nawet jak potem nie byłam z draniem.

a Ty nie jestes? sama chcialas dzwonic do zoneczki i wyzywac ja od idiotek bez honoru. Sorry ale według ciebie to nie jest prymitywne?

Nie chcialam jej zwyzywac od idiotek bez honoru, tylko chcialam na spokojnie przekonac ja zeby nie byla uparta. GabVera bez komentarza

12:27 [zgłoś do usunięcia] Izza27 a ty mi nie odpowiedzialas czy jestes stara panna tak, dokładnie, stare, pomarszczone, a swoim facetom założyłyśmy pasy cnoty na jaja :D hahahhahahhah

"tylko chcialam na spokojnie przekonac.... ja zeby nie byla uparta......" Hahahahahhaha :D:D:D:D:D Izza, ile Ci płacą,żebyś nas zabawiała? :D

"Nic dziwnego ze faceci po kilku latach malzenstwa reflektuja sie i chca odejsc od takich zon dla ktorych rozwiazywanie spornych sytuacji polega na wpie**oleniu drugiej osobie." Bo widzisz po primo/ wlazłaś z buciorami, nie w jego życie ale w moje jako żony, w konsekwencji to ja bym była stratna czyli za to dostałabyś wpierdol. secundo/ rozpierdzielasz rodzinę moim dzieciom !!!- tutaj wpierdol do kwadratu. Zrozumiałaś coś ??? czy nadal chcesz wierzyć w to, że świat nie jest brutalny i wszystko załatwisz sobie polubownie i bez szwanku ?

Gabi, dokładnie normalnie łomot się należy i zero skrupułów.....

GabiVera Popieram,jako zona ;ktora wie o takiej suczy,podkreslam wie !!{bo jak sadze ta ,o ktorej piszecie nawet moze nie wie lub mysli,ze to byl jego krotki wyskok :( } dalabym od razu takiej po ryju ,biorac jego za szmaty i konfrontujac z tym co ta sucz pierdoli o nich :O Ale on ma jeszcze corke,ktora jak podrosnie,to tez jej wpierdoli :D i slusznie :P

najgorsze, że ona nawet nie ma świadomości, co ona robi ona pisze,że walczy o szczęście, że on jest pokrzywdzony tkwiąc w tym małżeństwie... szok, jakie baby niektóre są głupie.... mi by wystarczył tylko biling z telefonu i esemesy - nie miałby już czego szukać

No ...dziewczyny-żony dzięki za ten sam tok myślenia :-D /przecież nie chodzi o jego tylko nasz honor/ Ale nie powiem ,najpierw JEDNO ostrzeżenie się należy.

ale swoją drogą każdy facet, który zdradza żonę wciska kochance kit, o tym jak go żona zaniedbuje, jaka to ona niedobra jest i że to wszystko wina żony :D nie jedna tu takie wywody pisała, a ty izza jesteś kolejna, która w te bzdury uwierzyła :D

ale nic się nie poradzi na zaślepienie..... a potem będzie pisała, że to żona mu nie pozwoliła odejść :D

Pieprzycie baby jak potłuczone,ciekawe czy wy wszystkie takie święte przykładne żony,pewnie połowa z was myśli żeby chłopa w rogi walnąć tylko się boi konsekwencji a autorka się odważyła,chyba jej odwagi zazdrościcie. Po wpisach widzę że niektóre wałkują temat od wczoraj,skoro takie idealne jesteście to byście zajęły się swoimi sprawami,dziećmi i mężami którzy was nie zdradzają,zamiast siedzieć cały dzień na kafe?:p

ups no dokładnie :D bo przecież to nie jego wina, tylko żony, że mu odejść nie pozwala :D jakby nie spojrzeć zawsze wina żona :D

porzeczka .... zapraszamy przodem, wskaż kierunek malutka :)

odwagi??? a do czego? :D

GabVera no to skoro wiesz, ze zycie jest brutalne, to musisz tez wiedziec, ze mezowie czasami odchodza od swoich zon i zakladaja nowe rodziny. Czy to jest naprawde tak trudno zrozumiec? Ups a co jest zlego w walce o wlasne szczescie?

do Niebieskiej porzeczki napisałaś "skoro takie idealne jesteście to byście zajęły się swoimi sprawami,dziećmi i mężami " Bądź tak uprzejma i podaj ze trzy przykłady zajmowania się mężem ? - ugotować mu obiad, uprać skarpety, kupić mu kosmetyki, zeby pachniał do innej?

Ups a co jest zlego w walce o wlasne szczescie? Izza, po pierwsze ja na razie to są Twoje mrzonki, bo on Ci jeszcze nic oprócz ruchania nie zaproponował A jeśli ruchanie nazywasz szczęściem, to... powodzenia Natomiast wpieprzanie się ze swoją szanowaną twoją dupą w czyjąś rodzinę, to nie jest szczęście, tylko zwykłe kurestwo, które należy piętnować. Jeszcze masz jakieś pytania?

i nie zycze sobie byc nazywana "sucza"

Gabi ... oj tam, oj tam ..... :) postuluję,żeby jeszcze do tych obowiązków dodać kilka godzin zlewki śmiechowej na temat mrzonek zawiedzionej kochanki, która odbiera ojca dzieciom i jeszcze stara się temu nadać znamiona szczęścia. Kurde, gdzie się rodzą takie pazerne sucze:O Mnie by kawa w gardle stanęła, jakby mi przemknęło przez myśl, że będę rywalizować o względy faceta dzieciatego. A taka sucz bez wyrzutów sumienia... Mam wciąż nadzieję,że to prowo......