Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matkabezradna Polka!!!!

sąsiedzi mają pretensje że dziecko płacze..

Polecane posty

Gość Sabinkaa147
Ja jestem cierpliwa i wyrozumiała i uważam, że jeśłi dziecko płacze to wypadałoby mieć choć odrobinę wyrozumiałości bo to nie dorosły i nie rozumie ale powiem tak, mieszkałam pod rodzina z nie dość, że drącym sie ciągle dzieckiem to jesczez nieustannie zapierniczało chyba w jakichś drewniakch po mieszkaniu. Tego to nawet najcierpliwsza osoba by nie zniosła. Mamuśki z dziećmi nie jesteście jedyne na świecie, inni ludzie też chcą żyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila--;--;;
i obyś nigdy nie miała na to okazji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zaczynają się ataki matek Polek ;) tak jakby mnie to mogło obejść. Zajmijcie się tym, żeby wasze dzieciory nie wyrosły na rozpuszczonych nierobów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkjbkjbkbkbkbkbkbbk
niech sie wyprowadza jak im przeszkadza niech ona się wyprowadzi skoro nie umie zachować spokoju i gówno kogo obchodzi, ze to bachor wyje, a co bachorowi wolno? Ludzie rano musze wstać do pracy i te z bym się wkurwiała jakby mi za ścianą darło mordę jakieś dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale o co kaman ? w poscie do ciebie nie pisałam nic o bezsenności - ten o bezsenności był wczesniej do innej osoby. Zapytałam ciebie jakie masz doświadczenia z płaczącymi dziećmi sasiadów w nocy , skoro masz tak super wyciszone mieszkanie... a ty mi wyskakujesz z wyjącymi dziecmi w restauracji i na dworzu i że masz dość , ble, ble ble ... Nie schodź z tematu który jeżeli mogę ci przypomnieć dotyczył płaczących dzieci w nocy w bloku. I tak na marginesie wybacz ale jezeli masz prentensje że w restauracji są dzieci, że w markecie są dzieci , że wszedzie są dzieci to sorry chłopie MASZ PROBLEM... Nie nadajesz nie tylko do życia w bloku ale wogóle w społeczeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to, że w przyszłości nie zamierzam pozwalać mojemu dziecku na wszystko i to, że dbam o to, żeby sąsiedzi nie musieli wysłuchiwać odgłosów mojego życia osobistego oznacza, że jestem jebnięta? A to się uśmiałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohohoh
ale o co wam chodzi ja nigdzie nie spotkałam takich rozpychających się matek spośród kulturalnych matek i rodziców, bachor jak sie darł to został wyprowadzony i jak sie zaczyna drezć to co ma go w gębe na ulicy strzelić aż go zmiecie, zeby na wasze życzenie się zamknął? z dziećmi tak nie ma, trzeba najpierw wytłumaczyć, a potem można wynieśc np. ze sklepu czy innej instytucji, ale nagle nie da się zrobić z dziecka osoby nie dracej się, bo jakiejś królewnie nie pasuje gdzie wasza tolerancja zadufane w sobie paniusie, no gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpisałam, że miałam doświadczenia z takimi przykrymi sąsiadami i wyciszając swoje mieszkanie, zabezpieczam się na wszelki wypadek na przyszłość. Ale boli mnie to, że ludzie generujący hałasy nie pomyślą o innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohohoh
ale badziew no jesteś jebnięta, i to zdrowo, ale tłumacz sobie dalej, tłumacz wszedzie mieskzania wyciszasz? niby jak? przprowadzasz sie ciągle i remontujesz i wyciszasz? coś mi tu nie pasi, ale nie w tym rzecz rzecz w tym, ze jak już się bachora dochrapiesz to pogadamy teraz to moze ix sobie na dział zdrowie i tam lecz swoją chorobe psychiczną, bo normalna nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OMG... "ale badziew" to kobieta ... w życiu bym nie pomyślała. Na serio ! Myślałam, że to stary kawaler.. ups przepraszam SINGIEL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohohoh
nerwusy powalone, tak was można nazwać, pewnie zapachy wszelakie też wam przeszkadzaja, bo u nerwusa to normalne radzę wizytę u psychiatry od razu, bo na psychologa to już za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łohohoh w takim razie pozazdrościć. Ja notorycznie spotykam się z drącymi się bachorami, których matki tylko rozkładają ręce i uśmiechają się bezradnie, zamiast dzieciaka postawić do pionu. Znam też i grzeczne dzieci, ale rodzice wkładają bardzo dużo wysiłku w to, żeby je wychować. Większość rodziców niestety kwestię wychowania zwala na babcie i kiedy może sadza dzieciaki przed telewizorem lub kompem, a dla świętego spokoju dzieciak zawsze darciem wymusi to, czego mu się akurat chce. Nic dziwnego, że potem publicznie się zachować nie umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
