Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buntujaca sie mamuska

Mam dosc dziecka, meza. Czy wyjechac i odpoczac od nich?

Polecane posty

Gość pomaranczowaPOMARANCZKA :)
Kochana!Jedz i nawet przez chwile sie nie zastanawiaj!!! Dobrze Ci zrobi taki wyjazd,mezowi i coreczce tez:)Odpoczniecie od siebie,zatesknicie za soba:)Nie wyobrazam sobie byc w takiej sytuacji jak Ty,w obcym miescie,bez rodziny i znajomych:(Nie ma do kogo mordy otworzyc...przekichane.Ja mam synka juz 2,5 letniego i gdybym 2 lata temu miala taka okazje jak Ty,nie zastanawialabym sie:D Jedz i baw sie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....MILKA..
Pieprzycie ze az żal dupe ściska. Dla was miec dziecko = koniec myslenia o sobie, ciągle wyrzeczenia, poświęcenia nawet tam gdzie ich nie trzeba ponosic. To chore!!!!!!!!!!! Same robicie z siebie męcznnice cierpiące. I te teksty w stylu a czego sie spodziewalas decydujac sie na dziecko? kuźwa tak moze powiedziec ktos kto w zyciu nie miał dziecka. i nie ma zielonego pojecia o rodzicielstwie. Kazdy przechodzi trudne chwile, zmeczenie daje gore i w cale nie trzeba miec dziecka zeby to czuc. Kto choc raz nie czul sie zmeczony codzienna gonitwą, w pracy szef/szefowa dała nam w kość? To teraz mozna powiedziec po cholere ci praca, trzeba bylo pomyslec zanim pojdziesz do roboty, co nie wiedzialas ze tam beda wymagac od ciebie? Idenatycznie jest z dzieckiem. To ogromna radosc ale i potworne zmęczenie. I niech to dotrze do waszych ograniczonych horyzontów. Autorko jedz i baw sie dobrze. Od pocznij bo kazdy ma do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcik1001
a za miesiąc on pojedzie sobie do kolegi na tydzień....odpocząć od ciebie i dziecka... może tam spotka wspaniałą kobiete....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 21 lat, jestem ze starszym facetem i jestem w ciazy... meczy mnie zwiazek z nim.. musze wyjechac, odpoczac. macie pomysl gdzie mozna jechac i sie wyciszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le jestes zmeczona jednym dzieckiem ja mam w domu wiecznie marudzocego trzylatka i trzymiesieczne niemowle wiszace na cycu i jestem sama bo obecnie maz pracuje daleko i wraca tylko na weekendy i jakos daje rade a ty sobie z jednym dzieckiem nie radzisz i jeszcze masz meza do pomocy no naprawde ale ty biedna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie, glupia c**a chce miec urlop od meza i dziecka, a maz juz prawa do odpoczynku nie ma, bo "tylko" pracuje zawodowo? Skoro ty jedziesz na tygodniowe saksy, to i mezowi pozwol na odpoczynek od pracy, ciebie i dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K/U/R/V/A jak facet zostawia tygodniowe dziecko i wraca do pracy na 12h, albo jedzie na miesiąc w delegacje to biedny tatuś a jak laska zostawia pod dobrą opieką dziecko i ejdzie na tydzień to wyrodna, po co jej dziecko, niech se pieska kupi itp :o baby chcecie to tyrajcie - idzcie się nawet ukrzyżujcie albo do łągrów za/pie/rda/lac skoro lubicie ale nie oceniajcie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mm
Jedź i nie przejmuj się teściową i tymi kwokami co tu piszą że nawet na jeden dzień by dziecka nie zostawily!Sama mam polroczna córkę i jakbym miała okazję wyjechać na parę dni to bym się nawet nie zastanawiała tylko pakowala walizkę. I wyobraźcie sobie matki polki ze wyjazd na parę dni nie jest równoznaczny z porzuceniem dziecka szczególnie jak będzie się nim ojciec zajmował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaaaa

Chciałabym napisać kawałek swojej historii... obecnie córka ma 2 lata i prawie każdy mój dzień od jej narodzin był koszmarem...

