Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Dobrze Mon ze tesciowa dotarla szczesciwie, bo wypadkow mnostwo jak pisala Dabrowka. Mam nadzieje Dabrowko ze z twoim mezem ok? A ja chili con carne nie jadlam nigdy a przeciez na jedynke jak znalazl. Ja juz sie urlopu doczekac ie moge Mam pelno pracy w zwiazku z koncem kwartalu , program komputerowy jest jakis jest popierdzielony i musi sie wszystko zgadzac ale ciagle trzeba co innego robic, dzisiaj do dyrektorki w sprawie urlopu zadzwonilam a ta zaczela jak to ona nawijac i jutro znowu cos mamy robic innego to jakas paranoja, po co tyle tej biurokracji to nie pojmuje. Ide rosol na jutro gotowac, pogoda w sam raz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko ja rosolu juz kupe czasu nie robilam ,chyba strzele na weekend ,z makaronem ,mniam .Choc u nas pogoda nie wymaga rozgrzewki od wewnatrz ,ale co tam ,rosolek kazdy u nas lubi. Masz przekichane z ta biurokracja ,ale jak mus to mus .Wcale nie dziwie sie ze teskno Ci do urlopu .Ja w oststnim czasie mialam tyle wolnychg lub czesciowo wolnych weekendow ze jak teraz mi przyjdzie pracowac w kazdy tydzien 3 nocki to bede musiala sie przestroic ze chlopakow malo co widuje .No coz .Koniec dobrego ,ale nie moge i tak narzekac ,wiec nie bede marudzic wiecej . Z risotta wyszla pizza ,bo oczywiscie zapomnialam ze nie mam papryki swiezej w domu ,ale jutro chyba na zakupy skikne to uzupelnie braki ,a jak nie to cos innego wytworze ,bo pieczarki tez wlasnie zjedlismy na pizzy . Wlasnie ,pizza byla smaczna ,zjadlam tylko 1/3 i juz nie moge ,wizde ze jeszcze ze 2-3 dni bede ja dojadac ,pewnie na sniadanie ,z jajkiem sadzonym ,odgrzeje w mikrofali i jajko na to i bedzie zamiast kromki chleba .No jest syte bardzo .Mlody zjadl swoja pizze ,powtorke z zeszlego tygodnia ,i tez zmeczyl tylko 1/2 a chcial sie zakladac ze zje cala ,hehe .Caly szczesliwy bo mu smakuje i zapowiedzial ze dokonczy pozniej . Tak szybko dzis mi zlecial dzien ze szok ,juz 18ta ,musze leciec na spacer ,a dopiero bylo poludnie .Przez te dluzsze dnie czlowiek nie wie kiedy a do lozka bedzie sie szykowal .Szok .A jeszcze jak czas przestawimy to juz calkiem . Zmykam juz ,milego wieczora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany , jestem strasznie niewyspana, budzialm sie w nocy co chwile i po 6 juz sie obudzilam na dobre, chciałam dzisiaj z mezem posiedziec i pogadac bo ma druga zmiane ale naprawde nie wiem czy dam rade bo jeszcze na silownei ide Mon, a ta pizza z jakiego przepisu? Na tym twarogowym ciescie wydaje mi sie jednak ze by bylo to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj latam od rana, bo mam szkolenie i jeszcze jedno muszę przygotowac na weekend i jutro też będę tak latała ale to dobrze dla moich lędźwi :) Dzisiaj już lepiej z pogodą, bo choć pada od czasu do czasu to juz nie tak intensywnie no i nie wieje ale śniegu jak w Alpach - pobity rekord tej zimy! Pięknie wszystko wygląda ale taka pogoda to dobra na Boże Narodzenie a nie na Wielkanoc. grażko - musisz koniecznie spróbować chilli con corne - jestem pewna, że wam zasmakuje. Czemu tak źle spałaś? U mnie rosół to od jesieni do końca zimy jest co niedziela na zmianę z pomidorową. Wierzę w jego zdrowotne właściwości :) Zważyłam się dzisiaj i nic...trudno, czekam na wiosnę i kijkowanie, rowery, spacery. Coraz częściej mam przemyślenia co do mojego odzywiania się i czuję się jakaś zagubiona. Podobami się style odżywiania jaki prezentuje Liska na swoim blogu White Plate - te pełnoziarniste bagietki z pastami, tarty, zapiekanki, wieńce smakowe. Podobną kuchnię prowadzę, gdy mam gości (szczególnie latem) i mam takie przemyślenia jaki jest sens odmawiania sobie tych wszystkich zdrowych przecież produktów na rzecz tej diety, którą obecnie prowadzę. Czasami czuję, że się pogubiłam i z psychiką mam coś nie tak, gdy zjem coś co wiem że ma wysokie IG czy coś słodkiego domowej roboty. Jak patrzę na te przepisy to mdli mnie na widok dukanowskiego nalesnika czy ciasta z fasoli, które nie są zjadliwe ani nie wyglądają dla pozostałej mojej rodziny tylko z musu dla mnie.... Sorki, tak mnie nachodzi od dłuższego już czasu i musiałam to z siebie wyrzucić licząc na wasze komentarze moje drogie psiapsiółki, bo naprawdę czuję, że chyba zmierzam złą drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ja tez dzis na wage weszlam o wrocilo do 67.5kg ,czyli wagi z zeszlego tygodnia ,ale ciagle czuje sie obolala i opuchnieta .Z dobrych wiesci to nosze mniejsze spodnie ,wyciagnalam z szafy i przymierzylam -pasuja ,wiec sie ciesze . Dabrowko wiem o czym piszesz. Nie masz nas za co przepraszac ,mysle ze piszemy sobie co myslimy i jak sie czujemy,kazdy ma gorki i dolki zyciowe i dietetyczne .Jesli sie czujesz zdolowana dieta i nie masz efektow to dalsze stresowanie sie takim jedzeniem,zobacz ze ja w weekend dietetycznie ciasta nie robie ,zjem kawaleczek i nie glupieje ,w tygodniu staram sie jesc jak nalezy ,ale np wczorajsza pizza przegralaby walke z ta dukanowa ,tamta bardziej mi pizze przypominala .Wiecej nie zrobie ,mam jeszcze na 4 posilki ,odgrzewam w tosterze w papierze do pieczenia ,na to jajko sadzone i jest jak tost z jajkiem ,ale przepis wyrzucam bo szalu nie robi jak dla mnie .Fakt ze nie jem ziemniakow mi nie przeszkadza,wreszcie jem wiecej warzyw z parowara i na swiezo z hummuskiem albo w formie salaty ,odwyklam od slodyczy .W tygodniu wogole mi nie teskno ,a szafka jest pelna lakoci ,wiec odnioslam sukces .Poza tym do niczego nie tesknie ,a po wczorajszych dwoch owockach az mi sie