Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Mama masz rację, tak powolutku sobie sprzątam, żeby nic się nie działo, poza tym muszę się czymś mocno zająć dziś bo na 18 mam tą wizytę. Salva dziękuję za radę o oddychaniu, następnym razem napewno tak zrobię. A mam pytanko - czyli jak są porodowe skurcze to w czasie skurczu szybko oddychamy, a po skurczu znów tak wolno jak piszesz?? Parte to wiadomo trzeba przeć, oddech duży i z 2 parcia w czasie 1 skurczu, tak czytałam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka jak są skurcze porodowe I-wszej fazy porodu, te co prowadzą do rozwarcia, i są one już częste, czyli jakby pod koniec I fazy porodu, to wtedy krótki wdech i krótki wydech, a tak to trochę dłuższy wdech i dłuższy wydech, podczas parcia też są te szybkie oddechy, ale wtedy już są inne, nie opanowane przez nas :D hehe. Dobrym sposobem na te skurcze przedporodowe jest oddychanie przeponowe w "tańcu ciężarnej" z partnerem :) kładziesz głowę jak ci wygodnie na ramieniu partnera, ręce zawieszasz na jego szyi, opierasz się na nim, brzuszek blisko jego tak by go czuł, partner łapie ciebie delikatnie za biodra i kołysze powolutku w lewo, w prawo, w rytm twojego oddychania, a ty oddychasz przeponą, tak, że twój partner będzie to czuł :) teraz możecie już to ćwiczyć, symulując skurcze czyli licząc do najpierw 30 sek, potem znowu 30 sek, odpoczynek, potem 45 sek, odpoczynek, potem 60 sek i odpoczynek :) tego nauczyliśmy się na szkole rodzenia, co tydzień prowadząca sprawdza jak nam to wychodzi, a z mężem ćwiczymy to dodatkowo w ciągu tygodnia :) Podczas porodu można oddychać przeponą w I fazie porodu np. na piłce, trzymasz ręce na kolanach, stopy całe na podłodze, kierujesz biodra delikatnie do przodu na wyprost kolan i wykonujesz wdech, a następnie mocniej do tyłu i wtedy wydech :) zastanawiam się nad kupnem ten piłki, bo jeśli będzie to możliwe to połowę albo nawet większość I fazy porodu wolałabym przebyć w domu :) Dziewczyna ze szkoły rodzenia, która urodziła w zeszłym tyg. pojechała do szpitala z 10 cm rozwarciem i II faza porodu trwała zaledwie 30 min, no ale prowadząca zajęcia powiedziała, że nie mamy przesadzać, bo możemy nie zdążyć dojechać do szpitala :) Lenka napisz po wizycie ja było!!! :D a ja myślę, że będzie dobrze!!! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńka26666
A ja już się obijam na urlopie!!! :D Ale się cieszę! Oczywiście pierwsze co, to doprowadziłam dom do ładu i składu :) Za tydzień wchodzi robotnik i robi strych... nie wiem- chyba zamknę się na klucz i niech sobie wchodzi przez okno w dachu! Bo nie wyobrażam sobie teraz tego syfu, co się narobi w mieszkaniu.. A luby jeszcze oznajmił, że będzie jeżdził do niemiec aż do świąt, bo musi auto większe kupić. I ja mam zostać z tym sama... masakra jednym słowem. Tak to jest, jak wszystko zostawia się na ostatnią chwilę. Teściowa by mi pomogła, ale sama pracuje na zmiany, a i tak odbiera mi Oliwkę ciągle ze szkoły.. Dziś wybrałam sobie łóżeczko z materacem, takie jakie chcę, a ona powiedziała, że je kupi :) więc miło :) Na mikołajki też wiem, że chce coś kupić, rożek itp.. :) cieszę się. Po weekendzie też dostanę część ubranek, więc będę wiedziała, co mam dokupić jeszcze :) Ale i tak najbardziej się cieszę z tego ,że jestem już na zwolnieniu. Bo byłam już wykończona, szczerze mówiąc :) A co tam u Was? Lenka? :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńka26666
