Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

masz racje , moj starszy wlasnie sie okropnie madry i nastawiony roszczeniowo jest a zeby 2- 3 dni siedziec w domu to by musial miec goraczke , musze sie za niego zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echinacea dobra jest, slyszalam ale nie stosowala, ja sie jakos tej zimy trzymam, moze przez to ze duzo na powietrzu przebywam jakos sie trzymam Mon, no przeciez zeod poniedzialku na jedynce jestem, tylko dwa dni dukana robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pieknie! I ubywa Ciebie ? Jak sie czujesz? Ciagnie Cie do czegos ,oprocz winka ,hihi??? ;)) Ja bym na Twoim miejscu mlodym zaserwowala na podbudowe odpornosci ,kilka tygodni i bedziesz widziala ze dziala ,serio .A lepiej wydac raz kase na taki lek niz co kilka tygodni na rozne dziadostwo na przeziebienia ,bo to krocie kosztuje w Polsce ,znam te realia .I zdrowiej bedzie .Sprobuj koniecznie ,a w smaku tez sa ok ,niektore nawet do ssania byly .U nas wersja do lykniecia wystepuje ,ale mlody nie narzekal. Mysle ze i Twoim dzieciom nie jest fajnie jak choruja czesto i zasmarkani i kaszlacy chodza to sie skusza na taka kuracje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echinacea stosowałam jak moja córka była mała i non stop mi chorowała ale u mnie nie pomogło - może za krótko stosowałam a w ogóle to zaczełam w sezonie grypowym stosować a powinno się zacząć już przed. Potem "odkryłam" stary dobry tran i ten bierzemy od października zawsze i tez odpukać nie chorujemy. Dzieci ze szkoły przyniosły po jednym razie przeziębienie ale rozeszło się bez antybiotyku, więc OK, dziękować Bogu! Moi znajomi znowu polecają Vigor - zestaw witamin, ponoć rewelacja na przypły sił i ochrona przed przeziębieniami. Widać każdy musi potestować i znaleźć swój własny patent na zdrowie ;) Mon ja już raz kombinowałam na święta z dietetyczną paschą i była nie do zjedzenia. Jedynie sernik mogłabym zrobić dukana, bo u mnie tylko ja i córka serniki najbardziej lubimy a mąż to w ogóle ale też chcę poczuć prawdziwy, kremowy smak sernika a nie tak odchudzony, suchy :) Mazurek to u nas jest kajmakowy i nie ma bata - prawdziwy kajmak musi być! Kusi mnie pascha. Znalazłam na Wielkim Żarciu jakiś sprawdzony przepis babciny, no chyba zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja pasche to chce zrobic z mw.Czekoladowo -pomaranczowa bo lubie ten smak ;) Serniki lubimy wszyscy ,mlody zcasem tylko kombinuje ,a maz w sumie wszystko zje ,tak jak i ja . Pieke tego tiramisu juz od 1.5 godziny i jeszcze strasznie sie wozi .Nie chce aby miplynal po wyjeciu z foremki ,a ten tutejszy niby twarozek mielony rzadki jest i masa wyszla wodnista ,wiec inaczej sie piecze jak z polskiego twarogu wiaderkowego czy kostkowego .No nic ,kiedys sie upiecze .hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ten serek się zetnie jak się ostudzi?. Nie raz trafiałam na takie przepisy, że masa czy ciasto wydawały się lejące a po wystudzeniu w formie wszystko było jak należy. No nic babeczki, ja się żegnam na weekend z wami - idę odpoczywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milego weekendu dabrowko ,;)) Sernik juz sie chlodzi wiec powinno byc ok. Grazko Tobie tez milego weekendu ;) Ja zmykam na spacer z sunia wreszcie . Paaa ps Moze zajrze w weekend