humor poprawil ;))Tak wiec bede dalej trwac w tym co robie ,ps pasztet z soczewicy jutro pieke ,bo zasmakowal mi do pracy z salata i winegretem .Do tego patrzac na maja szwagierke jak puchnie w oczach piekac slodkosci ,a dopiero rok temu schudla 15 kg jak byla na dukanie i czulam sie przy niej jak prosie ,a teraz juz wrocila do wagi i nadrobila ,mowi ze ma 82 kg ,policzki jak chomiczek i mowi ze nie ma pieniedzy na diete .Moj maz nawet sie pyta co sie z nia stalo,bo jest w szoku .No ja nie mam zamiaru isc w jej slady ,wiec pichce jak do tej pory i staram sie jesc zdrowo .Do rewelacji to nie mam polotu z jej dietetycznym sposobem odzywiania i zastepowania wszystkiego ,ale musze miec na uwadze ze syn rosnie szybko i potrzebuje jedzenie zdrowe i slodziki itp nie sa zdrowe tak do konca ,do tego maz caly tydzien w trasie na zupkach chinskich ,goracych kubkach i kanapkach ,czasmi na tlustym angielskim zarciu na serwisie ,wiec tez nie bede mu mowic ze cos jest takie czy takie.Zyje sie raz .Ja narazie nie mam dolka dietetycznego ,wiec zajadam powiedzmy, w miare dietetycznie i swiadomie . Dabrowko lubie White Plate ,fajnie gotuje kobietka ,faktycznie ,mam kilka przepisow zaznaczonych ,wsrod wielu innych,ale kiedy ja je wyprobuje to nie wiem . Wczoraj siedzialam i porzadkowalam przepisy zaznaczone w ulubionych i wiele jest takich ktore musze sprobowac wkrotce ,zaczynam od dyniowego ciasta ,jak planowalam . Dyniowe puree juz sie rozmraza na jutro ;)) http://mniamusne.blox.pl/2012/11/Dyniowe-ciasto.html Grazko potwierdzam ,chili con carne jest smaczne i napewno trafi na stale do Waszego menu ,bo jest tanie ,szybkie i super .Wyprobuj jak najszybciej . Co do pizzy na twarogowym spodzie z maka pp, to podala go kiedys Wokanda na sb ,jak chcesz moge go podac ,ale szalu nie robi .Szczerze to dukanowa ktora robilam w poprzednim tygodniu kladzie ja na lopatki .Bez porownania .Ja przepis wyrzucam do kosza ,wiec jak chcesz aby go podac to pisz poki go mam .Ale sie rozczarujesz ,tak jak i ja . A wiecie co za mna chodzi ? Piergi jakies .Tylko z tym obolalym ramieniem to nawet pizze nie moglam dobrze rozwalkowac ,a co dopiero ciasto na pierogi? Musze odczekac . U nas pogoda ladna ,slonca nie ma ale jest cieplo i nie pada ,wiec pranie susze na podworku i zaraz na zakupy ruszam bo w lodowce pingwiny tylko lataja ,hihi. Teraz lece po mandarynke ,mniam ,i kawalek sera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze nie moglam spac bo sie stresuje rozmowa z dyrektorka, mamy teraz sporo do zrobienia, a ona kaze cos innego robic, a jak mam w zwyczaju wiecznie krytykowac to same rozumiecie , poza tym przed @ jestem Dbarowko, ja tez chyba nie chudne, nie mysle ze sie pogubilam, jednak uwazam ze cos nei tak musi byc skoro sie nie obzeram a tyle przytylam w 3 lata to chyba nie jest tak ze siedze i jem, wiec cos moze u ans nie gra, a moze takie musimy byc? a daj linka do tego bloga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon, a podaj ten przepis, aj i tak narazie szybkie posilki z braku czasu preferuje. Racuchy mi np zasmakowaly, pasztet z soczewicy tez bede robic ja tez chce sie zdrowo odzywiac, dokładnie dzieci teraz te gotowce zajadaja i tuszcze trans to sie naprawde nalezy tego obawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Mon, że mnie rozumiesz i wiesz o czym piszę, bo nie umiem tego dokładnie przełożyć na "papier" :) Lubię rwać pełnoziarnistą bagietkę i maczać ją z oliwie po sałatce czy sosie po lasagne, do tego sałata albo foccacię z kieliszkiem wina a na deser grono winogron - to są moje klimaty. Smakują mi niektóre przepisy z białkowej, też moge nie jeść ziemniaków czy słodyczy codziennie ale "zmęczona" już jestem wyszukiwaniem menu bym ja mogła jeść, odmawianiem sobie wielu smacznych ale przeciez zdrowych rzeczy i myślę, że gdyby nie to siedzenie na czterech literach przez cały dzień to bym nie miała takich problemów z wagą, o czym przekonuję się zawsze podczas wakacji, gdzie odżywiam się "normlanie" ale ruch robi swoje. Myślę, że ja nawet na diecie zbyt wiele jem w stosunku do spalanych kalorii, bo kuchnię prowadzę przecież zdrową i chudą od kilkunastu lat i ciągle ją udoskonalam. Muszę to sobie poukładać, bo katuję się wyrzutami sumienia po każdym kęsie chleba czy po zjedzonym bananie. Mam takie fajne przepisy, które leżą, bo ja jestem na diecie....doporwadza mnie to do obłędu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę grażko - http://whiteplate.blogspot.com/ Ten pierwszy przepis na wieniec serowo-cebulowy z tymiankiem...no jak go zobaczyłam to się od razu w nim zakochałam. To jest to co lubię, bo wiem że by smakowało mnie i mojej rodzinie ale dieta, dieta, dieta, ograniczam węgle i skrobie, wrrrrrrrrrrrrrrrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko, a moze poprostu zniechecona jestes brakiem efektow? Poczekaj troche napewno sie ruszy waga, ale faktycznie ja tez uwazam ze ruch jest wazny, zobaczymy czy cos u mnie zmieni, ale przeciez ostatnio mialam go duzo i brak efektow, a nie chesz sie na silownie czy aerobik sie zapisac? Mon, ten przypadek ktory opisalas , czyli jo jo po dukanie to ciekawy:D tez znam jedna osobiscie, ktora naprawde rygorystycznie dukana przestrzegała a teraz je wszystko i jej 15 kg wrocilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem takim przypadkiem - 12 kg schudłam na dukanie i nie wiem kiedy wróciło. Pewnie to i zniechęcenie ale zawsze odkąd zaczęłam interesować się kuchnią, ciągnęło mnie właśnie do takiej o której pisałam i aby było wszystko było ładnie podane