Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Super, że mogłam pomoc :) i racja z poduszka, niedopisalalm tego bo ją mam, ale faktycznie zwrócili nam na nią uwagę, a jak uczyliśmy się na lalce przystawienia do cycyca :) to właśnie na podusi :) Ja bym chciała do roku, nawet jak już wrócę w 7;8 msc po macierzynskim do pracy :) ale słyszałam, że nasz rząd "kochany" pracuje nad przedłużeniem macierzyńskiego do roku, z tym, że po zakończeniu ustawowego, dodatkowe dałoby 80 proc. Wynagrodzenia, ale jeśli ta ustawa weszła by w życie to byłoby super :) jak myślicie? Slyszalyscie, czytlayscie o tym??? Dzisiaj mam wiz u gina, ehhhh, już myślęo tym, jeny jeny, oby było ok, nawet jeśli szyjka będzie skrócona, to przeżyje to byle bym nie musiała do szpitala, ehhhh. Trzymajcie kciuki! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva ja też pięknie dziękuję za karmienie :) nigdzie nie wyczytałam tylu fajnych rzeczy :) co do tego macierzyńskiego obawiam się, że nas to właśnie już nie załapie, bo mają projekt szykować na późne lato 2013, więc my już zdążymy skończyć nasz macierzyński, skorzystają te, które dopiero będą zaczynały macierzyński, o ile to wejdzie w życie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam problem, odebrałam właśnie wyniki badań i morfo super nawet hemoglobina rewelacja, ale w moczu liczne bakterie co teraz?? miała któraś z Was tak? co wtedy ? powtarzałyście badanie, czy lekarz robił jakiś wymaz żeby spr ewentualną infekcję?? czy dają jakieś leki w ciemno?? ja nie mam żadnych dodatkowych objawów, nic mnie nie swędzi, nie szczypie, nie piecze .. żadnych dziwnych upławów itd. poza tym pobierałam mocz "z środkowego siku" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Salva, dzięki :* lenka, a pojemniczek na pewno był jałowy?nie zanieczyściłaś go przypadkiem? jak reszta wyników moczu, ph itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie może to pojemnik ?? Blanka mam ph 8 zbiłam po żurawinie do 8 bo wcześniej był już 9 a norma pisze u mnie, że do 7, leukocyty mam 1-3 a norma 0-5, nabłonki płaskie- nieliczne, nabłonki okrągłe - 0-1, wszystko inne nieobecne.. chyba źle nie jest, może to jednak jakaś drobna infekcja albo pojemnik?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie do tych co były u dentysty czy miałyście znieczulenie? Bo właśnie zaczął mnie strasznie boleć ząb, ale ja nie pójdę jak nie dostanę znieczulenia nie dam się dotknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
lenka, to może być pojemnik, jeśli reszta jest ok i objawów nie ma. choć tak zasadowe ph sprzyja infekcjom. ale myślę, że nie masz się o co martwić. :) czerwonaq, bez problemu możesz brać znieczulenie, dentysta wie, jakie dać w ciąży. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka dziękuję :) Czerwonag - ja leczyłam 5 ząbków teraz bez znieczulenia co prawda ale pytałam o znieczulenie dent i powiedział, że nie ma problemu już teraz i że można spokojnie, mój gin na to: " w takiej zaawansowanej ciąży już prawie nic Pani nie zaszkodzi". także można napewno ale słyszałam o znieczuleniu dla ciężarnych też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny bo ja bez znieczulenia nie dam się dotknąć (dentyście :P ), trauma z dzieciństwa a zapowiada się żle :( bardzo boli wzięłam apap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niedawno musiałam wyrwać pół zęba, bo mi pękł. Znieczulenie bez problemu. Więc się nie bój ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, z bakteriami w moczu walczyłam baaaardzo długo. Zarazili mnie w... szpitalu. Jednym z najgorszych paskudztw - E. Coli. Cholernie groźne, zwłaszcza na początku ciąży. Na etapie 3. trymestru, w którym jesteśmy nie ma się czym przejmować, bo podobno dziecko uciska na nerki i bakterie to norma. Leukocytów wcale nie masz tak dużo, więc jest okej. Wyleczył mnie furagin, ale przede wszystkim witamina C (owoce, tabletki, żurawina) - chodzi o to, żeby jeść jej za dużo, tak by nadmiar wydalony był z moczem - kiedy jest on zakwaszony bakterie po prostu zdychają.:-) Dziewczyny, właśnie wrąbałam pół surowego ananasa, z ciekawości zerkam w google, by sprawdzić jakie ma wartości odżywcze, a tu JEB! Ananas w ciąży jest niewskazany, a nawet zakazany - może powodować przedwczesne skurcze albo poronienie!!! Ale odwaliłam. