Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Wrocilam Wyniki sa dobre ,biale krwinki sa troche ponizej normy ale dr powiedziala ze to pewnie przez ta gule .A ze gula niemal znikla ,jest mniejsza i o ile nie zniknie calkowicie lada dzien to mam wrocic to mnie na scan wysle .No mysle ze i tak wroce dla spokoju ducha ,niech mnie wysle ,a co . Do tego na moje wieczne ropniaki i syfy zapisala mi masc i antybiotyk na 3 miesiace .Mowi ze powinno sie zagoic i przestac kwitnac na moim ryju .Oby . Po drodze wpadlam do roznych sklepow aby sie zorientowac w cenach cementu itd na wylanie podloza naszego garazu .Male miasto a ceny tak sie roznia ze hoho .Mezowi uszy deba stanely jak uslyszal roznice w cenie .I to miejsce ktore mialo byc najtansze okazalo sie naj...drozsze .Upps niespodzianka .Dobrze ze juz wiem co i jak . Weekend za tydzien chyba bedzie na betoniarce ,hehe . Dabrowko piszesz ze ty sie nie przejmujesz i sama sobie sie dziwisz ,a ja wpadam w depresje wrecz ,bo nie lubilam siebie nigdy ,glownie przez te syfy i wieczna udreke z waga i nie potrafie sie pogodzic ze ciagle ponosze porazki na tym polu .No ile mozna ??? Znow mam gonitwe mysli ,kusi mnie aby isc na jakas glupia glodowke ,choc dokladnie wiem ze efekt bedzie chwilowy i to glupie .I brak mi slow na to wszystko. Nie zdazylam napisac ale tak myslalam ze dekoraja z dynia bedzie super .Fajnie . Grazko no ile mozna drzec spodnie ,dopiero co kupione !! Sobie nic nie kupie ,maz sobie nic nie kupi a ten maly dupek co ma cos nowe to zaraz to zalatwi ,buty do szkoly ma od wrzesnia a wygladaja jakby byl juz czerwiec ,tak zorane .Musze mu nowe kupic .Srednio co 2 miesiace buty do szkoly nowe kupuje .Jak kupilam drogie ,bo myslalam ze te przetrwaja probe to i tak musialam po 2 miesiacach nowe kupic .A niemal sie rozplakalam ze zlosci bo jak sobie kupilam Wranglery za te pieniadze to je nosialam przez 3 lata ponad ,a on w 2 miechy zalatwil buty i nowe potrzebowal .No kurde zero szacunku,zero. Za spodnie musi zaplacic (tzn kupic nowe ),niestety ze swojego kieszonkowego ,tak z mezem postanowilismy ,moze wowczas zacznie szanowac bardziej.Wiem ze to brzmi zle ,ale moze w ten sposob zda sobie sprawe ze kasa na drzewach nie rosnie .A ze odklada na cos to juz niezadowolony byl z tej wiadomosci. Trudno .Nie wiem jak do niego dotrzec ,wszystko wytargane ,az wstyd jak ma gdziej jechac .I co zrobic?Twoje tez takie sa? Ja wczoraj mialam z moim wojne ,powiedzialam mu co muysle na ten temat i kilka roznych i wprowadzilam natychmiastowe zmiany .Koniec zabawy bo moj mlody schodzi na swoje sciezki jak kot ,a mi sie to nie podoba .Tak wiec musze zadzialac zanim bedzie za pozno . Ach mam dzis slaby dzien jakis,wszystko negatywnie widze .Jutro wiekszosc dnia spedze na serwisie z autem ,bo dzwonili ze czesci przyszly i beda wymieniac .Ide popracowac to mnie inne mysli najda . Milego dnia kobietki ,moze zerkne wieczorem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Mc Donalds??? Burgery??? Jadlam raz w zyciu ,nie lubie burgerow bo nie wiem kogo zmielili .Lubie kawe ,i lubie mc flurry galaxy ,ale kalorii masa wiec tylko na szczegolne okazje ,czyli pewnie raz na pol roku albo i rzadziej ,staramy sie omijac takie miejsca . Dobrze ze zartowalas grazko ,bo az musialam spojrzec jeszcze raz na nicka kto ma takie plany .;)) Restauracja i winko brzmia o wiele lepiej :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon, dobrze ze zdrowko masz ok, nie dziwie sie ze denerwuje cie brak szacunkow do pienaidza, u mnie to samo, starszy niszczy ciuchy, ma prawie 16 lat a wiecznie ma pozahaczane dzinsy i bluzya mlodszy nie szanuje podrecznikow i przyborow szkolych np rysuje na gumce , ogryza dlugopisy itp no z tymi hamburgerami to byl zart, ja tez za takim jedzeniem nei przepadam a rocznica 20 raz w zyciu przeciez to musi byc fajowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane Mon a nie mówiłam - jesteś