Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zostawił mnie po 6 latach. Dlaczego? wejdzcie

Polecane posty

Gość wkurw i smutek
Hehe Pawel myslisz ze takie cos na niego zadziala? :) Ja zauwazylam ze on ostatnio zaczal byc troszke zazdrosny o mojego bardzo dobrego kolege, nie wiem dlaczego ale ubzduralo mu sie ze to moj byly, mimo ze ja z tym gosciem nic nie mialam ;) Moze ja faktycznie troche wyolbrzymiam.. Moj ukochany robi wszystko w domu, jest bardzo madrym facetem, ma dobra prace, dobre zarobki, potrafi naprawic, zbudowac, przywiercic, no wszystko! Powinnam sie cieszyc ze mam takiego faceta ale nie kur... ciagle szukamm dziury w calym i wracam myslami do jego klamstw... Nie wiem, mam obawy po tym wszystkim, ciagle chcialabym go sprawdzac, wiedziec co robi, z kim pisze, o czym gada z siostrzyczka.. paranoja bez kitu ;) Klikajac z Wami czuje sie lepiej :*** dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga.....................
kochana ty sobie nie wkręcaj.. moze faktycznie tak jest. że nie powiedzaił Ci bo wiedzial jak zareagujesz!! czy wcześniej cie okłamał?? byly już takie sytuacjie?? moj juz po 1,5 roku zaczal kłamać... i to nie było raz.. a kilka... masz złotego faceta wiec pielęgnuj to co masz.. i nie wkrecej sobie, a juz na pewno go nie kontroluj, nie doszukuj jeśli nie ma żadnych sygnałów.. bo będziesz się zadręczać a przy okazji jego. ja sprawdzalam faceta ale ja po prostu wiedzialam ze klamie, a moje sprawdzenie tylko to potwierdzialo.. ale ten debil dalej klamal heh ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurw i smutek
Agus skarbie, Wiem, ze czasami przesadzam, nie chce go kontrolowac, ale wlasnie przez takie oklamywanie to nie moge... Moje zaufanie poszlo gdzies ehh....Tak oklamal mnie kilka razy, co do dragow, bo tez nie toleruje za bardzo tego gowna, raz zlapalam go na goracym uczynku z kreska w kiblu no to juz nie mial jak sie wykrecic, ostatnio powiedzialam mu ze jesli ma czasami, ale podkreslilam to CZASAMI sobie cos tam wziac to spoko, nie mam problemu, tylko zeby mi o tym powiedzial, ze jesli nie zagraza to jego zdrowiu, nie wydaje na to wszystkich pieniedzy, nie wali sie miedzy nami i zachowuje sie ok, to spoko... a ten w ogole w szoku, ze zmienialm podejscie, no i mu jeszcze powiedzialam ze tez bym chciaal sprobowac, ale oczywiscie nigdy bym tego nie zrobila, na co on ze nie, ze po co mi to.. pies ogrodnika, mu wszystko wolno a mi nie, no i nawet byla ostatnio sytuacja ze pytalam czy cos zalatwia a ten ze nie, ze nikt nic nie ma, pomyslalam ze moze jest ze mna szczery , po czym po kilku dniach sie dowiaduje ze bral i to jeszcze z siostra... nosz kuuuurwa, on o tym nie wie ze ja wiem.. Nie powiedzialam mu o tym...Czasami to nie wyrabiam, ciagle cos, niby nic powaznego no ale jednak... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga.....................
