Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Dzieki Monku :) Bardzo to przykre ale takie zycie :( Najgorsze jest to, ze ona zamiast pojsc do lekarza z ta grypa to sie sama leczyla a ze byla oslabiona to sie polozyla zeby odpoczac. Po kilku godzinach maz poszedl sprawdzic czy jej troszke lepiej a ona juz nie zyla :( No tyle szczescia w nieszczesciu, ze odeszla we snie :) Gadajcie sobie z mezem :):):) XXXXXXXXXXXXXXXX Ja zaraz gonie po laptopa, na zakupy i do domciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale mi to słodzicie, ja wiem swoje, owszem jakas mocno pokraczna i brzydka nie jestem ale za gruba, mam 166 wzrostu Rewelacjo, smutna sprawa z chrzestna meza, ja mialam kolege, ktory na Wigilie do rodziny przyjechal, gorzej sie poczul i polozyl i zmarl - zawał, mial 39 lat Mon, myslalam o Mazurach, zeby z Dabrowko sie spotkac rany, nic mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grażko - ja też inaczej sobie ciebie wyobrażałam ale bardzo ładna z ciebie kobietka i tez tych kilogramów nadprogramowych nie widać. Myślę, że nawet teraz nie wyglądasz gorzej niz na przesłanych zdjęciach! Fajnie cię "poznać" w końcu hihihi. rewelacja - a to ci kot rozrabiaka! Wyrazy wspłczucia z powodu śmierci cioci. To nie jedyna ofiara tegoroczej grypy niestety. Myślę, że nie jest mi źle w tej fryzurze. Największy kontrast stanowi kolor włosów, bo miałam jasny i nagle mam czekoladowy brąz i ten kolor budzi największe emocje, bo sama fryzura się podoba. Teraz mam wyprostowane włosy ale jutro juz je umyję i zobaczę jak się będą włosy układały w kręconych. No dobra...zrobię wam ta fotkę dzisiaj w prostych jeszcze. Tak stanęło na moim z wakacjami, bo ja już nie chciałam jechać do Chorwacji ani nigdzie dalej. W PL jest tyle też do zobaczenia i nawet jak leje to też jakieś zajęcia można sobie znaleźć, czy iść zwiedzać coś pod zadaszeniem: jakiś zamek, dworek czy pałac a przede wszystkim odpocząć. To gospodarstwo jest ekologiczne, więc mam nadzieję na zdrowe jajka, mięso, mleko i kto wie co jeszcze, bo mają swoją hodowlę danieli :) Blisko las, jezioro, duży staw z rybami - nie mogę się doczekać takiej bliskości z naturą już od poranka. Mąż się śmieje ze mnie, bo ja wolałam jechać do Szklarskiej Poręby w góry albo w Bieszczady a on klepnął: może jakieś siedlisko na Mazurach..i na drugi kułam żelazo póki gorące, żeby się nie rozmyślił ;) Mon- czasami u fryzjera proszę o wyprostowanie włosów ale robi mi je na szczotkę. Mam wtedy takie piękne, zdrowe włosy, z połyskiem, lejące się...jak mi się kręcą to już takich pięknych nie mam a sama nie umiem sobie tak ładnie wyprostować. Zresztą ja pod tym względem to leń jestem i nie lubię grzebać przy włosach, najlepiej jak je umyję i idę spać - w nocy się same skręcą i na rano mam burzę na głowie, którą tylko muszę jakoś ułozyć by wyglądać jak człowiek :) Dzisiaj jestem okropnie nie wyspana, bo o 5 wstawał mąż - jechał do W-wy a jak śpię bardzo czujnie, więc jak sie obudziłam tak potem zasnąć nie mogłam a jak przysnęłam to już musiałam wstawać. Szliśmy spać ok. 1:00 w nocy, więc nie pospałam sobie za wiele. Pracy w domu tez mam dzisiaj duzo, bo i posprzątać muszę i przygotować co się da na jutrzejszą imprezę i jutro zapiernicz...no ale jak się chce gości przyjmować to tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Grazko nie slodzimy tylko taki stworzylas wizerunek jakbys byla latwiejsza do przeskoczenia niz do obejscia ;)P Twoja wina ,hehe .No i to marudzenie :)) jakos do wizerunku nie pasuje .A czy to napewno Twoje zdjecie ??? ;)P Zartuje sobie ,no a tak na powaznie to jestes kawaleczek wyzasz ode mnie .O 1 cm tylko ,a wydaje sie ze jestes duzo wyzdza .No moze musze spojrzec na to z innej strony ,moze to ja nie jestem az taka niska jak myslalam ,hurra . Ja to mysle ze jak tak dalej pojdzie to spotkamy sie u rewelacji w domku na wsi za kilka/nascie lat ;)) .xxxxxxxxxxxxxxx xxxxRewelacjo u nas losos tez chyba bedzie juz tylko z piekarnika ,bo kilka razy robilam i nam zasmakowal .Wczoraj zrobilam z patelni i smrod w calym domu ,musialam wszystkie swieczki odpalic aby ten zapach zlikwidowac ,wrr.A na dokladke mlody podzibal swoja porcje ryby i stwierdzil ze nie smakuje jak powinno i juz wiecej nie chce ,a zawsze zjadal bez zastanowienia !! Tak wiec sadze ze sie przerzucil na pieczona wersje .No i spoko ,mniej smrodu w domu i zdrowiej . Tez bylas taki niejadek ? Chlopaki slodycze lubia ,choc maz to zalezy od dnia ,czesciej siega po szynke ,salami czy sera kawalek,czesto owocem zagryza apetyty ,bez slodyczy sie obedzie .Po typowego batonika siegnie moze raz na 2-3 miesiace ,bo akurat ma apetyt .Ciasto zje i lubi ,ale jak nie ma to nie ma .Syn ciasto zalezy jakie ,slodycze jak najbardziej ,czyli ma to po mnie. A ja staram mu sie