zdrowa i tyle, koniecznie wytłumacz Coco o pozytywnym myśleniu może też od niej odejdą te choróbska :) Grazko no to przyjmij ode mnie życzenia, wiecznej miłości, wyrozumiałości, uczucia szczęścia, pozytywnego układania się wszystkich Waszych spraw, ciekawa jestem prezentów Dąbrówko chciałam Ci powiedzieć, że ja przez całe swoje życie nie mogłam patrzeć na siebie, byłam brzydka, bez gustu, nie potrafiłam ubrać się, wszyscy byli super tylko nie ja, aż do ubiegłego roku, kiedy to hipnoterapeuta zabrał się za mnie, kazał mi w trakcie hipnozy zobaczyć tego krytyka, który nie daje mi żyć, i wyobraziłam sobie takiego niskiego potworka całego owłosionego, musiałam z nim porozmawiać i powiedzieć mu, żeby dał sobie spokój i przestał mnie krytykować, i wiesz to poskutkowało, zaczęłam się sobie podobać, już nie krytykuję siebie, ale główną przyczyną tego był brak akceptacji mojej skromnej osoby przez mamę, szkoda tylko, że tak póżno zaczęłam siebie akceptować, ale lepiej póżno niż wcale U nas leje jak z cebra i zimno brrrr......"O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny i pluszcze jednaki, jednak niezmienny...." Różyczko może zdołasz załatwić sobie nową pracę, a w niej będzie miła atmosfera, mam taką nadzieję Nutrio wiedziałam, że gdzieś koło tego, ale 26 to piątek, a myślałam, że masz w sobotę Spokojnej nocy kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki wieczorową porą, U mnie teraz zwariowany okres. Właściwie przygotowania idą zgodnie z planem. Obrączki zamówione. Prawie mąż ma kupiony garnitur i musimy dokupić jeszcze mu buty. Tak się na mojego zezłościłam w sobotę na zakupach, bo on by brał pierwszy lepszy garniak byle by mieć to z głowy. Korona by mu spadła jak poprzymierza kilkanaście garniturów ;) hehe na szczęście czuwałam nad wszystkim i wygląda w nowym garniturze świetnie jak james bond. Jutro jadę z mamą na zakupy. Ja muszę jeszcze sobie kupić buty, a mama wszystko, bo w czasie remontu nie miała głowy i czasu na latanie po sklepach. Szybko leci ten czas. Jakoś to do mnie nie dociera, że za przeszło tydzień będę już żonką heheh Tesso gratulacje babciu. Grażko przyjmij życzenia przede wszystkim miłości, wzajemnego zrozumienia i szczęścia. Monku dobrze, że wszystko jest w porządku, ale przebadaj się do końca by mieć pewność. Asiku zwolnij kochana troszkę i pozdrów odemnie wiewiórki Wybaczcie mi, że się nie odniosę do wszystkich Waszych wpisów ale nie nadrobiłam jeszcze wszystkiego. Kolorowych, Ściskam, papaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no, to sie wybycze na urlopie.. oczywiscie obudzilam sie przed 6 Dziekuje dziewczyny za zyczenia, milosci to u mnie jest duzo, mysle ze mamy szczescie ze na siebie trafilismy i ze umiemy ze soba rozmawiac co z tego ze ktos obchodzi kolejne rocznice slubu a tak naprawde te zwiazki nie istnieja, zreszta czasami mi sie wydaje ze jak ktos uslyszy ze jestesmy tyle lat ze soba to nawet wspolczuje bo ludzie uwazaja ze malzenstwa raczej sa ze soba z przyzwyczajenia itp a my to sie naprawde kochamy Tesso, ja tez kiedys ciagle uwazalam ze gorsza jestem, pewnie wina rodzicow w tym , ale sie ogarnelam, zreszta teraz tez czasami mysle ze nie tak wygladam ale to normalne Nutrio, dobrze ze z przyszlym mezem na zakupy sie wybralas, faceci tak maja, wchodza do pierwszego sklepu i juz maja ciuchy:D Milego dnia dziewczyny , zajrze jeszcze do was miedzy zakupami a gotowaniem, o 14.30 wraca maz i wtedy juz do kompa nie siadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Ja na chwilkę, niedługo wyjeżdżam w góry na kilka dni. Jakoś mi tak fajnie wrócić tu do Was, więc piszę, że mnie nie będzie, żebyście się nie denerwowoały :) Mon, ja również mam dość huśtawki wagowej i naprawdę doskonale rozumiem o czym piszesz. Wiem, że z moją "tendencją" muszę się pilnować. Całe życie na diecie - nie brzmi zachecająco, ale czego się nei robi dla lepszego samopoczucia? A jeśli chodzi o spodnie