Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 Frycek , g wiesz i nawet czytać dobrze nie umiesz . Najpierw poducz się jak jest różnica między pasteryzacją a krótką pasteryzacją , bo słowo ci jedno uciekło jak czytałeś tą etykiety, pewnie niechcący.frajer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 Rozmowa z osobami z Monavie nie ma sensu. Przy tak skonstruowanej umowie którą podpisali, oni musza się tak zachowywać jak się zachowują i tak zachwalać ten napój. Niestety jest to nasza cecha jako Polaków (części), jak ja dostałem w dupę to dlaczego inni nie mają dostać. Jak była powódź, 3 lata temu to w TV pokazywali dom otoczony wodą, a blisko domu ułożone własnoręcznie przez właścicieli wały z piasku. Reporterka rozmawiał z sąsiadem tego domu, który powiedział miej więcej takie słowa: zaraz pójdę i rozpieprzę mu te wały, jak wszystkich nas zalało to dlaczego ma jego nie zalać. Byłem zaszokowany tymi słowami. To samo jest z ludźmi z MV sami wpakowali się w ten interes życia - toną i chcą pociągnąć za sobą innych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 Co doRobeta K czy szkoleń i milionerów .To żes sfrustrowany bałwan , który pomyślał że wystarczy przeczytać książkę i pojechać na jedno szkolenie żeby być bogatym to niestety nie wina jakiejkolwiek firmy czy Roberta K.Oprócz kupienia sobie książki czy biletu na szkolenie potrzebne jest jeszcze działanie , nie wystarczy sie czegoś uczyć tylko nauczyć i wdrożyć z życie . Wali mnie to że ty jesteś sfrustrowanym etatowcem któremu nie wyszło i wali mnie to co o tym myślisz . Nie każdy prowadzi działalność gospodarcza , nie każdy zarabia mając działalność gospodarcza ale tez nie każdy siedzi z piwkiem i ogląda tv lub siedzi dniami i nocami na forum żeby odreagować swoje frustrację .Jesteś po prostu cieńki , do tego leń i nieudacznik . Pogódź się z tym a łatwiej ci bedzie zrozumieć świat :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 A tu jeszcze raz taka krótka informacj W Polsce poniżej 1181 pln netto zarabia 10 % Poniżej 1423 pln zarabia 18 % Poniżej 2776 pln 66 % Poniżej 3549 pln 80,5 % Ponad 7000 pln 3,47 % Ponad 14000 pln 0,06 % ! Ponad 19000 pln 0,02 % ! Nigdy nie bedzie tak ,że bedą zarabiali wszyscy dużo pieniędzy . Bo cześci sie nie chce robić , ale w totka by z chęcią wygrali Inni by chcieli ale nie mają wiedzy a nie chce im sie uczyć Inni boją sie iść na swoje i siedzą na etacie A jeszcze inni to tacy jak ty frustraci którzy zawsze wszystko wiedza najlepiej ale sami nie mają sie czym pochwalić To rozpiska procentowa to lista tych którzy pracują a jeszcze sa ci co nie pracują .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 To chyba ty nie czytasz bo napisałem, że nie ważne że krótkotrwale. Wróć i przeczytaj ponownie ze zrozumieniem. Każda, nawet krótkotrwała pasteryzacja wyniszcza drasteycznie poziom witamin. Nawet Flawon robi swoje dżemiki w temp poniżej 50 stopni bo powyżej niej jest lipa. Naturalnie żadna roślina nie rośnie w temp. pasteryzacji. Dam ci porównanie. Twoja temp. to 36.6. Ja chcę cie przekonać, że po wskoczeniu do wanny z woda o temp. około 100 stopni na kilka minut będziesz tak samo zdrowy jak przed, a zaszkodziłoby ci tylko siedzenie w tej wannie 1h. Tak samo jest z sokiem, nie ważne jak długo, stuktura białek samych kwasów tłuszczowych omega 3 zmienia się do tego stopnia, że pisanie o ich zawartości jest już poprostu kłamstwem. Flawonoidów też juz w soku 0, enzymów 0, witamin tyle co w innych sokach krótko pasteryzowanych w cenie poniżej 10zł. Sorry ale z prawdą nie da się wygrać. A te statystyki o zarobkach to wydrukuj i przyklej nad łóżkiem na ścianie, bo tu tylko zaśmiecają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 Jedyne do czego mogą się odnieść dystrybutorzy to jak zwerbować w to bagno kolejnych rogaczy. Wiedza o ich marnym produkcie pozostaje na poziomie prezentacji a kiedy miażdżą argumenty, w *****idą widły i grabie i obelgi. Tupanie nóżkami nic nie zmieni. Cały plan MV wraz z napojem są dla naiwnych