wytlumaczyc zeby jadl rozsadniej ,choc wiem ze nie jest latwo ,bo znam siebie .xxxxx xxxU nas zapowiadaja snieg i zimno! A ja lubie wiosne !! brrrr Na sniadanko zjadlam 1/2 pity z makrelowa pasta i salata i pomidorkiem .Ale polubilismy ta paste ,mlody wczoraj o 22giej zazyczyl sobie jeszcze kanapki ,wiec mu zrobilam . Juz pieke spod do tarty ,za chwile wyjme i zmykam na spacer a jak wystygnie to bede mogla dokonczyc ciasto i niech sie schladza . Wypilam kawe i ziewam nadal ,co za dzien ,moze po spacerze mi sie polepszy albo i nie . Milego ,slonecznego dnia kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przeciez jakis czas temu, chyba 3 lata temu to bylo wysylam tez zdjecia kilka lat wlasnie puscialm wam na poczte zebyscie sobie porownaly ze sporo przytylam Mon, to jestem ja przeciez.....no chyba sie ne ciebie wkurze;D zreszta spotkamy sie we wakacje to sie obejrzymy:D mysle ze nei jestesmy niskie, to w sam raz wzrost Dabrowko, wspolczuje niewyspania, ja caly tydzienjestem taka skolowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez znowu saniegi zapowiadają i mróz..juz dzisiaj jest zimno jak nie wiem, bo wiatr z północy wieje. Na szczęście jeszcze świeci słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko u nas slonca nie widac juz drugi dzien ,ale wiatru tez nie ,ale od jutra ma byc odczuwalna temp ponizej zera i to przez wiatr,od strony Europy nawet snieg ,uff, ale my od strony Irlandii jestesmy . Pisalysmy razem dabrowko i teraz widze ze jest Twoj wpis .Oczywiscie czekam na fotki ,ciekawa jestem jak wygladasz .Mam tak jak Ty ,wieczorem wlosy myje i do lozka ,a rano nie musze sie martwic bo sa ok ,a jak potrzeba to je prostuje ,bo nieraz sie wywijaja jak galezie na wiosne .Tez nie lubie ukladac sobie wlosow pol dnia ,maja byc latwe do okielznania .Moja mama z kolei to cale zycie na lokowce,lakierach ,farbach,tapirowania ,itd .I nie ruszyla sie z domu zanim wlosy nie byly takie jak powinny . Teraz troche sfolgowala jak widze . A co dobrego robisz na imprezke ??? Nie szalej z tym sprzatanie bo goscie i tak nabalagania jak mawia moj tesc ,lepiej sprzatnac po ;)P ;)) xxxxxxxxxxxxx Grazko sie nie denerwuj ,to chyba milo slyszec jak ludzie sa mile zaskoczeni .Wierz mi ze nie kojarze Cie z poprzednich zdjec ,moze wowczas inaczej to bylo bo wszystkie sobie poslalysmy fotki i jakos czlowiek nie przygladal sie szczegolowoo ,a teraz jestemy w malutkim gronie ,coraz wiecej o sobie wiemy i jakos obraz sie inny w glowie rysuje .Ja np z pierwszych zdjec dabrowki myslalam ze jej maz jest jakims politykiem ,serio ,nie wiem skad mi taki pomysl do glowy przyszedl ...Dla mnie wyznacznikiem jak sie wyglada jest tekst tescia ,jak juz mowi ze ktos "dobrze sobie wyglada " to juz wiesz ze waga do gory niezle poszla .Pamietam tez jak kuzyn meza przyjechal po kilku latach w odwiedziny do tesciow i mowi do tesciowej "ojej ciociu, co sie z ciocia stalo??" Tesciowej nogi sie ugiely .Ale faktycznie duzo przytyla ,jednak taki tekst to moze czlowieka powalic . Wiec mysle ze sie ciesz ,bo jestes fajna,ladna i elegancka babka .I nie wiem co sie tak stresujesz ,a waga ? Napewno schudniesz skoro juz na silownie chodzisz ,a na basen tez chodzisz? Podobno fajnie wplywa na figurke plywanie .My tez chodzilismy zanim mielismy Coco ,srednio co 2-3 tygodnie na kilka godzin szalenstw ,ale teraz to nie ma jak ,wiec spacerujemy z Coco w zamian . Ide tarte robic ,zajrze na kawe pozniej. Przyjemnosci ..... ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEEEEEEEehehehe, a toś mnie ubawiła Mon z tym mężem politykiem ihihiihi. Niee, no musze posprzątać. Góra zostanie sie czysta, bo tam goście wchodzić nie będą a na dole to wolę ogarnąć to co po gościach niż sprzątać gruntownie kuchnię, łazienkę...mam nadzieję, że będą spokojnie się zachowywali i mi nie nabrudzą strasznie ;) Co robię: dwie sałatki, nowe przepisy. Jedna na bazie marynowanych pieczarek a druga jakaś warstwowa, tradycyjnie lubiane przez wszystkich jajka w majonezie, no półmisek wędlin i kabanosów, śledzie w cebulce, do przegryzienia będzie papryczka, grzybki, ogórki. Na ciepło podam flaczki - od tego zacznę posiadkę by było podłoże do alkoholu i pałki kurczaka w sakiewkach z ciasta francuskiego (kupiłam light) - w środku takiej sakiewki jest pure z ziemniaków i pieczarek. Chyba się na to skuszę, aby spróbować. Tak to wygląda: http://www.wielkiezarcie.com/recipe74378.