Co do oddechów - jak rodziłam Oliwkę to tak bolało, że wstrzymywałam oddech :) Co było błędem oczywiście :) Ale jak przyszedł moment parcia, to było dla mnie ulgą, że mogę się napiąć i przeć :) wierzcie mi, że to najmniej bolesny moment porodu :) Teraz mam przynajmniej raz dziennie skurcze B-H. Mówiłam o tym lekarzowi i powiedział, że to super :O no świetnie.... taki tępy ból jak przy okresie, masakra ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva dziękuję kochana za rady, cenna ta Twoja szkoła rodz :* Gosieńka właśnie ja się obawiam tego zatrzymywania powietrza bo czytam wszędzie że tak nie można bo można dzidzię zaduszać i tak sobie wbijam do głowy że mam oddychać. Wizyta o 18:20 napewno dam znać co i jak z tą pępowiną, żeby nie myśleć wysprzątałam wolno i ostrożnie duży pokój i teraz obiadek gotuję, zaraz się trochę ogarnę i lecimy do kliniki :) Dziewczyny czasem tak myślę o usg czy napewno jest bezpieczne, tzn sądzę, że jest ale ja już miałam kilkanaście przez te zagrożenia ciągle i powiem Wam, że mam stracha czy tak napewno można ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam usg co 2 tyg czasem miałam w poniedziałki (bicie serc) i mierzenie w środę. Więc też dużo. Lena przestan się zamartwiać. Wszystko jest na pewno oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha a przy porodzie miałam maskę tlenowa. I nie mam pojęcia czy oddychałam czy nie.. Kurcze pamiętam jeden wielki ból (na koniec oczywiście) te okrutne skurcze ... Dobrze, że tak krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny piszę co po wizycie: maleńka ma pępowinę za pleckami i przed ustami, jak się ruszała a bardzo się ruszała to pępowina ciągle gdzie indziej ale nie miała jej wokół szyjki ani wokół niczego innego owiniętej i małe szanse, że wogóle miała ją owiniętą tydz temu bo główka bardzo mocno wciśnięta w szyjkę, już bardzo do porodu prze na dole i mała nie da rady się już nią okręcić ani też zmienić pozycji co mnie cieszy niezmiernie :) wizyta i Pani dr cudowna, odpwiedziała na moje wszystkie pytanie od początku ciąży, miała dla nas dużo czasu, sprzęt bardzo dokładny (nie miałam nigdy takiego badania wcześniej), wszystko idealnie wymierzyła i spr: serce, mózg, nerki, jelita, żołądek, pęcherz, pępowinę, wody płodowe :) wymiary idealne jak na 33 tydz, tylko nóżki za długie bo jak na 34 tydz 7 cm mają :), termin porodu mi wyliczyła z OM i USG pokryly się na 9.01 a nie 11.01, waga malej 2126 g, czyli jestem bardzo spokojna już. Jedyne co wyszło źle to główka bardzo wciśnięta w dół, łożysko stare - III stopień czyli szykujemy się szybko do porodu i mam zakaz spacerów, sprzatania, mam dużo odpoczywać, leżeć, zwolnić tempo żeby wytrzymać jeszcze 4 tyg :) Dostaliśmy masę wydruków ze szczególnymi opisami, chyba z 30 zdjęć w tym 3d buzie:) mała ma stópki przy ustach i może sobie paluszki od stópek ssać :) ma moj nos, kości policzkowe i męża oczka :) zapłaciłam 280 zł ale warto było i do porodu jestem bardzo uspokojona już :) wszystko co przez ostatnie miesiące mówił mój gin się NIE sprawdziło: za mało wód płodowych, za mały brzuszek, za duża główka, okręcenie pępowiną itd... denerwujące jest w nim to, że rzuca hasło np mało wód i nic nie wyjaśnia, nie mierzy, koniec rozmowy i do widzenia! ale jest mi potrzebny do l4 i nie ma szans na zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, mówiłam że będzie wszystko dobrze :-* nie martw się już więcej. I jak pisałam , ostrożnie ;-) ja też sobie leże bo mi jeden chłopak tak uciska, że brak słów, ale sprzątan sobie powolutku. Gotuje itp przecież nie potrafię być księżniczka i muszę wszystko sama ;-) no ale od chłopa też nie ma co wymagać że przygotuje cały dom do świat i naszego