PRZEDSZKOLE PRYWATNE, doradzcie prosze

pytanie skierowane do wszystkich mamusiek, ktore maja pojecie o prywatnych przedszkolach.. Moja 3 letnia coreczka nie zalapala sie juz na publiczne przedszkole, dlatego zaczelam sie interesowac prywatnymi, mimo ze szukam dopiero pracy, a moj facet ma troche pieniedzy do splacenia.. W kazdym razie bylam dzisiaj w takim przedszkolu dowiedziec sie o miejca i ceny. I teraz nie wiem czy dobrze zrozumialam: Pani powiedziala ,ze oplata za caly miesiac to 300 zł do tego dochodzi jedzenie i tu uwaga: Czy to mozliwe ze kazdy posilek dla dziecka to koszt 13 zl?? (Dziennie sa 3 posilki) Obliczylam, ze wtedy zaprowadzajac ja na 9 i odbierajac wczesniej, tak ,ze nie korzystalaby ze sniadan i podwieczorkow, jedzenie wyniosloby wiecej niz czesne. Dodam,ze przedszkole nie jest w centrum miasta, mieszkam jakies 15km za Krakowem.

jedzenie kosztuje 12 zł więc jest to możliwe. I nie mozliwości zapisania dziecka na godziny, oczywiście możesz zabrac wcześniej ale to nie zmniejsza opłaty, płacisz miejscówkę misięcznie 300 zł i drugie tyle za jedzenie.

Po pierwsze 300 zł za przedszkole prywatne to TANIO :D Ja za państwowe płaciłam 280 zł + posiłki (4.50 zł - śniadanie,obiad,podwieczorek) Prywatne 500 zł + posiłki 8 zł (śniadanie,obiad,podwieczorek) Jeśli chodzi o posiłki nie liczą ile dziecko zje i skorzysta.Była zasada taka: jesteś w przedszkolu --->płacisz za cały dzień. Opłata miesięczna zawsze taka sama + posiłki (czyli mnożone przez dni ile dziecko było w przedszkolu)

Podaj adres www przedszkola. Moze to jest niepubliczne przedszkole dlatego czesne kosztuje tylko 300pln. Natomiast za posilek 12pln to cos nie halo. Tyle przewaznie kosztuje calodzienne wyzywienie.

u mnie prywatne 170 zł + 6 zł posiłki czynne od 6.30 do 18.30

Te 12 zł to za całodzienne wyżywienie na pewno. No i tyle to normalna cena, zapewne nie mają swojej kuchni i zamawiają catering.

pracowałam w prywatnym przedszkolu w Krakowie... płaciło się tam dużo więcej... powiem tak - oby moje dziecko trafiło w przysżłości do państwowego! a jeśli prywatne to trza na prawdę zrobić solidny wywiad...i dobrze trafić!

13zł to stawka żywieniowa za cały dzień, a nie posiłek! bo ja będę zmuszona synka zapisać do prywatnego i stawka oscyluje coś w granicach chyba koło 12zł. 340zł to opłata stacjonarna + posiłki. Za miesiąc wychodzi 580 zł. Ja akurat byłam i w państwowych przedszkolach i w prywatnym. Bez porównania! W państwowym, stare łazienki, wysokie ubikacje, umywalki, wystrój jak za gierka, stare leżanki, które pamiętają jeszcze moje ich użytkowanie. W prywatnym - rewelacja! co 3h. elektroniczna wymiana całego powietrza w przedszkolu, zabezpieczenie kranów - że leci cały czas stała temp. wody, zatem dziecko się nie poparzy. Każde dziecko ma swoją szafke, ze swoimi kredkami, flamastrami, blokami - to kupuje przedszkole, w swojej szafce ma swój śpiwór do spania i swój jasiek. Jest wiele fajnych i przemyślanych rozwiązań i zabezpieczeń, na które nie miałam do liczyć w państwowych.

Moja siostra chodziła 2 lata temu do prywatnego przedszkola i czesne wynosiło około 600 zł a posiłki na cały dzień 24 złote i było to śniadanie, na drugie sniadanie owoce, obiad i podwieczorek. Myślę że wszędzie prywatnie przedszkola kosztują około 1000 zł tylko jedni mają taniej jedzenie a inni czesne. Ja teraz zapisywałam na jesień dziecko do prywatnego żłobka i tam czesne wynosi 850 miesięcznie, do tego posiłki 500 zł.

Ja jestem z krakowa i corke mam w w niepublicznym przedszkolu. Czesne to 440 plus wyzywienie 10,50pln dziennie. Moje dziecko jest zadowolone i ja tez. Dwie male grupy w przedszkolu(teraz dojdzie trzecia), ciekawe zajecia, wycieczki itp. Jedzenie tez dobre bo czasami dostaje obiad ktorego nie zje corka.