wlasnie drukuje sobie książke Sekret i będę czytac w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelolsztyn
kochana, tutaj jeszcze linki do kilku publikacji z działu rozwoju osobistego, chłopak pisze krótko i z sensem "dla ludzi" :) http://chomikuj.pl/thomas824/*e2*98*85Klucze+szczescia Umiejętność X jest ciekawa :) oraz: Jak w 2 Sekundy Opanować Negatywne Emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola:-)
No proszę...proszę....Nasz pawel-terapeuta wszystko ma kieszeni na wyciągnięcie ręki! Rzuca linkami na lewo i prawo.w każdej potrzebie jest pomocny:-) Ja wróciłam z siłowni i akcja w domu....Pamiętacie jak pisałam,że przyłapałam swojego byłego na sms'owaniu z koleżanką pod nazwą kolegi:-)To było ok.dwóch tygodni temu,wpierał mi,że wymyśliłam sobie jakieś bzdury!Temat zamknęłam,bo wiedziałam,że nie warto tego ciągnąć a tu nagle dziś gdy wróciłam do domu -ten na mnie naskoczył,że zakłócam spokój kobiecie,że wydzwaniam, piszę sms'y itp. Jakim prawem tak robię????? Więc spokojnie odpowiedziałam,że nie może mnie o to osądzać,że jeżeli tak jest to niech ta koleżanka pokaże te sms'y, poza tym powiedziałam,że jedyną osobą która zakłóca jej i jej rodziny spokój to jest on, bo pisze do nie, a ona ma męża!I niepotrzebnie znowu chce mnie czymś obarczyć. Ja naprawdę nie pisałam do tej laski, bo też po co miałabym to robić?Jeszce teraz po dwóch tygodniach:-) powiedziałam,żeby sobie nie pochlebiał i że nie mamo co walczyć i być zazdrosna!wkurzył go mój spokój, ale ja już mam go dość! Dziewczyna chyba też jakaś biedna, bo albo wymyśliła sobie albo on nie jest jedynym facetem z którym pisze.... Tak więc kolejny dzień i kolejny jakiś dziwny sposób na zakłócenie spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelolsztyn
Viola pojechalaś na maxa! :D haha tak trzymać, pięknie rozegrałaś sprawę, spokój i żeby sobie nie pochlebiał, dodaj do tego uśmiech, i już chyba zaczynasz patrzeć, na to wszystko bardziej z boku... że to wariactwo tak się było użerać i męczyć, a teraz to on rzuca się jak ryba bez wody a Ciebie to tylko bawi, te chore gierki, kto do kogo pisał, kto kogo zdradza, intrygi itp. bądź ponad tym! nie daj się znowu uwikłać. Jestem z Ciebie dumny! :) Trochę czytałem o rozwoju osobistym, o NLP, o kontaktach międzyludzkich. Nie, żebym miał z tymi ostatnimi problemy, ale też kiedyś miałem nierówno pod sufitem, i trzeba było spojrzeć na to wszystko trzeźwym okiem :) Ten co piszę bardzo fajne artykuły to był Sebastian Schabowski oraz Damian Redmer, młodzi ludzie, piszący naprawde sensownie, można dużo się nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola:-)
Pawel..... gdybyś nie miał żony poprosiłabym Cię o to abyś mi się oświadczył:-) Ha...ha...ha...żartuje- nie obraź się!Ale jeżeli jesteś taki jak piszesz- to pozazdrościć Twoim księżniczkom Ciebie! Aguś....popadamy z skrajności w skrajność, bo nie wierzę,że są jeszcze tacy mężczyźni jak nasz forumowy kolega:-( Ja dziś wypowiedziałam umowę tego mieszkania, w który mieszkam teraz, właścicielka mi poszła na rękę i jeżeli nie zdążę wszystkiego sobie zorganizować na czas to będę mogła zostać tydzień lub dwa dłużej.Była w szoku,że sama muszę się z tym borykać, to niestety jest duża odległość i nie mam tylko walizki z ubraniem:-)ale dam radę.... Pawel bo ja tutaj muszę Ciebie pochwalić i też stwierdzić ,że jestem z Ciebie dumna!Cały czas Ty nam o tym piszesz, ale ja uważam,że Tobie należą się pokłony za to,że potrafiłeś się zmienić i spojrzałeś na swoje zachowanie obiektywnie!To bardzo duży sukces, mężczyźni nieczęsto mówią głośno o tym jakie błędy popełniają lub co złego uczynili.Ty potrafisz wyciągnąć wnioski ze swoich zachowań negatywnych i mam nadzieję,że również potrafisz dostrzec zachowania pozytywne.Więc powtarzam JESTEM Z CIEBIE DUMNA!!! I gdybyś był kobietą też zaprosiłabym Cię na wino...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga...........................
