Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Mon ty to konkretnie, wiesz co i jak, plany sprecyzowane. Co do skarbówki to raz nie wiedzieliśmy czy możemy coś sobie odliczyć w rocznym rozliczeniu a u nas mamy dwa urzędy skarobwe w mieście i w obu mówili zupełnie co innego: jedni, że odliczyć a w drugim, że absolutnie nie odliczyć - kołomyja! Rogale robię jako rogale nie typowe marcinki. Raz robiłam z masą orzechową a ostatnio to z dżemem i też były pyszne - grunt, że rogale! Bawiłam się kiedyś z masą makową ale oczywiście z niebieskiem makiem bo białego nie kupisz ale to za dużo roboty. grazko - no to czekamy teraz na wiadomości czy się powiodło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, wyslalam Wam moj nr kom...wiec textujcie czy smsujecie kiedy macie ochote!! :D :D Grazku, no to bede sie modlic aby po tej rozmowie wszytko poszlo po Twojej mysli i abys dostala te prace :D trzymalam kciuki tez baaaaardzo mocno!! Meza powiadasz, ze jeszcze pobolowa...hmmm to niech sie chlopak nie forsuje za mocno Dabrowko, masz racje te chlopy to sa z innej planety i ja tak wlasnie sie martwie jak moj bjedaczysko sobie poradzi beze mnie 4 dni :( toz to on nerwowy gdy musi dzieciaki na przystanek odstawic kiedy ja czasami musze byc wczesniej w pracy...a takie pelne cztry dni, poranki, popoludnia, wieczory, posilki, lekcje OMG...az sie boje o tym myslec!! hihihihihi aby mi chlop jakiego to zawalu nie dostal :P Jesli chodzi o fotki...hihihi dziekujeza mile slowa, choc pasemka to ja chyba mialam od zawsze tylko z malymi przerwami na "szatynke" :) Mon, dziewczyno juz kiedys Ci pisalam ze Ty mnie rozwalasz tym swoim pichceniem...skad u Ciebie tyle energii?? dziekuje za mile slowka odnoscie fotek!! Jesli chodzi o Boze Narodzenie..to sie boje myslec o prezentach. Chlopaki maja wszysko, zabawek masa, ubrania, jak potrzebne i trafie na wyprzedazy to kupuje. Myslalam aby zafundowac naszej rodzince jakies mini wakacje jako prezent...ale wszedzie tak strasznie drogo w przerwie swiatecznej. No nie wiem, nie wiem... Jesli chodzi o guzka o czym pisalas, to nie czekaj tylko tak jak mowi Twoj maz, padz do lekarza czym szybciej to lepiej. Nie bedziesz sie na darmo zamartwiala, a jesli jakiekolwiek leczenie potrzebne bedzie to chybe lepiej zaczac jak najszybciej...a nie rozmyslac o urnie z prochami na kominku....OSZALALAS chyba!!! Sorrki, ale taka mloda, energiczna, piekna, wesola,pelna zycia i inteligentna dziewczyna a takie pierdoly wypisuje!!! Tessko - kochana, pomalutku :) :) jeszcze do Swiat kilka dobrych tygodni...alez mnie rozbawilas tymi "bobakami w tylku"...ja tz tak mowie do moich chlopcow jak sie kreca przy jedzeniu czy przy lekcjach...Dziekuje za mile slowa a po NY dam znac jak bylo... Kochane, wczoraj bylismy z rodzinka ogladac autka no i dali nam super cene za moj sliczny czerwony samochodzik, ale okazalo sie ze maja tylko 2 czerwone gdzies daleko, a ze to nowe auta rocznik 2012 to nie robia wiecej, ale maja postarac sie znalezc i sprowadzic. Powiedzialam im, ze nie chce innego - tylko czerwony!! Ale sie chlopaki w salonie zdziwili...przyszla babka i nie da jej sie zmienic toru myslenia...oj nie da, nie da!! Ok kochane...praca mnie wola...hihihihi Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak zwykla...literowek cala masa.... mialo byc "biedaczysko" i "robakami w tylku" a nie bjedaczysko i bobakami...hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko to czekamy .I jestesmy dobrej mysli. Ciesze sie ze noga juz lepiej.Babanow nie mroze ,tylko banany ,taki malpi przysmak w zoltej skorce ;)) hehe. Mroze ,ale bez skorki bo tak wygodniej i miejsca mniej zajmuje i czarny sie nie zdazy zrobic ,wiec bez obawy .Mozna nawet takiego do owsianki dac spokojnie ,czy do ciasta jakiegos ,czy lody bananowe kiedys spotkalam ,gdzie mrozonego banana nalezy pogniesc widelcem i smakuje niemal jak lody .U mnie jest tak ze albo sa wszystkie zjedzone na pniu niemal albo prawie wszytkie przedojrzeja bo nikt nie ma apetytu na banana.Ja np dzis dokonczylam chleb pp z zamrazarki i reszte masla orzechowego i ostatniego banana ktory juz mial ostatnie podrygi ,wiec nie dalam mu sie zmarnowac i bylo sniadanie jak sie patrzy . Co do biegania ,ano tak sobie mysle ze po bieganiu poprawia mi sie humor ,i o dziwo kolka mnie nie lapie jak to bylo wczesniej kiedy biegalam .Robie przerwy na marsz ,bo