powrotu ze szpitala. Jednak co sama to sama ;-) Więc uważaj i musisz jak ja 4 tyg. Jeszcze wytrzymać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka to wprost cudowne wiadomości :) Cieszę się razem z Tobą. Jutro ja mam usg i mam nadzieję że wszystko wypadnie przynajmniej tak samo dobrze jak u Ciebie. U mnie jakieś zawirowania hormonalne, bo obudziłam się rano pryszczata jak nastolatka ;/, mam nadzieję ze to przejdzie. Z dolegliwości to generalnie czuję się dobrze , tylko bardzo boli mnie pachwina i krocze:(:(:(, poza tym czuję się strasznie wypowerowana , bo popołudniu muszę sobie uciąć drzemkę. Dzisiaj jeszcze czeka mnie wizyta u pediatry z młodymi bo poprzeziębiały się pisklęta i to dość konkretnie.pozdrawiam mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczynki :* kamien z serca, aż chce się żyć. Mama mamy ten sam termin :) i 4 tyg :) huraa, a z tym sprzątaniem to mam takie samo podejście jak Ty co sama to sama :) Zanta powodzenia na wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena , ja za 4 tygodnie kończę 37 tydzień i nie jest powiedziane że to będzie już ;-) ale mam taka nadzieję. Dlatego nie liczę do 40 tygodni bo to raczej nie jest wykonalne. Ja mam dziś późnym popołudniem wizytę i usg. Zobaczymy co nowego ;-) Heh to sprzątanie.. Właśnie powiesiłam disco bo miałam to wczoraj zrobić :-) Mi zostały tylko bieżące porządki kurz i podłogi to już nie dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka to super wiadomości, dobrze że trafiłaś na taką konkretną Panią dr. że Ci wszystko wyjaśniła i uspokoiła :). Ja dziś robię wielkie pranie ciuszków małego, ale nie dam rady w jeden dzien bo mi suszarka nie pomieści a w łazience nie mogę powiesić bo teściu popala i mi prześmierdnie :(. Ostatnio głęboko się zastanawiam czy na pewno facet będzie, nie wiem dla czego, niby na ostatnim USG powiedział że widzi faceta, a podobno rzadko się zdarza że z faceta baba wyjdzie (częściej na odwrót), ale... A powiem wam że sernik wyszedł super z tego twarogu, nie był słodki, co było dla mnie ważne i szybki w wykonaniu, tylko ten ser dobrze zmielić ale blender dał sobie radę. Dobrze że ten sernik mi wyszedł bo ciasto które piekłam nie wyszło zupełnie, ja nie umiem nic upiec w piekarniku teściowej, nie wychodza mi nawet rzeczy które piekłam w moim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladya,
Hej i ja mam termin na styczeń 2013 :) z okresu 20-stego a z usg 26-tego stycznia...i jzu zaczynam mieć pierta ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ciężaróweczki..i ja mam termin na styczeń 2013... na 20-stego z miesiączki na 26-stego z usg...i nie ukrywam ,że zaczynam mieć lekkiego stracha..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Lenka kamień z serca :) super, aż sama mam ochotę pójść znowu na 3d żeby mieć pewność jak ty :) zobaczymy co powie mój lekarz za tydzinen w czw :) i ją mam dobre wiadomości, przyszły wyniki próby wątrobowej i na bilirubine, i są bardzo dobre, nie mam tej cholernej cholestazy, od razu zadzwoniłam do mojego lekarza i potwierdził :) zapytałamod czego w takim razie to swedzenie, pwoiedzial, że może od cukrzycy, morfologie też mam dobra, więc nie ma co się tym przejmować, calcium mam pić :) oby teraz moja szyjka dała radę do conajmniej do 37 t.c. No a najlpeiej do 40 :) poza tym jutro wkońcu wymieniają nam okna, i być może uda nam się pojechać po wózek :) :) :) czerwonag strasznie bym zjadła taki sernik mmmm :) super, że wyszedł :) mama trzymam kciuki żeby rozwiązanie nie było szybciej niż 37 t.c. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanta powodzenia na wizycie :) a co do boli krocza, to też takie miewam, i lekarz cały czas upewnia mnie, że to oki, że synek główką napiera.. Przeważnie jak za długo stoję to tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje Misie 2260g i 2373g. Wszystko ok. Żadnych leków brać nie muszę.-przepływy też ok. Szyjka trzyma. Nawet na usg jej nie mierzyliśmy tylko ręcznie moja gin sprawdziła. Przytyłam 700 g przez ostatnie 2 tyg czyli tyle co dzieciaki przybrały :-D Zapisałam się za tydzień.. Wolę być na bieżąco w razie gdyby chłopcy zmienili zdanie. Napisałam się, że hej ;-) pochwaliłam ;-) to mogę iść jeść :-) jedziem do kfc bo zaraz umrę z głodu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super dziewczyny! czyli miałyśmy udane wizyty! Salva dobrze, że to swędzenie to nic groźnego :) wyniki oki więc tylko się cieszyć :) Mama jakie te Twoje misie duże no szok! jak na bliźnięta to pięknie :) szykują się ostro do wyjścia, moja ma 2126 g, Twoje misie większe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaabra
Tytuł: Pakiet trzech książek Autor: Heidi Murkoff, Sharon Mazel tu http://allegro.pl/listing/user.php?string=murkoff&us_id=26079086 o: --1.- -W oczekiwaniu na dziecko Nowe poszerzone uzupełnione i uaktualnione wydanie. Wyczerpujące ródło informacji na temat: - wyboru lekarza - diagnostyki prenatalnej - przebiegu porodub - ciąży wysokiego ryzyka - ciąży wielopłodowej - cięcia cesarskiego - diety ciążowej - karmienia piersią W tej niezwykłej książce znajdziesz odpowiedzi na wiele nurtujących cię pytań: - Czy niebezpiecznie jest zajść w ciążę po 35 roku życia - Jak rozpoznać że rozpoczął się poród - Czy seks w okresie ciąży szkodzi dziecku - Czy choroba w czasie ciąży może zagrozić dziecku - Czy nagły brak ruchów dziecka powinien niepokoić - Co zrobić żeby szybko odzyskać sylwetkę sprzed ciąży. --2.-- Pierwszy rok życia dziecka Zawiera niemal wszystko, co powinni wiedzieć rodzice o pierwszym roku życia dziecka. Wstęp i konsultacja naukowa prof. zw. dr hab. n. med. Marian Krawczyński, dyrektor Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Najpopularniejszy poradnik dla matek i ojców w Polsce - 160 tys. sprzedanych egzemplarzy. Znakomite źródło informacji na temat: - rozwoju dziecka w czasie pierwszych 12 miesięcy życia, -karmienia piersią, -odżywiania i pielęgnacji, -wyboru lekarza, -noworodków o niskiej masie urodzeniowej, -chorób wieku dziecięcego, -podróżowania z dzieckiem -rozdział dedykowany mężczyznom pt. "Zostajesz ojcem". Książka udzieli odpowiedzi na dziesiątki pytań dotyczących pierwszych 12 miesięcy życia dziecka: -Czy moje dziecko rozwija się prawidłowo? -Dlaczego warto karmić piersią? -Czy moje dziecko jest poważnie chore i kiedy powinnam wezwać lekarza? -Czy jestem dobrą matką? -Co zrobić, aby dziecko przespało spokojnie noc? -Kiedy można ponownie rozpocząć współżycie? -,3. --Drugi i trzeci rok życia dziecka Skarbnica wiedzy na temat dwu- i trzylatków. Nieocenione źródło informacji na temat: - rozwoju dziecka w drugim i trzecim roku życia; - odżywiania; - pielęgnacji; - chorób wieku dziecięcego; - rozwiązywania problemów wychowawczych; - wychowania dziecka w rodzinach niepełnych; - dziecka adoptowanego; - dziecka specjalnej troski. Odpowiada na setki pytań dotyczących drugiego i trzeciego roku życia: - Czy moje dziecko rozwija się prawidłowo? - Po czym poznać, że dziecko jest chore? - Jak sobie poradzić z napadami złości? - Czym i jak nakarmić dziecko? - Jak nauczyć dziecko korzystać z nocnika? - Jak wychować dziecko, aby wyrosło na