i niedouczonych. Szkoda tylko biednych emerytów i rencistsów, którym wciskacie panaceum na całe zło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 Małe sprostowanie. W poście powyżej o Omega 3 miałem na myśli strukturę łańcuchów nienasyconych kwasów tłuszczowych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 "Wali mnie to że ty jesteś sfrustrowanym etatowcem któremu nie wyszło i wali mnie to co o tym myślisz", "Jesteś po prostu cieńki , do tego leń i nieudacznik . Pogódź się z tym a łatwiej ci bedzie zrozumieć świat" - zostawię to bez komentarza :D przypominam, że nikogo nie obraziłem moim postem o Robercie K. W odpowiedzi oczywiście spotykam się z wyzwiskami. Typowa przypadłość dystrybutorów przy braku argumentów. Oczywiście nikt nie odpowiedział na mój post. Standardowa, uczona na prezentacjach, zmiana tematu :P Dziękuję Wam dystrybutorzy za dostarczanie codziennej dawki śmiechu. Wiem, że czekacie aż zacznę Was obrażać (tak jak Wy mnie). Przykro mi, ale nie będę zniżał się do Waszego poziomu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 On myśli, że ten od Roberta K i pasteryzacji to ten sam. Sam jeden broni coś co już upadło. "Wali mnie to"... no i wszystko w temacie. Właśnie tacy ludzie są werbowani do 'werhmachtu' MonaVie, bez samodzielnego myślenia, łatwi do urobienia, wypłukani z przyzwoitości, ślepi na fakty, żądni poziomu lidera. Od sekty odróżnia jeszcze chciwość pieniądza i obojętność na oszukiwanie ufnych obywateli. Niech zgadnę, zaraz wklei nam jakieś cyferki jak zaprogramowany tylko do tego. Tak wygląda prezentacja jak na filmie poniżej. Cały system pracy na etacie to matrix. Jeśli wychylisz kieliszek czerwonego napoju, otworzą ci się oczy, wejdziesz w piramidę i.... "jEsTeŚ zWyCiĘzCĄ"! https://www.youtube.com/watch?v=frxvwSrertY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 poziom rozmowy ustawiam do poziomu hejtera :) frycek tak , rozkminiłeś aferę , ty jeden wiesz ,że w produktach monavie jest 0 wartości odżywczych .co tam wszystkie badania , co tam skaner antyoksydantów na ktorym sprawdzic można wartośc poczatkową w organizmie i wartośc po miesiącu urzytkowania produktów .A co tam wszystko pic na wodę , bo cherlok szolms wszystko rozkminił :) o czy chłopcze mam z tobą polemizowac odnosnie roberta kiyosaki .Juz żes na ten temat się wymadrzał pare nascie stron temu więc co chcesz usłyszeć .Że jesteś totalnym ignorantem wiedzącym lepiej , mam cie przekonywać że Robert K czy jakiekolwiek szkolenia są potrzebne czy nie ? Po co ? wali mnie to czy to ci się podoba czy nie.Zawsze masz wybór , dziś wieczorem jest mecz więc kup parę piwek ktore pewnie mają więcej santyoksydantów niż flawony monavie i śliwki razem wzięte .A cherloku , powiedz co robi flawon że sloiczki mają datę przydatnośći do spożycia bezterminową ? :)co do krótkiej pasteryzacji ,kwasów tłuszczowych , żurawiny , benzoesanu to wybierz się do świeżo dobrego chemika , myślę że wytłumaczy ci twoją bełkotliwą głupotę co do linku będziesz zwycięzcą ....myślę że niedużo akurat się różnisz od tego idioty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 i jeszcze jedno , nikt mnie niczego nie wyuczył .Prowadzę chłopcze różne działalności gospodarcze od 20 lat więc mam porównanie czy mlm i monavie to lepsza czy gorsza forma działalności .Zapewniam cię ,że monavie w tym porównaniu wychodzi pozytywnie. Na etacie tez kiedyś pracowałem ,no i rzeczywiście nikt w monavie nie płaci za pierdzenie w stołek i pisanie na forach w czasie pracy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 cos pisałes że jeden sie ostał czyli ja i walczy na forum , chciałem zauważyć że ciebie też jest jeden frycek i inne nicki :) wybacz ,że w najblizszych dniach nie bede odpowiadał ,ale muszę troche popracować w tej "piramidzie" bo kolejny awansik mi się szykuje i wielu moim współpracownikom , także muszę się trochę przyłożyc do pomocy :) na koniec co do produktów , miej swoją rację ,a ja mam nizszy cholesterol, lepsze wyniki krwi i zero bólu w kolanach