Witam kochani ja wróciłam niedawno z lasu ;] Viola bardzo dobrze że zachowałaś spokój.. a to chyba bardziej go prowokowało do kłótni.. wg co to za oskarżenia?? a ta panna jakaś dziwna.. i faktycznie chyba sama już nie kontroluje z iloma PANAMI pisze.. Viol ja mam nadzieję że to co teraz nas spotkało, nie stało się bez przyczyny. Wierzę w to, że teraz czeka na nas ktoś lepszy.. wartościowy, dojrzały.. a nie chłoptaś jak do tej pory. Bo niestety trafiłyśmy no 'FACETUF" którzy mają skrzywione pojęcie o związku, o budowaniu prawdziwych relacji między dwojgiem ludźmi, o budowaniu bezpieczeństwa, zaufania!!! Ja teraz przynajmniej wiem z jakim człowiekiem nie chce spędzić życia. Mój związek był bez przyszłości, i on się nigdy nie zmieni czy to dla mnie czy dla innej.. podobnie pewnie jak twój. wypowiedziałaś umowę.. super .. to kolejny krok ku lepszemu życiu :) w czerwcu idę na weselę sama :) i będę siedziała w towarzystwie samotnych Panów z Olsztyna hahah..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola:-)
Aguś ja w sierpniu idę na wesele sama:-) A mój "były" za tydzień idzie- uwaga....nie sam tylko z mamusią:-) Ale kochana u Ciebie będą Panowie z Olsztyna:-) Czy nasz Pawel jest stamtąd?Czy to tylko nick??? Małymi krokami osiągam swój cel, dążę do niego!To życie według filozofii Keizen! czasami wiele kosztuje taki mały kroczek ale ważne ,że postawiło się go do przodu:-) Wypowiedziałam Aguś mieszkanie, ale póki co nie mogę znaleźć drugiego< jak trzeba to ogłoszeń tysiące ale już nieaktualnych!Przeczekam ten moment, może za kilka dni coś trafię???Nie będę się siłowała z myślami,że nie znajdę- jestem dobrej myśl!We wrześniu dostanę pracę(nie ukrywam,że po znajomości) i będzie ok:-) Smutno mi tylko,że nie mam tu znajomych:-( Wyrwałabym się z domu na jakąś kawkę z koleżanką, a te dni i rutyna mnie trochę przytłaczają.Oczy od czytania książek mnie dosłownie pieką:-)No i nie ukrywam,że czuję się samotna.... Mój Kiko(piesek) jest biedny przez to, bo ciągle go przytulam:-) A co tam....????Niech psina czuje miłość od swojej pani:-) Poza tym wszystkim to mam siłę wewnętrzną w sobie- ale tęsknie za sobą radosną i uśmiechniętą!Za taką trochę wariatką Violą- bo takie jest moje prawdziwe usposobienie!Teraz jestem takim MRUKIEM -właśnie pisząc do Was uświadomiłam to sobie:-( O ran....muszę się ogarnąć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga...................
no cóż z mamusia sie pewnie będzie świetnie bawił :D żenada... że mu nie jeste wstyd iśc z mama???? ;] heh Viola mieszkanie sie znajdzie, najważniejsze że zrobiłaś ten krok do przodu i wypowiedziałaś umowe, ja mam problem z ogarnięciem miekszania.. tak bardzo mi sie chce :) może dzisiaj sie jakos zmowtywuje.. wkoncu!!!!!!! Staram sie teraz myślec przede wszytskim pozytywnie, o tym co jeszcze szczęsliwego mnie jeszcze spotka w życiu!! bo tak zapewne będzie!!!! odganiam moje czarne myśli, związane z tym dupkiem, i nawet mi się to udaje:) a jutro będę sie świetnie bawić na wieczorze panieńskiem!! ha kto wie co mnie tam spotka!!! jaka pogoda u was dzisiaj??? bo u mnie deszczowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurw i smutek
Hej pomyslalam, ze moze zmienie login hehe, bede teraz jako Sylwunia bo tak mam na imie, a tamten nick to byl na spontanie, mialam dola i tak wyszlo ;) Ciesze, ze dziewczyny, ze dajecie sobie dzielnie rade! Jestem z Wam bardzo dumna... Powiedzcie mi ile lat Wy bylyscie z tymi kretynami?? Buziaki Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola:-)
Witam.... I u mnie deszczowo ale a w duszy pogodniej:-)Silniej... Zaraz standardowo siłownia i dziś Dzień Dziecka więc moje kochane wszystkiego naj...naj...naj... Zmień Sylwaia ten nick!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga...................
