ILE ZA SUKIENKĘ ŚLUBNĄ?

Mam takie pytanie, czy uważacie że wydanie 6,7,8,10 tys na suknię ślubną to przesada? Bo marzę o takiej, właściwie w Madonnie większość mi się podoba, ALE moja mama mówi że to głupota. Doszło już do wielu nieporozumień z tego powodu. Jak myślicie?

Jeśli możesz sobie pozwolić na taki wydatek to ok ale jeśli nie, to mysle że to głupota kupowanie sukni za 10 tys. a póżniej nie sprzedasz jej nawet za połowe ceny.

nie sprzedawałabym jej, nie wyobrażam sobie pozbyć się takiego dzieła

Ja wybralam suknie slubna nie patrzac na ceny w emi mariage i pozniej okazalo sie ze podobala mi sie najtansza suknia jaka maja i zaplacilam 2 tys. + 300 welon

ja za Swoja suknie dalam 500 zl, odkupilam ja od kolezanki, ktora szyla u krawcowej, zaplacila 1000 zl. suknia byla szyta na wzor sukni meggie soreto, wyszla identyczna. dla mnie metka sie nie liczy.

też uważam że obraczki 585 są lepsze, nam słuzą juz prawie 3lata i są piekne, teraz do ślubu kościelnego damy tylko do polerowania i grawerowania, choć teraz baaaardzomi sie podobają obrączki tytanowe, ale to już za późno, wtedy jak kupowalismy na slub cywilny nie wiedzieliśmy o istnieniu obrączek tytanowych,

jak zakrecona slubniczka2012, nie dosc ze wszedzie Cie pelno w bzdurnych tematach to jeszcze i nie w temacie:)

Ja to bym proponowała przymierzyć w kilku salonach - i wybrać (o ile Cię stać bez zapożyczania się) tą w której się po prostu najlepiej czujesz i najbardziej sobie podobasz. A może warto uszyć kopię znanej sukni u krawcowej? ;)

przepraszam bardzo, pomyliłam tematy, co do tematu, jeżeli cię stać na suknię 6-10tys to nic nie stoi na przeszkodzie, gorzej jak się chcesz zapożyczyć to wtedy jest głupotą kupowanie tak drogiej sukni,

Sorry, ale jeszcze nie widziałam udanej "podróbki" sukni robionej przez krawcową.

to musisz sobie odpowiedzieć czy stać cię na tak drogą suknię na jedną noc, ja co prawda mam suknię mam za 1400 szytą u krawcowej ale też jej nie sprzedam, myślę nad przerobieniem później po ślubie na sukienkę dla córeczki np.do sypania kwiatków,

no stać mnie, kredytu na to brać nie muszę, ale moja mama mówi że szkoda takiej kasy

ja mam suknie wg projektu very wang za 1100zł;-) nowa suknia kosztuje okolo 30 tys a ja mam kopie za grosze idealnie skrojona na wymiar, jak sprzedam pozniej to sprzedam jak nie to nie kilka tysiecy za suknie bym nie dala chyba ze bylabym bogata to nie mialo by znaczenia, niestety nie jestem i mowie nie

hgg---> ja mam suknię z madonny za 2875 zł;)

mogę zapytać czemu wszyscy tak się czepiacie Ślubniczki? Czytam ją od dawna, przypadkiem na różnych tematach i nie wiem czemu się jej czepiacie ;/

a co mama ma do tego?? jak sobie sama płacisz za wszystko to to twoja decyzja nie mamy(czy innych członków rodziny) u mnie troche się wypowiadała teściowa, bo ja miałam taką sytuację ze podobna suknia była na sprzedaż używana za 800zł, i chciała żebym ja kupiła, ale my sobie opłacamy wszystko sami i my decydujemy, i też chciałam zęby suknia była szyta bezposrednio na mnie i z moimi przeróbkami, pomysłami, nie sztuką jest kupić droga suknię ślubną sztuką jest zeby ona pasowała idealnie do panny młodej,