nie mam kondycji ,ale trasa to ponad godzina szybkim marszem a ja przebiegam teraz 2/3 a tylko 1/3 ide szybkim marszem .Sunia lubi to nowe doswiadczenie ,jak wraca do domu to po wytarciu lap i napiciu sie wody i pochlapaniu polowy podlogi w kuchni pada na podloge i regeneruje sily drzemka . A moze Twoj kicius tez by sobie pobiegal z Toba ?? ;)) Wagowo nic sie nie zmienilo stoi na 69.4 kg ,ale jem malo co zgodnie z sb .O ile raz pilnuje diety o tyle za chwile nadgonie czyms niezgodnym .Npo wczoraj makaron z sosem ,makaron tradycyjny a nie pp czy inny zdrowy .Dzis tez ciabiatta na lunch z pomid i ogorkiem ,ale ciabiatta z bialej maki .Wiec nie przestrzegam diety ,podziwiam Asika za silna wole (no poza malym wyskokiem,ale w takim dlugim czasie tylko raz polegnac pokusie to juz mistrzostwo) .Ja i dieta na dluzsza mete nie potrafimy razem trwac .To tylko romans na krotka chwile . Moze uda mi sie biegac wiecej ,np od pon do piatku codziennie ,ale nie chce robic nic na sile aby sie nie zniechecic ani zakwasow dostac ani tez kolana forsowac wiec poki co 3 razy wystarczy,w czwartek i wtorek robie dluugi marsz ,niemal 2 godziny ,wiec tez dobrze ,a sobota i niedziela to praca i regeneracja sil ,no w sumie juz nie mam czasu na bieganie ,czasami udaje nam sie zaliczyc rodzinny dlugi spacer .A Ty zgodnie z sb jesz ? I nie chudniesz? No to ki czort?? Faktycznie moze masz cos z hormonami namieszane i tam tkwi problem ? Moze zmien lekarza ,bo ten Cie zlewa .Wiesz niektorzy to maja powolanie ,ale do lapowek tylko ,wiec jak nie dasz w lape to nic nie widza .Zaczerpnij opinii innego . Dabrowko no nie wiem jeszcze dokladnie co ,ale mam pojecie co komu potrzebne ,wiec jest prosciej .Troszke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiku nie pierdoly wypisuje tylko patrze w przyszlosc ,no przeciez nie dam sie robalom drazyc ,bo wszedzie wszytko ma nadwage ,wiec niech i robale sie odchudzaja ,a ze lubie cieplo i tropiki to urna nad kominkiem bedzie idealna ,a i bede miala oko na rodzinke ;)) Zartuje okrutnie ,sorki . Czerwone autko powiadasz ? A wiesz to my jestesmy 2 skrajnosci ,dla mnie 2 kolory ktorych nie chce na podjezdzie to czerwony i zielony.Kocham kolor czarny -ale tylko w salonie ,bo poza salonem to za duzo czasu trzeba mu poswiecac ,mam sasiada ktory pucuje swojego czarnego 4x4 codziennie a w weekend z krzeselkiem siedzi i woskuje i cuduje .Ja mam inne chobby niz wosk i szmatka a autko w kolorze srebrnym ,wiec spokojne zycie ,po umyciu tylko bardziej sie blyszczy ;PP .Ale kazdy ma swoj gust a jak lubisz czerwone autka to super .Ale im sie rodzynka uparta na czerwien trafila w salonie ,hoho .Zycze aby Ci szybciutko wynalezli autko . Ja wczoraj bedac na serwisie z moim samochodem pochodzilam po placu i poogladalam co nowego maja i mielismy potem rozmowe z mezem ze kto wie czy za rok ,moze poltora,kiedy mi sie gwarancja na tym skonczy nie zmienimy na taki sam tyle ze mlodszy w wersji automatic i przeszklonym dachem ,bo bardzo mi sie podoba ,choc w sumie wyglada tak samo ale wersja wyzsza i moze hybryda jesli bedzie mial dobre opinie ,bo dopiero co wyszly w tym roku w tej wersji wiec poczekamy .Ale w sumie lubimy nasz samochodzik bo fajnie sie prezentuje i dobrze sie jezdzi i nie mialabym nic przeciwko pozostaniu przy tym modelu . No chyba ze cos innego nam w oko wpadnie .Ale to jeszcze dalekie plany . Co do pichcenia to ja uwielbiam piec ,dzis nawet mowilam ze musze chyba zrobic zakupy konkretne i bigos w wolnej chwili upitrasic i zamrozic i paszteciki na swieta ,a moze i pierogi domowe z kap i grzybami takze .I juz bedzie czekalo na rozmrozenie i odgrzanie i gotowe .A bigosu juz dawno nie mielismy to by sie zjadlo z checia . A Ty pichcisz tradycyjne polskie potrawy na swieta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monku, a czym teraz jezdzisz?? Jak marka autka jesli moge zapytac?? Wiesz ja lubie inne kolory, Rav4 jest duzo srebrnych, niebieskawych, czarnych...a czerwonych bardzo bardzo malo...no i ten o ktory prosze ma przeszlony dach i inne cuda...o ktorych marzylam... :D zobaczymy, na razie cisza... Jak nie znajda czerwonego to bialy tez jest sliczny!! :D Ja tez nie bede woskowac ani cudowac...potrezbuje dobre, sprawne autko...ja duzo jezdze, wiec bardzie patrze aby bylo bezpieczne, nie psulo sie, funkcjonalne no i ladne :) a "bajery" to owszem ale nie koniecznie...tak samo jak z kolorem!! Mysle sobie, ze jak nie znajda mi czerwonego to moze jeszcze zejda z ceny...wiesz abysmy kupili np bialy hihihih Dzis mechanik przyjechal naprawic suszarke, wyobrazcie sobie jakas podla wiewiora przez wywiewacz wrzucila orzecha, ktory polamal wiatrak... brrrrrrr wredne kreatury...powyjadaly mi wszytkie cebulki kwiatow...tulipany, zonkile, krokusy...a teraz jeszcze suszarke wykonczyly...to france!! Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik dodalam Cie do kontaktow na komorce . Dabrowko ale jednak tego maila juz z Twoim nr nie mam ,wiec poprosze . Reszta dziewczyn tez poprosze o namiary ,o ile chcecie sie wymienic .Poslalam moj numer komorki do Was . Buziaki PS Napisalam maila do jany dlaczego milczy ,moze sie odezwie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik ale sie usmialam ,do lez .Co Ty masz za przygody z wiewiorkami ,jeszcze chichocze pod nosem .A te wiewiorki to pewnie sie kulaja ze smiechu patrzac na Twoja niedole .Zal mi Ciebie ,ale tak fajnie to zabrzmialo ze szok .Dawno sie tak nie usmialam .Dziekuje . Jezdze od 2 lat niemal Peugeotem 3008 SUV ,w wersji z napedem na 2 kola tylko,i srebrny kolorek .Dobrze sie sprawuje i tani w utrzymaniu no i oszczedny na paliwie ,choc my wiele ni jezdzimy na codzien ,ale na trasie ,w tym tez do Polski ,nie bylo rzadnych problemow .W Polsce w ub roku nie spotkalismy wogole tego modelu a w tym roku tylko jeden widzialam .Wiec malo popularny albo dopiero raczkuje ,u nas jest ich sporo teraz .Nie wiem co tam za Atlantykiem kroluje ,bo tam sa inne trendy . Kolor bialy tez mnie kreci ,takiego wlasnie ogladalam wczoraj z przeszklonym dachem i napedem na 4 kola ,automatic http://www.peugeot.co.uk/showroom/3008/hybrid4/?campaignid=PPC_NCS&advertiserid=google&bannerid=peugeot_3008_hybrid4_car&gclid=COW1m5Xn9rICFcfKtAodL1IAAw#! Bialy ,elegancki ,taki kobiecy ,zmyslowy ,wrr ,rozmarzylam sie .Najpierw dom!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak Monku, smiej sie, smiej..ale to takie szkodniki...ze glowa mala, to ze orzech to jeszcze pikus. Przed chwilka zadzwonil maz, dzis pracuje z domu bo mechanik naprawia suszare i okazlo sie ze tam to ta franca zrobila sobie gniazdko( liscie, ...ciekawe..ze jakas tam wysuszylam...smieje sie...ale za naprawe trzeba wywalic kaske... Autko sliczne!!! Twoje!! a to moje :) http://www.toyota.ca/toyota/en/vehicles/rav4/overview

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sliczne ,i czerwone .Juz wiem czemu sie Tobie tak podoba w tym kolorze .Porzadne auta ,i faktycznie zywotne .Zycze powodzonka aby sie spelnilo marzenie na czerwono ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kto by pomyślał, że baby i rozprawiają o samochodach :) Ja mam VW Tourana koloru borodowo-wiśniowego dokładnie taki jak ten model samochodu do kolekcjonowania : http://www.google.pl/imgres?hl=pl&sa=X&biw=1366&bih=673&tbm=isch&prmd=imvns&tbnid=z6A0uiPrfx-m7M:&imgrefurl=http://allegro.pl/volkswagen-touran-wisniowy-model-1-24-welly-i2447855655.html&docid=savh5U3rnf-BWM&itg=1&imgurl=http://img14.allegroimg.pl/photos/oryginal/24/47/85/56/2447855655&w=750&h=500&ei=gYZ2UJW5Kcmk0QX6y4HQBA&zoom=1&iact=rc&dur=495&sig=108347118021599834859&page=1&tbnh=147&tbnw=207&start=0&ndsp=15&ved=1t:429,r:0,s:0,i:70&tx=88&ty=100 Kocham go bardzo, bo jest komfortowy, mało pali a ma zryw (bo to turbo) no i jest bezpieczny - ma z każdej strony poduszki i od przodu i po bokach - szkoda, że nie automat bo wcześniejszy samochód to był właśnie nasz pierwszy automat i normalnie super się prowadziło szczególnie w korkach. Ogólnie to ja go tylko prowadzę a o wszystko dba mój mąż - zapalnony fan motoryzacji wraz z synem. Nasz samochód jest zawsze odpicowany, czysty i jak kiedyś mąż wyjechał na dłużej i padało to siłą rzeczy ubrudziłam go; no to w pracy wyjść z szoku nie mogli, że co się stało że ja takim okurzonym jestem hihihihi. Asiku a z tą wiewórką to faktycznie dobre - ojjj żeście jej zimowe gniazdko zniszczyli jak tak można ;) ?! Mon- no podziwiam cię z tymi biegami. Ja po przyjściu z pracy i ogarnięciu się w domu to już siły na nic nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane, jestem w końcu :) Dziękuję ze o mnie pytałyscie:) od 1 do 8 października był mąż w domu i nie miałam czasu na nic. Pomalowalismy naszą kawalerke, zmieniliśmy kolory i teraz jest super. Co