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iducha ja ostatnio wtrążoliłam całgo ananasa ! nic o tym nie wiedziała, tak mi się go chcialo a mała szalała jak szalona po nim ! Ale nie można dać się zwariować z tymi zakazami :) dzięki za odp w sprawie moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski słyszałyście o nowym macierzyńskim....? kurde, że się nie załapiemy, grrr :O szkoda....... Xandra, Ty piszesz że odkurzasz co drugi dzień. Ja odkurzam codziennie! To jak jakieś chore natręctwo, bo np.mogą być naczynia w zlewie, okna brudne, ale odkurzone musi być! :D to samo z kiblem- codziennie go szoruję. Mój luby z kolei ma bzika jak jest kuchenka brudna, albo naczynia w zlewie. Każdy ma swoje dziwactwo :D Wiecie co, opowiem Wam co mnie dziś spotkało. Mojego M złapał straszny ból w biodrze, leki nie pomagały, promieniowało na kolano i udo. W końcu pojechałam z nim do bioenergoterapeuty, który jest też kręgarzem. Powiedział, że to od kręgosłupa, ponastawiał mu te kręgi, pouciskał i chłop jak nowy! :) Ma jakieś tam zdolności , pogadaliśmy z nim ze 2 godziny. Mi powiedział, że mam monitorować serce i dbać o plecy, bo śpię za wysoko. Powiedział, że mam opuchnięte stawy, choć mi się wydają normalne. Powiedział też że mam trudny charakter, ciężko do mnie dotrzeć, hehe :D Zgadł że mam 2 fakultety i córkę z poprzedniego związku. Byłam w szoku, bo się nie znaliśmy i jesteśmy z innego miasta. Mojemu lubemu też powiedział kilka rzeczy na które powinien uważać, również sprawdzić amortyzator w aucie. Normalnie narobił facet w głowie szumu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magik normalnie :-D Gosia a twój macierzyński kończy się w czerwcu? Ja jak zwykle jak siedzę w wannie to z netem w ręce :-D Ja zabranian chłopakom wychodzić po 17 mogą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdopodobnie własnie w czerwcu... na bank się nie załapie.. szkoda. Księgowy mnie ostatnio przekonywał, ze na pewno od stycznia to wejdzie, ale wiedziałam, że rząd będzie zwlekał jak najdłużej z takimi wydatkami. :o dziady jedne.. a co do magika, hehe, to własnie się zastanawiam, skąd on wiedział niektóre rzeczy. No i mówił coś o alergii malucha i moim sercu (faktycznie mam czasem kołatania).. mam nadzieję, że tylko krakał głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jeszcze propo dentysty czy na wizycie dawalyscie kartę ciąży, bo tam jest miejsce na konsultacje dentystyczna. Kurcze trzymajcie kciuki bo jadę dziś przed szkoła rodzenia do dentysty aby mnie przyjął bo jadę w ciemno. Szkoda ze się nie zalapiemy na dłuższy maciezynski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Ja nie dałam karty, bo jestem mega roztrzepana :D ale moja gin powiedziała, że mogłam dać. :P i to już dwa razy podczas ciąży byłam i zapomniałam ;P ale ta pogoda paskudna ostatnio bleeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Dziewczyny - te które już mają pociechy: czy warto kupić taką chustę - nosidełko dla maleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie :) Wczoraj miałam wiz u gina, no i szyjka b/zmian :) a to jej rozpulchnienie jest spowodowane przez nadzerke i jej liczne stany zapalne, wkońcu udało się te stany zapalne zwalczyć i dzięki temu się zatrzymało :) profilaktycznie będę przyjmowała jakieś globulki, żeby nie doszło do przedwczesnego porodu :) i nadal dużo odpczynku na lezaco, a tu już się przyzwyczailam :) ale wróciły hemoroidy, a do tego jeszcze mam zgage, no i nie mogę brać na nią żadnych leków, bo one powoduje zatwardzenia, no i hemoroidy mogą się nie wyleczyć... Eh. W aptece wydalam na leki 180 zł !!! A na zgage mogę pić len odtluszczony :) polecam, pomaga :) już od pierwszej szklanki :) no i jest bogaty w blonnik, samo zdrowie :) synek ma tętno 142 :) ułożony jest główką do dołu, niby ok, że już powinien, ale nie