Problem z karmieniem, kolkami, snem, spacerami, ze wszystkim - piski, wrzaski, bunty, rzadko kiedy jest po prostu miło i wesoło .... Mąż bywa częściej w domu zdecydowanie, ale nie ma poczucia obowiązku i pomocy, ze sam z siebie zabierze corke ode mnie itd. Jest po prostu egoista. O wszystko muszę się prosić i kombinować, co z Malutka zrobić, abym mogła ulotnić się z domu, żeby po prostu nie umrzeć z rozpaczy i zmęczenia.

dodam, ze córka jest upragniona i wyczekana, męża kochałam nad życie, a ze zrobił mi inne, okropne świństwo w między czasie, to doszła nienawiść, frustracja i kryzys w małżeństwie.

nie oceniajcie autorki - każda ma inne życie, pomoc bliskich, dom/mieszkanie, a tym samym ilość obowiązków, fundusze itd.

Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma gorzej, ale idąc takim tokiem myślenia - już dziś się ukrzyżujmy i dziękujemy niebiosom za każdy dzień (ironia, nie o to w życiu chodzi).

Niech dziewczyna jedzie - jeśli ma taka możliwość, koniecznie! Nie każda kobieta nadaje się do czerpania przyjemności z przesiadywania z dzieckiem: gotowanie, przebieranie, sprzątanie, spacer, usypianie i tak dzień w dzień.

Jeśli nie masz problemu ze swoim życiem - nie oceniaj innych, jeśli ktoś m potrzebę oderwania się od codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaaaa

Chciałabym napisać kawałek swojej historii... obecnie córka ma 2 lata i prawie każdy mój dzień od jej narodzin był koszmarem...

Problem z karmieniem, kolkami, snem, spacerami, ze wszystkim - piski, wrzaski, bunty, rzadko kiedy jest po prostu miło i wesoło .... Mąż bywa częściej w domu zdecydowanie, ale nie ma poczucia obowiązku i pomocy, ze sam z siebie zabierze corke ode mnie itd. Jest po prostu egoista. O wszystko muszę się prosić i kombinować, co z Malutka zrobić, abym mogła ulotnić się z domu, żeby po prostu nie umrzeć z rozpaczy i zmęczenia.

dodam, ze córka jest upragniona i wyczekana, męża kochałam nad życie, a ze zrobił mi inne, okropne świństwo w między czasie, to doszła nienawiść, frustracja i kryzys w małżeństwie.

nie oceniajcie autorki - każda ma inne życie, pomoc bliskich, dom/mieszkanie, a tym samym ilość obowiązków, fundusze itd.

Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma gorzej, ale idąc takim tokiem myślenia - już dziś się ukrzyżujmy i dziękujemy niebiosom za każdy dzień (ironia, nie o to w życiu chodzi).

Niech dziewczyna jedzie - jeśli ma taka możliwość, koniecznie! Nie każda kobieta nadaje się do czerpania przyjemności z przesiadywania z dzieckiem: gotowanie, przebieranie, sprzątanie, spacer, usypianie i tak dzień w dzień.

Jeśli nie masz problemu ze swoim życiem - nie oceniaj innych, jeśli ktoś m potrzebę oderwania się od codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasas

Jedz odpocznij. Jeśli mąż czuje się na siłach to ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasas

Jedz odpocznij. Jeśli mąż czuje się na siłach to ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasas

Jedz odpocznij. Jeśli mąż czuje się na siłach to ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Stary temat, ale JEDZ to dobrze robi. Ty odpoczniesz, oni odpoczna, a tesciowa nie rządzi u was. Ja tydzień  temu pojechałam na kilka dni do siostry i jak nowo narodzona jestem. Stęskniłam się, oni tez. Odpoczelam , w koncu wyszłam gdzieś bez dzieci, na spokojnie. Non stop w domu można fioła dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Stary temat, ale JEDZ to dobrze robi. Ty odpoczniesz, oni odpoczna, a tesciowa nie rządzi u was. Ja tydzień  temu pojechałam na kilka dni do siostry i jak nowo narodzona jestem. Stęskniłam się, oni tez. Odpoczelam , w koncu wyszłam gdzieś bez dzieci, na spokojnie. Non stop w domu można fioła dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×