do wyjazdu to już wam pisze, mianowicie czekam na wynik rezonansu i od niego uzależniam wyjazd, jeśli bedzie wszystko ok z klanem i w Norwegii też bedzie ok to wtedy lece. Mąż w niedziele idzie oglądać mieszkanie w Lillestrom, ok 25 km od Oslo, na razie tam bo w Oslo bardzo drogo, a chcielibysmy wynajac mała kawalerke niz jakis pokoj i mieszkać z róznymi ludźmi. Naszą kawalerke w PL bede wtedy przygotowywac pod wynajem, z sensie wyniose moje rzeczy i posprzątam, :) Mam nadzieje ze szybko mi pojdzie z wynajmem. W sumie wszystkie meble zostawiam łącznie z TV i rzeczami do kuchni, wiec myśle ze damy rade. Z pracą w PL nic ciekawego sie nie dzieje więc dlatego też chce wyjechać a poza tym nie chce byc tu sama bez meżą. Od jakiegoś czasu chodze już na język norweski tu w Pl i nawet jutro mam sprawdzian hehehe:) ale pewnie i tak na miejscu nic nie bede rozumiec hehehe, dobrze ze chociaż znamangielski to mam nadzieje że się dogadam :) Co do mojej wwagi, to niestety waże juź 68kg i za nic nie chce spać, mało się też ograniczałam wiec to pewnie dlatego, ale od wtorku jakos staram sie hehehe, bo musze troche zrzucić bo w ciuchach mi ciasno :) Grażko - mam trzymam kciuki za Twoja posade nową :) Mon i Asik - wasze posty dodają mi energii :) Dabrówka - a jak u twojego Męża z wyjazdem? dalej chce ? Tesso - gratulacje dla cóki, trzymam kciuki za dziewczynke :) Tymczasem uciekam do nauki bo moj nauczyciel z norweskiego jest baaardzo wymagajacy i wole sie nauczyc, niz oczami swiecic hehehe a koles młodszy ode mnie o 5 lat i jeszcze przystojny :) wiec same rozumiecie :) miłego dzionka dla WAS !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, ale ze mnie nutrzysko okropne .... takie długie milczenie ;) obiecuję wieczorem skrobnąć więcej bo piszę teraz z pracy w przerwie śniadaniowej. Dziś jadę do mojej mamy pomóc jej w sprzątaniu po remoncie. miłego dnia, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, babany, babaki a Olensja jeszcze dodala Klan,niezle jestesmy no ale szkoda jednak Mon ze babanow nie mrozisz:D a co do diety to wlasnei jestem na dwojce caly czas i nic nie chudne, no masakra jakas, jestem jakas spuchnieta a celulit to masakra totalna wezme przyklad z ciebie i bede biegac, dzisiaj moge ze szpitala wrocic pieszo- ojca odwiedzam po oepracji woreczka, a moj kot nie biega tylko ucieka jak go gonie, ale jak mu sie znudzi to i tak mnie olewa i sie zaszyje na szafie Dabrowko, fajowy samiochodzik, ja sie nie mam co chwalic bo mam opla astre, rzadko go uzywam bo do pracy mam w miare blisko a parkowac nienawidze Asik- ale super wygladasz, jestes sczupla dziewczyna, a dzieci twoje ladniutke Olensjo, powodzenia na sprawdzianie, tylko nie podrywaj tego przystojniaka!Nie dziewie sie ze chcesz wyjechac, gdybym dzieci nie miala sama bym sie wyniosla Nutrio, czekamy na wiecej:D piszecie o prezentach swiatecznych a ja sie zastanawiam nad rocznica slubu, bo mamy wspolny wyjazd zaplanowany ale chyba cos wypada sobie kupic? Jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Nawiazalam kontakt z Jana ,ma sie dobrze ale brak czasu itp .Ale podczytuje nas i jak znajdzie chwilke to sie odezwie .Dzieciaczki ma juz w przedszkolu a sama szuka dobrej pracy .Jeju jak ten czas leci. Przeslalam Wam maila bo napisalam w imieniu calej paczki . Skrobnelam tez do Rozyczki i Jonicy .Moze sie odezwa??? Fajnie by bylo Dabrowko nie zapominaj ze ja w tygodniu to sobie bimbam ,bo mam wolne a dzien planuje sama .Wiec i czas na bieg mam ,zamiast spaceru biegniemy sobie z sunia . Mowisz ze wypucowane autko masz?? Hmmm ja to na ogol musze sama wypucowac bo meza nie ma w domu a w weekend to cos robimy albo gdzies jedziemy a pozniej to ja autem do pracy jade ,wiec nie ma czasu .Jak ma to sprzata ale zwykle to moje zajecie .Nie narzekam .Malo kiedy pozwalam mu sie zapuscic ,bo nie lubie brudnym autem jezdzic .brrr Autko ladniusie ,znam Twoj bol ,my mielismy kilka automatow ,i uwielbiam je ,dlatego nastepny musi byc automat ,zwlaszcza na jazde po miescie .Lubie takie auta .Marzy mi sie niemieckie auto ale jak skrot niesie Bedziesz Mial Wydatki ufam ze nie wzielo sie to z niczego i ten wybor pozostawiam narazie na dalszym planie . Tesso zawsze zapominam: oczka Coco ropieja i ma takie spuchniete ,ale odkad zakrapiam jej kropelki jest znaczna poprawa ,juz sa niemal jak nowe .;)) A miala takie przydkie,zwlaszcza