Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie dużo

Goście odmawiają jestem załamana

Polecane posty

Gość a ja to lubię
a szczególnie polki cudownie wygladaja w stroju panny młodej białych koronkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to lubię
a ja to widziałem jak panna młoda dostała nowiutkie autko na prezent i to nie jedno i niewiedziała co z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to lubię
mowiła że nastepnym razem to lepiej żeby otówkę dawali goście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to znalazłem
w prezencie maszynce do krojenia 66000pln i gość ktory to dał mowił że to pomyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to uważam
że goście różnie się zachowują jedni się mylą dajac puste koperty a inni prezenty z pomylona kasą nie dla panny młodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to uwielbiam
chodzić na wesela dużo zabawnych rzeczy tam obserwuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to uwielbiam
a ja to sobie wyobrazam podwiazki i upanny młodej i dlatego chodzę chętnie na wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to nie chodzę
na wesela bo panny młode na mnie lecą i jest mi poxniej strasznie głupio kiedy mnie znajduja w dwuznacznej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to nie chodzę
i rozwod gotowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to myślę
że dlatego goście odmawiają pachnie tam atmosferą seksualna i w zaden sposub nie idzie jej rozładować na parkiecoie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie fantazjuję, u nas zwyczajnie tyle się daje bo w restauracjach ceny są bardzo wygórowane. Wiem że na chrzty czy komunie ceny za osobę są w granicach 120zł to całonocne wesele kosztuje jeszcze raz tyle. U nas na wesela dają minimalnie 500zł nawet osoby mało zamożne. Zawsze jakoś uzbierają te pieniądze. Co kraj to obyczaj co rejon to też jakaś tradycja, zwyczaj, zasada Nie będę wam już tutaj przeszkadzać, dyskutujcie same. Nie wiem z jakich jesteście województw ale właśnie jadąc gdzieś możecie popełnić niezłą gafę dając tyle ile daje się u was a w innych regionach daje się np dwu czy trzykrotnie więcej. Miałam sytuację odwrotną. Pojechałam do rodziny do Warszawy na wesele i wydawało mi się że skoro stolica to pewnie drogo, daliśmy w kopertę mniej więcej tyle ile u nas się daję, a jak się dowiedziałam po weselu młodzi byli zdziwieni bo daliśmy tak dużo jak na dalszą rodzinę. Dla nas to była normalna kwota, byliśmy przekonani że każdy tyle daje bo u nas jak ktoś da mniej to się każdy dziwi. My się nie pokpiliśmy bo daliśmy więcej ale jak ktoś jedzie z regionu gdzie sie mało daje na wesele w miejsce gdzie dają więcej to może nie wypaść dobrze. Po weselu rozmawialiśmy z parą młodą jak do nas przyjechała i opowiadali o tym że byli zdziwieni jak otwarli kopertę i wytłumaczyliśmy im jak jest u nas i co się okazało że u nich za parę płaci się tyle co u nas za osobę. Podziękowali nam że w ogóle powiedzieliśmy im o tym bo mają jeszcze kilka wesel w naszym rejonie a nie chcieliby się pokazać ze złej strony. Czasem ludzie nie są świadomi że w innych rejonach są inne ceny inne kwoty się daje itd. Mimo żarliwej dyskusji myślę że wiele nauczyliśmy się od siebie i każdy wyciągnie jakieś wnioski. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do incredible881
kochana czytając twój ostatni padłam ze śmiehu. ALE ZAPOMNIAŁAŚ DODAC, ŻE CI MŁODZI WŁAŚNIE PO WESELU PRZYJECHALI WAM ODDAĆ RÓŻNICĘ KTÓRĄ NADPLACILIŚCIE - bo to pewnie też taki zwyczaj! jestes REWELACYJNA!!! nie myślałaś, zeby zająć sie pisaniem książek sience fiction? była byś na prawde świetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beciakk88
Ciesz się, że chociaż cię informują, że nie przyjdą. Słyszałam o weselu, na którym nie pojawiła się ponad połowa z 200 zaproszonych (bez żadnego informowania o tym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może skupcie się bardziej na doradzaniu komuś i na odpowiadaniu zgodnie z tematem bo zauważyłam ze wystarczy że udzielę informacji a zaraz temat schodzi na moją osobę a to NIE JA zakładam tematy, to nie ja mam problem, odpisuje komuś i nie wiem czemu zawsze wszyscy potem piszą do mnie. Wy coś piszecie , ja coś komuś piszę a czepiacie się ciągle mnie jak jakieś rzepy. Macie temat to odwołujcie się do niego a nie do mnie. Ktoś zakłada temat to skupcie się na jego osobie i jemu doradzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do beciakk88 Rozumiem przypadki losowe że komuś w ostatniej chwili może coś się przydarzyć (wypadek, choroba, śmierć) Ale to są pojedyncze przypadki a nie mowa o 70 czy 90 osobach. To już moim zdaniem totalna bezmyślność ze strony gości i brak szacunku. Bo zadzwonić czy napisać choćby sms to chyba każdy może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqu-qu
