Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Ja też dzisiaj mam zupę pomidorową :) Szwagierce kupiłam zestaw kosmetyków + 2 świąteczne świece + kolczyki - wszystko w tonacji czerni i złota (kosmetyki też), bo ona lubi takie i jej pasują. Wyrwałam się z pracy po slodycze na Mikołajki i już mogę czekac spokojnie na 6-tego. No ja grażko noszę u góry też 42 lub nawet 44 (ale to zdecydowanie rzadziej). Choinka w Gdańsku chyba już stoi i jak słyszałam 5-tgo będą uroczyście odpalane lampki. My idziemy do Gdyni 6-tego wieczorem też na uroczyste odpalenie całej iluminacji w centrum a jest naprawdę imponująca - muszę wam zrobić zdjęcie, bo co roku lampek przybywa i miasto robi wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No koniecznie zdjecia przysli, musi byc super widok to sporo kupilas szwagierce-, ja tam bym tylko drobiazg kupila, czy to jest ta babka ktora cie ostatnio zdenerwowala? Kurcze , kupilam wizir do bialego , bo bluzka w sklepie byla troche obmacana, ale po wyplukaniu wydaje mi sie ze ona ma niebieski odcien, kurcze co jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to bratowa mnie zdenerwowała a ten prezent to dla siostry mojego męża. Hmmmm no nie wiem co też się stao z twoją bluzką?! Olensjo - nie zamarazasz nam? Podobno - 20C w nocy u was, brrrrr. U nas na razie tylko -3C i to już się zimno zdaje. Nooo wczoraj po 3 tygodniach diety i 3 zrzuconych kilogramach......popłynęlam wieczorem na paluszkach i 2 rządkach ciemniej czekolady i żadne owoce nie pomogły w zamian. No trudno coś mnie napadło, że po prostu musiałam - oby to był jednorazowy wyskok. Dzisiaj po raz pierwszy tej zimy musiałam prowadzić samochód - jechałam wolno, bo ciągle mi się zdawało, że na jezdni jest ślisko - jakoś tak dziwnie się świeciła. Okropnie nie lubię prowadzić samochodu zimą i gdy pada oraz nocą - jestem dziennym kierowcą i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ja na chwilke poki co bo jade mlodego do szkoly odwiezc bo zimno i brzydko na dworze a potem spacer i zmykam na zakupy swiateczne .Wpadne po powrocie . U mnie ok ,na wadze 69.3 czyli 0.7 kg mniej samo z siebie a w wekkend grzeczna nie bylam .Zawsze to cos . Buziaki ,milego dnia . Ps Dabrowko gratuluje 3kg Grazko trzymam kciuki !! Tesso tesknimy ale poczekamy az Twoj wzrok sie ustabilizuje . Olensjo buziaki Nutrio Pozdrawiam Rewelacjo .Asiku sciskam No to do milego ,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio na jakimś blogu kulinarnym wyczytałam, że nawet ciut więcej soli dodanej do dania i już nam kobietom waga może skoczyć z powodu zatrzymania wody - biedne my! Nie dość, że się człowiek wyrzeka to jeszcze takie skoki wagi mogą porządnie zdołować człowieka no i żeby to się tak szybko chudło jak się tyje to by było sprawiedliwie a tak?!...... Mon- też bym chciała tak sama z siebie coś schudnąć :) Dzieje się to u mnie tylko i wyłącznie podczas wakacyjnego urlopu, gdy się więcej ruszam nie dbając o dietę :) Jezu nieprzytomna jestem i powieki mam na zapałakach dosłownie. Dzisiaj spałam 4,5 h, bo oglądałam firm do 0:30 no i zanim się umyłam i poszłam spać to była 1:00 a pobudkę miałam o 5:30, bo córa szła na roraty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze zdenerwowałam się. Zadzwonił mój mąż, który jest w drodze do Poznania i mówi, że jedzie 20 km na godzinę bo na drodze szklanka - samochód na czwartym biegu traci przyczepność a abs-y i kontrola trakcji szaleją. Jechał za ciężarówką i oboje nie byli w stanie zatrzymać się na przejeździe kolejowym, bo samochody na lodzie same przejechały...to jest właśnie minus tej jego pracy, że trzęsę się o niego przy każdym wyjeździe. Sypie śnieg już 50 km. od 3-city jest go całkiem sporo na polach a to wszystko od zachodu zmierza ku nam. Mam nadzieję, że jutro nie będzie takiej niespodzianki u nas, bo ja nie wiem jak wyjadę autem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochanie, nie zamarzam na szczęscie, chociaż zimniutko jest, oj zimniutko :) Trzeba ubieraz rajtuzy albo bielizne termiczna pod spodnie bo nozki marzna hehe, ale w sumie jest ładnie bo mróz trzyma i nadal jest biało. Dąbrówko - nie dziwie Ci się ze się boisz o męża, ja sama baaardzo dużo jeżdziłam w Polsce i często i w dalekie trasy wiec sama rozumiem, a nasze drogi pozostawiają wiele do zyczenia, szczególnie zimą. Grażko - jestem ciekawa jak tam na rozmowie było czy jest bo zapomniałam na która godzine masz, trzymam kciuki i żebys dostała tą prace !!!! Tessa niech nam zdrowieje a czytanie nadrobi jak juz się u niej wszystko unormuje :) Mon - aco Ty dzisiaj tak szybciutko...halo :) Asik sie nie odzywa, pewnie ma duzo pracy ...daj znaka co u Ciebie...Ty też Nutrio :) Ja zaraz zbieram sie na zakupy :) takie tam na szybko spozywcze, potem mam w planie wyszorować prysznic, hehehe i zrobić jakies małe pranie. Troche się martwie bo nie wiem do kiedy moj mąż bedzie miał prace, bo ma takie krótkie kontrakty, a teraz