i kręgosłupie , o redukcji wagi nie wspomnę ;) ale jak to mówisz produkty nie mogą działac , pewnie to placebo ;)pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 To nie placebo... tylko same kłamstwa. Jestem pewien ze nic ci sie nie szykuje, chyba ze kolejna zaplata za paczuszke z piramidki, a najlepiej pomozesz przyjaciolom i rodzinie jak skonczysz wreszcie gimnazjum i udasz sie do psychiatry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 O jakich kłamstwach piszesz o tych że produkty nie działają a w firmie nikt nie zarabia ? Zapewniam Cię ,że mam wyjątkowo mocne argumenty dla zainteresowanych współpracą żeby razem z nimi się z ciebie śmiać .Co do awansów ? Tobie się po prostu nie mieści w głowie ,że to działa :) a nie mieści ci się w głowie bo brak ci wiedzy , brak ci wiedzy bo nie czytasz książek i nie szkoliło się .no bo po co przecież wszyscy wodę z mózgu robią .Ale na szczęście jesteś ty ,który wiesz wszystko :) Ja wiem jak jest ,mam moje badania i widzę co wpływa na konto bankowe .A ty masz racje ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 oszołomie - w tej firmie nowo przyjęci i zarabiający (miesięcznie powyżej przymusowych zakupów około 400 PLN) to odsetek i pewnie wynosi mniej niż 0,1 % - może firemka ujawni takie dane?! Dlatego jak piszesz o licznych awansach to piszesz kłamstwa. Napisz ilu masz już ludzi, ilu z nich otrzymuje miesięcznie ponad 400PLN a ilu już odeszło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 12, 2014 co tam wszystkie badania , co tam skaner antyoksydantów na ktorym sprawdzic można wartośc poczatkową w organizmie i wartośc po miesiącu urzytkowania produktów . To polecam ci jeść same suszone śliwki przez ten sam okres kiedy piłeś wasz napój i pójdź na wyniki utrzymania się antyoksydantów i witamin. Będziesz zdziwiony, i.... bogatszy o kilka stówek. Aha zapomniałem, ciebie na to srtać bo inni naiwni naciągnięci za to zapłacą ;) Jak już chcesz podać jakieś skany to znów zachęcam do podania linku do skanów czy cokolwiek a nie z pupci badania. Jeśli interesuje cię termin przydatności Flawona to napisz do nich. Ja tym nie smaruję chleba tak samo jak nie będę pił waszego napoju bo za te pieniądze kupię duuuuużo świeżego zdrowia w owocach i warzywach. Piwa też nie piję bo obciąża wątrobę. Mecze mnie nie rajcują. :) Jeszcze napisz o tymbarku,grilowanej kiełbasie i pierdzeniu w stołek, tylko żeby rozmydlić, że obalono zasadność ceny i wartość napoju MV. Nie kwestionuję zarobków niektórych z was tylko etykę. A wyobraźcie sobie, że dzisiaj miałem okazję pić sok z kartonu z Lidla vitafit jabłkowy. Zawartość wit.C w 100ml 32mg co dale pokrycie 40% zapotrzebowania dziennego. Na waszej butelce w 100ml jest 20mg czyli pokrycie 25% zapotrzebowania na tę samą wit.C. WTF! coś takiego! sok z kartonu wyprodukowany nawet nie z zagęszczonych koncentratów jabłkowych posiada więcej witaminy C niż taki djamencik MV? Założę się, że jak wezmę z półki kartonik z sokiem multiwitamina z owoców tropikalnych tej firmy to znajdę tam więcej witamin niż u was w napoju za 107zł :D:D:D Powtórzę zatem: Paczka suszonych śliwek z ALDI (mają najtaniej i najładniejsze) popita sokiem z LIDLa daje dużo więcej antyoksydantów i witamin niż wasz napój. I o tym mam ochotę uświadomić i ostrzegać ludzi tu zaglądajcych a nie ciebie. Nie wysyłaj mnie do chemika bo w tych czasach wszystko jest w internecie. Ale ty wolisz biegać po wsi z butelkami, twój problem. Taki stary kubuś puchatek z ciebie, i to pazerny na miodek ;) To co napisałeś to znów tupanie nóżkami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2014 Tak tak ,oczywiście masz racje :) proponuje centrum w tabletkach na kartoniku napisali że ma ponad 100 % witaminy c?Wiec jak weżmiesz sobie wodę niegazowaną , do tego wrzucisz parę suszonych śliwek ( mogą być pewnie nawet w czekoladzie :) plus rozpuścisz tabletkę centrum to po jednym takim "drinku" witamin i flawonoidów i karetonoidów styknie ci na tydzień . Chłopie , ty się marnujesz , wykorzystaj ta