i karę za ich podarcie - uważam, że mądrze postapiliście, może Wasz synek przez to zrozumie jaką wartośc ma pieniądz? Dzieciom to trudno zrozumieć :) Grażko, cudowności z okazji rocznicy!!! :) Tesso, dziękuję kochana, też mam taką nadzieję, że o nową pracę nei będzie tak trudno, choć realia przerażają. Nutrio, dopiero teraz mówisz, że z Bondem ślub bierzesz??? Zazdroszczę kochana! :) Wszystkie miejcie się ciepło i wesoło. Ja jadę odpoczywać! Papa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wdzisz Mon - strachy na lachy i dobrze, że to nic strasznego z tym zdrowiem. Ja też uważam, że dobrze zrobiliście obciążając młodego za zakup nowych spodni. Ja tez tak robię! Potem to działa jak np. córka leje wodę podczas prysznica, gdy się namydla i ta woda leci, leci, leci (a w Sudanie wody nie mają!) - wtedy wołam, że jak nie będzie zakręcała to ją obciażę za r-k za wodę i działa. Już kilka razy musieli płacić za swoją głupotę i ponosić konsekwencje. Omijam wszelkie fast foody - może raz do roku się skusze na coś a i moja rodzina zmądrzała i nawet ich nie ciągnie do takiego jedzenia. Mąż czasami w trasie z braku laku zje coś takiego to potem mówi, że się źle czuje.... Ja nigdy nie lubiłam komplementów pod swoim adresem. Rodzice trzymali mnie krótko i nie mówili do mnie czule, nie komplementowali mnie, nie ściskali przez co byłam pełna kompleksów i okropnie nieśmiałą osóbką (ja zupełnie odwrotnie do nich postępuję z moimi dziećmi) ale inni często mówili jakim ładnym dzieckiem jestem. Ja sie wstydziłam, stałam cała w pąsach i modliłam się aby dali mi święty spokój. Teraz zupełnie nie obchodzi mnie czy jestem ładna czy nie ładna przez co gruba czy nie gruba- myślę, że jak dobrze sie czuję sama ze soba to jest ok no i dbam o zdrowie. Oczywiście pilnuję wagi - jak dojdę do 78 to stop na maxa i dokręcanie śruby hehehehe. Nutrio - oj zwariowany okres masz ale to normalne a po ślubie człowiek sam siebie pyta po co było tak latać - no ale tak jest i już :) Różyczko- znowu w góry - pamiętam sesję zdjęciową z Bieszczad :) Udanego wypadu zatem. Góry jesienią muszą być cudowne! Czy ja pisałam, że mój syn założył akwarium? Noo mamy akwarium 40l. - dzisiaj idziemy kupić rybki....Ja nie byłam za tym, bo całe zycie spędziłam wśród rybek - mój tata to zapalony akwarysta i wielgachne ponad 200 l. akwarium było u nas zawsze..ale widac wnuczek ku radości dziadka odziedziczył zainteresowanie...ciekawe na jak długo?! Wczoraj zakończyliśmy przygodę z zębami mojego syna!!! Hura!! Przestałam liczyć ale z 15-17 wizyt to nas kosztowało. Teraz każdy z nas idzie na porzegląd i musimy porobić sobie porządek o ile coś będzie do zrobienia to tak juz za ciosem, by potem odpocząć od dentystów na pół roku, brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wrocilam wreszcie ,auto naprawione ,a ja podjechalam sobie po drodze do polskiego sklepu i kupilam majtasy-matjasy ;)) ,twarog w kostkach i mielony we wiaderku ,kaszanke na sobotni obiad z kiszona kapusta ,mniam .Chcialam kupic makrele wedzona a tam rybka do jutra tylko wazna ,no to niech plynie dalej ,boje sie takich krotkich terminow a chcialam kupic ze 2 sztuki duze i zrobilabym paste makrelowa na weekend .Wrrrrr. No trudno .Moze nastepnym razem bede maialm wiecej szczescia . Teraz musze z sunia na spacer wyruszyc bo grzecznie w domu siedziala sama .Nie wiem czy moj maz bedzie w domu czy nie ,bo w poblizu sie przemieszcza ,tak czy siak na obiad bedzie chinszczyzna .;)0 Zajrze wieczorem . Grazko ia jak? Dostalas te prace ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś czuję, że Mon sernik upieczesz.......za mną tez zaczął sernik chodzić, bo jadłam go ostatnio jakoś na wiosnę. Na ten weekend zaplanowałam ciasto cukiniowe i w takich jesiennych klimatach się obracam w jedzenu no ale nie wiem czy za tydzień nie popełnię tego sernika jak tak dalej będzie za mną chodził. Muszę też upiec coś na urodziny córki, bo