dobrego człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bez sterydów :-D lena bo ja mam specjalną dietę :-D dużo cukru :-D Żartuje. Moje dzieciaki zawsze duże się rodziły no ale tu nie spodziewam się więcej niż 2900 ale pomieścić 6 kg w brzuchu osoby o moich gabarytach to już nie lada wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, Lenka, to całe szczęście, że Cię uspokoiła lekarka ;) Teraz uważaj na siebie tylko ;* Ja wczoraj na wizycie uspokoiłam się o tyle, że miałyscie rację i Dzidzia jest główką w dól, wcale nie w poprzek. Po prawdzie, to ja nie ogarniam, jakim cudem jest dobrze ułożona a nogi ma totalnie po lewej stronie, ale cóż.. grunt że jest ok. bo się naprawdę przestraszyłam... ale gin wgl miał wczoraj dzień dobroci dla zwierząt, był mily nie tlyko dla moejgo pieknego, ale i dla mnie (noo... prawie. ale jak na niego był ok ;D), "pani Olu" (pomińmy to ;/) "no widzę że isę pani mnie torche słucha". O.o kazał tylko nospe tę mocniejszą brać na twardnienia brzuszka, tak jak juz ostatnio mówił. Aha, a jeszcze się złamaliśmy w kwestii "nie chcemy znać płci"... ;p mój ukochany tak mnie błagał przed wizytą, że on chce jednak wiedzieć, że sie zgodziłam... no i CHŁOPAK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grgh! ;/////////////Sorrki za psot pod psotem ale po wysłaniu połowa się nie wy swietliła ;p No wiec chłopaczek ;) aczkolwiek nie uwierzę tak calkiem, dopóki nie urodzę ;p Też tak macie? ;D A dzisiaj masakra jakaś jak mnie plecy bolą od rana ;/ chbya źle spałam, ale ból jest taki tępy, że w pewnym momencie się przestraszyłam że to mogą byc porodowe bóle (tym bardziej, że pdoczas okresu często mnie włąsnei w krzyżu bolało, nie w podbrzuszu ..) ale teraz mi ból "wszedł" wyżej po kręgosłupie więc chyba jest ok.. (tak, najwyraxniej jestem jakaś pokręconą hipochondryczką, która nie powinna czytać o możliwych dolegliwościach i powikłanaich w czasie ciąży ;/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Salva...synuś będzie...mój drugi synek...co prawda pierwszy ma już 14 lat, ale braciszka doczekać się już nie może...Także będę rodzynkiem wśród moich chłopaków..heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńka26667
Xandra, ja jeszcze brałam możliwość pod uwagę, że urodzę córkę, nawet mi się śnilo, że urodzilam dziewczynkę :) Ale na ostatniej wizycie lekarz mnie pozbawił złudzeń, hehe :D powiedział, ze mały ma wielkiego siusiaka i żebym nie brała po porodzie żadnej dziewczynki, bo nie będzie moja :P Więc będzie na pewno synuś, mam zdjęcie na dowód :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam laseczki :) Ja już po badaniach, wszystko wprost cudownie:) Mały ma 2 kiloski bez 40 g,32 tygodnie wg usg, kości mocno wysycone, przepływy wg dopplera w normie, ułożony główencją w dół, płci nie zmienił, szyjka trzyma. Moje dolegliwości związane z pachwinami , kroczem i krzyżem lekarz z uśmiechem na twarzy skomentował " Proszę się nie martwić, przejdzie po porodzie." dowcipniś hehe, ale fakt , przecież to już niedługo minie. Kolejna wizyta z przeciwciałami za 3 tygodnie. Lekarz obiecał że do szpitala na cesarkę pójdę już w 38 tyg, ale za to na pewno po 02.01.. Jestem tak zadowolona,że z radości kupiłam sobie superpiękny i wygodny stanik do karmienia :). Jest śliczny i rozmiar mnie rozwala - 80 F!! Mąż pewnie zadowolony hihi Xandra gratuluję syneczka- teraz tylko wybór imienia przed Wami. I ja też tak mam, że dowód rzeczowy w postaci zdjęcia siusiaka mam, ale śni mi się po nocach że urodziłam dziewczę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×