magiczną wiedzę , będziesz mógł ludzi odżywiać w wartości odżywcze za grosze :) .No i oczywiście masz racje , zarabia 0,01 % ludzi :) a czego nie 0,001 a może 0,000001 :) Tak sie składa że ludzie awansują , a każdy awans bardzo często jest powiązany z innymi awansami :) Awanse powiązane są z kasą :) jak z tobą rozmawiać , przecież ty wiesz lepiej i masz rację :) umówmy sie że ty masz racje, w monavie jest pare osób , nikt nie zarabia , produkty nie działają ;) a ja mam swoje wyniki badań , wgląd w przelewy na konto bankowe i podgląd na wirtualne biuro :) wirtualne No bo przecież masz racje i te 600 osób które mi to biuro pokazuje pewnie ma wirtualne obroty i wirtualne pieniądze zarabia. :) a klieńci preferowani ( wiesz tacy którzy chcą tylko kupawać dla siebie i nie sa współpracownikami )zamawiają produkty "wirtualnie' No bo przecież produkt jest totalnym 0( wg ciebie) i nikomu w niczym nie może pomóc .Na szczęście ty nie jesteś wirtualny tylko prawdziwy -naukowiec , profesor , badacz labolatoryjny , spec od finansów , adwokat , sędzia i prokurator w jednej osobie :) jak dobrze że jesteś ty , jedyny prawy , bezinteresowny i dobrze poinformowany :) dziękujemy "es si Johnson ":) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2014 Tak jak zgadywałem, znów bełkoczesz o zarobkach. Pasteryzowany, konserwowany napój Mv za 107 zł nie jest niczym lepszym od paczki śliwek suszonych z biedronki a wczoraj wyszło, że ma mniej witamin niż sok z kartonu vitafit z LIDLa. Ta informacja z pewnością klaruje dylemat niezdecydowanych czy wejść w oszukańczą piramidę kłąmstw, ale też rozpala policzki tych, których już oszukano. Z tego powodu teraz ściska w MV pośladki, bo jakiś zwykły Szerlok z kafeterii porównał etykiety itd. i pisze, że to opychacie za 108zł w LIDLu jest za 10zł . Jednak internet może być dobrym zarzędziem do przestrzegania przed domokrążcami. Tylko pomyśleć ile przyjaciół i rodzin się nie skłuci bo wpisali w google MonaVie i przeczytali jaki to przekręt. Od lat wciska się nam takie same bujdy, tylko teraz na lepszych resorach. Pozdrwaiam - Szerlok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2014 Sam bylem w sporej grupie i z kilkidziesieciu osob zostalo kilkunastu i od 3 miesiecy nie udalo im sie nikogo wciagnac, chodz notorycznie jezdza na spotkania i szkolenia. Napisales ze wirtualne biuro wskazuje 500 osob i o ile to prawda to podaj nam ile z tych osob sa nieaktywne a ilu nie osiagnely nawet STAR 500. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2014 Blad, napisales nie 500 a 600. Czekamy na dane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2014 patrz jaki szwindel odkryłeś :) oczywiście masz racje , wszystkie potrzebne informacje są w internecie , najlepiej u wujka gugla :P Co tam badania , naukowcy ,którzy podpisali się pod produktami i promują własnym nazwiskiem Dr Nathan D. Wong , Dr Shawn Talbott , Bernie Landes, dr Penny Kris-Entherton , dr Stephen T. Talcott Dr Paul Clayton ,co tam oni sie nie znaja stworzyli soczek gorszy niż sliweczka a dr gugle wie najlepiej .A już całkiem najlepiej wiesz ty :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GURU SEKTY MONAVIE Napisano Czerwiec 13, 2014 SEKTA EKONOMICZNA To grupa głosząca teologię sukcesu, odwołująca się do ludzkiej chęć posiadania, rozbudzająca nadzieję na potencjalny sukces życiowy czy uzyskanie niebotycznych korzyści finansowych przy niewielkim nakładzie sił i środków. Są to zazwyczaj prowadzące działalność rynkową potężne konsorcja finansowe o charakterze wielopoziomowym („multilevel-marketing” lub „network-marketing”). Niektóre z nich mogą, choć nie jest to wymóg formalny, posiadać charakter piramidalny, gdzie pieniądze są gromadzone za „zapisanie się” do tego „systemu”, zaś zarabianie (bogacenie się) polega na zapraszaniu (werbowaniu) innych, którzy później zrobią to samo, tzn. wprowadzą do grupy („systemu”) innych. Firmy działające w systemie piramidy nazywają swoją działalność „grą” lub „wspólnotą interesów”. Uczestnik, chcąc wejść