robi w pizzerii dla koleżanek. Wymyśliła sobie tort z muffinek - każdą inaczej ozdobi, wszystko ulożymy w piramidkę, obwiążemy wstążką, wbijemy świeczki i takie coś będzie jako tort. Skoro sobie tak zażyczyła to tak też zrobię tylko muszę podpatrzeć jak te muffinki fajnie ozdobić. Za 2 tyg już będę leniuchowała - grażko też masz 2-go dzień wolny? Ja będe miała 4 dni wolnego jak sobie urlop 2-go wezmę i biorę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś czuję, że Mon sernik upieczesz.......za mną tez zaczął sernik chodzić, bo jadłam go ostatnio jakoś na wiosnę. Na ten weekend zaplanowałam ciasto cukiniowe i w takich jesiennych klimatach się obracam w jedzenu no ale nie wiem czy za tydzień nie popełnię tego sernika jak tak dalej będzie za mną chodził. Muszę też upiec coś na urodziny córki, bo robi w pizzerii dla koleżanek. Wymyśliła sobie tort z muffinek - każdą inaczej ozdobi, wszystko ulożymy w piramidkę, obwiążemy wstążką, wbijemy świeczki i takie coś będzie jako tort. Skoro sobie tak zażyczyła to tak też zrobię tylko muszę podpatrzeć jak te muffinki fajnie ozdobić. Za 2 tyg już będę leniuchowała - grażko też masz 2-go dzień wolny? Ja będe miała 4 dni wolnego jak sobie urlop 2-go wezmę i biorę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Hmmm sernik?? Jeszcze nie teraz ,za tydzien chyba szybciej .Ale masz racje ze chetnie bym zjadla sernik . W ten weekend musze miec cos z masa z marscapone ,bo mi termin ucieknie .Juz myslalam o marchwiowym ciescie przelozonym masa z marscapone ale moj syn nie jest jego fanem .Hmmm ,mysle ze zrobie biszkopt i przeloze kremem z marscapone lub tort ala tiramisu .No mysle jeszcze .To jest tak ze jak sie przeglada z glupoty blogi to takie fajne ciasta w oko wpadaja a jak chce cos upiec to musze sie z myslami gonic co widzialam i gdzie ,wrrrr. No nic ,dzis bede szukac . I robie ponownie salatke grecka ,bo mam wszytko co potrzebne .;)) Dabrowko pomysl na tort muffinkowy super ,wow .Napewno zrobi furrore . Nutrio 26 pazdziernika tuz tuz ,kupilas juz buty??? Rewelacjo wysle Ci fotke kiciusia dzis jak zdaze i nie zapomne ,co bardziej prawdopodobne . Rozyczko milego pobytu w gorach .A wiesz mi i mezowi sie marza swieta w gorach albo Sylwester .Tak przy goracym winku ,bialo wszedzie ,jakis kulig ,..... moze kiedys .... Tesso ja sie ciesze ze zakonczylo sie dobrymi wiesciami ,jeszcze Cocosie musze wykurowac ,ale ma sie lepiej troche bo stanowczo mniej sie lize .A to mnie cieszy .Ale ukrywanie tabletek w jedzeniu to juz sztuka ,bo tak kombinuje ze kielbase zje a tabletke wypluwa .Cwaniara ,my chleb a sunia kielbase zajada .Czego sie nie robi dla kochanych czworonogow . ;)) Grazko ciesze sie ze oparzenie sie goi .A tak ladnie napisalas ze sie z mezem bardzo kochacie ze az milo sie zrobilo .Faktycznie rzadko sie zdarza zeby malzonkowie po tylu latach mieli do siebie duzo milosci ,a nieraz nawet brakuje szacunku . Nam potrzebny jest wyjazd aby sie zrelaksowac i nabrac dystansu do wszystkiego ,bo zyjemy w pogoni aby ziscic marzenia i nie ma czasu na romantyzm .Kochamy sie i szanujemy ,ale wiekszosc czasu spedzamy na poszukiwaniu czegos ,aby moc cos zrobic albo co potrzebne do domu,planujac co i jak i kiedy zrobic .I to nas absorbuje calkowicie .Wiec kilka dni gdzies daleko pomogloby oderwac sie od rzeczywistosci i poczuc ze zycie jest piekne i czasami nawet beztroskie .No ale poki co musze przelknac sline bo w przyszlym roku nie mam kasy na takie wyskoki .No nic .Choc i tak postanowilismy ze postaramy sie chociaz raz w miesiacu gdzis wyskoczyc ,chocby do kina czy na basen .Aby miec jakies odbicie od rutyny . Olensjo co u Ciebie ? Jak tam plany wyjazdowe ? Bo jeszczed nie wyjechalas chyba ,co? Skrobnij co i jak. Asiku powrocilas z podboju NY?? Jak bylo ? Wypoczelas??? Jano znow zniknelas ??? A dzieciaczki lubia przedszkole??Nie jest Ci smutno w pustym domku zanim dzieciaczki powroca ??? Pewnie sa pelne wrazen, co? Moj mlody to juz za wiele nie opowiada ,trzeba z niego wyciskac jakiekolwiek informacje . Jeju ,jesien na calego ,liscie zrobily sie czerwone i spadaja na ziemie ,pada co chwile i rano ciezko zwlec sie z lozka .A wieczory .... coraz dluzsze . Sunia chrapie przytulona i jak tu sie ruszyc cos zrobic??? Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dabrowko juz nie mam urlopu, ale cos sie w pracy ogarnac nie moge i wszystko mnie denerwuje z pracy w innym banku nic nie wyszlo bo nie oddzwonili ale super masz pomysl z tortem muffinowym Mon, znowu torty robisz? Z wyjazdem w gory to mam jak ty tez bym chcial pojechac na te przerwe swiateczna i Sylwestra Wczorajszy dzien super nam uplynał:D kurcze strasznie boli mnie dziaslo i czuje jakby cos mi sie tam zbieralo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dabrowko juz nie mam urlopu, ale cos sie w pracy ogarnac nie moge i wszystko mnie denerwuje z pracy w innym banku nic nie wyszlo bo nie oddzwonili ale super masz pomysl z tortem muffinowym Mon, znowu torty robisz? Z wyjazdem w gory to mam jak ty tez bym chcial pojechac na te przerwe swiateczna i Sylwestra Wczorajszy dzien super nam uplynał:D kurcze strasznie boli mnie dziaslo i czuje jakby cos mi sie tam zbieralo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu ale pysznie wygląda ten tort. Mon koniecznie mi powiedz jak smakuje..bo przez ciebe przymierzam się go zrobić na imieniny męża ;) My tez się straznie kochamy i jak ja to mówię za pewnym programem w TV "taka miłość się nie zdarza" ale człowiek choć stara się wyluzować i przystopować to życie w takiej aglomeracji, w której ja żyję i codzienne obowiązki powodują, że człowiek ciągle zajęty czymś. Już nawet nasze co miesięczne "randki" czyli wyjścia tylko ja i on na kolację a potem do kina wzięły w łep, bo i kasy nie ma na takie spędzanie czasu :( Ostatnio mój mąż mi powiedział, że chciałby aby już był..tak z 21 grudnia - chciałby poczuć tą atmosferę, zapachy i naszą rodzinkę razem, nigdzie nie goniącą...tak, ja też czekam z ustęsknieniem..... na razie do tych 4 wolnych dni. Takie święta, o których Mon piszesz to i nam się co roku marzą... No ja jak wstaję o 6:00 to zawsze mam wrażenie, że wstałam za wcześnie i jest środek nocy, bo tak ciemno :) Wstać to tez nie jest tak hop-siup, ze 3 razy drzemka mnie goni bym wstawała, ehhh. Grażko - no to szkoda, że nic nie wyszlo z pracy - widzisz takie czady, że gdzies się dostac to albo przez znajomości albo trzeba mieć wiele szczęścia. Ja też dzisiaj znalazłam ogłoszenie o pracę w biurze nieruchomości no i się zastanawiam, bo teraz dla takich biur szału nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu ale pysznie wygląda ten tort. Mon koniecznie mi powiedz jak smakuje..bo przez ciebe przymierzam się go zrobić na imieniny męża ;) My tez się straznie kochamy i jak ja to mówię za pewnym programem w TV "taka miłość się nie zdarza" ale człowiek choć stara się wyluzować i przystopować to życie w takiej aglomeracji, w której ja żyję i codzienne obowiązki powodują, że człowiek ciągle zajęty czymś. Już nawet nasze co miesięczne "randki" czyli wyjścia tylko ja i on na kolację a potem do kina wzięły w łep, bo i kasy nie ma na takie spędzanie czasu :( Ostatnio mój mąż mi powiedział, że chciałby aby już był..tak z 21 grudnia - chciałby poczuć tą atmosferę, zapachy i naszą rodzinkę razem, nigdzie nie goniącą...tak, ja też czekam z ustęsknieniem..... na razie do tych 4 wolnych dni. Takie święta, o których Mon piszesz to i nam się co roku marzą... No ja jak wstaję o 6:00 to zawsze mam wrażenie, że wstałam za wcześnie i jest środek nocy, bo tak ciemno :) Wstać to tez nie jest tak hop-siup, ze 3 razy drzemka mnie goni bym wstawała, ehhh. Grażko - no to szkoda, że nic nie wyszlo z pracy - widzisz takie czady, że gdzies się dostac to albo przez znajomości albo trzeba mieć wiele szczęścia. Ja też dzisiaj znalazłam ogłoszenie o pracę