Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

F. popierdziela w tym. "biega" nawet:D Za to siostrzenica potrafi tylko w jednym- bo ona jest taka krótka, że sięgają jej wyżej niż do dupi i już w ogóle jak przetrącona wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu koncert życzeń:) Polowe piosnek mnie nie otworzył ten zdziadzialy fon.jutro na większym sprzęcie obslucham.mam tylko nadzieje Polku,ze ten utwór z dedykacja dla mnie nie będzie równie wzruszajacy jak Miniowy:P!!bo obawiam się,ze zacznę rzygac!! s Moje dziecko jak se rzyglo przed13 tak potem spała do 17,już spokojnie.potem powleklismy się na zakupy,a jakże!dziś pau day,ojciec naniosl talonow wiec chłopcy już zarobili prezent na gwiazdkę.troche zaoszczedzilismy(ha!tez mi oszczędność!najlepsza to nic nie kupować!!)ale ze zapłaciliśmy gotówka a nie kredytem,to już rzec można,ze jesteśmy splukani:Onorma! Młoda w tym czasie wykazała nawet chęć schrupania suchego herbatnika i nawet zaczęła pic i w końcu zmoczyla pamka. Ale głupia ma matkę!bo ja już myślałam,ze Jej lepiej i na wieczór zrobiłam butle.zmarła pól porcji.a po trzech minutach wyrzygala wszystko:O:Ono durna jestem!!bo chyba by umarła z głodu jakby tej flachy nie wypila:Oi jeszcze zapomniałam Jej kokakoli kupić;a to przecież najlepsze lekarstwo na takie dolegliwości.jutro Jej kupię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEstem trochę przeszkolona w rzygach po naszym rota. Dawaj jej pić co chce- byle niegazowane i chłodne. najlepsza jest cola orydżinalna- nie jakieś tam pepsy. żeby się dobrze odgazowała to trza ją zagotować. później schłodzić. JAk mała jest osłabiona, to zalej ziarna siemienia lnianego wrzątkiem i troche tego płynu dodaj do picia- to ją wzmocni. Osłabiona będzie do czasu, aż nie uzupełnisz jej minerałów- dlatego zaleca się słony rosół jeśli da radę wciągnąć choć trochę. no stąd sława połączenia paluskzi z solą+coca cola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kokakola jest tu ogólnie dostępna;)nie wiem jak z siemieniem;a przydało by się i dla Polowka na jego problemy ostatnie z zoladkiem:/ Rosół może i przelknie?akurat oczy Jej się zaswiecily na widok czekoladowych Mikołajów do których próbowała się dobrać:) f A ja Wam tu redbusza przynioslam i sałatkę,i kikoladowe mikołajki,i mince pies'y-co spita usz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini,mój Młodszy tez tak szczal do dobrych 4-tych urodzin,własnie nocą...ale w końcu się naumial.ciekawe jak to będzie z ta mała pchla? Ona tez mi się już pięknie"stroi":)ostatnio mnie rozbawila gdy wyciągnęła wkładki z szuflady i próbowała jedna sobie założyć:D Śpi dzisiaj z nami,raczej nie powinna rzygac,ale...już czuje jak bardzo wyspana wstane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz ją wzmacniaj tą solą:) F doprowadziłam takim rosołem do stanu używalności a a siemie lniane jest zajebiste na wszystko. polecam do ciała, na włosy i od wewnątrz. kiedyś maiłam przepis na zarypistą maseczkę na kudły. działała cuda. jak sobie przypomnę to Wam dam. z siemienia rzecz jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to odszukaj to cudo! Ja raczej mam lekkie obrzydzenie do tych obslizglych nasionek:Oale to pewnie zostało mi po mamusi,która tez się z tym bawiła na problemy zoladkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez muszę się jakoś ogarnąć i zmobilizować.kupiłam sobie kiedyś świetna zielona kiecke i jest nieco za obcisla,a na BN byłaby jak znalazł.wiec nakupilam dziś jogurtow nat.,greckich,sałaty i innych pasci,trza się pilnować z tym zarciem. Winka tez bym się napila.a tu susza:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kieckę starą, w której rodzina mnie nie wiedziała. a za kilka miechów mam ślub. Toteż bym ją założyła. ale muszę sporo schudnąć. i to jest moja mobilizacja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze mną niby nie tak zle,waga kręci się koło tej do której doszłam przed urlopem.ale bez ćwiczeń brzuch znowu flakowaty i boczki już się porobily:O Co dzień obiecuje sobie,ze zacznę się ruszać i doopa.ten tydzień miałam pełen jakichś spotkań towarzyskich i powiem szczerze,ze mnie to wymeczylo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×