do „programu” („systemu”), musi wpłacić pewną sumę pieniędzy (najczęściej dużą kwotę). Chcąc ją odzyskać, musi znaleźć następnych chętnych, gotowych wpłacić identyczne kwoty. Za wciągniętą osobę zapraszający do „systemu” dystrybutor otrzymuje „premię” z pieniędzy, które wpłacił nowo wstępujący. Każda z nowo wciągniętych osób musi oczywiście znaleźć kolejnych chętnych (by samemu zarobić) i w ten sposób tworzy się piramida finansowa złożona z wielu osób zaangażowanych w tę „grę”. Każdemu, kto sprzedaje produkty „firmy”, w gruncie rzeczy nie chodzi o to, ile sam sprzeda produktów, ale czy uda mu się zwerbować pożądaną ilość ludzi do „systemu”, aby samemu w ten sposób zarobić – odzyskać zainwestowane fundusze. W praktyce w tym „systemie” największy zysk przypada w udziale organizatorom owej piramidy, zaś najbardziej tracą ci, którzy przystępują do gry jako ostatni. Systemy prawne różnych krajów niejednoznacznie oceniają to zjawisko. W niektórych państwach europejskich piramidy finansowe są zakazane2. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SEKTA Napisano Czerwiec 13, 2014 SEKTA - Marketing sieciowy („direct sales” – sprzedaż bezpośrednia) to, najogólniej mówiąc, sprzedanie produktu lub usługi przez producenta konsumentowi poprzez powiązaną ze sobą grupę dystrybutorów danej firmy. Towary proponowane przez dystrybutorów nie są ogólnodostępne i najczęściej są bardzo dobrej jakości, choć dodać należy, że bardzo drogie, a w związku z tym trudne do rozprowadzenia. Asortyment produktów jest bardzo szeroki, gdyż firmy sprzedają niemal wszystko, co człowiek potrzebuje. Gdyby dystrybutor chciał ograniczyć się jedynie do sprzedawania towarów firmy, zarobiłby niewiele – firma bowiem nie płaci za rozprowadzanie swoich produktów, a zysk, jaki osiągnie dystrybutor, jest jedynie różnicą między ceną hurtową towaru a ceną jego sprzedaży3. Towary rozprowadzane są zazwyczaj głównie wśród znajomych, krewnych i sąsiadów. Bardzo ważną rolę odgrywa tu osobisty kontakt z klientem – sprzedaż odbywa się zwykle w miłej i przyjacielskiej atmosferze (w warunkach kameralnych), połączona z odpowiednio przygotowaną prezentacją. Cała idea tego biznesu polega na tym, że wszyscy dystrybutorzy używają produktów jednej firmy. Dystrybutor sam niczego nie produkuje, to firma, którą reprezentuje, decyduje o wszystkim: cenach detalicznych i hurtowych, wysokości premii, asortymencie i o wszystkich innych sprawach. Dystrybutor decyduje jedynie o sprawach kupna-sprzedaży i sposobów agitacji. Posługuje się on wyuczonymi metodami socjotechnicznymi, które pozwalają mu umiejętnie wpływać na rozmówców, tak aby ci w rezultacie podjęli decyzję zgodną z jego zamierzeniami i nabyli proponowany (reklamowany) produkt. Jedną z takich metod jest nieujawnianie od razu nazwy firmy. Zostaje ona podana dopiero po dłuższym czasie od rozpoczęcie prelekcji. Ten czas jest przeznaczony właśnie na zaszczepienie w rozmówcy żądzy sukcesu i pragnienia zarobienia dużej ilośc****eniędzy, na związanie emocjonalnie werbowanego z działaniami firmy i na włączenie u niego myślenia życzeniowego (rozbudzenia oczekiwań i marzeń). Słuchaczom wmawia się, iż są godni lepszego życia niż dotychczasowe – „I Ty możesz być bogaty!”. Aby wszystko uległo zmianie, wystarczy chcieć i odważyć się zrealizować swoje najskrytsze marzenia. Przy tym sugeruje się, że pierwszym i najważniejszym krokiem jest określenie swoich pragnień, nawet tych, które wydają się teraz nieosiągalne. W dalszej kolejności dystrybutor podaje sposoby osiągania owych marzeń. Dotyczą one dwóch dziedzin działalności dystrybutorskiej: budowania sieci w połączeniu ze sprzedażą oraz swoiście pojętej pracy nad sobą – rozwijania własnego potencjału. Zasadniczym elementem jest „pozytywne myślenie” (chodzi o to, aby przez umysł nie przebiegały żadne negatywne myśli). Dochodzi nawet do tego, że poważnie traktujący swój biznes dystrybutorzy nie oglądają telewizji, nie czytają gazet, twierdząc, iż media przesiąknięte są negatywnymi myślami, które zawsze