w biurze nieruchomości no i się zastanawiam, bo teraz dla takich biur szału nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny A ja niczym taka" pani hrabinia" zamówiłam sobie pomoc do sprzątania, mieszkanie aż lśni a dziewczyna była spocona jak mysz, ale super, nie ma to jak czyste mieszkanko co Mon, pomyślałam co będę sobie żałować, a daj dziewczynie zarobić, no i poszło Grażko nic nie piszesz jak rocznica, jakie prezenty, byłam taka ciekawa, szkoda, że bank nie oddzwonił, ale może nadarzy się jeszcze jakaś okazja Mon czy na facebooku to fotka Twojego najmilszego?, młody jest w takim wieku, że rodzice już powoli będą schodzić na drugą linię, a pojawią się inne autorytety, taka to kolej losu, a nam rodzicom bardzo trudno przeciąć drugi raz pępowinę, dobrze że Coco się poprawiło Dąbrówko jestem pełna podziwu dla Ciebie, że też tak Ci się chce dziewczyno, z drugiej strony dla dzieci robi się wszystko, skąd ja to znam, a potem na tapetę wchodzą wnuki Dziś dziewczyny na obiad miałam fasolkę szparagową z jajkiem sadzonym, pychotka A wiecie ja może święta lub sylwester spędzę w Szklarskiej Porębie, ale to się okaże Pięknie dzisiaj świeci słonko, a jutro i pojutrze ma być jeszcze piękniej i cieplej, oby Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biszkopt upieczony ...... pachnie w calym domu .Wieczorem albo jutro ciag dalszy .Dam znac jak wyszlo .Mam nadzieje ze bedzie pyszne . A ja musze skiknac wypozyczyc betoniarke i taczke i zamowic cement i piasek aby jutro dostarczyli bo moj maz zachcial wylewac podloge dla garazu.... To tak a poropos romantycznego weekendu..... ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez ten zab nic mi sie nie chce w pracy Tesso, no to faktycznie jak hrabina sie poczulas- tez bym tak zaszalała, ale gdyby taka babka wpadła do moich chlopakow to chyba juz drugi raz by nie chciala tam sprzatac, a kogo masz w Szklarskiej Porębie? A moja rocznica super uplynela, zrobilam tradycyjny polski obiad , z ziemniakami , mieskiem i surowkami , na deser bezy z bita smietana i owocami, kupilam mezowi plyte ktora bardzo chcial a maz mi kupil torebke ktora kiedys ogladalam ale bylo mi szkoda kasy:D posiedzielismy troche w domciu, a pozneij poszlismy na dluuugi spacer i na kolacyjke do przytulnej restauracji,a wieczorem posiedzilismy sobie przy winku wspominajac nasze 20 lat malzenstwa:D gosci nie zapraszalam , w sobote chce wpasc mama i siostra na akwe, tesciowie tylko kartke wyslali , widocznei szkoda im kasy na prezenty, no coz Dabrowko, chcesz pracowac z biurze nieruchomosci? Mi sie wydaje ze tam tez kiepsko placa, no a z praca to wlasnie bardzo mnie martwi ze tak ciezko znalezc cokolwiek, bo przeciez zasilek to straszne grosze ja tez uwielbiam swieta, ale ostatnio juz nie jest tak samo bo moja mama nam troche je zatruwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamowilam wszystko ,spoko ,jutro dostarcza ,meza moja poinformowana !! I niech sie nie pyta gdzie sa pieniadze bo mu pokaze na podworku ;)) Grazko a pewnie ze bede zajadala .A stwierdzilam ze zjem mniej jak zrobis cos "S" niz przecietne ciasto jak w ub tygodniu gdzie jablecznik zjadlam niemal sama ,z mala pomoca meza i murzynek tez trzeba bylo dojadac .A jak jest cos pysznego to samo znika bo chlopacy wcinaja ,mlody chce "duzo" i na poniedzialek marne szanse na cos do kawki .Wiec musi byc smaczne .Przykro mi ze nie dostalas tej pracy.Uszy do gory ,nastepnym razem sie uda . Tesso przy psinie w domu to zawsze jest balagan,futro wszedzie sie paleta chwile po odkurzeniu ,lapki sa na panelach mimo ze dopiero umyte ,poduszki z sof poprzewracane bo sobie legowisko wygodne robi i ja juz nie mam sil czasami ,bo moge za nia chodzic i poprawiac i sprzatac a ona idzie zaraz za mna i znow ten sam cyrk!!Wiec nie mysl ze u mnie tak slicznie i czysciutko .A z pomoca do sprzatania to byl super pomysl ,popieram .No i dalas dziewczynie zarobic ,slicznie i jak