miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

czemu nie wiesz co sie z tego wykluje ? wygląda że mu na tobie zależy więc muże szczęśliwe życie będzie .

Więc tak sprawa się sypła w ten sposób,że jego synek zabrał jego tel,poszedł z nim do kuchni,w tym momencie przyszła eska ode mnie i przeczytała jego żona.Powiedziała mu o tym dopiero po tygodniu.Własciwie to nie powiedziała tylko sms przysłała.Powiedział wczoraj,że powie jej prawdę,że jej nie kocha i że chce być ze mną.A dziś mój tel aż się uginał,połączeń od niej ponad sto,on mi pisał,że z jedną reklamówką został i żebym nie odbierała od niej tel.Nie odbierałam a dzwoniła cały czas.W końcu zaczęlam z nią pisać bo mnie wku...obarczając całą winą,straszyła że z moim mężem porozmawia itd

OMG. I co teraz zrobisz? Chcesz byc z nim?

mialam, ale nie bylam żonata. zdrada nie wchodzi w rachubę,nie warto

Chcę być z nim,ale niewiem na 100%czy on chce być ze mną.Ta dzisiejsza cisza spowodowała,że zaczęlam w to wątpić.Jeszcze ta smsowa rozmowa z jego ż ehhh...Jest starsza od niego prawie 10 lat,po raz drugi mężatka.Strasznie zazdrosna,nie puści go nigdy.Najpierw mi pisała czy jestem zadowolona że zabrałam jej meża,a za chwilę że wszystko sobie wyjaśnili i wybaczyli,a po chwili znów,że dkaczego zabrałam jej męża,Że jestem su... ku... itd.Napisałam jej,że do tanga trzeba dwojga.Niewiem czy on wie że z nią pisałam,może siedział obok i aż drżał na dźwięk nadchodzącego esemesa.Naprawdę,niewiem.Mam tel pełen naszych wspólnych zdjeć,gdybym chciała mogłabym pojechać całkiem po bandzie.Ale nie zrobiłam tego.

ale heca .Wlascicielka psa ,chce powystrzelac wszystkie suczki w poblizu ,bo jej piesek jest niegrzeczny Oj zwiewaj ta baba ma wscieklizne . Po co ci to? Przyznaj sie do pomylki,ty tez masz prawo sie mylic.

Ona jest teraz zdesperowana, chce Cie wystraszyc i bedzie robic wszystko zebys sie odczepila od niego. Olej ja, innego wyjscia nie widze. A on sie odezwie jesli to co mowil jest prawda.

Nawet z jego tel pisała jako on.Tylko,że on nigdy nie robił błędów ort.:-)mówię wam dziewczyny,sto światów mam teraz.

to taka stara spiewka "zabralas mi meza" zebys czula sie winna za to ze ich malzenstwo ma kryzys, Ona nie zrozumie ze do tanga trzeba dwojga, i nigdy nie zrozumie.

Przysłała mi zdjecie z nim jal leżą razem.Napisała oto dowód,że on mnie kocha.A ja jej na to:chu..owy dowód bo on śpi.a ona ,że koło mnie to nawet nie leżał.Wtedy jakbym jej fotami pojechała to trzebaby ją reanimować chyba.Jakoś się powstrzymałam.

Najbardziej mnie teraz dręczy co z moim X:-)teraz się dopiero okaże czy to była miłość z jego strony.Jeszcze wczoraj byłam go pewna,dziś już nie.

Tez to przechodzilam, zaluje, ze sie wdalam w dyskusje, szkoda nerwow naprawde, ale jja akurat bylam jej to winna . To sa sprawy m-dzy nimi, Ty sie w to nie mieszaj i nie znizaj do jej poziomu.

malinka n tamta nie odpuści, drugie małżeństwo i 10 lat starsza, teraz tak na prawdę powstają dwa pytania czego Ty chcesz i jak zachowa się Twój kochanek

No ciekawe, obys sie nie zawiodla. A babe olej, mowie Ci. Jakby co to policja postrasz :P

Jestem dziś wygłupiona zupełnie,ale wiem że chcę jego.Tylko niewiem czy on mnie.Wczoraj jeszcze rozmawialiśmy,czułam jego miłość i widziałam w jego oczach.Rozmawialiśmy o tym ,że musimy się przygotować na wszystko,że zostaniemy z ciuchami w reklamówkach,on ma pracę,ja mam pracę,ale zero oszczędności.Mówił,że ze mną to nawet w szałasie by mieszkał,że jestem jego całym światem,że poradzimy sobie.A dziś niewiem...

Jestem dziś wygłupiona zupełnie,ale wiem że chcę jego.Tylko niewiem czy on mnie.Wczoraj jeszcze rozmawialiśmy,czułam jego miłość i widziałam w jego oczach.Rozmawialiśmy o tym ,że musimy się przygotować na wszystko,że zostaniemy z ciuchami w reklamówkach,on ma pracę,ja mam pracę,ale zero oszczędności.Mówił,że ze mną to nawet w szałasie by mieszkał,że jestem jego całym światem,że poradzimy sobie.A dziś niewiem...