wpływają ujemnie na odbiorców. Osobom, które nie osiągają w firmie sukcesów, zarzuca się, iż sami są sobie winni, gdyż albo niedostatecznie się przykładali, albo niewłaściwie realizowali wskazania liderów. Według liderów brak osiągnięć w biznesie zawsze związany jest z negatywnym myśleniem. I odwrotnie, sukces osiągnie się wówczas, gdy będzie się w to mocno wierzyło. Każdy wchodzący do „systemu” uczony jest pewnych technik mających zapewnić powodzenie we wszystkich dziedzinach życia. Należy przede wszystkim wyznaczyć sobie dokładnie cel materialny i niematerialny oraz określić konkretną datę osiągnięcia go. Cele te, wypisane na kartkach lub w formie ilustracji, muszą być umieszczone w widocznych miejscach w domu (w łazience, w kuchni, nad łóżkiem, przy biurku). „Zachęcano nas, abyśmy mieli wygórowane marzenia, bo one są najlepszą motywacją do pracy w tym biznesie. Ja również wypisałam sobie swoje cele. Czytałam je rano i wieczorem, przed modlitwą albo po modlitwie, a potem zamiast niej”4. Oprócz tego należy jak najczęściej w ciągu dnia głośno powtarzać wybrane życzenie. Trzeba przy tym mocno wierzyć, że zostanie ono zrealizowane. Takie głośne powtarzanie zdań z zawartym w nich pragnieniem jest znaną techniką afirmacji. Wiąże się ona ściśle z inną techniką – wizualizacją, która polega na posługiwaniu się pozytywnymi wyobrażeniami wzrokowymi lub umysłowymi do osiągnięcia zamierzonych celów. Zwolennicy tych technik uczą, że przy wykorzystaniu mocy umysłu można tworzyć rzeczywistość taką, jaką się chce. Podstawą więc osiągania sukcesu w firmach „marketingu sieciowego” jest wiara w moc umysłu. U podstaw tej wiary leży przekonanie o nieograniczonym potencjale ludzkim. Techniki te są szeroko propagowane przez *****New Age, którego filozofia w wielu przypadkach wiąże się z okultyzmem. Lektury zalecane dystrybutorom to przede wszystkim pozycje, w których bardzo wyraźnie forsowana jest ideologia New Age, choć sama ta nazwa nigdzie nie jest podawana. „Network marketing” uważany jest za system XXI wieku. Chociaż „multilevelmarketingowy” sposób sprzedaży jest prezentowany jako najefektywniejszy, aż 70 procent produkcji rocznej tych firm zużytkowują sami dystrybutorzy. Powodem tego jest przede wszystkim niezmieniająca się zasada, że każdy dystrybutor musi być użytkownikiem tego, co sam sprzedaje – przez co sami wpadają w długi wobec grupy, a przez to jeszcze bardziej są z nią związani. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość EGZORCYSTA MVI Napisano Czerwiec 13, 2014 SEKTA Otóż, jeśli dystrybutor chce osiągnąć sukces, pracując w firmie, musi zacząć tworzyć i nieustannie rozwijać własną sieć dystrybucji, tzn. wprowadzić do „systemu” nowe osoby i przeszkolić je tak, aby zechciały włączyć się w działania firmy, tworząc dalsze struktury sieci poprzez wprowadzenie kolejnych chętnych. Im większą grupę zwerbuje taki dystrybutor, tym większe obroty osiągnie jego sieć i tym wyższą prowizję otrzyma on sam. Zatem zarobki dystrybutora zależą nie tyle od sprzedaży artykułów, ile od rozbudowy sieci. W związku z tym pracownicy sieci, chcąc osiągnąć sukces, muszą poznać skuteczne metody werbowania nowych członków. Tym celom służy uczestnictwo w różnego rodzaju seminariach, zebraniach, warsztatach czy konwencjach. Za udział w szkoleniach muszą oczywiście zapłacić z własnej kieszeni i nazywa się to zazwyczaj inwestowaniem w siebie. Innymi formami dokształcania są książki i kasety (mówi się, że ambitny dystrybutor powinien kupić jedną kasetę tygodniowo). Są to materiały typu motywacyjnego. Zaleca się korzystanie z nich wielokrotnie w ciągu dnia. Na kasetach nagrane są publiczne wystąpienia osób, którym powiodło się w tym biznesie – liderów. Ich wypowiedzi mają na celu rozbudzenie w słuchaczu pragnienia osiągnięcia sukcesu (oddziaływanie na emocje słuchającego). W ten sposób dystrybutor ulega w mniejszym lub większym stopniu swoistemu programowaniu, które w rezultacie wpływa na zmianę sposobu myślenia i działania5. Ważnym elementem szkolenia