w ładnej oprawie. Pełnoziarnisty chleb krojony na drewnianej desce, gdzie okruchy lecą na wszystkie strony nic się ma do tego z otrąb - gumowego, bladego..smaków wolę nie porównywać. Analizuję co jem i choć staram się urozmaicać menu to jednak opiera się ono na jajkach, białym mięsie i sałacie - warzywa teraz są do bani w smaku, więc mam już dosyć. Syn dopytuje się: mamo kiedy zrobisz focaccio (chodzi mu o focaccie oczywiście:) ) a ja się opieram, bo jestem na diecie i ląduje ona na naszym stole przy okazji gościny i tak jest z wieloma daniami. Doszłam do wniosku, że to chore. Areobic, zumba i takie tam nie dla mnie. Lubię ruch na świeżym powietrzu, w plenerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko przepis na pizze (podaje za wokanda): 250g twarogu 10 lyzek oleju 10 lyzek mleka chudego sol do smaku 400g maki pp 4 lyzeczki proszku do pieczenia Twarog utrzec z olejem,mlekiem i sola.Make wymieszac z proszkiem do pieczenia i stopniowo dodawac do masy twarogowej .Dobrze wymieszac i na koniec wyrobic reka ,ciasto bedzie plastyczne ,bedzie przypominalo plasteline ,aczkolwiek bedzie nieco suche .Jesli bedzie za suche nalezy dodac troche oleju i wyrobic . Wylozyc ciasto na blache wylozona papierem do pieczenia ,moga byc trudnosci z rozprowadzeniem (mozna uzyc walek i rozwalkowac).Na surowe ciasto ukladamy skladniki do pizzy (konc pomid,szynka ,ser zolty light ,itp, na koniec majeranek ).I do pieca .Pieczemy ok 40min w 180 st C-30min z termoobiegiem.Gotowe jak zrumieni sie na brzegach . Wokanda napisala tez ze spod taki mozna uzyc pod slodka czy slona tarte ) A teraz moje spostrzezenia ,porcja na duzzza blache,ale i tak jest za gruby spod ,proponuje z 1/2 porcji zrobic i na duza blache cieniutko rozwalkowac aby byl cienki ,chrupiacy spod .Dobrze doprawic ,aby nie bylo mdle,duuuzo dodatkow .Ser nalozyc na 5-7 min przed koncem pieczenia . Tak czy siak ja juz nie powtorze tej pizzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie takie przepisy mam na myśli..i tak jest w nim mąka pp, więc po kiego marnowac produkty jak z mąki, wody i drożdży można zrobić rewelacyjne ciasto na pizzę, które ze smakiem można zjeść a nie się katować czymś co pizzy w smaku nawet nie przypomina. Ja to powinnam wyjechac sama gdzies na odludzie, w Bieszczady albo na Podlasie i wszystko sobie dokłanie przemysleć i poukłdać. Tessa miała razję, że wszystko siedzi w głowie..nawet problemy dietetyczne! Nic to, nie marudzę wam już więcej. Wczoraj nasi najbliżsi znajomi postanowili się rozstać. Nie jest to dla mnie szokiem, bo od długiego już czasu ich małżeństwo bylo dalekie od doskonałości ale smutno mi, że nasze grono znajomych się kurczy a ludzie nie potrafią cieszyć się z drobiazgów ale z drobiazgów potrafią zrobić taką aferę, że szkoda słów. Wczoraj z mężem zastanawialiśmy się, gdzie wśród naszych znajomych jest jeszcze małżeństwo, które się naprawdę zauważalnie kocha, szanuje, cieszy każdym dniem ze sobą...dwa, góra trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko to jestes fanka kuchni srodziemnomorkiej ,jedza oni duzo takich wlasnie dan z oliwa ,foccacie ,ryby,owoce morza ,a takze makarony ,i nie maja nadwagi .Moze poprostu sklon sie bardziej w tamte strony to i bedziesz zadowolona z tego co jesz i waga powoli zacznie spadac . No nie wiem co Ci poradzic .Ale wiem o czym mowisz . Ja tez sie na zumby ,aerobiki ,czy takie tam nie nadaje,nawet brzuszki ,bieganie ,orbitrek czy cokolwiek w domu mnie nie kreci .Spaceruje z Coco ,mysle ze wystarczajaco ,teraz banki raz w tygodniu stosuje plus jakis peeling i to na tyle .Nawet zumby na xboxie jeszcze nie wyprobowalam ,z lenistwa i braku czasu ,powiedzmy . Osobiscie mleko pije 2% ,jogurt 10% do zakwaszania mleka czy sosou czosnkowego ,oliwe gdzie sie da ,ciasta w pelni grzeszne ,ser normalny ,a czasami tylko odtluszczony jak taki mam .No przeciez bez przesady .Ja wiem ze jak zaczynam zajadac slodycze w tygodniu i popijam alkohol regularnie to moje dupsko rosnie ,koniec ,kropka .Teraz ani do alkoholu ani do slodyczy mnie jakos nie ciagnie ,wiec oby tak dalej to i moze schudne jeszcze troche . Powiem Wam numer z marketu dzis ,kupilam dla meza whiskey na zajaca ,ide do kasy ,a kobieta mowi czy mam dowod tozsamosci .Ja na nia jak na glupia a ona twardo czeka .No to wyciagam prwao jazdy z fotka spojrzala i oddala .I mowi ze jak ktos nie wyglada na oko na 25 lat to musza sie pytac .A ja mowie ze wiek wymagany do zakupu alkoholu to ja osiagnelam juz drugi raz.Nie zdarzylo mi sie jeszcze nigdy aby ktos mnie zapytal o dowod ,w zyciu nigdy .Az do dzis .Ona mowi ze chcialaby zeby ja ktos zapytal o dowod tozsamosci ,a kobieta ok 60tki ,hehe . A wiec chyba tak zle nie wygladam, ;PP Moj mlody dzis mi oswiadczyl ze ma wolny jeszcze caly tydzien po swietach i dopiero we wtorek 9tego chyba ida do szkoly ,no to ponad 2 tyg laby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos czulam Dabrowko ze twoj zly nastroj musi miec jeszcze inne podloze smutne to jest ze ludzie sie rozstaja, tez ciagle nie moge przebolec rozstanai ;ojego szwagra z zona bo bylo naprawde fajnie do nich jezdzic a teraz juz nic nie jest takie jak bylo no a z dieta to ja tez juz nie wiem co uwazac bo wychodzi ze ciagle trzeba byc na diecie bo jak mniej jadlam to wogole nie chudlam teraz to chociaz mama nadzieje wiem, wiem - nadzieja matka..... jesli nie lubisz ruchu w pomieszczeniach to faktycznie ciezko, bo jednak zima w miescie to trudno o inna forme, a moze gdybys z kims chodzila? pisalas kiedys ze wolicie z mezem czas spedzac