za dobrze dla mojej szyjki :P usg będzie za 3 tyg, a w ten wt będę miała badanie nts _ polgodzinne badanie akcji serca dzidziusia, i potem znowu to badanie za 2 tyg, a potem już co tydzień do dnia rozwiązania... :) teraz zapłacę 30 zł, ciekawe czy będzie chciał ta kasę za każdym razem??? Hmm... Po wiz pojechaliśmy z m do hurtowni Akpol, sieć skelpow jest w całej polsce, polwecam, ceny lepsze niż w necie, np.kupiłam 100 szt. wkladek laktycyjnych za 30 zł z tommie tippe :) pampersy te biale opakowanie za 48 zł za 78 szt :) i jeszcze inne dla synka i dla mnie :) o i np.majteczki siateczkowe pologowe, dużo koleżanek mi je poleca, dobrze trzymają podklady pologowe, są przewiewne i higieniczne :) ależ się rozpisalalm :) a co odkurzania to ja też tak mam, co 2 dni minimum hehe :) wcześniej miałam to gdzieś, wystarczylo raz na tydz :) ale widzę, że wy dbacie o ząbki... A ją je tylko myje, kurcze, muszę się wybrać profilaktycznie... dzisiaj dokoncze plan porodu do szpitala :) polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa zapomniałabym, poniżej przesyłam wam konspekt masażu ciężarnej ze szkoły rodzenia :), do wykonania najlepiej dłońmi ukochanego, w zaciszu domowym na podłodze (osobie wykonującej masaż będzie wygodniej niż np. na tapczanie :P, wiem z doświadczenia, hehe) z zapalonymi świecami, i cicho puszczoną ulubioną muzyką :) :) :), doświadczyłam już go 3 razy, hehe, łącznie z wczoraj :D na maxa relaksuje i odpręża :) proszę: Masaż najlepiej wykonać na gołe ciało, używając niewielkiej ilości oliwki (lub zwykłej oliwy z oliwek/ oleju z pestek winogron). Ciężarna powinna wygodnie ułożyć się na dowolnym boku z lekko ugiętymi kolanami, podkładając poduszki "jaśki" pod brzuszek i między nogi. Przed masażem powinna wziąć 3 spokojne, głębokie oddechy. Ruchy wykonujemy płynnie z odpowiednim naciskiem (ciężarna powinna sygnalizować ból podczas zbyt mocnego nacisku). 1. Głaskanie całą dłonią: od kości krzyżowej wzdłuż kręgosłupa, do góry w kierunku szyi, dalej do ramienia i po boczku z powrotem w dół do biodra i na kość krzyżową. Powtarzamy kilkakrotnie. 2. Kółeczka na kości krzyżowej całą dłonią. 3. Kółeczka na biodrze/pośladku podstawą dłoni (twardą częścią dłoni). 4. Palec za palcem po kręgosłupie ("maszerujemy" palcami z dołu do góry wzdłuż kręgosłupa). 5. Kółeczka podstawą dłoni wokół łopatki. 6. Ugniatanie szczypczykowe palcami ramion ciężarnej: od barku do szyi, przez całą szyję, i z powrotem do barku. 7. "Przeczesywanie" rozczapierzonymi palcami pomiędzy żebrami - od kręgosłupa do boku. 8. "Rysowanie" kółeczek kciukiem wzdłuż kręgosłupa. Wszystkie czynności powtarzamy wg uznania :) Następnie masujemy nogę: ciężarna w leżeniu na boku lub na wznak (na "półsiedząco"): 1. Robimy obręcz z obud dłoni wokół kostki i "wykręcamy" nogę przesuwając ręce coraz wyżej do kolana. 2. Na udzie robimy "szczypczyki" lub całymi dłońmi głaszczemy przyciskając dosyć mocno i "wyciskając" tkankę: od kolana do biodra. 3. Masujemy stopę: - obejmujemy stopę dłońmi tak aby kciuki znalazły się na podeszwie i kciukami naprzemiennie zataczamy kółeczka przesuwając się od pięty w kierunku placów. - "kręcimy" każdy palec stopy po kolei między naszym kciukiem a palcem wskazującym. - przeczesujemy palcami grzbietową stronę stopy od palców ku górze. Wszystkie czynności powtarzamy wg uznania :) A następnie zmiana boku ciężarnej i powtórzenie wszystkich powyższych ruchów na drugą stronę. :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka: po rozmowach z lekarzem i użytkowniczką chusty (byłam tydzień temu u przyjaciółki - świeżo upieczonej mamusi) jestem za. Nad nosidełkiem już się wcale nie zastanawiam - sztywne, niewygodne na dłuższą metę i zgubne w skutkach (przy częstym stosowaniu mogą wystąpić problemy z kręgosłupem Malucha). Jest wiele rodzajów chust, moja kumpela ma chustę elastyczną. Zawiązuje się ją bajecznie łatwo (kilka prób i samo wchodzi w krew). Dwugodzinny spacer z trzytygodniowym maleństwem to pikuś, dzidziuś leży w pozycji naturalnej i wygodnej, a kręgosłup mamy nie jest tak obciążony jak przy nosidle. Obawiałam się, że wiązanie nie zagwarantuje bezpieczeństwa, ale to fizycznie niemożliwe przy poprawnym węźle. Dodatkowym plusem jest to, że można używać jej nawet do 10 kg, więc to zakup na dłużej - rozmiar nosidełka ogranicza. Nie mówiąc o różnych sposobach noszenia Maleństwa, dzięki czemu podróże w chuście go nie znużą. Najpopularniejsze są chusty tkane i elastyczne (ta, którą ma moja Anka, i którą ja kupuję). Tkane są bardziej wytrzymałe, więc na dłużej starczają, ale w sumie kto miałby ochotę nosić w chuście trzyletnie dziecko, które aż się rwie do chodzenia samemu? W tym wypadku warto kupować używaną, ponieważ materiał ma pewne naturalne zagięcia, jest wyrobiony i lepiej się układa. Jeśli chodzi o chustę elastyczną - TYLKO nowa. Jak sama nazwa wskazuje, jest ona rozciągliwa i musi dobrze podtrzymywać dziecko, zatem nie ma sensu ryzykować, że kupimy chustę już rozciągniętą i dopasowaną do innego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam nosidełko, użyte kilka razy. Syn był tak ciężki że to nie dla mnie. Jak miał 4 jak się urodził to później tylko rósł a w nosidełku był gdy miał 4 miesiące po raz pierwszy. Teraz nie myślę nad tym bo i tak nie dam rady bliźniąt nosić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jak dawno mnie tu nie bylo, tyle nowych osob i postów, nie jestem w stanie tego nadrobić. Mam nadzieje, ze u was wszystko dobrze. Ja ciagle leze, bylam drugi raz w szpitalu na kroplówkach, wyszłam ze szpitala dopiero na ślub i to 4 godziny przed ślubem.. uwierzycie? :( Ogolnie to wiekszosc czasu leze, mam bardzo duze ryzyko przedwczesnego porodu, ostatni miesiac prawie spedzilam w lozku. Mało tego siedzac prawie 24h na dobe w domu zdołałam załapać anginę i wlasnie dodatkowo jestem na antybiotykach. Podejrzewaja u mnie sączenie wód płodowych, a z ogólnego samopoczucia to dno masakryczne, zaczynam odbierać ciąże jak chorobe i jestem zalamana:( Modle sie juz o grudzień, byle dotrwac jak najblizej terminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synuś na szczescie ma sie dobrze i rozwija ksiazkowo. Siły ma tyle pączuszek mały, ze potrafi mnie znieść na boki, wczoraj jak zaczął sie siłować to prawie wylałam herbate;) Siłacz, po tatusiu:) Trzymajcie sie mamusie, juz jestesmy tak blisko:) Pozdrawiam moje stare koleżanki i nowe forumowiczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluska trzymam za ciebie kciuki :) jesteś dzielna :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluska trzymam za ciebie kciuki :) jesteś dzielna :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Iducha dzięki!! :) Chyba się skuszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluśka kochana trzymaj się ciepło!!! już niedługo!! ja też mam doła często :( ale zaraz wszystko się skończy i będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluśka, ja Ci dam stare koleżanki! Toż to my wszystkie młode jeszcze! :D Oczywiście żart :) trzymaj się cieplutko kochana, odpoczywaj, kup kilka dobrych książek do czytania, krzyżówki - a czas zleci niepostrzeżenie :) Mój luby znów jedzie do niemiec, chyba zwariuję normanie :/ Dach położony, teraz zostaje tylko zagospodarowanie małego srtyszku na pokoik dziecięcy. Po ociepleniu go okazało się, że jest maleńki :O ale ma wejsc tam tylko łóżko, biurko i komoda z ubraniami, pudła z zabawkami i tyle :) Ja stanę tam prosto jedynie na środku, po bokach są skosy. I teraz dylemat, jak poprowadzić schody żeby nie zabierać miejsca ani na dole, ani na górze... ech :/ A mój bobas w brzuszku pręży się strasznie :) Już myślałam że się obrócił, bo kopał pod żebrami... a za chwilę znów kopał mocno na dole. Nie wiem czy on nogę tak podciąga do góry i kopie, czy boksuje ręką... :D buziaki i spokojnej niedzieli :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) im bliżej porodu tym mniej piszemy ;) Gosieńka, kurczę, dałaś mi dobrą myśl, z krzyżówkami!!! :D Dzisiaj kolejne zajęcia w szkle rodzenia, ciekawe jak będzie :):):) również życzę wszystkim spokojnej nd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×