dystrybutorów wielu firm „network marketingu” są specyficzne spotkania gromadzące niejednokrotnie kilka tysięcy uczestników6. Są one bardzo dokładnie wyreżyserowane i zawierają liczne elementy oddziałujące bardzo silnie na psychikę – emocje uczestnika (bodźce wzrokowe: efekty laserowe, ukazujące się na wielkich ekranach twarze najbardziej zasłużonych dystrybutorów; bodźce słuchowe: fanfary, bębny czy chóry). Wszystko to sprzyja powstawaniu atmosfery zbiorowej euforii, pod której wpływem łatwo przyswaja się prezentowane treści. „Sukces” – słowoklucz (pojawia się w czasie takich spotkań bardzo często, niektórzy policzyli nawet, że co cztery minuty7 – ma ono być bowiem mocno zakodowane w świadomości obecnych) to fundament, na którym buduje się własny biznes w sieci. Ma ono szczególny związek z osiągnięciem dobrobytu materialnego, choć nie tylko. Wszystkie techniki stosowane podczas takich spotkań mają charakter manipulacyjny. Celem ich jest zmiana sposobu myślenia i działania, a przez to stworzenie człowieka sukcesu, jeszcze większe związanie osoby z firmą czy grupą, a także rozbudzenie „żądzy pieniądza”. Ale o tym już następnym razem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość POJĘCIE SEKTA Napisano Czerwiec 13, 2014 Pojęcie „sekta” Warto także choć chwilę poświęcić przedstawieniu krótkiej definicji pojęcia „sekta”, gdyż to od razu ustawia we właściwej perspektywie nasze dalsze rozważania. „Za sektę można uznać każdą grupę, która posiadając silnie rozwiniętą strukturę władzy, jednocześnie charakteryzuje się znaczną rozbieżnością celów deklarowanych i realizowanych oraz ukrywaniem norm w sposób istotny regulujących życie członków; która narusza podstawowe prawa człowieka i zasady współżycia społecznego, a jej wpływ na członków, sympatyków, rodziny i społeczeństwo ma charakter destrukcyjny”1. Warto zauważyć, że w ujęciu tym nie ma żadnych odniesień religijnych – to bardzo ważne stwierdzenie, gdyż w potocznym rozumieniu słowo „sekta” kojarzy się głównie z działalnością religijną. A przecież oprócz sekt religijnych możemy spotkać także grupy ekonomiczne, edukacyjne czy terapeutyczne. Ograniczenie działalności sekt jedynie do sfery religijnej jest poważnym błędem, który może uśpić naszą czujność, a przez to narazić nas na poważne niebezpieczeństwa ze strony sekt destrukcyjnych. Od dłuższego czasu zaobserwowano wzrost aktywności i działalności różnego rodzaju firm akwizycyjnych czy też sprzedaży bezpośredniej, które stosują klasyczne metody uwiedzenia i kontroli umysłu (psychomanipulacji) charakterystyczne dla sekt destrukcyjnych. Sposoby pozyskiwania nowych uczestników do tych gigantycznych finansowych szkół sukcesu przypominają bardzo metody werbowania nowych członków sekt. Pojawiające się w Polsce tego rodzaju firmy (których jest bardzo dużo i różnią się w niektórych punktach) wprowadzają styl życia oparty na kulturze konsumpcyjnej. Ów styl życia tworzy nowego człowieka, człowieka sukcesu o swoistym sposobie myślenia i działania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2014 Co tam Dr. Taki A Sraki....? Dodaj jeszcze Majkela Dźeksona. Znasz staropolskie porzekadło? -Kum, chwałą nas. -Kto? -Wy mnie a ja was. :D Zrozumiałeś? Śmiej się ze śliwek a ja będę się śmiał z waszego napoju :D:D:D. Tylko załaci więcej? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2014 Nie łapiesz. Jego doktorzy odkryli to co na półkach w sklepach jest od dawna. Nobla im! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dofryckapsychola Napisano Czerwiec 13, 2014 Początek zaburzenia występuje najczęściej we wczesnej dorosłości, najczęściej między 18 a 35 rokiem życia, dotykając 0,4-0,6% populacji. Rozpoznanie stawia się na podstawie wywiadu z pacjentem, a także na podstawie zaobserwowanego zachowania. Wykrycie schizofrenii nie jest możliwe za pomocą współcześnie dostępnych badań laboratoryjnych. Z uwagi jednak na możliwe rozwinięcie na podłożu organicznych schorzeń mózgu zaburzeń o obrazie podobnym do schizofrenii należy je wykluczyć. Kryteria diagnostyczne ICD-10 nie pozwalają także rozpoznać schizofrenii u osób z upośledzeniem umysłowym. Wyniki badań wskazują na to, że w patogenezie tego zaburzenia mają znaczenie czynniki genetyczne, wczesne warunki środowiskowe, procesy socjologiczne i neurobiologiczne. Aktualne badania psychiatryczne są skoncentrowane na neurobiologii, lecz nie udało się odnaleźć konkretnej przyczyny organicznej. Fuller Torrey wystąpił z hipotezą że schizofrenia jest powiązana z infekcją wirusową przebytą przez pacjenta w pierwszych miesiącach życia. Ze względu na często niejednorodny obraz kliniczny powstała hipoteza, że schizofrenia to nie jedno zaburzenie, lecz grupa chorób, dla których stosuje się określenie zbiorcze psychozy schizofreniczne. Z tego powodu Eugen Bleuler określił to zaburzenie mianem schizofrenie (liczba mnoga). Słowo „schizofrenia” dosłownie oznacza „rozszczepienie umysłu”, ale pomimo swojej etymologii, nazwa ta nie oznacza posiadania więcej niż jednej osobowości (tzw. osobowość mnoga, „rozdwojenie jaźni”); według obowiązujących w psychiatrii kryteriów diagnostycznych podstawowym objawem schizofrenii jest rozszczepienie (gr. schisis) pomiędzy myśleniem, zachowaniem, emocjami, sferą motywacyjną, ekspresją emocji, przejawiające się m.in. niedostosowaniu zachowania, emocji pacjenta do sytuacji i treści jego wypowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dlapsychicznegoodsekty Napisano Czerwiec 13, 2014 schizofremia c.d -W zaburzeniu tym zwiększona jest aktywność dopaminergiczna w szlaku mezolimbicznym mózgu, co konsekwentnie wykazują różne badania. Szczególną rolę odgrywa tu receptor dopaminergiczny D2. Podejrzewa się, że jego niewłaściwe funkcjonowanie jest odpowiedzialne za część objawów. Podstawą leczenia jest farmakoterapia z użyciem leków przeciwpsychotycznych, które działają głównie poprzez hamowanie aktywności dopaminergicznej. Stosowane dawki są zazwyczaj niższe, niż w początkowych dekadach ich używania. Ważną rolę pełnią atypowe neuroleptyki (początkowo klozapina wprowadzona na przełomie lat 70. i 80. XX wieku, obecnie też risperidon, olanzapina i inne). Z jednej strony nie powodują one tak wyraźnych objawów pozapiramidowych oraz późnych dyskinez na tle wtórnej nadwrażliwości receptora D2, z drugiej strony część z nich ma niekorzystny profil metaboliczny, może w związku z tym zwiększać ryzyko otyłości, cukrzycy i chorób serca. Psychoterapia, zawodowa i społeczna rehabilitacja są także ważne. W poważniejszych przypadkach, gdy pacjent zagraża własnemu życiu albo zdrowiu lub życiu innych osób, może być stosowana przymusowa hospitalizacja, chociaż obecnie pobyty w szpitalu są krótsze i rzadsze niż w dawniejszych czasach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dladomorosłegonaukowcafrycka Napisano Czerwiec 13, 2014 składniki fitochemiczne- Wtórne substancje roślinne - czyli czynniki sekundarne, zwane również qasi(niby)-witaminami lub naturalnymi substancjami nieodżywczymi (NSN) to substancje fitochemiczne o szczególnym znaczeniu dla organizmu wzmacniające go i zapobiegające chorobom. Dawniej całą grupę składników sekundarnych określano wspólnym mianem jako witaminę P. Nie są substancjami odżywczymi, ale biologicznie aktywnymi składnikami pożywienia. Są niezbędne, o ile chcemy zapewnić sobie doskonałe zdrowie i długą egzystencję. Wykazują działanie antywolnorodnikowe, antybakteryjne, przeciwgrzybicze oraz antywirusowe.Są to wspomniane już podczas omawiania antyoksydantów: bioflawonoidy, zwłaszcza polifenole (w tym antocyjany), chlorofil, fitoestrogeny, genisteina, indole, kapsaicyna, karotenoidy, kumaryny, kurkumin, ligniny, saponiny, składniki allium, silforafany, związki dwusiarczkowe i inne.Szczególnie ważną rolę spełniają bioflawonoidy. Jest to grupa ponad 7000 (!) związków organicznych, które występują w różnych częściach roślin (kwiatach, owocach, nasionach, liściach, korzeniach). Nadają roślinom specyficzny kolor, smak i zapach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach