Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcialabym odkladac wiecej

Poradzcie mi jak oszczedzac, bo z tego co widze to nie mam jak:/

Polecane posty

Gość kkkiiikkkaaa
Jaką pożywną zupę można zrobić za 10zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
O, jogurty mają faktycznie niezłe (ale tylko naturalne) i kefiry. Ale już soki to sam cukier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym pomidorowa i cale mnostwo innych rzeczy. Oczywiscie z ziemniakami, warzywami i miesem, nie taka do popijania. Nie chce mi sie pisac, kiedys sie produkowalam w temacie o oszczedzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Jak zupa ma być pożywna, to na samo mięso wydam 10-15zł. Plus różne warzywa, typu papryki, pomidory, kapusta, cukinia, itp (absurdalnie drogie), jakaś śmietana, makaron i już po forsie:) Swoją drogą w zimie wydałam 7zł na kapustę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę cię w biedronce to samo co w innych sklepach ??? Kucharka ze mnie zadna, ale wszystkie emerytki które znam wolą kupić np. mąke czy olej, w każdym innym sklepie niż biedronka. I to jest prawda, mąka z biedronki nie nadaje się do niczego. W biedronce jest mały wybór, asortyment znanych marek jest dużo droższy niż w innych sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast gotowac zupe na tzw. kosciach, gotujesz ja na schabowym bez kosci lub cielecinie, miesa nie wykorzystujesz do czego innego, i walisz do srodka wszelkie mozliwe warzywa :D Juz widze zurek z papryka i cukinia :D a sama marchewka czy pietruszka nie starcza? Ja mam duzo warzyw suszonych - starczy garstka takich warzyw, ziemniaki, swieza marchewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co kupowac znane marki? Ja wole nieznane. Najwazniejsze, zeby bylo jak najmniej chemii. Najwiecej utrwalaczy i wzmacniaczy smaku jest najczesciej w "znanych" i "dobrych" markach. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co kupowac znane marki? Ja wole nieznane. Najwazniejsze, zeby bylo jak najmniej chemii. Najwiecej utrwalaczy i wzmacniaczy smaku jest najczesciej w "znanych" i "dobrych" markach. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
No ale na samym zurku długo nie pociągniesz:) Zresztą nie najadłbym się samym żurkiem z kiełbasą, chyba, że tej kiełbasy byłoby naprawdę sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W podobnych cenach mozna ugotowac kilkadziesiat potraw. Wystarczy przeszukac forum, sa przepisy. Jesli ktos naprawde chce oszczedzic, nie kupuje jogurtow i sokow, sam gotuje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calunna--- podałam ci koszt utrzymania w warszawie ( oczywiście biorąc pod uwagę własne M a nie pomieszkiwanie u rodziców , i to ze oboje rodzice pracują i nie mają babci do opieki nad dzieckiem ) - wyszło 1700 zł podstawowego minimum i to ze żłobkiem państwoym , to jakim cudem starczy ci te 2000 zł ??? Rozumiem że w grę nie wchodzi samochód, ale wtedy koszt biletu miesięcznego razy dwa to chyba też coś około 200 zł . Jak byl wielki bum na Biedronki , to owszem poszłam na zakupy i teraz też nie raz wejdę po wodę czy pieczywo , bo akurat mam to nieszczeście ze Biedronka jest pod moim blokiem - ale nacięłam się na prawie wszystkim "no name" , mi np. nie smakuje serek wiejski z biedronki czy podróbka coli, śmietana, dżem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3423423423423
Jeszcze jak w kółko ktoś daje ogłoszenie, to sorry, ale nie powierzyłabym takiej osobie dziecka. No ale jak daje w kółko to chyba po prostu nikt się nie zgłasza? Jak na kazde chętne miejsce jest po 200 osób, to po prostu trudno cos znalezc? Czy oceniasz osobę, po tym ile chce? Jakby chciała 1300 to byłaby dobrą opiekunką...? Jak ktoś przyjmował ileś tam osób i żadna się nie nadawała, to chyba z nim jest coś nie tak- zbyt wygórowane wymagania- a nie z opiekunkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _V_
Pożywna zupa za 10 zl na 4 dni?? Żal mi Ciebie. I jeśli masz dziecko/dzieci to ich też, że przez 4 dni muszą jeść tą samą zupe bleee :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teneryffa, znam realia zycia w Warszawie i umiem bardziej kombinowac niz Ty. Nie mam tez uprzedzen do sklepow typu "Biedronka", a nawet znam tansze. Ty, zyjac w swoich realiach i nie rezygnujac ze swoich przyzwyczajen wydajesz wiecej, i tyle. Nie znaczy to jednak, ze nie mozna wydac duzo mniej. Owszem, nie na Twoich warunkach, czy z Twoimi przyzwyczajeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _V_