jest okres świąteczny a oni tutaj to najlepiej nic by nie robili tylko odpoczywali hehehe :) ale mam nadzieje ze bedzie dobrze..ja nadal nie mam swojego nr, wiec tez mam troche rece związane. Ok babeczki, uciekam na zakupy i przy okazji na mały pacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensjo - Norwegowie z tego co wiem to kto żyw ma urlop świąteczny - 3 tygodnie jakoś i wtedy pracują tylko ci co muszą ale to jest płatne. U nas tez przecież w II połowie grudnia życie zawodowe zamiera i do pracy przychodzi kto nie ma już urlopu a tak to się siedzi i ew. porządki robi a atmosfera w pracy luźna :) Czy rzeczywiście jedzenie tam jest niesmaczne i wszystko co tylko jest pakowane (ofoliowane) ? Jadłaś już te ichniejsze bułeczki adwentowe (cynamonowe), które ponoć wszędzie można dostać? No i czy jadłaś łososia? hihihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak, maja wolne, to prawda, ale duzo osób pracuje bo przeciez sklepy sa otwarte. bułeczek nie jadłam i nie widziałam w sumie u nas takich, a moze nie zwracałam uwagi:) łososia tez jeszcze nie jadłam hehehe, ale moj maz jadł i chyba sie nie rózni od tego naszego z PL,. ale dam Ci znac jak zjem. Co do folii to głownie pakowane sa wedliny i sery, no i oczywiscie jesli chce zjesc dobrą wedline to kosztuje kosmos pieniadze, tzn dla nas, bo dla nich to tak róznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie Dzien zaliczam do udanych bo zakupy sie udaly i to bardziej niz myslalam i teniej niz sie spodziewalam;)) Mlodemu udalo mi sie kupic kutrke ,fajna i za mniej niz polowe tego niz inne-firmowe adidasa czy nike z jakis materialow swiecacych jak worek na smieci.Kupilam w next i czuje ze nie zmarznie mu dupsko bo dobry material i cieplutkaa ! Hihi .Dostanie na Mikolaja bo nie bede go wychladzac az do swiat bo nie ma w czym chodzic juz teraz . Wkurzylam sie troche bo chcialam mu zamowic komorke a on na to ze poczeka jak mu sie ta ktora ma zepsuje i wtedy uzbiera na nowa ,to samo z laptopem ,jak padnie duzy komp to uzbiera na nowy.Teraz sobie w liscie do gwiazdora zazyczyl czesci do skladania hulajnogi ,ktore kosztuja dwa razy tyle co komorka .A na dole w liscie napisal z jakiej strony "Mikolaj"ma zamowic albo zostawic 219 funtow!!! Az mnie zatkalo .Maz sie smieje a ja doszlam do wniosku ze jak chce skladac badziewie to dostanie tyle kasy ile mialo byc na komorke i niech swoje oszczednosci dolozy i uzbiera reszte jak tak bardzo tego pragnie ,bo ja nie wydam tyle kasy na byle gow *o.Az ze mnie kipi z nerwow !A ja sie szczypalam tyle aby kupic kiciusia do kuchni z ktorego wszyscy korzystaja i bedzie sluzyl na lata a on na byle co tyle kasy chce wydac,wrrr . Niech sobie zbiera ,ja nie wyskocze ze skory aby mu dac tyle kasy ,nie na takie cos ,o nie .Gdyby to byl laptop to tak ,ale na to -nie! Maz przystal na moja decyzje .Tak wiec dzis kupilam mlodemu komplet poscieli z przescieradlem i ekstra poszewka na poduszke i chce mu nowa koldre kupic ,bo jego juz taka wylezakowana ,a on lubi nasza taka miekka i puszysta ,wiec dokupie jak spotkam .Dla siebie kupilam sporo kosmetykow bo zapuscilam sie nieco ,wszystko dobrze przemyslane ,bo kupilam podklad + kolor do powiek MaxFactor ,do tego byl prezent z tej firmy w ladnym pudeleczku ,a do tego kupilam krem na dzien i na noc Garniera ,gdzie jeden dostalam gratis i to za punkty uzbierane na karcie Bootsa .Wiec cala impreza kosztowala mnie 16 funtow tylko ,a wartos 3 razy tyle ,hurra! Maz dostanie maszynke do golenia elektryczna w promocji za mniej niz polowe ceny :)) Magia Swiat . Patrzylam na perfumy ale zobacze czy uda nam sie kupic meble a jak nie to przed swietami skikne kupic pachnidla ,bo juz wiem co mi sie podoba i co maz by lubil ;PP Po zakupach bylam z sunia na spacerze na plazy i bylo nawet fajnie ,troche wialo ale nie bylo tak zle .A juz nie powiem jakie ciuchy fajne ,przymierzylam jeansy i jak torba wygladam ,wiec odwiesilam ,musze sie wziac w garsc i nie sciemniac .Troszke sie wysilic i jakos wygladac .To jest moje przednie zadanie na nadchodzacy nowy rok .Poki co musze dokonczyc chate ,nie moge zdecydowac co do kolorow . Za duzy wybor !! Grazko jak rozmowa? Co do raclette to kupilam w poniedzialek ,za 16.99 funtow .Juz czeka na zapakowanie .Jutro bede juz prezenty zawijac aby mi nikt nie podejrzal.;)) Dabrowko robisz piernik na swieta ?? Mnie kusi strasznie .Nawet dzis kupilam foremki do wykrawania ciastek/ pierniczkow .Albo jakis ciastka upieke .No nie wiem, cos mi sie chce pobawic w takie cuda na swieta . Jej ,nie zazdroszcze takich slizgawek ! U nas dzis 8 stopni w plusie wiec norma .I bez deszczu!! Hurra . Olensjo alez Ty sie zrobilas pucus ,ciagle sprzatasz ten Wasz kacik .Mam nadzieje ze wkrotce ten numer przysla .A jak Ty sie znajdujesz tam? Dogadujesz sie z norwegami? Wszedzie kulawo przed sietami ,tylko nie u mnie w pracy bo u nas swiatek,piatek czy niedziela pracowac trzeba .Maz za to bedzie sie byczyl od wigilii do 2 stycznia pewnie .Ale znajdziemy i na to rade ;)).Znajde mu robotki w domu ,a troche tego jest .Teraz czekam tylko na promocje Duluxa i kupie farby do dalszego malowania .A znajac zycie niebawem bedzie promocja ,bo teraz na wszystko robia promocje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem dziewczyny, trochę skrobnę, ale przeczytałam wszystko Grażko jak rozmowa???????? U mnie od wczoraj ZNP / zespół napięcia przed...!!!!