szlachetnie .Mnie to by sie przydal ktos kto by wymalowal i udekorowal caly dom ,no oprocz kuchni ,i mialabym cudowne gniazdko z super efektem koncowym ,ktore musialabym tylko na biezaco sprzatac .O! Dabrowko zona kuzyna ze strony meza (nie wiem czy wiesz o co mi chodzi ) pracuje w nieruchomosciach w Trojmiescie ,i wszystko bylo super ,kupe lat ,a w tym roku beznadzieja ,nic niemal nie idzie ,sama musi dorabiac gdzies indziej bo wybudowali dom a teraz trzeba placic .Tak wiec mysle ze nie bylby to dobry pomysl w tej chwili .No i jak nasz i tesciow domek oglaszalismy to tez mowili ze marne szanse taki zastoj na rynku .I nie ma zainteresowania !!Zero! Dobrze ze nam sie nie spieszy ale kto wie ile to potrwa aby sprzedac ta posiadlosc na wsi .Juz nawet rozwazalismy panele sloneczne aby ogrzac wode i domy ,ale to niechudy koszt .Do gazu trzeba by bylo dokladac tesciom bo z emerytury nie dadza rady sami utrzymac tego i poki co to pozostaje nadzieja ze "przyjdzie glupi i kupi" .Nie obrazajac nikogo ,bo to tylko powiedzenie ! Mysle wiec ze Twoja praca pewniejsza . Ja wlasnie winko popijam ,na obiad bedzie makaron tagiatelle z szynka i pieczarkami w sosie z philadelphia .I mam jakies buraczki z cwikla to bedzie na przystawke . Ale to jak mlody wroci bo wlasnie wybyl na troche . Prezynioslam sobie szpachelki ;)) Bede sie nad sciana znecac ;PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesso - noo faktycznie jak chrabina z tą panią sprzątającą u boku nie ma co :) Ja to jestem zbyt upierdliwa pod względem porządków i uważam, że nikt lepiej niż ja nie posprząta i pewnie ta kobieta by u mnie nerwicy dostała jakbym za nią chodziła i sprawdzała ;) Na razie to córka mi pomaga i robi to bardzo dobrze - wyuczyłam ją, że hej! No napisz coś więćej o tej Szklarskiej...co, jak, gdzie i z kim!!??? Mon- w poniedziałek mam nadzieję, że napiszesz jaki był ten tort ale skoro już tak pachnie to na pewno będzie to niebo w gębie. Weekend faktycznie romatyczny ale zrobić trzeba zanim zima nadejdzie. Jak ja miałam psa to też tak było. Mimo, że sierść miała krótką a ja codziennie i tak z odkurzaczem latam to sierść i tak była wszędzie. grażko - umówiłaś się do dentysty? Nie zwlekaj,bo jak zbiera sie ropa to po ścianach będziesz chodziła w weekend, brrrr. Macie rację z tym biurem neruchomości. Jeszcze doczytałam, że praca na umowę zlecenie więc odpuszczam. Codziennie śledzę ogłoszenia ale naprawdę wybór marny a ja już coraz więcej myślę o tym, że zaczynają się kiepskie miesiące sprzedażowe i pasa mocno trzeba będzie zacisnąć o ile mąż premii nie dostanie, ehhhh. Mon - podaj mi proszę ten przepis na makarano tagiatelle - a zjadłabym sobie coś takiego. U mnie dzisiaj zapiekanka z cukinii + sałatka z pomidorów - jakoś tak bezmięsnie mi wyszło i bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dabrowko to przepis z glowy ,wzorowany tylko na tym co sie daje w oryginalnych przepisach jak ten http://www.bbc.co.uk/food/recipes/pannaeprosciuttohamm_71533 .Nieraz przysmazam kurczaka kawaleczki albo szynke pokrojona w paski ,do tego dorzucam plasterki pieczarek ,podsmazam razem ,dodaje groszek zielony mrozony ,choc nie zawsze ,ale tak dla koloru i zdrowia staram sie cos dorzucic.Podduszam razem ,do tego dolewam troszke mleka + dodaje Philadelphie (zamiast smietany -zdrowsza opcja ).Dusze razem ,doprawia galka muszkatolowa ,sola ,pieprzem i juz .Makor ugotuje osobno ,potem makaron do sosu ,wymieszac i na talerz .Posypac parmezanem ,albo i nie ,zalezy od humoru i pietruszka zielona .I juz ,smacznego .Moj mlody uwielbia takie jedzenie . A sunia tez wciaga dlugi makaron ze mamy ubaw z tego bo tak fajnie cmoka ;)) Dzis robie ogorkowa z klopsikami indyczymi ,stala pozycja w moim menu co 2-3 tygodnie ,w sumie co 2 teraz juz bo musze zuzyc te zapasy zamrozonej wody ,bo mam cala szuflade niemal kostek wody ogorkowej .Grazka mnie nawet nie pobije !! Grazko mrozisz wode z ogorkow??jbo