U mnie tez dzisiaj w duszy jakos pogodniej :) z czego sie niezmiernie ciesze... ależ dzisiaj się zdenerwowałam. dostała kupon zniżkowy do mojego ulubionego sklepu a byłam tam tydzień temu i troche kasy zostawilam....buuuuuuuuuuuuuuuu:( ehh ;] no nic moze namówie matke i pojedziemy raz jeszcze;] musze jakas kiecke na ten slub kupic.. Sylwus zmień nick koniecznie, od teraz jestesmy zadowolonymi z życia wspaniałymi Kobietkami :) ja bylam z tym popaprancem 6 lat z czego 5,5 juz mieszkalismy razem ;/ wszytskiego naj z okazji dnia dziecka kochane dla was i dla naszego rodzynka i jego księżniczki :) cos pawelek milczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwuniaaaaaaa
Zmiana nicka!! Dodajecie mi sily laski, mimo, ze ja nie przechodze takiego shitu jak Wy.... Podziwiam Was naprawde... Ja pier.. 6 lat, ja jestem z moim 7, z czego ponad 3 lata bylismy na odleglosc no i jakos to wszystko przetrwalo... Mieszkamy razem od pazdziernika i powiem Wam, ze Nie wiem czemu ale ogarnia mnie taki strach, obawa, panika ze jego byla cos kombinuje... Mimo, ze ten zapewnia ze ona nie ma juz szans, ze dla niego to bylabym obelga, ze ma swoj honor a przede wszystkim ma mnie i nie wyobraza sobie tak o skreslic naszych 7 lat, naszych planow bo nagle tamta sie pojawila i zaluje! eeehhhhhh, mam nadzieje, ze jest ze mna szczery, ale po tym klamstwie to wlasnie ciezko mi zaufac... masakra jakas, mam nadzieje ze to tylko moja chora glowa.... A no tak dzisiaj dzien dziecka.. hehe ;) Wszystkiego naj dziewczynki :******* Skad jestescie z Polski ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwuniaaaaaaa
haha ale napisalam.... Mieszkamy razem od pazdziernika i powiem Wam, ze jest super ;) Nie dokonczylam zdania ;) ale gapa ze mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola:-)
No ja już po fitness;-) Może dziś jakaś pogoda bardziej nastrojowa Aguś?????Jak coś mnie przez chwilkę zaatakuję(mowa o myśli)to od razu w cholerę odganiam:-)))) Dziś skupiłam się na synku bo to przecież jego święto:-) czuję się jakby był jedynym dzieckiem na ziemi..... Aga jak ja Ci zazdroszczę,że mieszkasz teraz z mamą....chciałabym z kimś normalnym pobyć, porozmawiać, pośmiać się ! No niestety muszę poczekać jeszcze miesiąc chociażby na towarzyskie pogaduchy:-) pawel chyba ostro świętuje ze swoją młodszą księżniczką dzisiaj:-) Może jutro się pojawi na forum????? Ale mnie strasznie trapi,że mój "eks" był u swojej mamusi i nic nie dostał, taki biedny.....chyba mu sama zaraz coś kupię:-))))Ha...ha...ha.... Co do wspólnego mieszkania to ja tak naprawdę mieszkam z nim 6 miesięcy, prędzej to on [pomieszkiwał przez 5 lat u mnie- i nie znałam go....różne perypetie nas spotykały i jakoś mu ulegałam, ale teraz dopiero znam człowieka!!!!O rany...jak ja go poznałam, podziwiam go tylko za jedno!!!1-Jak umiał się tak długo kamuflować:-) przytoczę jeden przykład z życia tutaj.....nigdy nie zabrał mojego syna nawet na lody!Na mecz....rower....czy pizze....jak mogłam to tolerować?Jaka ślepa byłam!!!!Podziwiam mojego syna za to,że wytrzymał ten czas!On potrzebuje męskiego autorytetu- a przez tego kretyna i swoją głupotę pozbawiłam go wzorców!Muszę to nadrobić, mam nadzieję że mój syn mi kiedyś to wybaczy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga...................