/ wszystko mnie denerwuje, a nic nie cieszy, choć rozwiązałam problem widzenia do bliży, po prostu poszłam do Rossmanna i kupiłam / dopasowałam/ okulary do czytania, naturalnie to jest rozwiązanie tymczasowe, bo właściwe okulary dopiero będę mogła dopasować za miesiąc, sam zabieg rewelacyjny, dają chyba głupiego jasia, bo czułam się cudownie, tylko teraz przez dwa tygodnie nie mogę myć włosów, całe szczęście, że są fryzjerzy, jestem umówiona na piątek, no i przez miesiąc nie mogę nic dżwigać i schylać się, ale to kwestia organizacji życia / chodzi o Werkę/ Mam już kupione częściowe prezenty pod choinkę, dla synowej bardzo ładny kalendarzyk z welurową okładką, lusterko / normalne i powiększające/ i maść rozgrzewającą VapoRub, dla teściowej syna również kalendarzyk do tego kupię jakieś super czekoladki, dla syna książka Horowczyca, na tym na razie zakończyłam zakupy Waga znowu skoczyła na 68 ale to przez jedzenie chleba, i nie wiem co to będzie po świętach....... ehhhh W piątek jadę na kontrole do szpitala, bardzo ciekawa jestem czy przyspieszą operacje drugiego oka, termin mam na wrzesień 2014.ale rzekomo operują drugie po miesiącu, zobaczymy..... Dziewczyny za 3 tygodnie święta, u nas sypie niemiłosiernie, nie wiem jak to będzie jutro...... Kochane spokojnej nocy, miłych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso kochana super ze sie odezwalas ,ciesze sie bardzo ze wracasz do czytajacych i piszacych ,hehe .Ciesze sie ze operacja przeszla dobrze .kobietkom pewnie daja glupiego jasia a facetom ? Madra malgoske ,hihihi. Fajnie by bylo jakby Ci drugie slepko zoperowali szybko ,mialabys po klopocie no nie? Bedziesz jak nowa ,;)) A ja zarabiam piernika staropolskiego ,mowia ze i po 2 tygodniach jest dobry ,a wiec ryzykuje ,z 1/3 porcji bo tyle mam miodu tylko .A tu jest i przepis http://www.mojewypieki.com/przepis/piernik-staropolski . Robila ktoras takie cudo? Ciekawe czy jest taki dobry jak pisza . No nic ,sprobujemy i pierniczek upiec ,mniam. A jutro mam chec wstawic bigos i zamrozic i moze pierogi z kapusta i grzybami takze .Ale coje obgotowac czy surowe do mrozenia wrzucic???Nie robilam sama pierogow w zyciu nigdy ,pomozcie . Teraz zmykam do lozeczka zaraz .Kolorowych snow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensjo - koniecznie popatrz za tymi cynamonowcami, bo to ich tredycyjny wypiek. U nas to tylko przepisy po sieci krążą - kiedyś nawet zrobiłam :) Jesli kupisz łososia to polecam ci przygotowanie go w taki sposób: rybę położyć w naszyniu żaroodpornym, skropić oliwą, natrzeć solą najlepiej morską czy inną gruboziarnistą (ja obecnie stosuję naszą ciechocińską, która ma mnówstwo mikroelementów), wyciśniętym ząbkiem czosnku (lub drobno posiekanym) i posiekną natką. Przykryć całość folią aluminiową i do pieca w 200C na ok. 20-30 min. Wczoraj tak robiłam i jeszcze dzisiaj mam do pracy- no coś pysznego a to sposób podpatrzony w Chorwacji dla wszystkich ryb :) Mon- no piękne zakupy zrobiłaś! Widzisz ja tu w PL mam dostęp do oryginalnych perfum ale taniej niż w sklepach, bo znajoma przywozi z promu na którym pływa. Płacę nawet 1/3 ceny niż w sklepie i jeszcze obkupuje się u mnie cała firma ;) U mnie na Mikołajki to syn dostanie książkę bestseller tego sławnego snipera amerykańskiego + komplet skarpet i słodycze. Córka dostanie notes zrobiony przez dziewczynę, która robi je sama od A-Z. Notes ma śliczną, recznie wyszywaną okładkę i jest zamykany na wstążeczkę. Wszystko w bieli i błękitach, więc myślę że dla nastolatki do swoich zapisków będzie to fajna rzecz do tego komplet bokserek damskich i słodycze. Mąż to dostanie też książkę Stiga znanego z angielskiego Top Gear (to kierowca rajdowy) + czekoladki (jako czekoladożerca będzie zachwycony ;P ) i butelkę piwa, które teraz tak reklamują: książęce czy jakoś tak - dla spróbowania czy faktycznie to taka rewelacja. Kupiliśmy też sobie po małym perfumie. Na gwiazdkę jeszcze nie mam prezentów dla nas. Nie spodobał ci się pomysł kolorystyczny, który podesłałam do sypialni? Ja robiłam piernik staropolski jakieś 2- 3 lata temu - pisałam chyba na starym wątku o tym przepisie. Zaintrygowana była tym, że masa piernikowa musi 4 tygodnie w chłodzie leżeć a potem się go piecze - wyszedł wybornie :) Pięknie pachniał i smakował tak bardzo wszystkim, że moja ciocia, mama wzięły przepis. Ja się nie zachyciłam ale ja nie przepadam za piernikiem - zjem ale nie przepadam, natomiast przepadam i zawsze na święta