ja tak! Ale to z szacunku do pysznych kiszeniakow mojej tesciowej,inaczej bym sie w to nie bawila . hihi Co do ciasta juz zrobilam ,przelozone ,udekorowane ,wyglada slicznie ,ciekawe jak bedzie w przekroju .;))No i co za smak ?? Czytalam komentarze i ze przepis od Dorotus ,wiec zapewne bedzie smaczne . Musze poczekac do wieczoru ,aby po obiedzie z chlopakami zjesc po kawalku na deser,a wowczas bede mogla cos wiecej napisac . Dla betonowego weekendu romantyzmu udekorowalam je serduszkami ktore zrobilam z czekolady rozpuszczonej . ;)) Zrobilam tez wczoraj miche salatki greckiej ,jktora mi ostatnio zasmakowala .Jeszcze chleb musze upiec ,ale pojde na latwizne i wrzuce wszyko do maszyny .Mialy byc bulki ale nie chce mi sie bawic za bardzo. Ide jeszcze jedna kawke strzelic bo nie chce mi sie ruszyc dupska z sofy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry pomysł z mrożeniem wody ogórkowej - ja wypijam tą wodę po kiszonkach zarówno po ogórkach jak i po kapuście. No to czekam spokojnie, aż będzie u was degustacja tego tortu. Napisałaś o chlebie i przypomniało mi się, ze kupiłam mąkę żytnią aby upiec chleb...wyciągam ja wczoraj tą mąkę, która okazuje się być ziarnami zboża to zmielenia w termomixie, którego nie posiadam. Mam więc worek żyta ...i kto wie co ja mam z nim zrobić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam, Dąbrówko może na balkonie wysiej, na wiosnę jak znalazł będziesz miała świeże ziarna.... Dziewczyny a w tej Szklarskiej to mój zięć kupuje mieszkanie, już dał zadatek, a w grudniu będą spisywać umowę u notariusza, i na święta już tam zostaną, ale nie wracają do Polski, mieszkanie będą wynajmować, i tak tym sposobem, o ile syn będzie chciał, pojedziemy do Szklarskiej Dziś na obiad u mnie kapusta kiszona z grzybami, tak miało być, a zrobiły się grzyby z kiszona kapustą, bo na tę ilość kapusty grzybów jest za dużo a nie wyrzucę Mon to mówisz, że pieniądze w betonie topisz, mąż pewnie się ucieszył, że taka praca na niego czeka w weekend Grazko ratuj zęby, na starość jak znalazł W przyszłą sobotę jest impreza, urodziny Werki, co prawda urodziny 29, ale w poniedziałek nikt nie będzie imprezował, więc w sobotę, ja kupię "pijaka" pyszne ciastka, aż mi ślinka leci, w prezencie kupiłam jej telefon dotykowy / zabawka/ i znikopis, kupiłam na allegro, a ponieważ trafiłam na tego samego dostawcę, więc skontaktował się ze mną, że mam nadpłatę 6,-, i proponuje jakąś dokładkę, zgodziłam się, dołożył zestaw kosmetyków, szminka, pędzelek i cienie do powiek........hahahah. Zaraz wychodzę do Wery, słońce przepięknie świeci,a mnie głowa niesamowicie boli, świństwo między nieporządkiem, jutro w planie mycie okien, to już sama Trzymajcie się kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello ale super pogoda az zal w pracy siedziec, Dabrowko boli mnie to dziaslo, nie wiem co jest bo mam plombę jeszcze taka stara amalgamatową i boli ale nie tak bardzo, chcialam do dentysty skoczyc ale 8 stycznia beda rejestrowac, a ja mam dosc juz wydawania kasy na sluzbe zdrowia, taka kase mis ciagaja na skladki ze mnie to dobija po prostu, pomecze sie do poniedzialku a potem podejme decyzje, narazie plucze szalwia Dabrowko, ty chcesz zmieniac prace? Az tak zle? A co z mezem? Mon, ja z kotem tez mam pelno kłaków, pewnie brudzi mniej od psa ale np bardzo lubi chodzic po stole - oczywiscie jak nie widze:D do zlewozmywaka tez wejdzie no i miewa głupie pomysly , a po co mrozisz wode z ogorkow??? Ja juz w zamrazarce nie mam miejsca, sama chleb mroze a jeszcze kumpela ktorej maz pracuje w piekarni podrzucila mi 3 chleby i bulki:D Tesso, ale masz fajnie z ta Szklarska, a zięc bedzie mogl tam przebywac kiedy bedzie chcial podczas pobytu w Polsce? Kasy chyba sporo zarabiaja skoro stac ich na kupno domu, kapustke to ja bym zjadla, ale grzybkow brak-zrob od razu pierogi na swieta jak znalazl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×