ale moze jaks przyjaciolka badz kumpela by sie przydala? Gdybym mieszkala w Trojmiescie to bym cie wyrzala sa siłke:D Mon, w sumie jak jest maka pp to ja juz wole faktycznie taki spod tylko na mace zrobic bez twarogu na dwojce. Masz racje Mon , chocby slodyczy nie zajadac i z alkoholem nie przesadzac- zwlaszcza piwskiem to juz polowa sukcesu, ale Dabrowka akurat za alkoholem nie przepada z tego co kojarze. No niezly motyz z tym dowodem Mon, to odmlodnialas najwyrazniej na diecie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to dabrowko z tymi Twoimi znajomymi ,faktycznie teraz to zycie jest pogonia za pieniadzem ,dobrami doczesnymi ,kariera ,a dom jest na boku ,lata uciekaja ,dzieci rosna ,staja sie samodzielne izanim sie spostrzezemy to pozostanie troche moze do emerytury ,zaczyna tu lupac ,tam chrupac i nie ma tej radosci zycia . Straszne ,my tez widzimy jak mijaja tygodnie ,miesiace ,lata ,mlody dopiero zaczynal przedszkole ,szkole juz tutaj ,teraz jest w kolejnej szkole ,zaczyna chodzic na rozne zajecie i w zwiazku z tym wraca pozniej ,spedza cza z kolegami ,a my siedzimy jak traby stare w domu i zdajemy sobie sprawe ze bedziemy go widzieli coraz mniej ,a co jak zacznie samochodem jezdzic ,swoimi sciezkami chodzic ,za 10 lat moze juz bedzie mieszkal ze swoja rodzina ,bo kto to wie.A my ? Bedziemy czekac na wnuki juz chyba ,bo co nam pozostanie ?? Male rzeczy juz nie ciesza ,masz racje ,czlowiek zawsze chce wiecej i wiecej a zycie plynie jak woda na boku ,az ktos u gory kurek zakreci i na tym sie skonczy zywot nieboraka . Zachcialo mi sie wakacji ,aby zapomniec o wszytkim i zrelaksowac sie ,bez kontaktu z zyciem codziennym .Poprostu poczuc ze zycie jest piekne ,i beztroskie .... chociaz czasami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak grazko ,motyw dostalam ,czuje sie jak gowniara ! Hehe ,a moze starsza panie miala zle dobrane okulary i niedowidziala ????????? ;)) ;PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Mon, kuchnia śródziemnomorska i w ogóle ta południowa (chorawackie pieczone serdele albo kalamry prażone mmmmmmmm) jest super. W naszej kuchni też jest mnóstwo ciekawych smaków - ciasta i desery tylko my i Francuzi mamy zjadliwe i najlepsze (tak twierdzi Magda Gessler). Cieszę się, że na stałe zmieniłam niektóre art. w kuchni do pieczenia i gotowania jak mąka, cukier, makarony na te pełnoziarniste i to jest OK ale nie jestem w stanie na dłuższy czas zmienić mąki w ciastach na pure fasolowe czy udawać, że jem placki ziemniaczane które nie mają w sobie grama ziemniaka. Przede wszystkim nie chcę tym katować mojej rodziny, która niekiedy je co przygotowałam by nie zrobić mi przykrości ale widzę co się dzieje, bo mi tez nie raz to co zrobiłam nie podchodzi (jak ostatni sernik z masą czekolodową, miało byc zjadliwe a nie było, szczególnie po odmrożeniu, choć sam sernik na sernik dietetyczny jest ok...ale gdzie mu tam do prawdziwego, kremowego sernika, który zrozpływa się w ustach!?). Tęsknię właśnie za takimi smakami. Nic mi Mon kochana nie poradzisz - ja sama muszę się z tym uporać ale chciałam poznać co wy o tym sądzicie. Tylko się cieszyć, że inni postrzegają cię za smarkulę jeszcze :) grażko - a ty już poradziłaś sobie z twoimi myslami o rozstaniu z mężem? Z mężem czekamy cierpliwie na wiosnę by w końcu wyruszyć w plener ale ta bierze nas na przetrzymanie, ehhh. Ja piję okazyjnie a słodyczy tez nie jem codziennie. W ogóle nie przepadam za kupnymi słodyczami - jestem zadeklarowanym ciastkowym łasuchem na domowe wypieki a te sa u mnie tylko w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tyko w przyplywie zlosci czy rozczarowania o rozstaniu mowie bo przeciez kocham mojego meza i nie wyobrazam sobie zycia bez niego, a czemu akurat o to zapytalas? Wisz , mysle ze kazdy sobie pewnie mysli ze mogloby byc lepiej, u nas to finanse niestety klada cien na cokolwiek bo tak to jestesmy naprawde dobrani To rzucasz diete?Dobrze ze niedlugo koncze bo mam dosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fotki podesle ,ale w weekend nie bylo sesji zdjeciowej ;) i nic nie mam swiezego . Jak cos bedzie to zaraz podesle ,dzis kapie psine a potem farbuje wlosy to beda ladniej wygladaly ,bo mam juz odrosty a w przyszlym tygodniu nie bede miala czasu za bardzo . Dabrowko ja fasolowe ciasto zrobilam raz i tylko raz i nie mam milych wspomnien ,bo nie moglam go zmeczyc i tez w smieciach wyladowalo .Ja nie chce wiele schudnac ,mysle ze 50-55 kg to juz nie bedzie dobrze na mnie wygladalo ale tak z 63 kg to calkiem dobrze , a 60kg byloby super .Tak wiec dobre 5kg mniej by bylo dla mnie jak marzenie.Nie zalezy mi aby schudnac szybko ,nawet jak Olensja 1 kg na miesiac by mnie zadowolilo ,ale na stale ,abym mogal jesc ciasto w weekend ,a w tygodniu to co zdrowe i waga nie szalala . Wiem ze Ty duzo nie pijesz ,ja pilam co wieczor i sporo wina ,piwo rzadko,ale te lakocie ,ehhhh. Patrzylam tak na te przepisy WP i ona piecze glownie takie tradycyjne ciasta ,nie kremowe ,biszkoptowe ale takie z owocami ,kruszonka ,wg starego zeszytu.Kiedys nie jedli tyle cudow z kremem ,to byly ciasta imprezowe ,a teraz o takich sie zapomina .Ach ale ten moj syn z owocami to je albo i nie je ciast a i ja lubie cos z kremem i maz tez ,albo sernik ,serniki fajne sa na tym blogu .Wieniec tez widzialam ,mmm,pysznie wyglada ,na piknik bylby super. Swoja droga juz czekam na tydzien grecki w Lidlu aby chalwe kupic i upiec cos z chalwa ,mmmmmniam .Uwielbiam ja . Grazko kazdy ma chwile slabosci ,gdzie mam rozne mysli co by bylo gdyby