piekę pierniczki z tego przepisu: http://www.wielkiezarcie.com/recipe290.html No ja tez jeszcze w życiu sama pierogów nie ulepiłam :( Moja mama po zrobieniu zamraża surowe - trzeba je przymrozic rozłożone na jakieś tacce czy talerzu a potem wrzucić do woreczka - zapobiegnie to pozlepianiu się. Po odmrożeniu normalnie gotuje i podsmaża na patelni (juz mam ślinotok na mysl o pierogach z kapustą i grzybami takimi podsmażonymi, jeeeeny). Kurcze ty juz widzę zaawansowana w przygotowaniach świątecznych. Ja na razie po mału porządkuję - dzisiaj pościel zmienię, jutro umuję fugi w kuchni. W przyszłym tygodniu mycie łazienek (kafelek na ścianach) i porządki w niektórych szafkach no i pieczenie pierniczków. Ostatni tydzień to już ubranie chinki, ostatnie normlane porządki i pichcenie. tesso - no musisz uważać na siebie teraz by oko ładnie się wygoiło, choc pewnie to jest trochę trudne z twoją ruchliwością. U mnie dzisiaj znowu pada ale zaraz topnieje, bo temperatura na plusie. Co wczoraj napadało to wszystko stopniało no ale pada, więc jakiś tam klimacik zimowy jest :) Jestem w II fazie cyklu i jak to u mnie bywa jadłabym co bądź i mam zachcianki. Wczoraj strasznie trudno było mi się znowu opanować i zjadłam ponad to co normalnie bym zjadła - efekt po 2 wieczorach podjadnia, 900 g wróciło. Ehhhh, nie mam siły na siebie samą ale się staram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa rewelcjo uprażyłam ciecierzycę! Skropiłam oliwą i obsypałam ziołami prowansalskimi oraz solą grubą. No smaczne to to - taka wytrawna przekąska wychodzi ale dzisiaj już nie są chrupkie jak wczoraj były, więc wzięłam sobie do ryby jako dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=138692762948002&set=a.138524142964864.31715.106694172814528&type=1&theater Dziewczyny to moja angielska rodzinka Rewelacjo, Dąbrówko a mnie nie chciało się prażyć ciecierzycy, a przepis Rewelacji z kiszona kapustą, pomyślałam to jak groch z kapustą i do kiszonej kapusty dodałam liść laurowy, ziele angielskie, ciecierzycę z puszki, i jakieś ostały mi się ziemniaki z obiadu dla dzieci, to też wrzuciłam, acha kostkę rosołową, gotowałam chyba jakąś godzinę, dodam jeszcze oleju i będę miała małym kosztem czasowym pyszny obiadek U nas nie posypało tak jak się zapowiadało, ale jest biało, słoneczko świeci, temperatura O. Obudziłam się dzisiaj o 4,30 i nie mogłam już zasnąć, wykończyłam jedną księgę, przygotowałam dokumenty do księgowania, wykończyłam tę kiszona kapustę, wytarłam kurze, przetarłam podłogi rozliczyłam budżet miesięczny,a tu jeszcze nie widać końca ranka, ale u Weroniki pewno będę walczyła ze spaniem Ciekawe dlaczego Grazka się nie odzywa, jak udała jej się rozmowa? Nutria też dawno nie odezwała się, ale chyba na facebooku odezwała się Ciekawa jestem jaka sytuacja u Asika, chyba dalej zagoniona skoro nie odzywa się Dąbrówko a ja uwielbiam ciasta z masą a nie jakieś baby czy pierniki, najchętniej to jadłabym bitą śmietanę, albo wielowarstwowe torty, babeczki z kremem....mniam, pomarzyć można Chyba zrobię sobie kawę przed wyjściem do Weroniki Pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ładne zdjęcie rodzinki! Ja tesso najchętniej bym poszła znowu spać, bo dzisiaj ponownie pobudkę o 5:30 miałam a jeszcze jest niskie ciśnienie i cos mi wątroba doskwiera - czuję jak pracuje a ja nie mam woreczka żółciowego i nie wiem co jej tam zaszkodziło, że ją czuję dzisiaj :( Ja znowu lubię proste ciasta ale wilgotne np. owocowe, z kajmakiem. Na co najbardziej czekacie do zjedzenia w święta? Ja czekam na karpia smażonego - najlpeszego robi moja teściowa, na pierogi mojej mamy, na pierniczki i na kutię mojej roboty. Im bliżej tym bardziej nie mogę się doczekać tych rarytasów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milo Tesso, ze o mnie myslisz:D Ciesze sie ze czujesz sie dobrze i wracasz do zdrowia, z wlosami sobie poradzic i fajnie ze juz tak duzo na swieta kupilas- ja glownie na Mikolajki i jeszcze chce dzisiaj cos dokupic u nas tez pieknie pada sniezek, co rpawda jest lekka plucha ale ten padajacy snieg cieszy moje oczy; Rozmowa byla wczoraj, ale sporo czasu mi wczoraj na dojazdy zeszlo, poza tym mialam pozniej gosci, a dzisiaj z rana tez mialam sporo zajec i bylam u dentystki Rozmawialy ze mna dwie babki- dyrka i taka mloda laska z rekrutacji, niby mile , spokojnie dawalm sobie rade z odpowiedziamu, ale jednak takie pytania wlasciwie jak w szkole, jakies scenki, nie znosze tego czuje sie jakos zle po tym wszystkim i tak naprawde zastanawiam po jaka cholere mi to wszytko, ja chce miec normalna prace a nie mam juz sily brac udzialu wkolo w takich cyrkach, jezdze za wlasna kase i niewiadomo co z tego wyniknie; A najlepsze jest to, ze jeszcze najprawdopodobnie 11 grudnia jade na kolejny etap bo teraz nie odbyl sie assesment poniewaz nie zebrali grupy, to sie zalamac mozna z tym przeciaganiem;Jakas prezentacje bedzie trzeba zrobic w powerpoincie