tez bym zapisałam sie na fitness.. ale nie mam z kim ;] zastanawiam się nad jakims kursem angielskiego.. tak dla podszlifowania języka u mnie właśnie słoneczko się przebija.. odnowałam dzisiaj kontak z koleżanką, z którą juz dawno nie rozmawiałam, bo mój eks jej nie polubił.. heh.. a kiedyś byłyśmy dobrymi kumpelami... jutro przyjdzie do mnie ;] dzisiaj mam taki plan .. przychodze do domu włącze sobie moją ulubiona muzyke i biorę się w końcu za sprzatanie!!!!!!!!! :D bo ilez można się obijać.. póżniej zrobie cos dla siebie, może jakieś maseczki, pazurki pomaluje wkońcu jutro idę poszaleć.. ;] a jak szalec to szalec na całego.... ohh dziewczyny ten dupek nawet nie wie co stracil... to znaczy wie.. ale teraz żyje w innym świecie ;] więc o tym nie myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga...................
ajjjjjjj wlasnie jego kolega przyjechal do domu odebrac jego opony i kilka dupereli ... moja mama tam jest bo ja nie chcialam na to patrzec.. mimo wszytsko jeszcze to jakos boli... i tak dziwnie sie czuje :( smutne mysli... akysz!!!!!! poszły!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola:-)
no i dobrze,niech bierze wszystko i spokój!Ja wczoraj miałam kolejny taki moment,w którym wykasowałam wszystko co z nim związane z telefonu, w portfelu miałam jakieś zdjęcie-wyrzuciłam i to mi pomaga;-) Ja chodzę sama na siłownię, też nie miałam z kim, to jest jedyna rozrywka dla mnie w szarej codzienności! Podsunęłaś mi dobry pomysł Aga..dziś też biorę się za swoje pazurki:-) Dobrze,że nie ma Cię w domu jak kolega zabiera rzeczy- mimo wszystko dotyka ból!Przede mną też taki moment,ale przygotowuję się do niego! A chodzisz jeszcze do psychologa?Ja idę w poniedziałek, ustaliłyśmy z Panią psycholog że do mojej wyprowadzki będę do niej chodzić!Ma mi pomóc się z tym uborykać! Oj...jak długo będę pamiętać tą porażkę życiową!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga...................
tak chodze, ale w tym tygodniu nie bylam, a w sumie same najgorsze dla mnie rzeczy sie działy, te wszytskie informacjie......ohhhhh tez idę w poniedziałek rano i szczerze nie miogę się doczekac. i tak z tego co wiem zabrał tylko opony, nie zabrał jeszcze jego towatu i ubrań zimowych..... ehhh staram się o tym nie myśleć naprawde, ale takie sytuacjie jak ta troche bolą... będzie dobrze, musi być za jakiś czas będe się z tego śmiała, i pluła sobie w brode że zmarnowałam ładnych kilka lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga...................
ja tez wykasowalam wszytskie numery.. ale niestety poki co znam na pamieć, mój były ma wyłączony tel prywatny żebym nie pisała i nie dzwoniła... w sumie nie robie tego... ale on jest z deka dzwiny a jak dzwonilam wczoraj ( w sprawie kredytu) na firmowy to odebral ode mnie .. wiec po cholere wyłącza ten swój prywatny... smieszny jest i tyle.. dziwak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola:-)
Wspomniałaś,że dzwoniłaś w sprawie kredytu.....Czy on będzie Ci pomagał go spłacać?Bo ja zostałam sama-ten się wypiął!Ma w nosie....To prawdziwy egoista!Nie ma w sobie nawet minimum empatii....żyje tylko po to,aby jemu było dobrze! Dziś na przykład wstał, poszedł do mamusi do sklepu(chyba po prezent),wrócił zjadł, położył się, znowu zjadł( obiad przeze mnie przygotowany) i teraz poszedł do mamusi do sklepu i zostanie do 23:00!Po czym wróci po dwóch piwach(oby) i "dodatkowych" używkach,które nie nazywają się papierosami i jutro kolejny dzień:-) TAKI SAM/!!!!!!! A twój to też jakiś "wyjątkowy" w tych swoich zachowaniach Aga:-) Ciekawe na jakich kolejnych trafimy....jak trafimy??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga........................