lewe ,z taka zolto zielona wydzielina ,i ja swedzialo bo lapkami tarla ze az miala strupki .Ale juz jest dobrze ,nawet musze ja przekupiac aby pozwolila na zakropienie kropli bo kombinuje i sie chowa ,hehe . Olensjo no prosze ,ja tu o malowaniu marudze tyle czasu a Ty myk ,myk i odswiezylas chate?? Super .To przygotowujesz sie do wyjazdu ? Powodzenia i koniecznie pisz do nas .Trzymam kciuki . A nauczyciel przystojniak ??? Hmmmmm ,ucz sie kobietko ucz .No a ze sliczna z Ciebie dziewczyna to za duzo uczyc sie nie musisz ;)) ;PP Grazko dzieki za namiary ,juz Cie zapisalam w kontaktach . Zrobilas test???Czy sie wyjasnilo? rewelacjo pozdrawiam Asiku ;)) A u nas ....pada .Ach ,trzeba wziac sie za szmate i wysprzatac chate .Nie ma co . Zmykam Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie pod nowym nickiem:) Niestety, ale moj stary albo nie istnieje, albo nie moge sie do niego dostac. Kupe czasu mnie nie bylo, wchodzilam czasami na Wasz nowy temat by chociaz przegladnac Wasze stopki i dowiedziec sie z nich, czy udalo Wam sie dotrzec do celu. Niestety ja juz zapomnialam co to dieta, w ostatnim roku rozpoczynalam ja co poniedzialek i nic z tego nie wychodzilo :( w ostatnim czasie jadlam juz tak duzo i tak niezdrowo, ze postanowilam z tym skonczyc...przede wszytskim skurczyc zoladek....posunelam sie wiec do drastycznego kroku. Drugi dzien nic nie jem (wiem niezdrowe i glupie, ale mysle ze dzieki temu odzyskam nad soba kontrole), jutro zaczynam I faze diety i oby tym razem udalo mi sie bo strace juz jakakolwiek motywacje :( A teraz powod mojego rocznego milczenia :) W polowie zeszlego roku zdecydowalam sie na nauke :) Uwaga TESSO......KSIEGOWOSC :):):) Uzyskalam dofinansowania do kursow w najlepszym w calym Wiedniu instytutu zajmujacym sie ksztalceniem glownie pracownikow biurowych :) Obecnie ejstem po dwoch kursach ksiegowosci, skonczylam tez kurs na kdrowa, oraz program komputerowy uzywany w ksiegowosci BMD, uzywany przez wiele firm austryjakich :) Troszke mnie to wysilku kosztowalo, bo i dzieci i maz w tym roku zostali troche zaniedbani. Ale w sumie robilam to dla nich aby znalesc prace w dogodnych godzinach, a i dobrze platna :) I wlasnie od poniedzialku szukam :) W tym roku ejszcze na spokojnie, moze uda mi sie zrobic jakas praktyke, ale od nowego roku chcialabym jednak zaczac jakas prace bo wiedza wychodzi mi z glowy tak szybko jak wchodzila :) No to tyle u mnie ciekawego :) A teraz chociaz przeleca co tam u Was slychac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko a co to babany ? To moze zamroze ? Ty nastepna mi dzialasz na uklad smiechowy ,piszesz o kocie ze ucieka a ja juz widze jak go gonisz . Wypusc go wieczorem i dawaj za nim po chodnikach ,pewnie lepsze bedziesz miala efekty ode mnie ,hehe . Ale czuje sie lepiej po tych biegach no i brzuch i boczki jakby mniej galaretkowate .Ale dopiero raczkuje wiec efektow wielkich nie ma .A co Ty chcesz od astry? Moja rodzinka wymienila samochody na astry i sa zadowoleni bardzo ,i nie ,nie na nowe modele .Moje auto tez glownie na podjezdzie w domu stoi ,bo maz do pracy pieszo ma minut i nie chce jezdzic ,tym bardziej ze auto caly tydzien stoi bo on w trasie .wiec jest tutaj ,a w piatek meza odbieram bo ma lodowke samochodowa i swoj caly ekwipunek ,a w niedziele wieczorem zawozimy wszytko do ciezarowki .Tak wiec w poniedzialek idzie na luzie z laptopem w aktowce i dokumentami . Nutrio czekamy ,czekamy .Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej ,witaj Jano, witamy w naszych skromnych progach . Wow ,szkolona z Ciebie sztuka .Uklony . Zmykam juz ,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutrio - napisz przede wszystkim jak się czujesz no i ogólnie jak postępy z weselem. Boże kiedy ten ślub, bo ja już nic nie pamiętam?! Olensjo - zawsze coś..oby z tą noga nic nie było co by cię mogło przed wyjazdem do męża przystopować. Z mieszkaniem dobry pomysł, by je na razie wynająć - lepiej dmuchac na zimne w dzisiejszych niepewnych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jano- witaj! Super zawod masz- ale to nie dla mnie, ale nie glodz sie, trzeba zdrowo jesc i koniec, jesli o odchudzanie chodzi to u mnie nie ma efektow Mon, ja tam mroze wszystko , ale bananow nie mrozilam, moj maz to sie ze mnie smieje bo kiedys nawet gotowane ziemniaki w mundurkach zamrozilam - nadawaly sie potem po