bylo inaczej ,itd .Ale jesli czujesz sie szczesliwa przy boku meza to to sie liczy ,szczescia nie kupisz kochana .Ja z mezem jestesmy zzyci,bardzo partnersko podchodzimy do wszystkiego i sie szanujemy ,nie powiemy na siebie zlego slowa .Czasem na siebie zrzedzimy ,ale to dla przekory tylko .Nie zamienilabym mojego meza na innego ,ani kiedys ani teraz ,ani w przyszlosci mam nadzieje ze tez nie .I mysle ze on by mnie tez nie zamienil ,choc kto wie. Dzis widzaialm dwojke starszych ludzi spacerujacych ,trzymajacych sie za reke .No cos pieknego ,ja tez chce doczekac takiej starosci . Tak mnie dolek jakis wzial ze sobie kadzidelko odpalilam na poprawe nastroju .;)) Znow chodzi za mna remont ,ale stwierdzilismy ze jeszcze go odkladamy do jesieni albo i do wiosny i wowczas wszystko skompletujemy i urzadzimy tip-top .A ja juz bym grzebala ,ale to przesuniecie sciany wszystko komplikuje okropnie .Musze przebolec .Nie ma rady ,wrrrr .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc niewiasty :) Nic mi sie juz dzisiaj nie chce :o Wiosna idzie to i wszystko rusza i pracy coraz wiecej, mam dosc na dzis :) Wakacje jeszcze nie zaplanowane, bilety lotnicze coraz drozsze a nam jakos czasu brak czy jak? Albo moze przesilenie wiosenne po tej zmianie czasu i czlowiek jakis chodzi skolowany. W zeszlym tygodniu na koncercie hard rockowym bylismy to przez dwa dni mnie lewe ucho bolalo :D W przyszlym tygodniu znow idziemy na koncert ale juz rock progresywny a nawet fusion wiec nic mnie nie bedzie bolec mam nadzieje :D Juz sie nie moge doczekac bo jakis marazm mnie ogarnia jak sie nie dzieje nic ciekawego. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Dabrowko ja prawde powiedziawszy nawet nie rozumiem skad u ciebie pomysly z takim cudowaniem jak dukan i wmuszaniem w siebie salat o tej porze roku jak ci nie smakuja. W ogole nie koarzysz mi sie z takim sposobem zywienia. Zobacz ja zadnych cudow nie uskuteczniam dietetycznych, nigdy nie robilam tych podrobionych deserkow, ani zadnych dziwnych ciast ala pizza czy kombinowanych racuchow czy tym bardziej zadnych ciast na bazie fasoli. To wg mnie nie jest zadne jedzenie i ze zdrowiem tez ma niewiele wspolnego. Jedynke zrobilam tylko raz w zyciu w 2006 roku i jem rozsadnie i cwicze i sie trzymam. Nie marudz tylko przejdz na normalna dwojke czy trojke sb - przeciez to nic innego jak dieta srodziemnomorska i co tu kombinowac. Ja zastapilam make biala pp, makarony biale pp, bulke tarta "biala" na pp, bialy ryz na brazowy, mleko tluste na chude, smietane na maslanke, czasem chudy jogurt, oleje stosuje tylko rzepakowy i oliwe + ostatnio kokosowy do ciast, cukier brazowy i miod zamiast bialego cukru i coz wiecej chciec. Nabial kupuje chudy ale juz serki plesniowe normalne i uwielbiamy je z winkiem i oliwa i chlebem. Mieso jem praktycznie wylacznie drobiowe ale od czasu do czasu na raclette nie pogardze boczkiem czy chetnie wcisne salami. No i ostatnio pieke lososia praktycznie co drugi dzien i jemy go na kolacje z pieczona marchewka i ziemniakami i surowka z kiszonej kapusty czy burakow lub coleslawem i zakrapiamy winkiem. No przeciez zyje sie raz. Na codzien nie jem slodyczy ale jak mnie ktos poczestuje to zjem normalne ciacho, jak mi sie chcialo zelkow trzy dni z rzedu to zjadlam i nawet by mi do glowy nie przyszlo, ze to akurat w znaczacy sposob wplynie na moja wage. A nie wyobrazam sobie weekendowych porankow bez swiezutkiego chrupiacego pieczywa typu ciabatta czy klos czy tez wieczoru bez focaccii, serow, wina i oliwy, zwlaszcza tej co mi zostaje po marynowaniu fety czy oliwek bo jest niesamowicie aromatyczna. Warzywa tez uwazam, ze sa teraz nieciekawe wiec kisze co sie da i to jemy. Ja uwielbiam i jesc i gotowac i absolutnie nie moge patrzec na te podrabiane placki, deserki czy cokolwiek jeszcze. Liska swietnie gotuje i podaje i wg mnie to jest wlasnie zloty srodek na zdrowe odzywianie - zmienic nawyki i umiec wybrac lepszy produkt ale nie zamieniac make fasola czy piec bulke na patelni z otrebow :o XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Mon ty piszesz, ze ty masz caly tydzien wolny i sie rozleniwilas i na weekendach ci sie nie chce pracowac? Przeciez jak sie ciebie czyta to ty jakbys jakis motorek miala zamontowany tak caly tydzien sprzatasz, gotujesz, pieczesz, zalatwiasz jakies sprawy :D Naprawde czasem sie zastanawiam czy to ty jestes z innej gliny ulepiona niz ja czy ja poprostu jestem leniwa :D Duzo zdrowka i szybkiej rekonwalescencji dla tesciowej ci zycze :) A tobie gratuluje kolejnych spadkow, fajnie, ze spodnie juz pasuja :) No i jeszcze tylko dodam, ze ty tak pedzisz na codzien, ze juz nawet o wnukach myslisz :D XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Grazko ja tez teraz preferuje szybkie posilki i zaczelam sie interesowac freezer cooking :) Mysle, o tym czy by nie mrozic wszystkich skladnikow na potrawe w opisanych markerem woreczkach i tylko wyciagnac i do gara :) A i zapomnialam napisac, ze zakupilam sobie slow cooker i lada dzien go UPS dostarczy i bede w nim miesko piec do zawijaskow salatek i kanapek na poczatek :) Jak tam szefowa? Spelnilas jej oczekiwania? :D Alez to baba straszna :D Fajnie, ze podoba ci sie silownia, mysle, ze jak bedziesz chodzic regularnie to costam zgubisz :) XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Koncze dziewczyny bo zaraz spadam do domku i byc moze nawet juz moj nowiuski czerwoniuski slow cooker bedzie na mnie czekal :) Ale dzis na kolacje losos a slow cookre poczeka do weekendu :) Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oho, Rewelacja wpadla:D Ja siedze z kawa w pracy i najpierw postanowilam zaczac dzien od pryzjemnosci- czyli spotkania z wami dostalam @ i wogole ne chcialo mi sie do pracy isc , zwlaszcza, ze koelzanka ma dwa dni urlopu jakbys wykrakala Rewelacjo, szefowa wg mnie sprawiedliwa nie jest, kolezanka ciagle jest na okresie probnym i jak chciala urlop- na wyjazd z kolezankami to dostala bez problemu a ja mam rodzine i juz druga umowe i naprawde potrzebuje oddechu to dyrektorka jaks tyrade mi puscila kiedy moge kiedy nie, nie mam zaplanowanych spotkan w tym czasie, wyslalam wniosek na maila , poprosilam o akceptacje i nie ma odzewu, moge do jutra poczekac ale po prostu widac ze lubi te kolezanke i czlowiek by sie skichal i nic sie wskora wogole mam jakis nieciekawy nastroj , ciagle zal mi poprzedneij rpacym rozmawialam z kolezankami wczoraj- z Gdanska Dabrowko, one dostaly odprawy po kilkadziesiat tysiecy i maja ten komfort , ze z szukaniem pracy nie musza sie spieszyc , zazdroszcze im , ze moga bardziej przemyslec swoje decyzje Rewelacja ma racje, nie ma sensu kombinowac az tak z dieta, dwojaka i trojka sb jest najlepsza. Ja zrobilam jedynke zeby zobaczyc czy zadziala , bo chce pojsc do endokrynologa po swietach. Mimo wszystko stosowalam sie do zasad sb, fakt jadlam slodycze czasami i ziemniaki ale przeciez nie powinnam tak tyc. Z tym mrozeniem Rewelacjo to jest super pomysl, ja tez mam takie plany, czasami robie tak ,z e nagotuje czegos wiecej i zamrazam, ostatnio robilam tak z kopytkami Mon, trzymam za slowo z tymi fotkami. Bedziesz jadla chalwe??Masz racje szczescia sie nie kupi, ale wiem ze gdybysmy mieli wiecej pieniedzy to by nam sie zylo lepiej, a teraz znowu bedziemy sie rozstawac bo jest jak jest. A co to za pomysly z wnukami? Przeciez stwierdzono ze mozesz byc nawet nieletnia- co ty teraz! Ale faktycznie chlopaki jak dorastaja to coraz mniej czasu z rodzicami spedzaja, moj starszy tez taki, narazie mlodszy jeszcze przesiaduje ale tez spredza czas wirtualnei z kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ale mialam noc ,ledwo co spalam tak mnie ta reka boli ,a wczoraj kapiac sunie tylko to pogorszylam .Nie moglam sie ulozyc w lozku ,wzielam tabletke ,a i tak co chwile sie budzilam .No kurde ,dawno tak nie mialam . Dzis chcialam obleciec chate ale z bolem uda mi sie chyba odkurzyc ,nie bede na siele sie szarpac bo sobie balaganu narobie . Skolowana jestem a nie wyspana . Rewelacjo witaj ,dziekuje za gratki ,choc w tym tygodniu waga ze wzrostu zeszla do wagi z ub tygodnia ,ale nadal sie czuje jak przed @,wiec sie nie waze .Zwaze sie we wtorek i zobacze .Mam nadzieje ze choc cos drgnie ,bo naprawde nic nie przeginam ,wiec i nagroda by sie nalezala .Dziekuje za mile slowa ,tesciowa ma sie dobrze ,szwagierka robi opatrunki bo jest pielegniarka i wziela urlop na tydzien i napisala ze narazie ladnie sie goi,wiec kamien nam z serca spadl. Kochana slow cooker to moje zyczenie do kuchni ,ale narazie musze poczekac .Cudowne urzadzenie ,a ja lubie takie gulasze czy kawal miecha ktory sie pichci powolutku a potem az rozpada ,mmmm.wszyscy lubimy takie korytko .Napisz koniecznie co robisz jak juz go uruchomisz . Cos mi sie zdaje ze ta tegoroczna wiosna idzie z bolami .U nas dzis w nocy zapowiadaja snieg ,i to w mojej czesci kraju ,wiec jutro bedzie wesolo ,no i 1 stopien w ciagu dnia ,a to roznica w obecnych ok 8 stopni .Mowisz ze jeszcze nie zabukowalas biletow ,ja zwlekalam ale jak z ciekawosci zaczelam wbijac rezerwacje i sie okazalo ze czesc kabin juz wykupiona i zostaja tylko male 1-2 osobowe albo takie za grube pienaiadze to czerwona lampka mi sie zapalila (nie ,nie z winem),i wzielam karte w garsc i zarezerwowalam ,bo nie ma na co czekac ,prom plynie 2 razy na dobe tylko i kabine trzeba wykupic ,bo 7 godzin bedziemy plynac .A termin ustalony urlopu to i nie moge dni przekladac .Wiec najgorsze juz za mna ,teraz tylko nasze i samochodu ubezpieczenie musze jeszcze zalatwic ,ale to juz bez problemu ,papiery Coco i cala reszta makulatury w garsc , kasa i mozna jechac . Grazko o juz czuje jak Cie skreca ,a Ty nie dostalas odprawy jak odchodzilas? Nie kapuje .Widzisz nadal nie jestes zadowolona z pracy ,kierowniczki nie zmienisz ,taka franca juz jest .Niesprawiedliwe to ale co mozesz zrobic? Zacisnac zeby i przelknac gorzka pigulke goryczy .Mam nadzieje ze jednak Ci dadza ten urlop ,trzymam kciuki . Wiem ze pieniadze sie przydaja ,i to bardzo ,ale mozesz miec najwieksze pieniadze i jesli nie kochasz drugiej osoby to to nic nie zmieni ,niestety .Pieniadze ulatwiaja zycie ,pozwalaja na rozwiniecie skrzydel . A jak tam Twoja jedynka ,do kiedy ciagniesz? I widzisz jakies zmiany ??A silownia ? Moj mlody wczoraj poszedl ,wrocil szczesliwy i powiedzial ze spalil razem 500 kcal .Na kolacje dostal talerzyk truskawek z bita smietana odtluszczona i bezami pokruszonymi ;)) Dabrowko kochanie jak sie czujesz?? Wczoraj czytalam wiecej na temat diety srodziemnomorskiej ,i oni duzo wiecej pieczywa i wegli jedza niz my .Ale miesa jako takiego malo i jajek tez,a my jemy duzo bialka w tej postaci .Czytalam ze do 500g owocow dziennie ,po posilku ,ktore my jemy osobno z serkiem czy orzechami .I 400g warzyw ,no to powiedzmy ze moze ,moze ,ale czy codziennie tyle jem to nie wiem ,ale watpie .No i oni nie maja problemow z wyproznianiem chyba tak jak ja . Rewelacja ma racje ze nie ma co sciemniac z wynalazkami dukana .Wlasnie myslalam o tej dziewczynie co prowadzila bloga o dukanie ,Nika .Pamietasz? Co ona nie wymyslala