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany, przed chwila znowu pisalam podanie o przeduzenie umowy, juz jedno napisalam , plus sprawozdanie m teraz do osoby wyzej postawionej, biurokracja jak diabli Mon, niezle z politykiem:D moze faktycznie Dabrowki maz na boku politykuje:D dzieki za komplementy, na basen nie chodze bo prawie wogole plywac nie umiem to szkoda kasy,lepiej pojsc na silownie, od kwietnia bede biegac. A czemu nie macie jak chodzic na basen?? Tez nie lubie sprzatac przed goscina, jutro mama moja podejdzie i tez musze chate odswiezyc bo wscibska jest, wlasnei obrazila sie na moja kuzynke, bo chcial do niej podjechac a kuzynce nie pasowalo w srode, umowily sie na czwartek i kuzynka sie fatalnie czula wiec jej napsiala ze lepiej w piatek , no i matka juz oburzona. fajne te paleczki, a jak flaczki robisz Dabrowko? Mi tylko u tesciowej smakuja. Bedziesz jadla te kuraki? A a ziemniaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flaczki kupuję we flaku do odgrzania - doprawiam je tylko majerankiem i ew. na pikantnie i już. Podam je z chlebem - ja oczywiście bez:) Myślę, że zjem te kuraki, bo jeszcze czegoś takiego nie robiłam a jestem ciekawa smaku no chyba, że wybitnie nie będzie mi się chciało tego ruszyć. Jak sobie wszyscy nałożą to i ja to zrobię - na pewno nie będę mówiła, że się odchudzam bo by zaraz się rozpoczęła dyskusja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko no to trzymamy kciuki zeby Ci przedluzyli umowe .Spoko. Czemu nie mozemy na basen? Bo ta nasza paskuda jest taka z nami zzyta ze jak tylko slyszy cos o wyjezdzie albo widzi nas inaczej ubranych to juz stoi w progu i macha ogonem ze jedziemy na wycieczke rodzinna .Nie mamy sumienia jej nie zabrac ze soba ,a wiec jezdzi z nami wszedzie .A jak bysmy chcieli na basen pojsc to to wszytko okolo 3-4 godziny trwa to by sie zaplakala w samochodzie ,i tak to jest niestety . Mama Twoja jest niezla ,szybko sie obraza ,hihi.To mowisz ze przyjdzie do Ciebie przejrzec katy to tez musisz ogarnac ,hehe xxxxxxx Dabrowko potwierdzam ,ze paleczki wygladaja fajowo .No i cala reszta tez brzmi apetycznie ,chyba wpadne na resztki ;)) A co slodkiego robisz??? Jesli wolno zapytac . Wiem wiem jak to jest z porzadkami ,nas nikt nie odwiedza ale dzieki czworonogowi zawsze jest gdzies naciapane ,wystarczy ze sie wody napije i po kuchni przejdzie z kapiaca jeszcze morda a ktos za nia i juz jest podloga do mycia ,ehhh . No chociaz mi sie nie nudzi .xxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tarta zrobiona ,wyglada smakowicie ,mniam . A ja wlasnie zjadlam kawalek mojego jogurtowca na zimno ,pyszny wyszedl i ladnie wyglada,no i to moje pierwsze slodkie ponad dwoch tygodniach bez slodyczy jakichkolwiek .Kawalek tart skubne ,ale chyba jutro i moze w niedziele ,ale ciut i mysle ze zostwie spod i boki ,wiec zjem tylko smietane z marscapone i biala czekolada i jadodami z odrobina beziekow na wierzchu ..Powiedzmy ..bedzie bardziej ...dietetycznie ,hmmm . no powiedzmy .Na lunch wczesniej zjadlam pasztet z soczewicy i salata z octem winnym i oliva .Mniam. Oczywiscie zapomnialam ze musze chleb upiec i zaraz ruszam a w miedzyczasie przygotuje do cottage pie . Alez mi dabrowka narobila apetytu na sledzie ,wrrrr. No to garow ,Coco spi po spacerku az chrapie ,zajrze pozniej o ile zdaze ,a jak nie to milego weekendu zycze Wam i do uslyszenia . ps czekam na fotki dabrowko ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! U nas Dzien Kobiet rozpoczal sie tak, ze zreperowali mi kompa ostatecznie z rabatem za $140 ale nie dziala wi-fi i wczoraj spedzilam caly wieczor na instalacjach, przeinstalowywaniu i restartowaniu i problem nie ustepuje wiec jestem wciaz jakby bez kompa. A za oknem snieg sypie jakby sie mial skonczyc swiat :D Pociagi jezdzily z opoznieniem wiec postalam pol godziny w pociagu pomiedzy stacjami i do pracy dotarlam po 9-tej. Po drodze wstapilam po kawe a tam kolejka rowniez jakby sie mial skonczyc swiat :D Ale przynajmniej troszke popislayscie wiec jest co poczytac :) XXXXXXXXXXXXX Dabrowko sprawdzam poczte co 5 minut i nie tylko w oczekiwaniu na email odnosnie wi-fi w kompie ale glownie ze wzgledu na fotki. Slij predko! Alez mi smaka narobilas flaczkami, chyba do ciebie wpadne na imprezke ;D Udanej imprezki :) Ja tez nie mam cierpliwosci do wlosow i tylko je myje wieczorem, nakladam kropelke olejku lub jedwabiu zebym je mogla rano rozczesac i final. Rano czesze i tylko grzywke musze zmoczyc i podsuszyc szczotka bo ta jest potwornie niesforna, prawie jak moj kot;D XXXXXXXXXXXXXX Mon ta tarta wyglada tak oblednie, ze pomyslalam, ze moze bym ja zrobila na urodziny tesciowej. Tylko ja juz jako dziwak dietetyczny mysle, czym by tu smietane zastapic :D Ja mam od dziecka awersje do smietany :o A jako dziecko bylam strasznym niejadkiem. Na kolonii chcieli mnie odeslac do domu bo przez caly tydzien ani razu nie zjadlam obiadu na stolowce :D Moja mama powiedziala, ze nie umre z glodu i zebym popackala w talerzu co chce a jak nie chce nic to maja mnie nie zmuszac. Z kolei na innym wyjezdzie z zespolem w motelu pod W-wa nie chcialam tknac sniadania wiec personel