odpeiczeniu z ziolami do jedzenia moj kot na podworko nei wychodzi, za bardzo wystraszony biedaczek, jakbym go pogonila na podworku to bym musial go z drzewka sciagac Dabrozko- pracy przybylo? U mnie nędza- zastanawiam sie czasami czy gdzies kartka nie wisi-zakniete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo ile postów się zrobiło :) Jano- no witaj księgowo ponownie. Ależ zmiany u ciebie rzeczywiście a z tą głodówką....to ja nic nie mówię, bo dałabym ci lanie na kolanie ;) Mówisz, że ile przybrałaś? właśnie grażko - astra to ładny samochów, więc co się nie pochwalisz. Rocznice ślubu jak pamiętasz wyprawiałam hucznie bo to 15-ta była ale nic sobie nie kupowaliśmy tylko poszliśmy do Teatru Muzycznego, bo bilety dostalismy od znajomych. Jak zrobisz jakąś kolcję czy gzieś sobie wyjdziecie to myślę, że to będzie fajniesze niż następny zbędny gadżet w szufladzie. No i noc...pamiętaj o nocy na miłość boską;) ihihii Więc co to te babany hehehehe? Mon- dobrze zrobiłaś, że napisałaś do dziewczyn tak przypominjąco im o nas, bo jak ja pisałam przy zakładaniu tego wątku to się odezwały ...i tyle je widziałyśmy dalej, wiec może ty będziesz większy wpływ, że tęsknimy. Mój mąż to tylko niemieckie auta uznaje ale zawsze mamy VW, choć i BMW i Audi też są coraz ładniejsze ale ja się tam nie znam i co mi kupuje tym jeżdżę, choć ten którym jeżdżę obecnie to był specjalnie dla mnie, bo sobie go upatrzyłam. Ja w ogóle to lubię duże samochody i dużymi mi się bardzo dobrze jeździ. Jak kupiliśmy vana (przed tym co teraz mamy mieliśmy VW Sharan) to mówiłam, ze autobus mamy i niedugo tirami będę śmigać ale lubię jakoś tak, szczególnie jest to wygodne jak jeździmy do Chorwacji, że jest ten komfort jazdy. Błagam cię...jak napisałaś o grażkowym kocie to ja tez wyobraziłam sobie jak grażka gania za kotem i parsknęłam śmiechem...no i wyszło, że się obijam a nie pracuję, kurdeee iiiiiiiiihihi Ładnie Olensjo - my cię tu musimy przypilnować ja widzę z tym przystojniakiem! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazko jakby mi pracy przybyło to bym nie siedziała w kafeterii i rżała jak koń.........nie moge sie uspokoić jak wyobrażam sobie ciebie i kota i kota na drzewie a ty go ściągasz... nawet to, że wszystko mrozisz zadziałało na moją wyobraźnię ehehehe.....dajcie spokój juz mnie brzuch boli od wstrzymywania śmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko bo czasami trzeba solidnego kopa w cztery litery, zeby znow zaczac pisac:) chociaz i tak pewnie ne bedzie mnie tutaj duzo bo jednak wiekszosc czasu poswiecam na szukaniu praktyki i pracy :) Dabrowko nie duzo....5 kg w rok, przy moim odzywianiu powinnam miec +20, ale codziennie chodze na aerobiki, pilates, body tone, step itd. Wykupilismy sobie z mezem roczne karnety na fitness i chodzimy juz od lutego codziennie :) Nawet piatki i swiatki zaliczamy :) Mimo wszytsko przy tym spsoobie odzywiania nie wygladam najlepiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello A ja dziewczyny miałam malucha bis czerwonego w latach 90-92 potem oddałam synowi bo ja nie nadaję się do jeżdżenia samochodem, wychodziłam z niego jak po egzaminie, kompletnie nerwowo wykończona, więc nie było sensu, jak samochód dla mnie to z kierowcą Jana witaj, witaj, i to księgową jesteś, no super, ja księgową zostałam z konieczności ale po 20 latach już tak się przyzwyczaiłam, że nawet polubiłam ten zawód Mon Twoja waga 69 ale jesteś wysoka a moja 66-67 ale jestem kurdupel bo tylko 160 / kiedyś 164, ale już się zdeptałam/ dobrze, że leczysz Coco, ludzie często nie zwracają uwagę na dolegliwości swoich zwierząt, a banany też nigdy nie zamrażałam, dobrze o tym wiedzieć, a wiesz ja powoli też zabieram się za swoje mieszkanie, po pierwsze musi mi syn naprawić szafkę w łazience, która się rozleciała, chciałam kupić nową ale jak zobaczyłam, że musiałabym wiercić otwory na rury, zrezygnowałam , lepiej naprawić starą, w drugiej kolejności będę malować drzwi wejściowe na ciemny brąz bo mam jasne i nie podobają mi się, a resztę malowanie, tapetowanie pokoju to na wiosnę Grażko no wiesz co te dziewczyny każą Ci robić, chodzić po drzewach za kotem?, a Ty jeżdzisz samochodem, a wiesz ja ostatnio wsuwam czekoladę i mam bardzo dobry, niemalże szampański humor Olensjo to napisz nam coś po norwesku, a facetów podrywaj co będziesz sobie żałować, żyje się raz Nutrio