za dania rozne ,a nagle przepadla bez wiesci .Ciekawe co sie z nia stalo . Ja moja pizze nadal jem ,dzis nawet lepiej smakowala,jeszcze mam 3 kwalki mysle aby zrobic pomidorowke na obiad ,mlodemu z ryzem czy makaronem a ja bym kawalek pizzy odgrzala do tego .I jutro by zostalo na sniadanie i lunch ,bo w weekend zjadlabym cos innego z chlopakami .Pomidorowki to ze 3 lata u nas nie bylo i mi o niej przypomnialas i tak mi sie zamarzylo . Napisz jak robisz ,bo mi jakos srednio dobra wychodzi ,nie taka jaka pamietam z domu rodzinnego .I nie wiem co robie zle ,czy o czyms zapominam . Ide na spacer ,potem zabieram sie za ciasto ,powoli jakos zrobie i niech sie chlodzi do jutra . Wlosy pofarbowalam ,wygladaja lepiej ,i czuje sie lepiej ,choc sa ciemniejsze bo z sredniego brazu przeszlam na braz mocca ,ale pewnie sie zmyje jeszcze troche i bedzie bardziej naturalny .Moze byc . A Ty dabrowko przywyklas juz do swojego nowego wygladu?? Olensjo co tak miczysz ? Tesso ,pamietasz nas jeszcze ? Asik przepadl calkowicie .Na fb widzialam tylko jakas fotke z nia,wyglada slicznie i szczuplutko ,jak zawsze . Nutria nadal sie nie odezwala co sie dzieje .Szkoda . Zmykam ,paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon a co sie stalo z twoja twoja reka konkretnie ze tak boli? Moze smigaj di lekarza? Twoja tesciowa musi zmieniac opatrunki itp, zobacz jednak ten zabieg ;ojego taty byl mniej skomplikowany, ale to juz prywatnie trzeba Ja nie jestem zazdrosna o to ze kolezanki tyle kasy dostaly a ja nei, ja dostala; kilka tysiecy, do tego na dwie raty wiec prawie tego zastrzyku gotowki nie odczulam, ale ja tam pracowalam rok wiec to niormalne one po kilkanascie lat pracowaly wiec dlatego tak jest. Chodzi o fakt ze ja wiedzialam w momencie zwolnien ze nie moge sobie pozwolic na bezrobocie i musze od razu ajkas prace znalezsc. Wybral budzetowke , dobrze ze aliora nie wybralam, bo znowu kogos szukaja , to nie jest zdrowe co sie tam wyprawia. Jedynke mam do niedzieli a od poniedziałku bedzie dwojka, na silowni fajnie jest ale narazie wydaje mi sie ze efektow nie widze, czytala; ze po miesiacu najwczesniej sa, wykupujemy kolejny miesiac Czytalam wywiad z Ewa Drzyzga i ona zmienila sposob odzywiania czyli jadala male posilki i fitness 3 razy w tygodniu i schudla, wiec wierze ze i mi sie uda. A te blogerki z dieta dukana wlasnie troszke mnie dziwia, bo chca byc na diecie a ciagle mysla o jedzeniu potraw zblizonych do normalnych. Moze w koncu juz maja tego dosc i wracaja do swoich nawykow i wtedy koniec diety? Niestety Tessa nie chce narazie wracac na forum, pisalam z nia i was pozdrawia. Moze napiszcie do niej na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko no to faktycznie ta praca jest taka tu zle a tam tez niedobrze .Ciezkie czasy .Ja jestem szczesliwa ze jestem daleko od tej polskiej rzeczywistosci .Przeraza mnie to jak czytam i slucham . Co do operacji to tesciowej musieli wyciagac cale zyly od pachwiny juz ,bo miala okropne zyleki ,mailarobione na fundusz ale w prywatnej klinice ,zalatwila jej szwagierka .Taka operacja , 5,5tys zl kosztuje jakby chciala miec prywatnie,znieczulenie do kregoslupa ,tesciowa pytala kiedy zaczna a anestezjolog mow ze juz koncza ,1.5 godziny to trwalo .Noga wyglada jak z horroru bo mi zdjecie przyslala podczas zmiany opatrunku .od gory do dolu siniaki wielkie ,ale mamy nadzieje ze bedzie jak nalezy .Z jej tusza to i tak ciezko ,ale moze cos jej ulzy .Zeby schudla troche to byloby fajnie ,ale z drugiej strony chciala na dukana ze szwagierka przejsc ,jak widziala jak corka chudnie ,ale szczesliwie sie nie zdecydowala ,bo nie wiem co by teraz bylo.W chwili obenej wygladaja jak siostry blizniaczki na skypie .Jestem ciekawa ile jeszcze lat dukan bedzie rzadzil zanim ludzie zdaja sobie sprawe ze to nie jest sposob na schudniecie na dluzsza mete .moze dla garstki ludzi tak ,ale ogolnie to kicha . Moja mama ma duzy cholesterol i wyczytala jakas diete 3 dniowa gdzie zajada sie platki owsiane,1.5kg w 3 dni ,no i wszystko wraca do normy niby .A ja mowie ze ma patrzec co zjada a nie jakies cuda stosowac .No ale oni wiedza swoje .Siostra na diecie papierosowo-kawowo-glodowej juz 4 lata chyba, z przrwa na ciaze i nadal chuda jak szczypior ,wyglada nieladnie ale jej sie podoba .No i co zrobisz ? Echh ,kazdy ma cos . Co do reki to mysle ze moze jak siegalam cos z szafki to naciagnelam ,nadwyrezylam w stawie ,od obojczyka wszytko mnie boli ,a to jeszcze prawa reka to ani do d** y nie moge siegnac ,mysle ze sie rozejdzie .Wczoraj sie doprawilam kapiac balbine ,no trudno ,trzeba przeczekac . Mam nadzieje ze zobaczysz efekty swojego wysilku na silce .A zaczynasz biegac od kwietnia jak planowalas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazko - zapytałam o twoje rozmyślania o rozstaniu, bo tak miałaś dosyć ale widzisz czasami nie warto tak szybko o tym nawet mysleć, bo na spokojnie można wszystko sobie poukładać :) Rzucam te wszystkie dukany - nie będę robiła pseudo placków, ciast, deserów, pizzy, chlebów itd. Nie mogę - wewnątrz organizm mi się buntuje już na samą myśl i chce normalności. Mon-koniecznie prześlij fotki! Ja już się przyzwyczaiłam ale jeszcze nie układają mi się tak jakbym chciała - wywiajają się pokręcone i nie raz ciężo mi je ułożyć wg mojego widzimisie ;) Dokładnie, już kiedyś pisałyśmy o ciastach i pisałam, że ja preferuję ciasta z tych bezkremowych : drożdżówki, z owocami, z kruszonką, z bezą... Rzeczywiście składniam się z moim menu bliżej diety śródziemnomorskiej - masz rację i dziękuję ci