w wolnej chwili ,a jak nie to do poniedzialku ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wam zycze milego weekendu, pogoda jest u nas ladna , sloneczna, za chwile snaidanko zjem, druga kawke wypije i lece na poczte i zakupy. Zostal u ans brat meza na noc, ja odpadlam wczorja po wypiciu wina, nieduzo wypilam i zasnelam- upilam rozowe , wytrawne,a faceci pili piwo i teraz sobie smacznie spia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu cichutko !! Ja widze ze w trojke zostalysmy tutaj ,rewelacja zajeta ,olensja tez ,tessa milczy calkiem a nutria tez nie napisalado tej pory ani slowa co u niej sie dzieje .No i Asik ,przepadla na dobre . No trudno ,to i ja zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tak cicho? No faktycznie Nutria miala napisac maila i kilka tygodni juz minelo, Rewelacja i Olensja milcza Ja w pracy, zimno jak diabli , wieje i mroz caly czas Moj maz wczoraj dostal rotawirusa i ma biegunke , czuje sie zle , chociaz wieczorem bylo lepiej, byle sie nikt wiecej nie zarazil zwazylam sie dzisiaj- po tygodniu jedynki , mimo ze przed @ jestem mam 1, 5 kg mniej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc No to gratuluje grazko ,slicznie ! Ja sie zwazylam w niedziele rano po sobotnich 4 drinkach i na wadze dalej bylo 67.5kg,wiec nic nie podeszlo ,ale tez nic nie spadlo .W sumie waze sie we wtorki rano ,jutro wejde na wage i zobacze ,ale nie spodziewam sie spadku bo i alko i ciasto w sob i niedziele zjadlam ,jednak mam nadzieje ze chociaz nie wzrosnie . No trudno ,dzis juz powod do normalnosci ,koniec swietowania ,no przynajmniej na kolejne niemal 2 tygodnie ;) Grazko rota wirus dopadl Twojego malzonka? ,wspolczuje .Zapewne czuje sie on podle ,jak to zwykle przy przeziebieniu a dodatkowo jeszcze biegunce .Ajjj,paskudztwo .Uwazaj aby Was wszystkich nie polozylo .Dbajcie o siebie . Dabrowko pozdrowka ,jak minal weekend? Rewelacja zjaeta bukowaniem biletow wakacyjnych moze ,co?? Planuja co beda zwiedzac ;) Olensjo jak tam No ,wiosna juz czy nadal zimowo ?? Tesso ,Nutrio pozdrawiam .Ciagle mysle ze sie odezwiecie w koncu . Dzis moj maz ma urodziny,weekend spedzilismy leniwie ale rodzinnie,wiec fajnie . Choc nie tak jak zaplanowalismy ,ale co tam . Dodatkowo tesciowa ma dzis zabieg na zylaki wiec siedze i trzymam kciuki ze wszytko bedzie dobrze. Z gorszych wiesci cos musialo peknac w moim laptopie bo przy otwieraniu jest oporny ,jakby mial z 10 lat albo wiecej i po prawej stronie widac ze sprezynuje przy klawiaturze .Tak wiec nie jestem szczesliwa ,maz mowi ze mam z nim ostroznie sie obchodzic .Swoja droga chce tablet ,bylby wygodniejszy i lzejszy i nie zagracalby mi lawy ciagle ,ale jeszcze musze chwile poczekac bo mam inne sprawy na glowie wazniejsze ktore sa priorytetem .W ramach dbania o laptopa nie zamykam go ,aby nie nadwyrezac tego co sie uszkodzilo .Chyba wezme go do naprawy ,ale co mi powiedza ? W sumie w Pl kuzyn meza by zerknal i powiedzial co jest grane i co z tym dalej zrobic ,wiec moze jakos przeczekam .No nie wiem jeszcze ,nie usmiech mi sie duzy rachunek za naprwawe . A dopiero rewelacja pisala o swoim uszkodzonym laptopie ,wrrrr.Szkoda mi tego laptopa i chcialabym go trzymac do zdjec ,wypalania plyt ,pisania roznych pism ,itp .Netbooki i laptopy sa fajne ,ale wygodniejszy jest ten standardowy