kuchenny zapytal co bym zjadla to mi zrobia i ja powiedzialam, ze chce jajko na miekko i pozniej robili przez caly okres naszego pobytu jajka na miekko a ja i tak nie moglam ich jesc bo znalazlam bialko niedogotwane w jednym :D Och tych moich niejadkowych historii jest tyle, ze moglabym ksiazke spisac :D Mi tez ryba smazona smierdzi :o I na dodatek trzeba pozniej wietrzyc mieszkanie. Dlatego ja wylacznie pieke lososia. Jakos to nawet sprawniej idzie bo razem z nim w drugiej folii wkladam warzywa i danie gotowe za 20 min. Z rozsadnym jedzeniem dzieci to naprawde jest ciezko, raz, ze w tym wieku zadne argumenty odnosnie zdrowego zywienia nie trafiaja a dwa, ze nawet jak od dziecka wpoisz dobre nawyki to w zetknieciu z rowiesnikami, latorosl zaczyna jesc niezdrowe. Moja kolezanka tak wychowywala swoje coreczki, ze od malego nie dostawaly zadnych slodyczy i w ogole nie znaly slodkiego smaku. Jak byly starsze to czasem w weekend mogly slodkie czyli gume do zucia np. I jak dostaly czekoladki czy cos innego to nawet nie chcialy tego jesc ale jak starsza poszla do szkoly a mlodsza do przedszkola to zaczelo sie od deserkow i chipsow, ktore mieli rowiesnicy i cala nauka wziela w leb :o XXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Grazko no ty sie nie dziw, ze my cie nie pamietamy bo 3 lata temu wyslalas zdjecia moze sprzed 5-ciu lat a teraz sprzed roku :D Popros meza zeby ci strzelil ladna aktualna fotke i nam wyslij to bedziemy "zaktualizowane" :D I ja kota fote poprosze :) Zycze ci aby ta umowa w koncu byla na stale i po cichu mimo wszystko zycze ci lepszej pracy, gdzie bedziesz doceniana :) XXXXXXXXXXXXXXXXXX Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tam po Dniu Kobiet? ja spedzialm wieczor z mezem , przy winku, kurcze ostatnio jakos mi alkohol nie bardzo smakuje. Moze tez przez to ze sie przeziebilam i nie czuje sie najlepiej. A tu trzeba posprzatac, cos upiec, nic mi sie nie chce. Rewelacjo, dobrze ze ci kompa zreperowali, dziwnie bez niego co? U nas tez zima na calego, tyle ze bez sniegu. Zalezy mi zeby ta umowa byla przeduzona, bo bede spokojniejsza, ale faktycznie cudem ta praca nie ejst, sporo sie robi , o docenieniu nie ma za bardzo mowy, zamaist sie skupic na tym co trzeba to trzeba produkowac tony papierow, jedynie fakt, ze kolezanka fajna ze mna pracuje jeszcze mnie trzyma, a gdyby mi np nie przeduzyli to tez bym nie plakala. Rewelacjo wyslalam zdjecia mojego kota, ale te ktore mam to przedstawiaja go jako leniwca:D Jesli o moje nowe zdjecia chodzi, to musze meza scignac zeby aparat zaniosl do naprawy i wtedy cos zrobie, ale juz neidlugo. Dabrowo gdzie twoje foty??? Ja tez nie robie nic z wlosami, myje tylko, wcoeram jedwab i susze naturalnie, tyle tylko ze dlugo to rwa- kolo 2 godzin wiec najczesciej wieczorem myje Mon, gdybyscie wasza Coco zostawili sami to bedzie wyla albo rozrabiala? Taki byl pies moich sasiadow; Faktycznei pies jest kochany ale rzadko sam moze zostawac. Chociaz np pies moich rodzicow zostawal pol dnia i byl spokojny; Nie boisz sie ze ajk skubniesz kawalek czegos niedozwolonego to dieta pojdzie w kat? Milego wekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Melduje się że jestem :) Mon - pięknie waga spadła !!! gratulacje, oby tak dalej :) Fajnie ze tak łatwo Ci trzymać diete i tak ładnie jesz :) trzymam kciuki za dalsze spadki, a niedługo mnie dogonisz, heheh, chyba musze spiać poslady :) Dąbrówko - jak szykowania do imprezki? pewnie teraz gotujesz cos dobrego :) Ja wczoraj upiekła ciasto czekoladowo - bananowe, dzisiaj jedziemy do znajomych to zabiore ze sobą :) Miłej imprezki dzisiaj wam życze !!!! Rewelacjo- ale wam kiszonki o posmakowały, nono, ja tez wczoraj jadłam rybke z kapusta kiszona, białą, mniam, mniam :) a Twoje wakacje pewnie beda cudowne, tylk dawaj wiecej zdjec jak nie na FB to na maila :) Grażko - a moze alkohol nie pomaga zbić Ci wagi?? moze nie pij w ogóle przez jakiś czas i zobaczyć co bedzie :) Tu w NO jest bardzo drogi alkohol, najtansze wino kosztuje 40 zł, ale to sikacz hehehe jak to mowi moj maz, a takie lepsze t musisz dac tak 50-70zł, piemy czasami raz białe raz czerwone, ja wole białe maz czerwone wiec wymieniamy, raz tak, raz tak :) A tak w ogóle to dobrze u mnie w miare hehe, w srode byłąm u lekarza bo podejrzenie kamieni w wreczku żółciowym, hehehe, na usg nic nie wyszło, brzuszek boi od czasu d czasu, szczególnie jak sie poruszam wiecej, a jestem biedniejsza o 230 zł hehehe bo tu służba zdrowia płatna :) tylko szpital bezpłatyn. No ale mam nadzieje na szczescie nic mi nie jest wiec ok:) Zapisałam sie na siłownie i własnie po pierwzy razie miałam taki silny atak tego bólu, choc wczesniej czasami miałam bole, ale myslałam ze to kolka i dlatego nic nie robiłam, teraz musze sie obserwowac i