przed tym assesmentem, to jakos mnie przerasta , takie wymagania jakby to byla rekrutacja na menagerskie stanowisko i na dodatek nie wiem czy dostane te prace- czuje ze marnuje czas; Dabrowko, przykro mi ze troszke poplynelas z jedzonkiem, no ale my babki tak mamy, bedzie ok; a czy masz w sprzedazy perfumy NF NAF? nie dziwie sie ze martwisz sie o meza bo okropnie slisko na drogach Mon, ja taki piernik robie co roku- ale nie przekladam marmolada- jest bardzo dobry, a raclette to u was rzeczywiscie taniocha, to wasz Lidl bardzo jest tani, ja nie rozumiem dlaczego u ans takie ceny przy niskich zarobkach, fajnie ze kupilas sporo kosmetykow- popieram, mysl o sobie Olensjo, ubieraj sie cieplo i zycze ci zeby twoj maz otrzymal nastepny kontrakt:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grażko a mnie śmieszą takie rekrutacje - głupiego z człowieka robią mam wrażenie. Tak jak nie rozumiem pytania ile by się chciało zarabiać. Wiadomo, że każdy chciałby jak najwięcej, więc ja oczekuję informacji ile jest na tym stanowisku i albo się dogadujemy albo się żegnamy. Dostawę perfum mam mieć po 12-tym to zobaczę czy taki będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ten tydzien bedzie pracowity ,bylam po golonki i kapuste swieza i juz nastawilam bigos i kapuste z grzybami do pierogow .Dzis niech sie wszystko gotuje na malutkim ogniu a jutro bede robic pierogi i mrozic je oraz bigos zamroze w porcjach .Kupilam tez Bailaysa w promocji ,na swieta ;)). Teraz szybko kawka i zmykam do sypialni prasowac , prezenty zapakowac i mikolaja przygotowac na jutro. U nas Swiete na calego ,coraz wiecej ludzi wlacza dekoracje ,a my chcemy w przyszly weekend ustroic dom i choinke postawic bo juz dobry tydzien wtedy do swiat zostanie . Grazko niezla przeprawa z tymi rozmowami ,nie zazdroszcze .A moze jednak zlozylas aplikacje na jakiegos managera przez pomylke ;PP Tak czy siak trzymam kciuki ,nie trac nadzieji . Dabrowko ja tez taki gatunek jak Tessa ,lubie kremy i smietane w ciescie , ale nie moga byc mdle ani ciezkie .No i serniki.....mniam .W sumie wszystkie ciasta lubie.Co do perfumow to ja tez kupuje na promioe w drodze z PL ,ale ostatnio to ceny mieli ze niech ich licho strzeli ,zawsze wodki kupowalismy na promie na prezenty ,a ostatnio to bylo drozej niz u nas w markecie w UK wiec kupilismy juz w Polsce .Alez bylismy zaskoczeni skad te ceny takie .Perfumy ok cenowo . A teraz w Bootsie fajne promocje maja bo mozna 10-12 funtow dostac w punktach na karte jak sie wyda 60 funtow ,albo kupujac 2 perfumy odliczaja 10 funtow od razu .Wiec nie jest zle .Tym bardziej ze sa to zestawy upominkowe z np zalem pod prysznic gratis albo kremem o tym samym zapachu .Wiec ok .W ub roku kuplam sobie Jimmy Choo ,pachnie pieknie ,a maz dostal 1 Million Paco Rabban i tez jest super ,do dzis sie pryska a pachnie caly dzien .No w sumie mamy dosc pachnidel wiec zobacze jak to dalej bedzie i zdecyduje czy dokupic cos jeszcze czy dac spokoj z wydatkami .Mlody tez troszke sfolgowal z zachciankami bo mu oczy przetarlam z tymi zyczeniami ,powiedzialam ze jak nie ma co z pieniedzmi robic to niech da potrzebujacym a nie kupowac badziewia i sie okaze ze ktos mu to podprowadzi a on z pusta reka pozostanie .No i chyba dotarlo do niego co nieco .Zobaczymy . Tesso fajne zdjecie ,wszyscy bardzo szczesliwi i radosni .Super .Ciesze sie ze i Ty jestes juz aktywna .Co my bysmy bez Ciebie tu zrobily jakbys tak na dluzej zamilkla??? Jestes fajna kobietka .Narobilas mi smaku na ciasto z kremem ,a chcialam poprzestac na jakiejs szarlotce albo cytrynowym ciescie .A teraz zachcialo mi sie czegos bardziej wymyslnego .Wrrr . Spadam do robotek domowych bo ani sie obejrze a moja mala bestia bedzie chodzila za mna i w oczy patrzyla kiedy na spacer ja wezme . p.s Niemal mi w torbie z zakupami siedziala pilnnujac golonek ,nos wsadzila wielki w zakupy i zaczela parskac i wachac daja znac ze tam jest jej miesko i nie moglam wyciagnac zakupow .Ale byla rozczarowana jak wszystko zapakowalam do garnka .Musi poczekac az sie ugotuje i wowczas dostanie kosci .A ja bede chodzic i sprzatac resztki .No coz ,milosc do zwierzaka gora . Milego dnia ,u nas pieknie ,slonecznie i nic nie pada .;)) A kapusta z grzybami pachnie........ az swiatecznie sie zrobilo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj czuję już zapachy bigosiku........Bigos też u mnie będzie, mam taki sprawdzony przepis a mąż powiedział, że pomoże mi przy śledziach smażonych i zalanych zalewą octową, bo to znowu jego jedna z ulubionych potraw. Wciąż jeszcze nie wiem czy II dzień świąt u nas zrobię ale mam ogromną ochotę zaprosić rodzinę w gościnę. Ja będę dzisiaj pakowała prezenty jak już wszyscy zasną a potem tylko cichutko podłożyć.... Tak, u nas też już balkon oświetlony od poniedziałku jest, więc jak pisałam tylko choinka nam została, jednak jeszcze mało widać akcentów świątecznych na blokach czy domkach u innych - może w ten weekend porobią dekoracje. Jak ja miałam psa to zawsze, gdy przychodzilikśmy po zakupach to wsadzała łep do każdej z siatek kolejno sprawdzając zawartość - no komicznie to wyglądało i te odgłosy wąchania: raz szybciej raz długo i wolno hihihi także wyobrażam sobie Coco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie nie moge doczekacpakowania prezntow Mikolajkowych, maz wczoraj zrobil zapiekanke ziemniaczana i chlopaki wlasnie zajadaja i potem wychodza- starszy do kumpla a mlodszy z kolega na snieg- biedak sie cieszy jak gwizdek z tego sniegu ktory sie topi:D Za chwilke mezus moj wroci to pogadamy sobie i potem wyskocze cos jeszcze kupic Dabrowko,a co fajnego kupilas dzieciakom? Z dziewczyna to latwo co? A mezowi tez cos kupujesz? ja chyba tez cos musze jeszcze mezowi kupic a sledzie w occie sa pyszne, mialam niedawno Mon, ale sie zabralas za gotowanie, no no, ja w weekend tez z mezem robie pierogi i zamroze, masz racje moj casting to byl conajmniej na prezesa:P Dziewczyny a propos swiat zacytuje wam fragment Bridget Jones:D Uch!Chcialabym , zeby swieta byly po prostu bez prezentow. To idiotyczne , ze wszyscy wypruwaja z siebie flaki i wyrzucaja pieniadze na nikomu niepotrzebne rzeczy:juz nie dowody uczucia , tylko podszyty egzysentcjonalnym lekiem haracz skladany tradycji.Jaki ma to sens, zeby caly narod biegal przez miesiac po sklepach w paskudnym humorze, przygotowujac sie do egzaminu pt.Czy znasz cudze gusta?ktory to egzamin gremialnie obleje i zostanie zasypany ohydnymi, nie chcianymi przedmiotami.Gwiazdka jako wesole poganskie swieto majace rozproszyc mrok dlugiej zimy bylaby urocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grażko 9 postów w górę i tam wyczytasz co kupiłam na Mikołajki każdemu :) No cóż Bridget ma po części rację z tymi niechcianymi prezentami, toteż u mnie w rodzinie od kilku lat każdy pisze "list do Mikołaja' i spełnia się życzenia z listu i w ten sposób unikamy niepotrzebnych wydatków. Moja mama napisała, że chciałaby min. paterę do ciasta wraz z łopatką, więc szukam jej tej patery a do tego zawsze dołączamy jakąś niespodziankę już nie wymienioną w liście- do patery dołączę albo książkę z przepisami na ciasta albo foremkę do ciastek. Bratu mama pisze list ale już z innymi życzeniami, byśmy się nie zdublowali i nie kupili dwóch pater :) i każdy postępuje tak samo. Ułatwia to też planowanie zakupów i bieganie w popłochu co tu kupić....a czasy ciężkie i pieniądz trzeba szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazko jeszcze do ciebie odnośnie prezentów ale już pod choinkę - syn dostanie helikopter z żyroskopem od nas a dziadkowie i brat dostali list do Mikołaja i sobie coś wybiorą, więc jeszcze nie wiem na co się zdecydowali. W rodzinie mojego męża nie ma listów do Mikołaja i staje na głowie, by prezenty były praktyczne i ładne...z drugiej strony niestety tak to nie wygląda i czasem prezenty są takie jak to pisze Bridget :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam Bridget Jones ,ogladalam tyle razy i nadal ogladam jak powrzaja .Dobrze to ujete .U mnie nie musze sie martwic o prezenty dla innych oprocz naszej trojki i niechciane prezenty mi tez nie groza bo kupuje ja osobiscie i nie otrzymuje od innych wiec nie mam zmartwien .;PP Sledzie w occie moje chlopaki tez lubia ,czesto robie ,albo klopskiki w occie .Choc ja nie naleze do wielkich fanow ,podobnie jak zimne nozki ,ani na talarzu ani w lozku -nie przepadam ;)) Ale rybke po grecku to o tak ,i zrobie na weekend chyba bo rybka w zamrazarce lezy . Robie bigos i widze za dla armii gotuje bo garnek 5 czy 6 l pelny jest!! Szok ,nie myslalam ze tyle tego wyjdzie .Ale wlasciwie moze byc z ziemniakami do obiadu w piatek i juz bedzie mniej ,troszke mniej .A kapusta z grzybami wyszla swietna ,jeszcze ja dusze ,potem pokroje drobniutko i bedzie do pierogow na jutro nadzienie .Mlody juz podjada z garnka ,ja tez lubie taka kapuche z grzybami ,mniam ,i lazanki do tego mmmmm. Wlasnie mowia o budzecie na przyszly rok i widze ze wszedzie to samo gowno za przeproszeniem bogatych nie rusza a biednym i emerytom srubke dokrecaja .Na calym swiecie to samo bagno ,trzeba klepac plecy bogatym a biedny i tak jakos wyzyje ,nawet jak mu jeszcze okroja dochody .Do czego to zmierza ??Ehhh Co do prezentow ,zapakowalam i stwierdzam ze musze cos dokupic bo malo tego cos .Musze poszperac w necie i moze gdzies skikne jeszcze w przyszlym tygodniu .I liste co mi jeszcze spozywczego brakuje musze zrobic ,ale najpierw sprawdze szafki co mam. Chce upiec sernik albo seromak -nie pieklam jeszcze,do tego tort chalwowy z MW i piernik z marcepanem i powidlami sliwkowymi .Moze kilka pierniczkow tez wykroje ... Co do jedzenia to szalec nie bede na wigilie losos albo rolada z 3 ryb ,bo podoba mi sie w markecie bardzo ,wiec moze to kupie dla odmiany ,do tego mlode ziemniaczki ,fasolka ,buraczki .No i barszcz z pierogami z kap i grzybami .Upieke tez drozdzowe paszteciki z kap i grzybkami ,na zab na zimno . Na pierwszy dzien swiat bedzie pieczen wieprzowa i zrazy wolowe do wyboru i cos do tego ,moze pieczone warzywka,salatka tradycyjna i jakis sledzik .W drugi dzien swiat przeglad lodowki a moze wyprobujemy raclette jesli nie bedziemy przejedzeni .Fajnie by bylo .Jak zawsze na swieta musi byc losos wedzony ktorego uwielbiamy ,sery z winogronami i winem dobrym,oraz duzo orzechow do lupania i owocow swiezych .No i na nic wiecej nie bedzie miejsca ,wiec nie bede cudowac z wynalazkami bo potem na sile czlowiek zjada albo do smieci wyrzuca . No i tak to wyglada .Na ten tydzien zaplanowalam zrobic co idzie i pomrozic a w przyszlym tygodniu bede sprzatac od gory do dolu aby w weekend postawic choinke w czystym domu .Maz ma jeszcze troche roboty na podworku ,i pewnie mu w ten weekend pomoge ,we wtorek ja ide na szkolenie ,przyszly tydzien zleci szybko i weekend tez a potem juz swieta niemal .Jeju jak to zlecialo !! Dabrowko mowisz ze balkon juz ustroilas? Wow ,to juz czujesz swieta na calego .A wlasnie co do pomyslu na sypialnie ,to myslalam o takiej kombinacji ,ale w sumie obecnie jedna sciana jest w kolorze czekolady gorzkiej a pozostale maja taki jakis fioletowy odcien i jest jakos ponuro i szaro .Podoba mi sie fiolet ale wolalabym cos jasniejszego ,uniwersalnego abym nie musiala zaraz poscieli zmieniac i w razie co moglabym zmienic dodatki i juz bylby inny wyglad .No nie wiem .Czuje ze samo umalowanie nawet na jeden kolor powiekszy optycznie sypialnie bo ten braz jest zbyt mocny i daje wrazenie ponurosci .Mysle o szarosci ,moge potem kombinowac z dodatkami a z polaczeniem z biela bedzie ladnie chyba.Co? Zdecydowalam nie malowac przed swietami ,bo nie bede sobie zyl wyprowac ,po siwtach wezme sie za robote ,moze zaraz po swietach poprosze meza aby przerobil co musi i pogipsowal sufit jak nalezy a ja moge sie bawic w malowanie i jakies drobne latanie dziurek i niedoskonalosci ,nie ma problemu .Mysle ze najpierw przemaluje podkladem na bialo te ciemna sciane i wowczas bede widziala o co mi chodzi ,bo teraz nie potrafie nawet dobrac kolorow do nas ani do mlodego tak naprawde .U mlodego czerwienie na scianach tez sa ostre a on chce tapete na jednej scianie i zielen na reszte ,mysle o takim zielonym jabluszku /pistacji i tapeta mlodziezowa .No i lampy musze wyznalezc ,wiec wyprzedaze musze odwiedzic i okazyjnie pokupowac co sie da .Nie mam co sie spieszyc i przeplacac . Grazko fajnie ze maz Ci pomaga ,ja sama pichce ,a chlopaki zajadaja.Szkoda ze nie mam malej pomocnicy .No Coco jest pomocna ,ale do wyjadania resztek jedynie .A wlasnie ,jak mama ? Nie mowi nadal jak jej wizyta przeszla? I wyjezdza na swieta ? A jak Ty to widzisz ?Moze faktycznie potrzebuje odskoczni ,i Wam sie przyda troszke odpoczynku .Moze wroci z innymi myslami, bardziej podobna do siebie niz znerwicowana osobka majaca zal do wszystkiego i wszytkich wkolo ??Tez myslalam ze dziewczynkom jest latwiej kupic ,wez kurtke nawet ,dla dziewczynek cuda i cudenka a dlka chlopakow 3 na krzyz i koniec .Poza tym dla zenskiej czesci jest duzo duzo wiekszy wybor niz dla mezkiej .Nie uwazacie?? Muffiny w tv a mi slina cieknie !! Juz bym zjadla ! No i jak to sie ma jakiejkolwiek kontoli wagi ? Nijak ! Musze dobre ciasto strzelic .A moze ananaska ? Kupe lat nie jadlam,jeszcze od szkoly sredniej!!Musze poweszyc i jutro ukrece cos smacznego .A i chodza za mna racuchy z jablkami .Chyba te drozdze mnie tak kreca w lodowce .Albo ryz z jablkami i cynamonem! Poki co obiad trzeba zrobic jakis . Zajrze pozniej. Zmykam ,pa A Wy macie plan co pichcicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny U nas do Mikołaja piszą jedynie dzieci i otrzymują prezenty jutro, natomiast druga seria prezentów, już bez pisania, to prezenty pod choinkę i dostają i dzieci i dorośli, na Śląsku zwyczajem niemieckim przynosi te prezenty dzieciątko Kupiłam dzisiaj w Tesco puszkę masy makowej z bakaliami, orzechy włoskie łuskane, na święta będę miała na pewno jakąś rybę, kapustę z grzybami, pomarańcze, wyżej wspomniane orzechy, ciasta, a z masy makowej dawniej robiłam makówki śląskie, warstwowo układane kromeczki weka i masy makowej z bakaliami, ale w tym roku chyba nie zrobię tych makówek, i prawdę mówiąc jeszcze nie wiem co zrobię z tą masą Byłam dzisiaj z Weroniką na spacerze, mała cały czas mówiła - ale napadało, ale dużo śniegu - jutro też pójdziemy, dziś tłumaczyłam jej, że nie mogę jej podnosić, na co ona " ale jesteś przecież babcią" W Tesco odkryłam bardzo ładne sweterki, kupiłam jeden rozmiar 42, cena 39,- lila w białe paski, bardzo mięciutki, no cóż też chcę mieć jakiś prezent Dąbrówko mam nadzieję, że mąż już szczęśliwie dotarł do domu i masz go przy sobie Grażko ale czasy, mnie też śmieszy to, że pytają ile chcesz zarobić, wiadomo, że każdy chciałby jak najwięcej, może wszystko skończy się pozytywnie dla Ciebie Mon bardzo chciałabym zasiąść u Ciebie w salonie na jakieś kawce, a przy okazji podrapać Coco za uchem, Twój dom wydaje mi się taki bardzo ciepły, Dąbrówki dom widzę taki romantyczny, ze świecami i odpowiednia muzyką, Grażki znowu wspaniały na takie babskie gadanie przy kawie Olensjo zamarzłaś nam? Rewelacjo też ostatnio coś mało piszesz, odrabiasz zaległości po koleżance? Nutria.........co słychać? Mam nadzieję dzisiejszą noc przespać calusieńką, czego i Tobie Dąbrówko życzę. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobiety, Ja jak zwykle wpadam jak po ogien. Chce tylko napisac Mon, ze pierogi mozna zamrazac rowniez ugotowane. Ja lepilam ju z nieraz teraz czas an ciebie kochana - pierwsze koty za ploty :D Moja mama zawsze po ugotowaniu studzi pierogi i pakuje do woreczkow po kilkanascie sztuk i mrozi. grazko - co czlowiek to i malpa :D napisalas o raclette i ja zmalpowalam i zamowilam najtansze jakie znalazlam raclette w niedziele i we wtorek juz mi do pracy fedex przywiozl! Zakupilismy ser raclette i wczoraj byla premiera - dzieki za pomysl! Wspaniale urzadzenie poki co. Dzis tez cos pichcimy :) Napisze wiecej moze blizej weekendu bo dzis do pralni i wieczor z raclette, jutro koncert a w piatek maz ma impreze w firmie wiec moze chwilke posiedze na watku i do kazdej napisze :) Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - Wszystkiego najlepszego z okazji Mikolajek❤️❤️ Moje dzieci prezenty juz dostaly i poszly do szkoly a z mezem stwierdzilismy ze sobie dzisiaj jakas fajna kolacje przy swiecach z winkiem zrobimy, bo na Mikolajki to sie daje drobiazgi- wlasciwie tylko dzieci- a ja slodyczy nie chce juz jesc( no moze czasami) Dabrowko, nei doczytalam co dzieciom kupilas rewelacjo, to fajnie ze sie tobie raclette podobal, wg mnie to swietne urzadzenie na spotkania rodzinne a pierogi tak jak ty , gotuje i rozkladam pojedynczo do mrozenia i jak sie zamroza to wrzucam do woreczkow- co zapobiega sklejeniu Mon, ja tez lubie Bridget:D ale sporo osob uwaza ze ksiazka i film sa glupie, no coz czasami trzeba cos glupiego poczytac;) a ty sama sobie kupujesz prezenty? A maz i syn tobie nie kupuja? Ja lubie niespodzianki Menu swiateczne twoje przedstawia sie bardzo bogato i interesujaco- chyba nie dacie rady wstac od stolu;) Tesso, Katarzyna Bosacka testowala te masy makowe z puszki i niestety sporo w nich sztucznosci, ja tobie polecam zakup maku mielonego- taki jest w woreczku chyba z Bakallandu, trzeba go tylko zalac goraca woda badz mlekiem , dodac bakalie, doprawic i pychotka Twoja Werka uwaza ze babcie sa do dzwigania , ojeju a ty nie dasz rady- ach te dzieciaczki:D Masz racje , moje mieszkanie jest idealne na gadanie przy kawce, ale kiedy my pogadamy?? Przespalas cala noc? Ktoras z was pytala o moja mame- narazie nie wyjechala bo cos z autem tej kolezanki sie stalo, jutro maja jechac, ale mama ma dobry nastroj wczoraj kuzynka do mnie napisala ze bedzie skaldala CV do hufca pracy poniewaz tam jest oferta na posrednika pracy, ona jeszcze ma etat w urzedzie ale nie ma powrotu, to ja sie tez oczywiscie zaineresowalam ta oferta, bo ja skladam aplikacje wszedzie gdzie spelniam wymogi a taka licencje posrednika posiadam- oczywiscie napsialam kuzynce o tym. jednak po jej mailu czuje ze ma mi za zle ze zlozylam , bo chyba jej sie wydaje ze ona bedzie jedyna dobra kandydatka, a przeciez takich osob aplikujacych bedzie sporo; Kurcze moze moglam jej nie pisac ze zloze? teraz cos popsulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Noc przespana Dąbrówko a jak u Ciebie, kochanie ja też jestem bez woreczka i wiem, że nie można jeść surowej cebuli, grzybów, i smażonych potraw, ale ja biorę rano i wieczorem Hepatil, i za przeproszeniem mam to w nosie, choć czasami też czuję tę moją wątróbkę Grażko nie przejmuj się kuzynką ona na Twoim miejscu zrobiłaby to samo, kolacyjka przy świecach we dwoje ,,,hmmmmmm, no super, ja ostatnio byłam u siebie w pracy i naśmiałyśmy się okrutnie, bo w instrukcji co można a co nie można po operacji zaćmy, wyczytałam, że przez 3 tygodnie nie mogę uprawiać seksu, więc po tym okresie mam wywiesić plakaty na osiedlu " Jestem do wzięcia":) Córka wybiera się z rodzinką na Sylwestra do nas, byłoby super Mam przygotowane już prezenty od Mikołaja dla moich wnuków, ciekawa jestem ich reakcji Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso- 3 tygodnie bez seksu?? Kurcze jak ty dasz rade?;) fajnie ze bedziesz miala rodzinke z Londynu na Sylwka, zapomnialam wczesniej napisac ze po tym co pisalas o zieciu wyobrazalm sobie go inaczej a to calkiem, calkiem do rzeczy facet:D ja tez woreczka nie mam, a jem wszystko bez hepatilu:P Dabrowko, a ty gdzie sie podziewasz kobieto?? Napisze po poludniu bo musze sie do wizyty u ginekologa przygotowac, nei mam ochoty tam jechac ale bylam umowiona wiec skocze , pokaze mu tez wyniki badan, moze cos madrego wymysli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×