a i tak z ciekawości Calluna co miałaś dzisiaj na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_V_ - mam cos takiego, jak zamrazarka. Zupa na 4 dni, to jest w innych warunkach zupa dla 4 osob. Mozna sie najesc za mniej. Jesli sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calunna---- ale ja pomijam fakt gdzie kto robi zakupy, ja podałam ci konkretne kwoty za czynsz, energię, żłobek dziecka. Jak miałabyś zamiar przeżyć za 2000 zł, mając opłat 1700 zł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejheloł
calluna sory ale twoje skąpstwo to już patologia nieznoszę takich sępów co to kupuja wszytsko co najtansze i jeszcze wmawiaja ze to jest rownie dobre co to drozsze tez nienawidze biedronki, te ich produkty sa obrzydliwe, mozna na palcach zliczyc jadalne produkty, reszta to gówno niech zgadzne zamiast wędliny kupujesz ścinki, albo szynkę za 15 zł, kiedy surowe mieso kosztuje 17 zł za kg???:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teneryffaa - nie da sie. Ale ja oczywiscie mialam na mysli takie warunki, jakie ja spotykalam - czynsz z oplatami do 1000zl max, przedszkole panstwowe / dzieciata kolezanka i od razu obnizamy koszty. Zreszta napisalam, ze spokojnie 2500 - 3000 by wystarczyly, a reszte mozna odlozyc. Chcialabym mieszkac w Warszawie... pensje wyzsze, jedzenie tansze niz u nas... ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _V_
a czyli ty nie masz zupy np dla 3 osobowej rodziny tylko zupe dla 4 osob haha :D naleśniki powiadasz? Naleśniki to ja robie na deser/podwieczorek. A na obiadek dzis był rosół z makaronem, ziemniaki, kotlety drobiowe i buraczki z chrzanem. Jadacie takie rzeczy? Czy tylko nalesniki, placki ziemniaczane i ew. wątróbke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3423423423423
Czy jedzenie w biedronce w Warszawie jest drozsze niz np w biedronce w Poznaniu? Ja w ogóle niw widze róznic w cenach między Warszawa a Poznaniem jesli chodzi o te wazniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak jak u mnie czynsz z opłatami to 1000 zł, żłobek PAŃSTWOWY 500 ( przedszkole państwowe w warszawie kosztuje tyle samo). To juz masz 1500 zł, dolicz internet, kablówkę, telefony komórkowe x2, my mamy akurat samochody z meżem, ale w warszawie bilet MZK misieczny kosztuje chyba ponad 100 zł - czyli dla ciebie i męża to koszt 200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Zwłaszcza, że wątek nie jest o tym "jak przeżyć w 4 osoby za 1500zł", gdzie faktycznie rady typu: jedzcie naleśniki, wątróbkę i chude zupki przez 4 dni miałyby sens. Wątek jest o przyoszczędzeniu mając dochody rzędu kilku tys. Wiadomo, że osoby, które dużo zarabiają nie będa się żywić byle czym, bo skoro mają kasę, to przecież na własnym zdrowiu oszczędzać nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3423423423423 - w Biedronce nie wiem, ale w Carrefourze jest wyraznie tansze... poza tym jest duzo wiecej sklepow odziezowych z niskimi cenami. Ale u nas w Poznaniu byla roznica cenowa miedzy roznymi Biedronkami, wiec mozliwe, ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 800 zł na pół etatu a mąż 3000. Zyjemy mi się wydaje ok :) ale na żarcie plus chemia wydajemy 700zł i naprawde ciężko by było to przekroczyć. Sorry ale każde zakupy robie z kartką i nic nie wyrzucamy. Ja nie lubie ryb za bardzo ale 1-2w tygodniu robie bo mąż lubi. Nie palimy i nie pijemy nie jemy słodycz(jedyne słodkie to dżemy które sama robie i czasem nutella i gorzka czekolada-staramy sie o dziecko więc tym bardziej się zdrowo odżywiamy. Pijemy tylko wode ew. herbate. Jemy za to owoce i warzywa zamiast soków-soki są z tonami cukru.. Odkładamy co miesiąc 1300-1500 tysiąca przy tym że kończe studia na co idzie (8 miesięcy w roku po 450zł) i za mieszkanie 800)no i oczywiście jedzenie. Grunt to dobra organizacja. Dodam że sama gotuje. Mąż mówi że lepiej niż jego mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejheloł
przestancie gadac o tej biedronce zakichanej bo odrazu mi sie robi niedobrze w biedronce to tylko mleko, banany i mrozonki warzywne, reszta to gowno. nawet coca cola jest podrobiona a batonik mars ma tak obrzydliwy karmel ze poleciał do kosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×