zobczymy, mam nadzieje ze to jakis malusienki kamyczek np 1mm i sam pojdzie precz :) Wczoraj z okazji Dnia Kobiet bylisy w oslo w operze tam mielismy małe przedstawienie z okazji 100lecia posiadania prawa kobiet w Norwegii do głosowania, była nawet żona króla Norwegii królowa Sonia, było bardzo fajnie choc cała organizacja jak dla mnie to kiszka, no ale nie mozna miec wszystkiego hehehe. Z norwekim ide do przodu, nie mam wyjscia, bo te babki na kursie, oprócz Polek oczywscie, gadaja tylko po norwesku wiec tez musze hehehe, ale duzo mi pomagaja bo wiedza ze ja najkrocej z nich wszystich tu jestem. Ok laski, spadam sie ubrać i jedziemy do znajomych :) Miłego weekendu i buziaki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon- nie robiłam nic na słodko. Wiem już, że na takich imprezach, gdy jest wódeczka to nikt nie ma ochoty na słodkie, więc nie robię. Odmroziłam sobie sernik dukana ale odmrożony był tak nie dobry, że poszedł w kosz. rewelacjo - u tez znowu zima - ale jaka! Od piątku wiało okrutnie ale świeciło słońce a wczoraj jak sypnęło do tego wiatru i złapał mróz to dzisiaj mieliśmy zaspy na pół metra. Część osób w ogóle nie przyjechało do pracy i dzwonili, że odpuszczają sobie. My się odkopaliśmy ale ciężko było z rana wyjechać. Niezłym niejadkiem byłaś i jakie wspomnienia w związku z tym. Mądra mama, że w ciebie nie wmuszała - ja tez bym tak zrobiła. grazko - moje chłopaki dali mi i córce kwiatki w czwartek wieczorem na poczet piątkowego Dnia Kobiet, bo mąż o 5 wyjechał do W-wy i wrócił późną nocą, więc nie celebrowałam go za zbytnio a i w kuchni pichciłam, sprzątałam mieszkanie, więc najbardziej to w pracy gdy kwiaty dostałyśmy od panów miałam okazję do celebracji. olensjo - skoro usg nie wykazało kamieni to ciekawe co ci jest?. Ja nie mam woreczka, bo kamienie miałam. Noo fajnie musiało być w tej operze. Bardzo dobrze, że nie siedzicie w domu tylko jak macie taką możliwość to korzystacie z życia :) Dziewczynki, mąż mi zrobił zdjęcie ale nie mogę na nie patrzeć - okropne! Także nie przesłałam wam. Jeszcze będzie okazja nie jedna do zobaczenia moich ciemnych włosów - już są kręcone, bo nie mam siły na prostowanie ich. Impreza się udała, było wesoło, wszystko smakowało :) Wczoraj postanowiliśmy iść pieszo po dzieci do rodziców ok. 3 km. Rozpętała się taka śnieżyca jak szliśmy i jeszcze mieliśmy pod wiatr, że ten spacer w takich warunkach był chyba lepszy niż nie jedna siłownia hehhe. Przyszliśmy wykończeni, posiliśmy sie obiadem u mamy i ciepłą herbatką. Z dziećmi wracaliśmy juz przez pokaźne zaspy ale z wiatrem - tez niezła przygoda. Śmiałam się, że jak jest pogoda to my tyłki wozimy a jak jest jak na Uralu to my sobie spacer uwskuteczniamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed chwila wrocilam ze szkol, beznadzieja, mlodziez bedaca w klasach maturalnych chyba mysli , ze albo prace od reki dostana albo rodzice ich beda cale studia utrzymywac. Poza tym sniegu od groma , chodzic nie sposob Dabrowko, u nas tez zaspy i wogole zawierucha, tez wczoraj z mezem poszlismy na spacer i wrocilismy wykonczeni- chodniki nieodsniezone itp Ale daj to zdjecie moja droga- moje nie bylo wysokich lotow a my chcemy tylko fryzure zobaczyc- plisss fajnie macie z praca, ze mozecie sobie nie przyjsc, a jak u ciebie z waga Dabrowko? Ja od dzisiaj na diecie, chcialam zrobic jedynke ale najpierw dukana ze dwa dni conajmniej Olensjo, od dzisiaj bez winka jestem:D a zbadaj sie porzadnie bo z kamieniami nie ma zartow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz jeszcze raz looknę na to zdjęcie to może dzisiaj inaczej je odbiorę. Dzisiaj nie ważyłam się, bo szybko się zbieraliśmy wiedząc, że odśnieżanie nas czeka a dzieci na czas do szkoły muszą być. Wczoraj wazyłam 76,7 , więc przez te 2 tygodnie zrzuciłam wodę, potem znowu troszę nabrałam i tak stoi...no ale 1,5 kg mniej niz jak startowałam. Dzisiaj jem dalej ładnie. Też myślałam o całkowitym przejściu na dukana, bo kilogramy na nim leciały fantastycznie ale na samą myśl mi nie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za zdjecie, fajnie wyszlas- e tam, przesadzasz masz tylko ciemniejsze wlosy ,ale masz brazowe oczy to ci pasuje ja to w brązie wg mnie staro wlasnie wygladam a tobie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Wpadam na chwile ,aby sie przywitac ,zaraz ide dupsko wymrozic bo wieje i snieg pruszy ,choc sie roztapia natychmiast ,ale jest brrrrr ,zimno .Musze isc przeprosic sie z czapka ktora juz pozegnalam . Dietetycznie super ,czuje sie ekstra ,napisze wiecej jak wroce . Dabrowko dzieki za fotke ,wygladasz bardzo ladnie .Ja tez nie lubie siebie na zdjeciach ,zawsze przygladam sie co mi sie nie podoba ,czyli ogolnie wszystko . ;)P Zmykam ,do milego pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dąbrówko - ja zdjęcie nie dostałąm :( prosze podeślij mi w wolnej chwili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ,gotuje fasolke po bretonsku na kurzym cycku ,tak mnie naszedl apetyt. Weekend uplynal w dobrym nastroju . Tarta niebo jest po prostu niebo ,nie da sie inaczej tego okreslic .Szczerze polecam ,nawet jesli jestescie na diecie ,bo zjecie kawalek (o ile Wam sie uda powstrzymac ) a rodzina dokonczy reszte ,serio . Ja zjadlam kawaleczek ,moze ze 2 cm klinik szeroki z okraglego naczynia do tarty ok 24 cm szerokiej .Pyszne ,i mi wystarczylo ,chlopakom ukroilam po kawalku przynajmniej 2 razy takim szerokim jak sobie i zjedli ,maz niesmaialo zapytal czy moze kawalek jeszcze i w piatkowy wieczor pozostalo tylko pol tego nieba .W sobote ja juz nie jadlam ,bo wiedzialam juz jak smakuje i zjadalm moj jogutrowiec z galaretka ,chlopcy zjedli niebo,mowili ze smakuje jeszcze lepiej ,hmmm,zapewne .A w niedziele z nieba nie bylo nawet wspomnienia ,hihi. Bardzo delikatne ,wyglada wysmienicie i smakuje ..... niebo w gebie ,doslownie .No i mozna zamienic jagody na inne owoce i dzem na inny i napewno bedzie super . Wydaje mi sie ze latem ze swiezutkimi ,pachnacymi owocami bedzie zapierac dech w piersiach .Dodaje do swoich ulubionych to ciasto ;)) Tak wiec mysle ze dietetycznie nie nawalilam az tak bardzo i co najwazniejsze nie uciekal mi jezyk do tylka patrzac jak inni jedza ,bo posmakowalam i mi wystarczylo .Wiec zwyciestwo w moim przekonaniu no i spodnie luzniejsze mam ,jutro sie zwaze rano. W weekend jadlam miesko z warzywami ,bez ziemniakow i pieczywo tez tylko w minimalnej ilosci,kawalek pumpernikla w sobote i w niedziele do sniadania .Wiec nie poplynelam .Ciekawe co sie ukaze ,mam nadzieje ze bedzie mniej ,albo chociaz bez zmian ,ale tak czy siak trwam dalej ;)) Od jutra powinnam wprowadzic drugi wegiel ,nie zebym tesknila ,zobacze .Owoc nadal jeden dziennie .Alkohol nadal zero ,nie tesknie .No poza odrobina malibu w masie tarty ;)) Trzymajcie kciuki kobietki za jutrzejsze wazenie .xxxxxxxxxxxxx xxxxxDabrowko ciesze sie ze imprezka udana .Mowisze ze slodkosci nie robisz na takie imprezy ,w sumie rozsadnie .A co to za okazja byla tak przy okazji jesli moge zapytac ?? Bo mi umknelo jakos czy moze bez okazji ? Myslisz o dukanie ? Serio? Ja juz bym sie nie odwazyla,nie mam dobrych wspomnien po krotkim romansie z tak duza iloscia bialka .Nie dla mnie,samopoczucie mialam podle ,tyle ze na wadze szybko ubywalo ...Ale i wrocilo bardzo szybko jak bumerang. Nawet jesli schudne na tym co teraz jem kilo na miesiac ,jak Olensja ,to i tak bylaby przeszczesliwa ,i mam nadzieje ze juz nie zglupieje na punkcie jedzenia tego co jest po reka .Najgorsze zgubilam na jedynce ,dodalo mi to checi do zycia i do dalszego zdrowego odzywiania .I nie teskno mi do slodyczy ,hurra .Jogurtowca dojem ,ale nie bede potem juz deserkow ekstra robic bo nie potrzebuje .xxxxxxxxxxxxxxx xxxxxGrazko Ty tez na dukana chcesz przejsc ? W sumie ja juz tyle roznych diet podejmowalam ze nie dziwie sie ze i Tobie chce sie probowac ,jesli tak to trzymam kciuki ,ale uwazaj ,bo wiesz ze ta dieta ma tylu przeciwnikow ile zwolennikow .Tak wiec ostroznie ,ale to juz Twoj wybor i dabrowki jak sie okazuje bo i jej po glowie chodzi taki pomysl jak widze .Ja zostaje na sb . ;))xxxxxxxxxxxxxxx xxxxxOlensjo opera ? No pieknie ,widze ze sie zaaklimatyzowalas. Uzywajcie ,takie chwile sa wazne w zyciu i pamieta sie je na zawsze ;)). Nie stresuj sie ze musisz sie sprezyc ,ja Cie raczej nie dogonie tak szybko z moim leniwym metabolizmem ,ale nie spiesze sie do cudownych p[rzemian z dnia na dzien ,nie tym razem .Czuje sie dobrze z tym co jem teraz i mam nadzieje ze i kiloski powoli spadna .Twoj kilogram na miesiac by mi wystarczyl ,nie bede narzekac . A zaskoczylas mnie ze musisz placic za lekarza ,chore to no nie? To juz lepiej od razu do szpitala trafic nia po przychodniach sie wloczyc no nie? Ciekawy system . Mam nadzieje ze nic powaznego Ci nie jest .Dbaj o siebie kochana .No i gratulki ze tak pieknie sie norweskiego uczysz ,bardzo ladnie .Jest to latwy czy trudny jezyk ?xxxxxxxxxx xxxxxRewelacjo To faktycznie bylas "special case" z tym jedzeniem ,hehe .Wiem ze ludzie probuja dzieci nauczyc zeby jedli co powinni ,ale w szkole to juz nie ma sie wplywu co tam wyrabiaja .Wiec jedyne co moge zrobic to podsuwac mu to co lubie ale w zdrowszej formie ,zrobione w domu a nie odgrzewane kupne zarcie .Kupuje jogurty ,owoce ,serki rozne i staram sie go namowic zeby zjadl cos co nalezy zanim siegnie po slodkie czy chipsy.Dobre jest to ze mlody pije duuuzo wodu mineralnej niegazowanej ,wiec choc cos ma juz we krwi .Niestety owsianka mu sie przejdala i dokonczyl swoje slodkie platki sniadaniowe ,ale dzis juz nawet nie bylo tego