Nie wdawaj sie z ta zona w dyskusje,nie wysylaj sms,bo nie wiadomo co to za furiatka jest i jak cos to bedziesz mogla ja o stalking oskarzyc,gdyby chciala ci za mocno nabruzdzic.No wiesz isc do twojej pracy np.To wtedy jej powiesz ze ja oskarzysz o przesladowania i bedziesz miala ja na dystans. Co do faceta to daj mu ochlonac,to ze sie nie odzywa to nie znaczy ze zrezygnowal z ciebie.Pewnie jest w szoku po tym jak sie wydalo i musi to wszystko przemyslec.Nie probujs sie z nim skontaktowac,napewno sie odezwie i niech to zrobi pierwszy.

ozywiona zona 100% RACJI

Tak chyba będzie najlepiej,może ona też trochę ostygnie.Ale z drugiej strony jest też niezła,esemesa znalazła w poniedziałek i cały tydz wytrzymała,dopiero w sobotę z nim wyskoczyła.No zobaczymy co jutro mi dzień przyniesie...Bo obawiam się,że ją na wiele stać.

Tak,ona musi ochlonac.A on musi sie teraz zdecydowac i albo bedzie chcial ratowac malzenswto albo bedziecie razem.Tylko daj mu tez ochlonac,przemyslec,nie naciskaj i na razie nie kontaktuj sie z nim bo sie poczuje osaczony przez ciebie i przez zone.A tak to tylko zona bedzie go z piana na ustach atakowac. Widac ze bedzie walczyc jak lew i bedie chciala sie zemscic na tobie.Dlatego zbieraj sms od niej i nie kasuj ile masz polaczen od niej,lecz sama nie dzwon i nie pisz,to jakby co bedziesz miala atut ze cie neka,bo zdrada nie jest zagrozna jakas kara lecz nekanie inne osoby lub stalking juz tak. Bedzie dobrze jak to madrze rozegrasz teraz.

Trzymaj sie. I tak musiala sie jakos dowiedziec, dobrego sposobu nie ma. Popieram ozywiona.

Dziś miałam ponad 200połączeń od niej.Nie odbierałam,chciałam wyłączyć tel,ale myślałam,że może X napisze.Przez dwie godziny dzwoniła non stop bez chwili przerwy,telefon miałam wyciszony tylko widziałam,że dzwoni.W końcu mnie poniosło i napisalam:Podłącz ładowarkę.I tak się zaczęła"rozmowa".

Podłącz a nie odłącz

A ona na to:ty su... żarty ci się ku... czymają?A ja: trzymają a nie czymają

I co dzwoni nadal?Juz nie pisz wiecej do niej nic.Ona chce cie sprowokowac zebys sie wkurzyla i jej nawtykala to juz wtedy jeszcze biedniejsza bedzie mogla udawac i powie jejmu ze to ty ja atakujesz.Nie daj sie sprowokowac wiecej. Niech cie wyzywa tyle jej,olej to.Nic dziwnego ze jest wkurwiona i mysli o tobie najgorsze zeczy.Nie moglabys sie spodziewac ze bedzie mila po takim czyms.Musisz to przetrwac i nie dac sie jej spowokowac bo wtedy to nanajgorsza wyjedziesz i nie bedziesz miala atut na nia,ze to ona jakas wariatka pomylona.Olej ja.Jakby wydzwaniala dalej to mozesz jej jedynie napisac ze jutro idziesz na policje i o stalking ja podajesz,wiec niech dzwoni i pisze dalej to beda mocniejsze podstawy do tego.

a kogo to obchodzi, a kto pyta? i czego oczekuje , jakiej odpowiedzi?Czy tu spoewiedz?

zony łatwo nie odpuszczają i zazwyczaj wygrywają;)nie licz,że on ją zostawi,prędzej cienie niestety.brutalna to prawda ale prawda 1 najwazniejsz azasada w życiu-chcesz mieć kochanka?proszę cię bardzo ale nie żonaty!ty też możesz być żoną,nie zapominaj!

nie chce cie malinko niepokoić ale wychodzi na to że ten twój kochanek to taki wierszopleta i jedynie co mu dobrze wychodzi to rzucanie słów na wiatr , i ty pewnie o tym wiesz , ale sama przed sobą nie chcesz sie o tego przyznać nieawn był skłonny mieszkać z tobą w szałasie , byle być razem a teraz?????? no właśnie !!!!! skoro żonka dzwoni nawet z jego tel - widać że pod pantoflem nie ma gościu jaj i tyle w tym temacie pewnie krzykla dawaj tel i potulnie dal a ona rbi co chce a on dziala na dwa fronty mowi że cie kocha - ale w rzeczywistości pewnie nie tylko tobie z tego co piszesz to żonka prażka i pewn ie by do ciebie odszedł ale pewnie tego nie zrobi bo tak mu wygodniej

dobrego kochanka to ze świecą trzeba szukać - prawdopodobieństwo że trafi sie na porządnego jest takie samo jak znaleźć dziewice po 20 .

Jeszcze nic przesadzone czy on chce zostac z zona i czy pod pantoflem siedzi.Bo jak ona taka wkurwiona to pewnie tam niezly dym w domu jest,telefon mu zabrala poprostu a on nie chce jej telefonu sila odbierac.Tez tak moze byc.Facet nie ma teraz lekko ale napewno nic nie postanowil jeszcze.Dlatego jak malinka teraz nie bedzie naciskac,probowac sie z nim skontaktowac,wdawac w pyskowki z zona to on ucieknie do zony do tej spokojniejszej i tej co nie chisteryzuje.Bo kto nie lubi spokoju?On teraz pewnie siedzi i mysli jak to wszystko rozwiazac,byc moze rozwaza jak ma sie z domu wyprowadzic ale czeka tez az zona chisteryczka sie uspokoi,bo nie chce jej z dzieckiem w takim stanie zostawiac.