bardzo, że tak się zainteresowałaś. Śledzłam wątek tej dziewczyny jak byłam kiesyś na dukanie - dobrze jej szło, choć wielkość jej porcji mnie szokowała, nawet o tym pisałyśmy ile je, że często a i tak chudnie. Nominowana nawet była czy została blogiem roku i wcięło ją - ciekawe co się stało?! Jak ja robię pomidorową? Gotuję normalny rosół na mięsie of course, gdy jest gotowy wlewam przecier pomidorowy (jak mam domowy od mojej babci to ten właśnie a jak nie mam to kupuję w Lidlu - on jest w kartoniku to nie koncentrat a przetarte pomidory), więc wlewam ten przecier, zamieszam i wyłączam płytę. Na talerzu po nalaniu zupy dodaję kleks jogurtu lub wlewam odtłuszczoną śmietankę i posypuję natką. Kiedyś, gdy nie było Lidla kupowałam sok pomidorowy 100% i te wlewałam do zupy i tez była smaczna ale przecier jest bardziej gęsty i smak ma bardziej wyrazisty. Zawsze stawiam na stół maggi i pieprz, by sobie ewentulanie doprawawić wg gustu :) Z moim mężem bardzo jesteśmy "ku sobie" cały czas. Codziennie się przytulamy, mówimy miłe słowa, są całuski i chodzimy za rękę. Iść za rękę, niby drobnostka ale tez chciałabym, aby tak zostało do naszego końca - wzruszają mnie pary staruszków tak okazujące sobie przywiązanie i miłość ale trzeba na to sobie zapracować przez całe małżeństwo, no nie? Nadwyrężyłaś sobie zdrowo tą rękę. Kilka dni i przejdzie - już to przerabiałam. Ja też nadal chodzę z bólem lędźwi ale juz nieco lepiej, bo mnie bolą przy niektórych pozach tylko ale co się nastękałam wcześniej to moje :) rewelacjo - dlaczego mnie wcześniej nie sprowadziłaś na ziemię kochana z tym moim cudowaniem???!!! Trzeba było mi to wybić, bo głupotę robiłam i tyle. Oraganizm sam mi dał w końcu do zrozumienia, że ma dosyć moich eksperymentów kulinarnych. Praktycznie takie same jak ty zrobiłam zamienniki i już na nich pozostanę - no chyba, że przepis wybitnie potrzebuje czegoś czego zastąpić się nie bardzo da - jak bita smietana do Pavlovej itp. Szkoda, że tessa tak cichaczem uciekła - nie lubię tak. Jeśli czymś jej ktoś zawinił powinna napisać a nie tak nagle odchodzić i człowiek nie wie co tak naprawdę się stało. Uważam, że po tylu latach kilka słów nam się należy! Zaskoczona jestem takim zachowaniem naszej superbabci naprawdę :( Wiecie, ze u nas ciągle pada - prószy raz mocniej, raz słabiej ale kurcze dzisiaj już wiosna....idź sobie już zimo, sio, sio. Pamiętam jak w szkole na dzień wagarowicza szłam się z koleżankami opalac, bo było tak ciepło a tymczasem chodzę ubrana jak na mrozy syberyjskie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zawsze zachwyca ta technika operacji, co potrafią z człowiekiem zrobić - ciągnąć żyły przez całą nogę....Boże drogi!!! I wychodzi człowiek żywy i zdrowy jakby tego było mało choć robili z nim nieprawdopodobne rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi sie tutaj dzisiaj dobrze w ciszy siedzi i nie moge sie zmobilizowac do pracy- rany co ja robie! No wlasnie Dabrowko wiosny nie ma , ciagle zimowe ciuchy i czapy dlatego wlasnie Mon jeszcze nie mysle o bieganiu bo za zimni i snieg lezy, ale jak tylko sie ociepli z kolezanka bedziemy biegaly Dabrowko, bedziesz teraz stosowala diete MŻ? Ja tez nie lubie jak dziewczyny tak znikaja z forum bez pozegnania, Jonica przeciez tez odeszla itp szkoda troche, ja rozumiem ze ktos nei pisze kilka dni i potem ciezko sie odneisc do wszystkich wpisow ale fajnei by bylo gdyby wpadl napisal co u niego chociazby , byloby milo ja wam obiecuje ze jak bym nie chciala pisac o wam wprost o tym naposize ze mnie na maxa denerwujecie:P:P a jesli odejde bez slowa to wtedy bedzie oznaczalo ze cos sie musialo stac bo tak nie zrobie Mon, co twoja mama ma takie dziwne pomysly? Rany 1, 5 kg płatków zajadać?!Rozbawilas mnie dieta twojej siostry-haha, ale znam kilka takich ktore na tej diecie nie wygladaja korzystnie mimo szczuplej sylwetki> Taka sylwetka wogole nie jest sexi. A jak psizesz o szwagierce to tez nie moge... ale co ona tyle je ze taki pączuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko kiedys to kroili ludzi do wszystkiego jak prosiaki ,a teraz to cuda co potrafia zrobic i nie trzymaja w szpitalach jak kiedys.Super .Choc mnie nadal szpitale przerazaja ,nie wiem dlaczego .Kojarza mi sie raczej zle ,ze smiercia niz z ratowaniem zycia .Nie potrafie wyjasnic czemu tak to kojarze ,moze dlatego ze wszyscy bliscy zmarli wlasnie w szpitalu ,nie wiem . Co do Tessy to ja tez tak mysle ze cos jej sie nie spodobalo ,ale nie wiem co .Glupio tak zniknac i calkiem nas zlewac ,tak mi sie wydaje.A ostatnio aktywna byla dopoki nie ruszylysmy tematu spotkania ,po ktorym i ona i Nutria przepadly .Nie wiem co sie stalo .Bakuja nam babci-supermanki .xxxxxx Miesko juz na rosol rozmrazam ,bedzie pomidorowa ,wiem o czym piszesz tzw passata ,mozesz ja posmarowac na pizze ,dac zamiast koncentratu ,itp.Zawsze ja mam w lodowce i uzywam czesto. Masz racje ze smietany w pavlovej nie da sie zastapic niczym ,to jets ten smak ktorego nie da sie podrobic .A jaki cukier dajesz jak pieczesz beze?? Ja bialy bo nie mam odwagi go zamianiac . U nas w Lidlu maja oliwe o smaku trufli ,chyba kupie bo zachwalaja ze jest bardzo aromatyczna i smaczna,do salaty,mmmm .Probowala ktoras? Grazko to na to stanowisko w banku, o ktore sie staralas znowu szukaja? to chyba nic szalowego wtedy ,co ? A na ile Ci umowe przedluzyli ,pytam tak bez zwiazku z powyzszym ? Masz juz na stale ? Tak tylko pytam ,bo pisalas ze przedluzyli ale nie doczytalam albo nie pisalas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×