ale badziew... czas pokarze jaką ty będziesz matką (o ile bedziesz bo lepiej jeśli nie) i jak ty będziesz umiała poradzić sobie z własnym "bachorem" jesteś tak obrzydliwą babą że mi wstyd za ciebie, gdyby twój facet (o ile on istnieje) widziałby jakim ty tutaj językiem operujesz w kierunku do dzieci na pewno zastanowiłby się czy chce ciebie za matkę swoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
ale badziew naprawdę z Tobą jest coś nie tak. Powinnaś brać jakieś leki na uspokojenie skoro wszytko tak Cie denerwuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkfgkdfg
w jaki sposob wyciszyc sufit ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
ale badziew - a ten nick pasuje do ciebie idealnie nic dodać nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohohoh
no cóż ja też mam dziecko, ale nigdy nigdzie się nie drze, i nigdy jakoś specjalnie uczyc go nie musiałam, ze tu się nie drze, jak coś nie pasi, to zmiana otoczenia i tyle znajomi mają 2 miesięczne małe i drze sie non stop, mój nigdy sie nie darł, nigdy u znajomych nic nie radzi, dosłownie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
Ci co piszą, że ludzie którym przeszkadza hałas w nocy powinni sobie wybudować domek na prowincji są chyba pozbawieni rozumu i nigdy nie mieli problemów z sąsiadami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze parę słów do osoby która opisała tutaj żenujący przykład znajomego, który miał "rzekomo" rzucać obcym dzieckiem po piaskownicy... Oczywiście nie wierze że sa takie przygłupy które wyciągają ręce do dzieci nie swoich na placu zabaw , i nie wierzę że są tacy przygłupi rodzice którzy by nie zareagowali. Człowieku ja nie jestem z pierwszej łapanki i nie jestem anemiczną bezwolną mimozą i jezeli chodzi o moje dziecko to owszem przyznaję się, że byłabym w stanie zrobić krzywdę innemu dorosłemu człowiekowi - jezeli on skrzywdziłby moje dziecko. Sorry , ale twój hardy znajomek nie miałby szans ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, wyciszyłam mieszkanie, w którym mieszkam obecnie, bo zamierzam pozostać w nim na dłużej. Wcześniej bez wyciszeń mieszkało się czasem ciężko (czasem, bo nie zawsze trafiają się po sąsiedzku rozwydrzone bachory). Sufit wycisza się robiąc podwieszony i między podwieszeniem a sufitem właściwym robi się izolującą warstwę. Nie wiem czemu tak na mnie naskakujecie. Bo denerwuje mnie ludzka bezmyślność i brak patrzenia dalej niż na czubek własnego nosa? To, że rodzice nie uczą swoich dzieci co wolno, a co nie? Że drą japy w sklepie, że chcą chipsy, a matki w końcu odpuszczają i dziecko uczy się tylko tego, że wrzaskiem może osiągnąć wszystko? Podkreślam, że nie mowimy tu o pojedynczych płaczach czy hałasach, a o notorycznych, a nie uwierzę, że takie wam nie przeszkadzają. A już życzenie bezpłodności czy żeby mnie facet rzucił jest żenujące. Mój partner akurat podziela moje zdanie, że dziecko trzeba wychować, a nie hodować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
ale badziew za to ciebie widać hodowali i to chyba gdzieś w lesie bo zupełnie do życia w społeczeństwie sie nie nadajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
ale badziew ---> zgadzam się z tobą w całej rozciągłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohohoh
ale co ma mi przeszkadzać, ze czyjś dzieciak drze sie po słodycze matki sprawa, nie moja moze nie umrę z nadmiaru hałasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
do życia w społeczeństwie nie nadają się te osoby które nie potrafią uszanować na innych, nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa i własną wygodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
ale badziew - czytaj moje poprzednie posty, poza tym popieram 100% argumenty teneryffy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
do życia w społeczeństwie nie nadają się te osoby które nie potrafią uszanować na innych, nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa i własną wygodą dokładnie - tacy właśnie są ludzie którym przeszkadza płacz bezbronnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łohohoh tak, ale potem ten dzieciak będzie chodził do jednej klasy z Twoim i dawał mu taki rewelacyjny przykład. To Ci też nie będzie przeszkadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohohoh
przykładem dla dziecka są dorośli nie inne dzieci i wcale ten dracy sie dzieciak nie musi być złą osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale badziew...temat jest o kilkumiesięcznym niemowlaku, którego boli brzuch. I płacze bo inaczej nie umie pokazać, że mu źle a nie o kilkuletnim wymuszaczu chipsów. Zastanow się trochę co piszesz... Rozumiem, że jak twoje dziecko bedzie mialo kolki to mu zakleisz usta taśmą klejącą żeby przypadkiem nikomu nie przeszkadzało? Pogratulować podejścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×