wiec zjadl platki kukurydziane ,wiec zdrowsza wersje .Jutro rano znow bedzie wydziwial ,ale to nic ,damy rade .Musi sie zdecydowac co bedzie jadl bo w markecie mowil ze nie chce zadnych platkow a teraz sciemnia .Wiec bedzie jadl co jest w domu ,a ja juz slodkich mu nie kupie ,o nie .Tak to jest z dziecmi . Co do tego co bylo wmuszane w domu ,to ja pamietam ze trzeba bylo zjesc wszystko co na talerzu,bez marudzenia ,i do dzis zwykle zjadam wszystko ,ale mlodego nie przymuszam jak mowi ze juz nie chce wiecej ,albo ze nie lubi czegos ,bo nie chce mu rozpychac zoladka i wprowadzac zlego nawyku .Wszystko w umiarze .Jak nie zje to nie umrze .Faktem jest ze na loda zaraz po obiedzie to on zawsze znajdzie miejsce ;)) No i masz ,tak juz jest .xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxx Ale sie rozpisalam ,no juz koncze . Uciekam teraz pod prysznic i mlody niebawem wroci ze swojego klubu dla mlodocianych i bedzie chcial jesc . Do jutra kobietki . Kolorowych snow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Juz nic dzisiaj nie robie w pracy bo juz mi sie nie chce, nie moge sie doczekac zeby pojsc do domu. A tam znowu kiszenie :D W piatek na dzien kobiet maz przybyl do mnie do pracy i poszlismy spacerkiem przez pol Manhattanu do mojego sklepu - Bombaju :):):) Kupilismy nasiona kopru do kiszenia, mieszanke przypraw chana masala, zielona ciecierzyce i jeszcze jakies cudenka ale nie pamietam juz co :D No i w zwiazku z tym weekend byl troche indyjski bo zrobilam chlebki chapatis i chana masala dwa razy :):):) Raz dzisiaj na lunch bo nam posmakowalo. Oprocz tego pieklam golabki drobiowe z kapusta pekinska bez ryzu, zrobilam barszcz ukrainski, upieklam trzy bagietki klos ale tym razem je uformowalam w ogon weze i tez wygladaja fajnie :) No i upieklam chleb i zebre tym razem kawowa z likierem. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Grazko kot fajowiec :):):) Alez bym go wyczochrala! :D Wyobraz sobie, ze moj nicpon dzisiaj pol nocy przy laptopach majstrowal, no czasem jakby diabel w niego wstapil. A wczoraj zlecial z szafy i sie potlukl :(, nie mogl stawac na jedna lapke ale jak otworzylam drzwi do lodowki to odrazu ozdrowial :D Komp niestety nie zostal zreperowany i moj maz go zreperowal w sobote a z chlopakami co go zle poskladali to jestem w trakcie korespondencji odnosnie zwrotu czesci kosztow. Okazalo sie, ze zreperowali tylko zwarcie ale nie podlaczyli kabelka od anteny i glosniklow i trzeba bylo kompa rozbierac na nowo. Ale juz bym im nie zaufala i maz go naprawil. A ze w miedzyczasie jak na zlosc wysiadl mi stary laptop to jeszcze i drugi rozkrecil, przeczyscil wiatraczek i juz znowu "gania". XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Olensjo no fajnie, ze ci sie w NO coraz lepiej uklada i "slychac" ze jestes zadowolona :) Pewnie niebawem znajdziesz jakas fajna prace i bedziesz tam juz jak rybka w wodzie :) Na kamyczki to No-Spa, piwo, gorace kapiele i chodzenie po schodach. A niech ci sie szybko porozpuszczaja :) Fotki to ja zawsze z wakacji daje na FB, pewnie zauwazylas, ze az bokiem wychodza :D Juz powoli musimy kupowac bilety i decydowac sie gdzie konkretnie tym razem sie udac :) XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Dabrowko a u nas po opadach znowu piekna wiosna - cieplo i sloneczie caluski weekend i dzis tez fajna pogoda. Az mi sie nie chce isc na rower po pracy bo u nas byla zmiana czasu i nie dosc, ze cieplo to i dzien juz dluzszy :) Co do fotki, to uwazam, ze wygladasz bardzo dobrze w tym kolorze, nawet wg mnie lepiej niz z jasniejszymi. Takie masz wyrazniejsze rysy twarzy i bardziej kobieco niz dziewczeco wygladasz. Przyzwyczaja sie a z wloskami ci do twarzy :) I nie wiem czmu marudzilas, ze zle wyszlas??? No mi to sie absolutnie nic dalo wmusic jak bylam mala - zawsze do dyskusji bylam pierwsza a jak nie bylo argumentow to wylam ile wlazlo, calymi godzinami :D Moj tato to nie chcial ze mna dyskutowac nad talerzem i mi powtarzal ze mam tyle do powiedzenia co zyd za okupacji a i tak zawsze na swoim postawilam, najwyzej wylam godzinami w pokoju i wyrzucalam jedzenie za wersalke :D Nikt juz na to nie reagowal bo by oszaleli, tylko dali mi sie wyszalec i urzadzic scene kilkugodzinna. Czasem mnie tylko tato zawstydzal przy sasiadach mowiac, czy slyszeli jak u nas w porze obiadowej wilki glosno wyja :D A gdyby chciano czekac jak u Mon zebym wszystko zjadla to by sie predzej na talerzu przeterminowalo :D Ja nie wiem jak to mozna bylo wytrzymac z takim wrednym dzieckiem jak ja :D XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Mon, jak myslisz czy smietane w tarcie moglabym jogurtem greckim zastapic? A moze w ogole z niej zrezygnowac? Poradz cos bo mnie ta smietana do szalu doprtowadza, ze jest w przepisie :D I