nie ja na szczęście prze ta lata trochę kasy odłożyłam wspólnie i spłaciłam kredyt w całości, ale kredyt był a niego a zabezpieczony mojej mamy hipoteka, i chciałam się spytać go w razie co czy jak będę potrzebowała zaświadczenie do ksiąg wieczystych o spłacie kredytu, to czy mi załatwi. na szczęście nie musi mi załatwiać, bo w banku wydali mojej mamie. taaak on jest bardzo dziwny przecież równie dobrze mogę non stop wypisywać smsy na służbowy i uprzykrzać mu życie.. ale tego nie robię bo i po co mam się denerwować. hehe ale jeszcze do wczoraj ten czub wlaczal tel prywatny napisal cos do mnie ze 2 smsy i wylaczyl na 2 dzień ja coś napisałam oczywiscie nie "O NAS" on wlaczyl napisal z 2 smsy i znowuz wylaczyl.. hehe no czub jakich malo twój jak widać za to ambitny ;], dobrze że do lodówki wstaje i do mamusi chodzi.. przynajmniej wiesz że jeszcze żyje. Swoją drogą z tym łażeniem do mamusi ostro przesadza, ja rozumiem że rodzice są ważni.. no ale bez przesady..heh tez się zastanawiam.. kogo los mi ześle.. kurcze juz chyba wystarczająco sie nacierpiealam przez facetów... wiec pora na jakiegos porządnego!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agi,,,,
ty wcale go nie wyrzuciłas ze swojego zycia, mysle ze sama siebie oszukujesz i liczysz po cichutku na to ze jednak bedzie błagal i prosił ... te telefony, smsy , niby w sprawach takich na stopie słuzbowej swiadcza tez o tym , ze całkowicie sie nie odcięłas i mysle , ze dał ci duzą siłe i pewnośc , ze zapytał...czy mozecie porozmawiac i sie spotkac, gdyby milczał dalej to pewnie bys to inaczej odbierała.... mysle ,ze nie powinnas z nim dyskutować, szukac pretekstu do rozmowy... bo przeciez z ta hipoteka to był jakiegos rodzaju pretekst.... mogłas wczesniej dowiedziec sie na czym stoisz i ze nie jest ci potrzebna jego osoba do pozałatwiania pewnych spraw, jakbys podswiadomie jednak szukała kontaktu, trzymam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga........................
wiesz co myślę że możesz mieć niestety racje :( że podświadomie liczę na to że będzie mnie bagal.. albo chociaz żalowal niech będzie nie wiem może dla wlasnej satysfakcji ale ja nie mogłabym być już z tym czlowiekiem za dużo cierpienia.. klótni.. wszytskiego... mam nadzieje że z każdym dniem będzie lepiej i moja "podświadomość" nie będzie na nic czekała niestety chyba za mocno sie we wszystko angażyje i podchodze do wszytskiego zbyt uczuciowo ::(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga........................
male sprostowanie on mnie o rozmowe i spotkanie nie prosil.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola:-)
A ja trzymam "kciuki" za Twoją siłę i moją również! Właśnie pakuję kilka rzeczy do trzech walizek, tak aby było mi milej i dodało sił.Jakąś pościel,ręczniki itp. W środę jadę do rodziców więc zawiozę:-) Poza tym dziś dzwoniłam o mieszkanie i prawdopodobnie coś będzie,ale Panią przeraził piesek:-( po niedzieli mam się odezwać! Jeszcze chwila i biorę się za pazurki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga....................
co tam kochanie ja sprzatam ;] co umyje okna to pies zaraz nosem ufajda :) dzwonil do mnie ten czub.. pytac sie o zusy i za co ma zaplacic.. bo ma firme 1-osobowa.. heh.. nowa laska mu nie pomaga??!?!? w kazym razie jak uslyszal ze ktos do mnie przyszedl .. powiedzial obraznoym tonem to na razie.... dekiel..... boze jeszcze tyle sprzatania mi zostalo.... ale zaraz mama przyjedzie z pizza i piwkiem :D milego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×