incredible, a czy jak idziesz na urodziny/imieniny itp to też masz określoną kwotę? Padłam ze śmiechu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
Moim zdaniem to wygląda tak,jeżeli goście wiedzą od dawna że będzie wesele i będą zaproszeni to innaczej podchodzą do sprawy,odkłądają jakieś pieniądze,zawczasu można kupić sukienkę,można przygotowac się wcześniej do udziału w weselu.Często zdaża się że data wesela jest trzymana w tajemnicy a dopiero 2 miesiące przed weselem rozdaje się zaproszenia.Jak jest sezon wakacyjny to wielu ludzi ma problem jeżeli mają zaplanowane wakacje.Wtedy jest dylemat ,zrezygnowac z opłaconych wczasów czy jechać na wesele.Ludzie pracują i nie zawsze można przełożyć urlop,uropy są planowane o wiele wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spatifka
Dorociszka masz racje. Ja mieszkam w Szczecinie, moja mama ma rodzine w Poznaniu i tez dostalismy zaproszenie od kuzynki na 2 miesiace przed weselem!! Dla nas to bylo zdecydowanie za pozno. Przeciez sale i Kosciol trzeba rezerwowac rok wczesniej. Nie rozumiem dlaczego nikt wczesniej do nas nie zadzwonil i poprosil o zarezerwowanie sobie terminu.nie pojechalismy i byla wielka obraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
incredible- też padłam ze śmiechu :) miałam coś napisać, ale szkoda mi czasu :] dorociczka, trochę się z Tobą nie zgodzę, że jeżeli gość wie wcześniej, go ma czas, żeby się przygotować. Ja mam w tym roku 4 wesela... Teoretycznie każde odłożenie kasy ma iść na te uroczystości? Dziękuję bardzo, w takim razie zostanę w domu. Kiedyś także kopert się nie podpisywało w większości, a teraz jak już ktoś rzuci 500zł, to najlepiej jak w kościele by to było ogłoszone !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spatifko znam pary
które organizowały ślub w 2-3 miesiące (i bynajmniej nie z powodu ciąży :-p ), więc terminu w kościele + restauracji naprawdę nie ma musu zamawiać z rocznym wyprzedzeniem ;) a dwa miesiące wcześniejsze zaproszenie na ślub, wcale nie jest późne!!! mieli do was przyjerżdżać z dwuletnim wyprzedzeniem, w towarzystwie orkiestry na-dętej, jak do Shreka i Fiony??? :D chyba że jesteśmy na etapie "daliśmy się zwariować jak w USA" i zaczniemy odstawiać jakieś "sejf de dejt" etc. bzdury - najpierw zawiadomienie, że dostanie się zaproszenie, potem zaproszenie, że przyjdziemy z zaproszeniem, potem zaproszenie dopiero... i bawimy się z zapraszaniem do zapraszania jakiś rok albo i dłużej... sorki, ale to już są jakieś totalne przegięcia w stylu bridezilli równie pustej jak zija-kretynija, dla takiej "zorganizowanie ślubiku" koniecznie jak w Hamaryce to szczyt aspiracji życiowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jestem załamana miałam mieć 220 gości i na tyle podpisana jest umowa zaproszonych było ponad 260 osób i z tego zrobiło się 170 osób :O Czy bede musiała zapłacić za te 50 osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem bo u mnie
nigdzie nie podpisuje się umowy na ilość gości tylko ogólnie na wesele i daje się zaliczkę, miesiąc przed albo 3 tyg przed weselem ustala się konkretną liczbę gosci jak już potwierdzą obecność i dopiero płaci się za nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyliście, że ludzie coraz częściej odmawiają ? To kwestia prezentu :( Szkoda im pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś wesela były tańsze i ludzie mogli mniej dawać w kopertę, teraz są droższe, ludziom jest głupio dać tyle co 10 lat temu idąc do remizy. Poza tym każdy chce się pokazać od najlepszej strony, chce być ubrany, kobiety wyczesane, wymalowane a to wszystko kosztuje. Dawniej mało która kobieta szła do fryzjerki do salonu kosmetycznego, zrobić paznokcie, pomalować się (czasem nawet robi się fryzurę próbną, makijaż próbny), opalić na solarium żeby blado nie wyglądać a to wszystko kosztuje :/ Takie są realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech wypadną 2 lub 3 wesela w roku i już jest duży koszt. Czasem jest wesele co tydzień latem czyli z 8. Ja się wcale nie dziwię, bo teraz sama bym nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My akurat tego problemu nie mamy bo wesele w rodzinie jest raz na jakiś czas, wśród znajomych też nie tak często. Średnio 1 na rok więc da się spokojnie odłożyć ale jak ktoś ma kilka w roku to ma rzeczywiscie problem i zwykle chodzą wybiórczo na wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem fakt że ludzie mają mniej pieniędzy, oszczedzaja itp ale jak słysze ze wola na 2 tyg jechac na wakacje a wiedzieli o weselu rok wczesnije to stwierdzam ze kij im w oko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ja ja
Ja też odmówiłam niedawno. I to nie dlatego, że nie mam kasy. Mam, jednak wolę spożytkować ja na swoje przyjemności niż dać w kopercie 500 zl (bo mniej jakoś nie wypada), kupić kwiaty, totka, zrobić fryzurę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×