Ja zapisałam swoje dziecko do przedszkola polsko-angielskiego Bright Child w Krakowie. Uważam, że to był słuszny wybór, bo moje dziecko wcześniej nauczy się języka angielskiego, a do trzeciego, czy piątego roku życia dzieci pochłaniają najefektywniej pochłaniają nową wiedzę. Tutaj są szczegóły opłat dla zainteresowanych mam > http://brightchild.pl/Oplaty Ja płaciłam 500 zł za wpisowe i 720 zł za czesne/ m-c, bo dla pierwszych klientów obowiązuje cena promocyjna ;)

Magda daj spokój z reklamami, tamta kobietka zapsałą już dziecko gdziekolwiek, to bylo rok temu :-)

u nas posiłek to koszt 7 zł

mam pytanie, czy jak zglosze rano ze dziecko nie przyjdzie to nie place oczywiscie za wyzywienie?

Ja też zapisałam do prywatnego i stawka, o której piszesz, to na pewno dzienna stawka żywieniowa. Ja będę płacić mniej, bo 7 zł dziennie, a płacisz oczywiście tylko za te dni, w których dziecko było w przedszkolu.

szukam wlasnie w necie u mnie w miescie, mam prywatne przedzkole z calodziennym wyzywieniem za 500 zł 7-17, w razie choroby ponad 2 tyg 350 zł, czy to dob re stawki??

Ja za prywatne płace 700 zł DUZE MIASTO plus 10 zł dzień wyzywieniowy. Ale UWAGA jesli zgłosze ze dziecko nie bedzie jesc jakiego posiłku to odliczają, bo kazdy posiłek ma swoja cene: I Śniadanie: 0,5 zł II Śniadanie: 1,2 zł Zupa: 2,3 zł Drugie danie: 5,2 zł Podwieczorek: 0,8 zł

ja płace 690 zł i jedzenie daje swoje, ale gdybym chciała zamawiać to katering tak właśnie kosztuje - obiad z podwieczorkiem 13 zł w Krakowie

Ja płacę 550zł w tym przedszkolu - http://przedszkole.warszawa.pl/

z tym przedszkolem Złota Rybka coś jest nie halo... dobre przedszkole nie musi sie na silę reklamować....myślcie...

hallo! czy ma lub miał ktoś z Was dziecko u Zakonnic na Łobzowskiej w Krakowie? bo jakoś nie mogę opinii żadnych konkretnych wynaleźć...a może coś po prostu słyszeliście? pozdrawiam

dobrze, ze mieszkam w małym miateczku(8 przedszkoli w tym 3 prywatne) w prywatnych cena czesne plus oplaty za jedzenie to wychodzi 500-550zł, a panstwowe okolo 350 zł.....ufff

Za wyzywienie 9 zl za dzien - sniadanie, 2 sniadanie , obiad 2 daniowy, podwieczorek + picie caly czas ( nie tylko do posilku jak w niektorych placowkach )

przedszkolu gdzie prowadzą kampanie Zdrowy Przedszkolak i dzień żywieniowy kosztuje 10 zł. 1 i 2 sniadanie, zupa, drugie danie i podwieczorek. Picie dostepne przez cały czas.

Powiem ci tak - robiliśmy sobie porównanie jakości tego co daje przedszkole prywatne i tego co daje publiczne. No i jeszcze kwestia podejścia. Wolimy więcej zapłacić za prywatne, żeby nasze dziecko miało warunki. Córka od września idzie do Czewy, do przedszkola o nazwie Sowa. Dokładnie je sprawdzaliśmy, powinno być ok, ale to dopiero czas pokaże...

Dobrze, w czym w takim razie tkwią aż tak duże różnice pomiędzy przedszkolem prywatnym, a publicznym co do tych warunków? Bo średnio rozumiem o ci ci chodzi?

W publicznych wszystko jest takie jak 20 lat temu, bo nie dostają pieniędzy od państwa. Pracownicy nie muszą się angażować w swoją pracę - to przecież państwówka, więc pracę mają zapewnioną. W prywatnym wszyscy muszą dbać o to, żeby całość była perfekcyjna bo inaczej nie będą mieli klientów.

no i jeszcze: w państwowych mają wielkie ogrody, w prywatnych maja ogródki dwa x dwa bo im żal kasy na wynajem większy, sale małe, zazwyczaj prywatne i katering - zamawiają 20 porcji, robią z tego 40, reszta w kieszeń w prywatnych mają studentki, które przychodzą na staż, wychodzą wchodzą inne, dzieciom się zmienia kadra w państwowych im zależy na pracy bo wiedzą że ciężko trafić na taką w takich czasach i pracują jak tylko potrafią ot to cała prawda!!!

Jest dokładnie odwrotnie ;-) Wylecieć z państwówki można tylko szczególnych sytuacjach. Znajdź kogoś kto pracował w państwówce, a później poszedł do sektora prywatnego i sobie radził. To w prywatnym pracownice muszą się starać, bo w przeciwnym wypadku nie będzie klientów!

moja córka chodzi do przedszkola państwowego trzeci rok i ma te same dwie panie opiekunki od poczatku, dzieci idą razem z paniami do wyższej grupy. syn sasiadki chodzi do prywatnego i co rok, a nawet pól roku inne panie do opieki, faktycznie młode, studentki, które szukają dopiero swojego miejsca na świecie.