myslalam, zeby dac pod mase konfiture z zurawin. Co o tym myslisz? Ale ze sie oparlas takiemu ciachu to gratuluje :):) Super, ze sie tak fajnie trzymasz, najlepiej na jedynce zrezygnowac z deserkow to pozniej juz sie nie ma takiej ochoty na slodkie bo sie organizm odzwyczaja. Ja jak twoj mlody - na pol ziemniaka nie mialam rady ale na pol kilo lodow zawsze :D XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Pozdrowienia, zaraz spadam do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszyłyście mnie, że tragicznie nie jest :) W sumie to ja też nie wiem czy nie lepiej się czuję w tych ciemniejszych włosach i tak mocno wycieniowanych i skróconych: nie plącza mi się tak i łatwiej mi się je układa. Olensjo - podesłałam ci zdjęcie. Mon- imponujesz mi swoim samozaparciem i wynikami diety! Mi zaczyna się @, więc unikam wagi i łapią mnie zachcianki. Nie przejdę na dunka co ty! Mimo, że ładnie chudłam to jak mówisz, wróciło wszystko nie wiem nawet kiedy a i zdrowia mi szkoda na takie żywienie. Zdrowo i smacznie tego oczekuję od diety. Oj, więc tą tartę niebo będe musiała koniecznie latem zrobić! Impreza była pod pretekstem awansu męża ale też wszyscy znajomi byli (najbliższy przyjaciel wrócił z morza), więc była okazja do spotkania, pogadania. Raz do roku staram się zebrać wszystkich u nas w domu. rewelacjo - takie egzotyczne te twoje wypieki indyjskie, że człowiek nawet nie wie co to jest ;) Interesującym byłas dzieckiem nie powiem....nie jeden by doktorat mógł zrobić z psychologii na tobie hihihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie tez nic nie chce- tak jak tobie Rewelacjo:D moj kot to do czochrania sie nadaje , cale szczescie ze tyle nie broi co twoj, twoj to faktycznie ma pomysly:D dobrze ze twoj maz potrafi reperowac kompy- moj tez w tych sprawach biegly Ja bym tez poszla na rower, ale takie sniegi u nas ze przejsc nie mozna Niezlym dzieciaczkiem bylas Rewelacjo- ja np bylam strasznym niejadkiem, bylam chuda i wybrzydzalam z jedzeniem, no coz- zamierzchla przeszlosc- dzisiaj na wadze kg wiecej, mimo diety i ruchu, mozna sie zalamac Mon, tez jestem pod wrazeniem twojej silnej woli, naprawde super, a ja nei mam zamairu byc na dukanie , jakos mnie ta dieta na duzsza mete nei przekonujem chcialam dwa dni sobie zrobic by troche spasc na wdze, jutro juz warzywa i pierwsza faza Moj starszy ostatnio uwaza z jedzenie, ale z tego pozodu ze na silownie chce kupowac odzywki a mi sie to nie podoba- za duzo bialka np maja Dabrowko, a jak ja cie pocieszalas to za malo?? przyzwyczaisz sie do nowej fryzury:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dołączam do grona leniwców - jak bym mogła to bym zasnęła. Nieee, no skąd grażko - ty mnie pierwsza podniosłaś na duchu!!! :) Mojego męża boli dolna 8-ka - dzisiaj idzie do dentysty, brrrrr. Żal mi go, bo żadna przyjemność iśc do dentysty a jeszcze jak coś boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no faktycznie , problem z zebem to nic fajnego, rozumiem ze porywatnie twoj maz idzie bo na NFZ nie ma szans? Nie wkurza cie ten snieg? ja mam juz dosc zimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak prywatnie, do tego znajomego co robił porządek naszemu synowi po wypadku wakacyjnym. Wkurza mnie, ja chcę już patrzeć na przebiśniegi, krokusy, kiełkujące tulipany a nie tam snieg i śnieg...i ten mróz, brrr. Teraz znowu u nas pada! W domu mam juz wiosennie, bo w dużym wazonie mam gałązki brzozy obsypane zielonymi listkami, między nimi włożyłam tulipany. Na komodzie mam dużą, kwitnącą prymulę a na oknie stoi duży bukiet zmiksowanych kwiatów, który dostałam od znajomych. W kuchni rośnie rzeżucha, którą wciągamy na kanapki (ja jeszcze tylko z jajkami ale już zacznę po chleb sięgać). Moje dzieci lubią ją na kanapce z serkiem Almette o smaku chrzanowym. W przyszłym tygodniu wyciągnę wielkanocne ozdoby. Jakby nie było juz śniegu to chcę iść do lasu i wianuszki z cienkich witek brzozy porobić i nazrywać bazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim ten snieg sie stopi to troche potrwa ja zeby kupic rzerzuche to zawsze przed swietami sobie przypominam na jutro juz salate kupie i inne warzywa , same bialka to nie jest dobry pomysl musze wasze pomysly jeszcze poczytac wczoraj takie salatki sobie pokopiowalam 1 salatka czerwona papryka, 1 szt fasolka czerwona w puszce, 1 szt jajka, 12 szt ser zółty, 30 dkg por, 1 mały pieczarki marynowane, 1 duzy słoik ogórki kiszone, 5 szt kukurydza w puszce, 1 mała majonez, sól ,pieprz, 2 salatka łosoś wędzony, serek wiejski, jajko, koperek, Łososia wędzonego pokroiłam w małe kawałki, jajko w kostkę. Wymieszałam je z serkiem wiejskim i koperkiem. Idealne śniadanie! Sałatka wpisuje się w proteinowe dni diety Dukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×