Twój ślub tuż tuż, chyba pod koniec pażdziernika, pisz jak przygotowania Asik jak pisałam wyżej ja też lubię czerwony kolor i w takim miałam autko, teraz kursuję komunikacją miejską i to za darmo, bo w moim wieku już jeżdzimy bez opłat - hahaha, tyle przynajmniej mam z tego - wesołe jest życie staruszki Wysłałam Wam dziewczyny mój numer telefonu ale widzę, że poczta się zawiesiła i stale pokazuje, że "nadaje" muszę to jakoś naprawić Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso- ja to jestem niedzielny kierowca niestety, a najbardziej boje sie parkowania malucha tez kiedys mielismy , ale jazda nim to byl koszmar, oczywiscie w trasie, kiedys jak wybralismy sie do tesciow to prawie nogi mi odmarzly , tak wialo w srodku;P Dabrowko- ja jestem specjalistka od zamrazania:D a najwiecej mam zamrozonego chleba Jano, moze nie przytylas tylko meisnie ci waza bo tyle fitnessu to musisz miec extra figurke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jano- eeeeee to nie duzo przytyłaś i może to rzeczywiście mięśnie a nie tycie w tyciu! tesso- moi rodzice mieli malucha ale to była cała wyprawa gdzieś nim jechać: walizka na dachu, walizka w "bagażniku", walizka między siedzeniami a ja z bratem nogi pod brodę...kto tam kiedyś myślał o pasach bezpieczeństwa! Weź mi nie mów, że się też zdeptam do 160 (mam tez 164 teraz)...karakan będę przy moim mężu i do pasa będę mu sięgała hihihi. Jeny wszysycy coś remontuja, malują i odświeżają - nie opłaca się: 21.12. 2012 konieć świata! ;) Yyyyyyyyyy tesso...to co ty za czekoladę jesz, że masz taki humor?! Podejrzane, podejrzane... grażko- noo cóż, manewry tez nie są moja mocną stroną i w ogóle to nie przepadam za prowadzeniem samochodu, wolę jechac jako pasażer i podziwiać widoki :) To ja już wiem skąd ty wszystko tak mrozisz?! Ha! To z sentymentu za podróżami maluchem, gdy ci nogi odmarzały...a tak wogóle to te twoje nogi ze skrajności w skrajność mają okropne przeżycia jak nie odmarazją to je poparzysz ...co za kobieta! ;) Po co ty tyle chleba mrozisz? Przypomniał mi się gostek co w Wojnie domowej chodził i zbierał suchy chleb dla konia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, olllalalalalala ale samochodowy topic sie zrobil :) ja niestety jeszcze nie mam odpowiedzi jesli chodzi o moja czerwona ravke :) ale co tam wcale sie nie stresuje, bo jak nie ten to inny a na oku mam bialego nissana murano :D jesli ravki nie bedzie hihihihi. Od kiedy zamieszkalam po drugiej stronie oceanu a bedzie to juz 11 lat jezdze tylko automatem, i za nic w swiecie nie przesiade sie do standardu. Moja rodzina w Polsce to zawsze ze mna wojuje, gdyz uczylam sie i zdawalam prawko na maluchu, pozniej mialam malucha pomaranczowego hihi kochane moje autko!! Smigalam na studia do pracy ciagle w aucie, w maluszku. Teraz w Polsce nie tyle perzerazaja mnie standardy ale te starsznie waskie ulice. osiedle przy ktorym mieszkaja moi rodzice zostalo wybudowane w latach 80tych bez parkingow dla mieszkancow, teraz prawie kazda rodzina ma jeden badz dwa samochody i ludziska parkuje przy ulicach, a somochody czasami musza na chodznik wjechac aby z drugim sie minac.Masakra!!! Jeno - witaj skarbie!! Super ze mialas szanse sie doedukowac..zawsze to latwiej o prace :) Dabrowko - fajnie ze masz takich fanow motoryzacji w domu...u mnie to tylko fani pilki noznje hihhi. Dlatego autko musi byc nowe, aby bylo serwisowane chociaz przez 5 lat :) Grazku, ah to Ty z tyyyyyyych niedzielnych kierowcow - ojojojoj!! Nie martw sie kiedys wszystkie wezmiemy Ci na baski kurs jazdy i parkowanie bedziesz wykonywac z usmiechem na buzce. Ja mam teraz vana i jak Dabrowka mowi, to maly autobus, ale musze sie pochwaliz ze parkuje lepiej od swego chlopa...a parkowanie tylem to moj konik ajk to mowi moj mezus i siorka :D Monku ;)...Bedziesz Miec Wydatek...powiadasz...hmmm niesety nie na nasza kieszen, moze jak wygramy w totka!! hihihihi Tesko - komunikacja miejska tez ma swoje uroki :) a tym bardziej jeszcze bezplatna :D Zawsze Cie dowiezie gdiz trzeba, nie musisz sie martwic ze paliwo trzeba wlac, ze paliwo drozej albo, ze olej trzeba wymienic. Moja mama tez kiedys jezdzila i pamietam jak zawsze klocili sie z ojcem...bo ile razy wsiadla do malucha to urwala linke...te panie, ktore kiedys jezdzily maluchami wiedza o czym mowie ( nie zapalalo sie auta kluczykiem, tylko tak raczka pomiedzy