laptop .Wiec zal ,mamnadzieje ze to nic powaznego i sie nie rozsypie . No wlasnie ,z rzeczy waznych to zabukowalismy juz prom do PL,bedziemy plynac do Rotterdamu tym razem ,wiec dluzej na promie i krocej w samochodzie .Mam nadzieje ze spodoba nam sie taka podroz i bedzie mniej meczaca . Teraz jeszcze ubezpieczenia nasze i samochodu i kasiora i mozna jechac na wczasy ,jupi . Ide na spacer z Coco, zajrze pozniej. PS Sernik tiramisu pyszny ,choc dla mnie stanowczo za slodki a chlopaki mowia ze dobry ,wyglada super ,ale nastepnym razem skrocilabym o 1/3 biszkopty bo wystawaly jak uszy krolika ,hihi ,albo zwiekszylabym mase o 1/3 lub nawet o 1/2 ,bo tez by ladnie sie prezentowalo .No i twarozek musi byc gesciejszy u mnie ,musze nastepnym razem do sernikow kupic gesciejszy bo skroci to czas pieczenia .Ale w sumie bardzo smaczny ,nic nie wyplywalo ,idealny do krojenia,radosc podniebienia dla wszystkich fanow tiramisu i sernikow .mniam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazko - u mnie tez choroby. Moja corka mocno przeziębiona, więc została dzisiaj w domu i muszę ją zarejestrować do lekarza, bo co kilka miesięcy odnawia się jej kontuzja, którą nabyła jak byliśmy w Ojcowskim Parku na wczasach - kuleje i boli ją w okolicach kostki. Teraz źle stanęła na WF-ie i znowu kuleje i ją boli. Podejrzewam, że to ścięgno Achillesa ale trzeba to zbadać, by miec pewność. Ja natomiast od wczoraj borykam się znowu z bólem krzyża. Może pamiętacie jak w zeszłym roku mnie siekło i bolało przez 2 tyg, że miałam problemy ze schylaniem się, z obracaniem itp. zrobiłam wtedy prześwietlenie i wyszlo, że mam to co większość pracowników biurowych i prowadzących siedzący tryb życia - jakieś spłaszczenie w okolicy kości ogonowej czy krzyżowej. Potem wzięłam kijki chodziłam i miałam spokój do wczoraj. Znowu muszę się przemóc i iść nawet w tą zimnicę na kijki, wiosną i latem mam ruch więc to nie problem no ale teraz cierpię kurka wodna :( A ja nie lubię tableta. Czasami piszę z niego ale dla mnie ta klawiatura i wszystko dotykowe co reaguje na byle ruch dobijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Dabrowko, ta pogoda jest chyba taka dobijaca , ze ludzie choruja no kurcze pol roku zimy, nawet na swieta sie chyba nie roztopi ten snieg z twoim krzyzem to moze by jednak rezonans zrobic co? Bo wiesz jak jest, przeswietlenie za szczegolowe nie jest to chyba nie masz dzis dobrego nastroju co? Ja tez nie bo poniedzialek:P mysle zeby za tydzien urlop wziac i troche sie odstresowac.A bierzecie przed swietami wolne?? Mon, to mowisz ze drinki pilas? Ja to winsko jak pisalam, ale ciast nie jadlam , trzymam sie i koniec Złoż zyczenia męzowi Mon:D Moj mlodszy chce tableta, ale narazie moze zapomniec, ja tez nie lubie dotykowych urzadzen, telefonu tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj dabrowko ,no to musisz kijki odkurzyc i w droge jak lepiej sie czulas .Nie zazdroszcze bolu w placach ,choc i ja dzis sie czuje jakas obolala ale to raczej kobiece sprawy bo dolna czesc mnie boli i brzuch tez jakis taki obolaly mam .No trudno . Dabrowko a telefon dotykowy lubisz ? Niektorzy nie lubia a ja np bardzo go lubie ,ale trzeba przywyknac ze sa czule na kazdy dotyk ,czasami to wkurza ,ale idzie sie przyzwyczaic .A tablet podoba mi sie bo jest leciutki ,wszedzie go wezmiesz i nie zajmuje miejsca potrzebnego laptopowi,czy to na lawie w salonie czy tez w kuchni ,a i nawet do lozka moge wziac i powertowac a laptop to tylko kuchnia-salon ,do gory tylko ide jak musze cos druknac bo drukarak nie ma wi-fi ,a szkoda .Ale wg tego nie bede wymieniac dobrej drukarki ,tyle sie przejde ,tym bardziej ze malo co drukuje .Ale dla przykladu meza netbooka nie lubie ,jakos dziwnie sie na nim pisze czy czyta ,moze kwestia przyzwyczajenia ,pewnie tak . Narazie musze sie wstrzymac ,kupic nie problem .Poki co delikatnie obchodze sie z tym co mam .Mialam nadzieje na tablet pod choinke ,ale kto wie czy nie bede zmuszona szybciej takie zakupy poczynic ,oby nie . Wlasnie zajadam kiwi z twarogiem i herbatke zielona o smaku granatu.Mmmm. Pogoda u nas dzis piekna ,cieplutko i slonecznie ,a zapowiadaja snieg, ale to juz ostatnie podrygi mam nadzieje .Wiosno zostan z nami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje grazko w imieniu meza ,przekaze . Moj mlody nie wie czy chce tablet czy laptopa z dotykowym ekranem ,ma sobie oszczedzac a my dolozymy ,ale poki co to ma zawsze jakas wymowke i kupuje cos innego ,wiec i my nie mamy do czego dolozyc .Ma nasz duzy komp u siebie w pokoju i jest zadowolny ,od czasu do czasu w moim grzebie ,ale zwykle to u siebie .Jak jemu sie nie spieszy to mi juz wcale na takie wydatki . Grazko ja urlop juz wybralam,nowy zaczyna sie od kwietnia .Cale swieta spedze w pracy na nockach ,tak jak pisalam niedawno .Ale to nic, spedzimy je w trojke z sunia we czworke w sumie.Maz ma chec w swoim krolestwie porzadzic ,wiec bedzie mial co robic a ja bede odsypiac i z chlopakami spedzac tyle czasu ile sie da .Syn pewnie bedzie miedzy parkiem a xboxem czyli tez norma . Mlody zaczyna przerwe wielkanocna od piatku ,a Wasze dzieciaczki kiedy zaczynaja wolne ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mam dobrego nastroju - dobrze wyczułaś grażko..bo jak mieć jak boli przy każdym ruchu i jak a długo siedzę? Buuuuuuuuuuuuu :( wtedy mnie przebadali dobrze w prywanej klinice, więc ufam że dobrze to zrobili. Mnie siekło teraz po oglądaniu filmu. Lubię się zwinąć na kanapie z nogami podkurczonymi i tak oglądałam ten fil a potem wstałam do kuchni i poczułam ból. To jakby nerwoból, bo przy dotyku mnie tam nie boli tylko jak się ruszam i jest nacisk, gdy za długo siedzę. W tym tygodniu nie ma mowy, bym wzięła coś wolnego, bo mam 2 dni szkolenie u siebie i na dwa szkolenia materiały do zrobienia. W przyszłym będzie luźniej ale szkoda mi urlopu a jeszcze mój mąż będzie w rozjadach, więc i tak będę musiała wozić dzieci, wstawać normalnie. W tym tygodniu na spokojnie sobiw wszystko posprzątam co zaplanowałam a nie ma tego wiele, bo pranie, umycie kafelek w kuchni i ew. okna w sobotę przetrzeć, bo je myłam niedawno. Na święta też wiele nie będę robiła raczej, bo I dzień jesteśmy u rodziców - wciąż nie wiem co z II dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj mlody nie wiem kiedy wraca po swietach ,ale kto wie czy nie beda miec jeszcze caly tydzien wolne ,w sumie 2 tygodnie laby .Tak cos mi swita ,ale musze sparwadzic w jego rozpisce . dabrowko to nie nudzi Ci sie z tymi szkoleniami .Dobrze ze interes sie kreci jak to mawiaja . Dostalam smsa z PL ,tesciowa juz po zabiegu i wszystko ok .Ufff ,cale szczescie ,mam nadzieje ze bedzie zadowolona ze sie wreszcie zdecydowala po tylu latach . Ja zjadalam lunch -salate z vinegretem i piers nadziewana mozarella od wczoraj .Do tego sos czosnkowy .Smaczne i syte .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu smetnie ,dziewczyny co tak cicho? Mam nadzieje ze to tylko slabosci na przedwiosniu . Trzynajcie sie i kolorowych snow ,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj czasu nie mialam , po pracy zakupym cos zjesc silownia i czas zapierdziela pogoda ciagle zimowa az sie z domu nie da wyjsc, sniegu po kolana, biore urlop w przyszlym tygodniu bo mam dosc zrobilam sobie rnao racuchy z przepisu Dabrowkim ale mi sie rozpadaly- jak myslisz Dabrowko dlaczego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko armagedon u nas dzisiaj za oknem. Godzinę w tej mega śniezycy i po lodzie jechałam do pracy i raczej szybko z niej wyjdę, bo jak tak dalej pójdzie to do końca dnia pracy będzie niezłe kongo na ulicach. W pracy garstka osób, bo nie dojechali....Na moich oczach dzisiaj 2 samochody wpadły w poślizg i tira znosiło na przeciwległy pas, nas też kilka razu zarzuciło a jechaliśmy 40/h. Masakra co się dzieje z tą pogodą. No nie wiem grażko dlaczego ci się rozpadałay - być może za krótko smazyłaś je z jednej strony. Mi wychodziły piękne racuszki. A posmarowałaś patelnię olejem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisac, ze mkoja córa ma infekcję grypową i do końca tygodnia ma być w domu na lekach objawowych. Przychodnia wczoraj była pełna chorych dzieci. Ja dalej zmagam się z bólem krzyża i lędźwi, ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc U nas bez sniegu ,w Szkocji wieje i pada snieg ,nawet do 25 cm sniegu zapowiadaja ,szkoly pozamykane .U nas pieknie i wiosennie dzis. Ja sie czuje jak opoka ,brzuch mnie boli nadal ,jeszcze zle spalam i caly staw barkowy mnie boli ze nie moge nic siegnac ,ani kurtki ubrac ,nic ,a jeszcz eto prawa reka a ja jestem praworeczna ,starosc kurde sie pcha chyba .Wrrrr. Wczoraj to byl dziwny dzien ,kazdy poddenerwowany jakis ,zmeczony ,jeden z tych poniedzialkow pelna geba ,nawet maz mowil ze gdzie sie nie ruszyl to ludzie jakos na siebie warczeli o wszystko ,dogadywali sie o rzeczy ktore robi sie zawsze tak samo ,ze czemu tak a nie inaczej .Cos chyba w powietrzu takiego . Ja dzis weszlam na wage i jest mnie 67.9 kg ,wiec wzrost o 0.4kg ,ale mysle ze to @ jednak ,bo czuje sie podle,a do tego lazienkowy mnie wzywa raz na kilka dni i nic solidnego ,wiec zapchala sie kanalizacja moja .Zauwazylam ze jak wypijam siemie lniane to czesciej sie wyprozniam ,a tak raz na kilka dni jedynie .Co za leniwe flaki sobie wychodowalam ! Siemie pije zamiast orzechow ,miele je troszke i zalewam woda goraca na kilka godzin ,potem dolewam ciut mleczka ,podgrzewam i wypijam ,po takim kubku czuje sie jakbym przekaske zjadla ,albo deserek jakis .Tak czy siak od dzis wprowadzam drugi owoc bo jeden jest mi stanowczo za malo i patrze tesknym wzrokiem na owocki . Grazko te dni faktycznie tak zasuwaja ze szok ,ja caly tydzien siedze w domu a zanim sie obejrze jest czwartek ,a piatek to juz nawet nie wiem kiedy przelatuja te godziny i do pracy .Szok . Dobrze ze na silke dalej chodzis .Moj mlody jutro idzie .Jestem ciekawa co powie po powrocie . A jak Twoj maz sie czuje ?? Grazko czy u Was tez pada snieg ?Jak wyglada pogoda w Bydgoszczy ? Dabrowko to Twoja corke tez rozlozylo? Bidulka .Jeju ,przekichane .Mowisz ze tyle sniegu w Was? A tu niemal koniec marca i taka zima ? Jednak juz odwykalm od takich opadow sniegu ,nie wyobrazam sobie .Na samo wspomnienie tej jazdy w czasie zimy w Pl az mnie wstrzasa ,te drogi ,drogowcy zawsze zaskoczeni pogoda ,itp .Tutaj to stopnie w plusie a piaskarki jezdza i sypia ,bo moze byc slizgo .A w PL slisgo jak diabli ,jazda bez trzymanki a piaskarki nie usmiadczysz albo jedzie i ma troche piasku na caly powiat ,ehhhh . Dzis to chyba nic nie zrobie ,bo mam lenia i obolala jestem wiec ide na latwizne .Na obiad kurczak z pievczarkami z ryzem pelnoziarnistym (??,cos nowego i ponoc zdrowego u nas ) i warzywa z parowaru . Patrzylam na te racuszki znowu .Czy one sa bardzo slodkie ? Mysle czy zrobic je czy pizze wg wokandy na spodzie twarogowym,bo mam kawal twarogu kupionego i jest w sumi suchawy i nie podchodzi mi smak (juz przywyklam do domowego ) .I moze jutro bym zrobila pizze sobie i mlodemu .Hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasmarowałąm olejem, ale przewracalam widelcami bo mi gdzies lopatke do przewracanai wcielo:P , dzisiaj musze kupic, bo to bez sensuzrobilam z polowy porcji i dalam pol budyniu, moze caly moglam dac no to nieciekawie z twoja corka, u ans grypy chyba nie ma, kurcze ta pogoda jest straszna, ja chodze pieszo jak wam pisalam, ale chodniki prawie nieodsniezone, wkurzyc sie mzona, dlatego chce sobie dwa dni urlopu zrobic by zajac sie czymkolwiek i miec troche czasu dla siebie Mon, to dobrze ze wsytko ok z tesciowa, to nie jest trudna operacja wiec bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko przykro mi ze dalej sie tak obolala czujesz .Ja to moge sie chociaz polenic ,ale Ty to raczej niebardzo .Mam nadzieje ze szybko Ci sie rozejdzie to paskudztwo .A leki jakies bierzesz ?Ja staram sie unikac ,ale jak tak dalej bedzie bolalo to cos lykne ,bo inaczej na spacer nie pojde z sunia bo jej nie dam rady prowadzic .A to juz nie wchodzi w gre .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon, moj maz juz dzis ok, wlasnie na basen sie wybiera, ja z silowni jestem bardzo zadowolona, naprawde sie mozna napocic i samopoczucie jest lepsze, w kwietniu tez z kolezankami sie wybieram nie przejmuj sie waga, przeciez w tym czasie to normalne, ja tez sie nie waze narazie pogoda u ans zimowa- niestety Racuszki sa bardzo dobre! Moje za slodkei bo ja zawsze ze slodzikiem przeginam- dodaje ten w plynie i nei mam wyczucia spoko ze taka pizze mozna zrobic na tym spodzie m bedzie napewno dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon no to witaj w klubie "połamanych staruszek" ;) Nic nie biorę, bo to nic nie da. Jak miałam to poprzednio to ćwiczenia robiłam co mi rehabilitant zapisał i chodziłam o kijkach - jak tu teraz chodzić skoro u nas jak na biegunie?! Nie dość, że sypie okrutnie, jest -5C, lód pod śniegiem to jeszcze okropnie wieje - zamieć jakich mało. Pewnie dzisiaj w TV będą pokazywali, bo z tego co słyszę to i wypadków już dużo. No dopiero co rozmawiałyśmy o chorobach..i tak jest zawsze jak mówię, że nic się nie dzieje to chwilę potem właśnie się dzieje. Standard. Ja tez mam na obiad kuraka pieczonego i zrobie do niego fasolkę szparagową na ciepło z cebulką i czosnkiem - taką podsmażaną. Racuszki są słodkie - w sam raz jak się ma chętkę na coś slodkiego szczególnie przed @ ale nie za słodkie. Ja już z niczym ich nie podaję tylko jem tak jak w przepisie są. Mi bardzo smakowały - niemal się nie różniły od tych co pamiętam z dzieciństwa jak mi mama robiła. grażko- no to może dlatego, że widelcem przewracałaś się rozpadały?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nad nimi pomysle ,bo ja na slodkie nie mam checi ,juz myslalam zeby slodzik zredukowac do zera prawie ,ale mysle ze pizza z pieczarkami bedzie lepszym wyjsciem ,papryka swieza na to ,trpszke sera i bedzie gites .No i mlody sie ucieszy jak mu zrobie powtorke z ub tygodnia ,bo juz sie dopytywal wczoraj kiedy znow zrobie . Dabrowko no to na kijki nie mozesz isc bo sobie jeszcze cos zrobisz na takiej slizgawce .Ehhh .No widzisz,masz racje ze nic sie nie dzieje a za chwile wszystko naraz .Dopiero co mowilysmy o chorobach ,faktycznie ,no i wykrakalysmy ,ehhh. Grazko to dobrze ze maz juz lepiej ,chory chlop w chalupie to wrzod na d**pie jak mowia .Sa gorsi jak dzieci,hihi. Tescxiowa dzis do domu wraca ,dlatego pytam o pogode bo ja szwagierka odwozi .moze uda nam sie na skypie zamienic kilka slow ,musze smsa wyslac po lunchu czy juz dotarly do domu .Wczoraj juz pisala ze tesciowa zaliczyla pierwszy sacer do toalety ,i ze czuje sie dobrze .Bardzo nas to ucieszylo ,zwlaszcza meza . a ja grzebie w przepisach ,moich w segregatorze i wyciagam co bym chciala upiec . Pieklyscie takie ciasto? ja mam przepis wydrukowany i wyszukalam na WZ ,ale nie ma fotki .Czy to jadalne ? Brzmi ciekawie http://www.wielkiezarcie.com/recipe3326.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz, że mam to ciasto w swoich przepisach ale jeszcze nie piekłam. Ja też myślę czy nie zrobić jutro jednej z tych pizzy dukanowych, które podałaś, bo "chodzi za mną". Mam bardzo ładne pieczarki i muszę je wykorzystać. Czekam na męża, bo juz zmierza w moją stronę ale jak mi mówił przez telefon jest gorzej niź fatalnie na drogach. Co odśnieżą to zasypuje na nowo i do tego nawiewa z wiatrem. Obwodnica, dwupasmowa zupełnie wyłączona z ruchu - zamknęli ją, bo tiry stanęły, śniegu jak na polu, zrobiło się zbyt niebezpiecznie. O stłuczkach i wypadkach mówią co rusz. Miasto stoi zupełnie zakorkowane. Postanowiliśmy wcześniej odebrać syna, nie pójdzie już na rekolekcje do kościoła, bo chodzi tam gdzie ma szkołę 14 km. od naszego domu a dojazd już rano był koszmarny a teraz, gdy zamknęli jedną z głównych ulic to już widzę co się będzie działo na drogach....Także pięknie a wiosna juz tuż, tuż - ciekawe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az tak zle u Was dabrowko?? No co sie dzieje ,nie do wiary wrecz . To mowisze ze tez masz chec na pizze ,ja dzis risotto strzele z kurczakiem i orzechami nerkowca .Nie robilam nigdy a mam przepis od kolezanki ,to mam nadzieje ze nam zasmakuje . Juz nie powiem ile przepisow wynalazlam do zrobienia w najblizszym czasie ,m.in chili con carne ktorego juz wieki nie jedlismy ,wiec powinno chlopakom podejsc .Zrobie na piatek albo sobote najblizsza . U nas pogoda nadal wiosenna ,wiec super .Oby tam dalej . Wlasnie dostalam smsa ze tesciowa juz w domu odpoczywa ,dotarly jakos w ten zimowy dzien na miejsce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×