siedzeniami). No i od kiedy my, dzieci zrobilismy prawka, mam zaprzestala jazdy na dobre. Teraz jest tylko pasazerem :) Olenjo - Kochana to jednak emigracja....hmmm powodzenia!! Aby wyniki byly dobre! Trzymam kciuki!! Nutrio - jak tam zdrowko i jak przygotowania do wielkiego dnia...updates please hihihihihi :D Ach, wagowo... beznadziejne!! Pilnuje sie prawie non stop a waga w miejscu stoi...57,5 do 58 :( :i( :( Nie mam czasu na wielkie pichcenia ani na cwiczenia...i oto efekty :( nic w dol.... Wczoraj zrobilam pranko!! Wysuszylam wszystko takze!! Ale jeszcze cos nie tak jak powinno....trzeba bedzie do mechanika zadzwonic znow... jak nie urok to s....!! Konczac tym malo optymistycznym przyslowiem zmykam!! Kochane Duuuuzy Buziak!! Spadam do pracy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się chciała tylko podzielic radoscia ze dostałam @ ale po 40 dniach to raczej juz niepokojace , w przyszłym tygodniu pojde do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju ,przestancie ,tak nie mozna .Dabrowka rzy jak kon ,grazka mrozi wszytko . Dabrowko nam sie podobal ford smax, dosc duzy ,ale wlasnie tak myslalam co ja do tego autobusu zapakuje ,na 7 miejsc ,hmmm.Dobry na wyjazdy do PL ale jakos nie mam przekonania czy chce takim autem jezdzic.Zrobilismy jazde probna i jakos nie rozkochalam sie w nim bez opamietania ,podobnie jak reszta bandy .No Coco mialaby sporo miejsca i nizej do wskakiwania ,to tyle z plusow . grazko pamietaj tylko ze kotow sie nie mrozi ,bo jak sie tak rozpedzisz to kto wie .... .Az wspolczuje Twojemu kociakowi,bo musi uwazac na kazdym kroku.a czemu sie boi podworka ,co mu naopowiadalas aby go w domu zatrzymac??? No jak tak mozna zastraszac milusinskich ? Gdybym mieszkala blisko Ciebie toi posadzilabym Ci ze naopowiadalas mu o kudlatej spanielce Coco ,ktora nie przepada za kotami ,ale chyba dlatego ze uciekaja przed nia i nie chca sie zaprzyjaznic .A tak wracajac do tematu ja tez mroze duzo potraw ,nie znosze marnotrastwa ,i chleb tez czesto mam w zamrazarce ,tak na czarna godzine jakby zabraklo mniedzy wypiekami. Wspomnienia z malucha to ja tez mam , hihi ,prawo jazdy na maluchu i pierwsze auto tez maluch ,ile swobody!!Mozna na imprezke pojechac ,hurrra .A potem meza poznalam i szybko sie do innego M przesiadlam ,do merolka .I odtad kocham duuuze auta ,a teraz jeszcze przekonalam sie ze kto wyzej siedzi to wiecej widzi i tego sie trzymam . Hihi . Ale kiedys maluszki to byly szlifiery ,no ludzie ,do kosciola mnaluchem podjechac to bylo cos ,a nie z buta czy autobusem ,a jak ktos mial duzego kwiata albo poldka to juz calkiem wymiatal temat .I nikt nie patrzyl ile to palilo ,gdzie te czasy? Moj woj to mial wolge,pamietam jak dzis ,wow ,napatrzec sie nie moglam jako kilkuletnie dziecko jaki to sliczny samochod ,garaz mial troche wiekszy niz na malucha wiec musial drzwi wymontowac i caly kufer wolgi wystawal z garazu .A jak trzeba sie bylo do niego wslizgiwac w tym garazu , jak ssssssnake !!I to z jednej stony tylko bo druga na scianie stala niemal .;)) Tesso nie rementuj ,koniec swiata wiec nie rob sobie roboty .Moja droga ,ja tez olewam ten temat skoro dabrowka przepowiedziala stanowczo przyszlosc i niedaleki koniec ,A jak ja mowilam ze koniec swiata bedzie to mna mnie krzyczaly co za pierdoly gadam ,a tu prosze .A no i powiedz jaka to czekolada ,no??? Ale mamy czas na wspominki i do tego sie jeszcze rechamy .Nic dobrego to nie wrozy.Szaleju sie najadly czy co?? Asik na ten model co chce to mnie kurza twarz nie stac na dzien dzisiejszy ,tym bardziej ze mnie stare auto nie interesuje i tez trzymamy auta poki maja gwarancje ,a potem zmiana ,a ten ma 1 rok ekstra gwarancji wiec do stycznia 2014 mam spokoj .Ale nie trace nadziei ze dopne swego i kupie to co chce pewnego dnia ,bo gdybym w to watpila ze moge ziscic swoje plany zyciowe to by mnie tu nie bylo i nie mialabym tego co mam. Wiec spoko i do przodu ;)) Jano no 5 kg to nie jest zle i tez mysle ze jesli jestes taka aktywna to przeciez to miesnie sa a nie tluszczyk.;)) Nutrio wlasnie kiedy dokladnie slub?? I jak przygotowania?? Dzis dzien na szmacie byl ,ogarnelam cala chate ,lazienke wysprzatalam ,okna pomylam i jest czysciutko .Teraz czeka mnie wywioadowka na niecala godzinke ,wiec musze sie ogarnac co zrobie dobre wrazenie . Do milego ,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×