Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Mon ale o której ty pizzy piszesz dukanowej, z pierwszego czy drugiego linka, które podawałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazko - kupuje różnie te budynie. Ostatnio kupiłam w lidlu - są bez cukru ale nawet nie patrzyłam czy tam skrobia ziemniaczana czy kukurydziana jest - jeden pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko dla siebie zrobilam ta z trzeciego linka z jajkiem i z 6 lyzek otrebow a dla mlodego z pierwszego linka ,ta z MW z semolina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x1xa
a laski przepis na super pizze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko wapdam zeby powiedziec czesc i czolem - papiez wybrany a my zaraz idziemy na koncert! Milego poranka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja tez wpadam jak po ogien mam harmonogram do zrobienia, a nie mam weny to do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Mon - będę musiała wypróbować. Tak, papież wybrany - zaskoczenie ale mi się on wydał sympatyczny i jakby podobny do naszego JPII z zachowania, podobnie się przywitał. Ciekawe jakim będzie papieżem ostatecznie. Ja dzisiaj będę dłużej w pracy, bo mam zebranie u córy w szkole i w domu pewnie będę późnym wieczorem. Dużo będzie do mówienie: egzaminy, bal, sprawy klasowe, organizacyjne o liceum. U mojego syna w szkole zmarł chłopczyk (4 klasa) na grypę. Był jeszcze w piątek w szkole a w poniedziałek zmarł w szpitalu - miałam łzy w oczach jak mi opowiadał. Co się mogło stać, ze tak nagle odszedł - chyba jakieś gwałtowne powikłanie?! Boże, współczuję rodzicom... W końcu dostałam tą paskudną @ to mi zejdzie powietrza trochę ;) i skończą się zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Harmonogram napsialam, teraz jeszcze poprawki nasiesiemy z kolezanka bo sa nowe druki, dla mnie tez nowe byly poprzednie, juz mialam zrobiony i musze od nowa Dabrowko, starszne co piszesz , kircze juz nei wiadomo co robic by sie chronic przed chorobskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dabrowko co za wiesci okropne ,nie moge sobie wyobrazic co przezywaja rodzice .Jeju ,okropienstwo . Ciesze sie ze Ty juz czujesz sie lepiej ,i moze zachciewajki Ci przejda ;) Grazko biurokracja ,biurokracja . Wczoraj przeoczylam ze pisalas ze nic w obwodach Ci nie ubylo ,kurcze no .Stresujace ,czlowiek sie stara i nic z tego .A juz wiesz co z umowa ? Rewelacjo na jaki koncert poszliscie ??? Dziewczyny jem jeden wegiel na sniadanie ,kromke chleba ciemnego z ziarnami itp ,a po 1.5 godziny czuje ze cos bym zjadla ,a tak nie powinno byc .Nie wiem czemu .,po jajku na zielsku trzymalo mnie ze 3 godziny nawet a tu co ? Wiecie co robie nie tak?? Musze jeszcze raz ksiazke przewertowac i moze tam znajde cos na ten temat . Zaraz pojde po jablko i z grani zjem ,bo mnie ssie .Kurcze blade !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo białko się dlłużej trawi a węgle raz, dwa i dlatego chce się nawet po obfitym węglowodanowym posiłku szybko jeść. Kurde jak nie urok to sr...ka. Umieram z bólu podbrzusza - wzięłam już tabletkę ale wstać nie mogę, boli mnie aż do kolan..a tu taki cięzki i długi dzień dzisiaj mnie czeka. Cos jest z tą wiosną, bo koleżanka też wczoraj na to samo cierpiała a inna jechała po córkę do liceum odebrać, bo też zwijała się z bólu od okresu a nie mają tak co miesiąc podobnie jak i ja nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doczytalam .Jesli jest sie glodnym wkrotce po weglach to nalezy nastepnego dnia sprobowac inny wegiel ,z wieksza iloscia blonnika i zwiekszyc porcje bialka w posilku .No to ja po tym chlebku mam takie ciagoty ,bo jak jadlam pite to mnie nie ssalo .Tak wiec na sniadanie wracam do pity ,bo lubie ,a chleb bedzie przemiennie z kasza na lunch.I zobacze co dalej .No a w sumie zjadlam tylko paste z makreli i salate ,wiec niewiele i moze tu tez jest pies pogrzebany ,powinnam do tego jajko ugotowac i byloby bez niespodzianek ssacych. Dabrowko to wiosna u Was z duzymi bolami ,wspolczuje .U mnie nto bardziej z leniem ... ;) Wczoraj na zakupach sie rozazlilam jak osa , marscapone chcialam kupic a tu nie ma,kicha ! Oj ale sie wscieklam ,podjade w piatek rano ,moze bedzie ,a jak nie to bede musialam do Tesco czmychnac do sasiedniego miasteczka ,wrrr ,jak ja lubie takie niespodzianki .A zawsze byl ,i ricotta tez ,a wczoraj nic z tych rzeczy .Oblazlam wszelkie polki chlodnicze ,bo mysle moze przestawili ,ale nie ,ani sladu .Tak wiec jestem z lekka wkurzona tym faktem .W Lidlu naszym kiedys mieli taki rzeczy a teraz to juz zapomniec mozna ,bo nie zamawiaja i tyle .Ehhh U fryka wlosy podcielam i zamiast grzywki na bok mam przedzialek na srodku i skrocone na bokach troszke .Sa wygodniejsze bo nie lubie jak mi ciagle grzywa pol swiata zaslania i musze wlosy przegrniac .Nastepna wizyta tuz przed majem .O ile wczesniej mnie cos nie najdzie . Kawa letnia a ja ja dopiero zaczynam ,musze lyknac i sie wziac za porzadki ,okna chce przetrzec i szafki w kuchni bo widze odciski palcow ,a zbrodni poki co nie bylo ,wiec je usune .;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon , zagladam na poczte i nie widze twoich zdjec w nowej fryzurze, jak to hę???? Z tym odczuwaniem glodu to ja tez nie wiem jak to jest od wczoraj nie odczuwam, a ja wlasnie na jedynce jakies napady glodu mialam moze to w psychice siedzi? Obwody i waga juz mi nawet nie chodza po glowie, narazie czekam , az schudne do konca marca cokolwiek jesli nic sie nie uda, to po Wielkanocy do lekarza lece bo wtedy juz nei bedzie tlumaczenia, ze moze sie objadam albo mam malo ruchu, poza silownia chodze do pracy piechotka a w jedna strone prawie pol godziny ide Umowe mi przeduzaja, ale mam dosc tej biurokracji, jednak nie mam naprawde sily wkolo zmieniac pracy, najlepsze ejst to ze mnie osobiscie wkurza ta biurokracja, to myslenie o papierach zamiast czlowiekiem dlatego kiedys nie chcialam pracowac w urzedzie Dabrowko co bierzesz na bol brzucha ze nei pomaga? ja nurofen 400- zawsze pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon właśnie - ja bym chciała zobaczyć jak wyglądasz z przedziałkiem na środku!!! Czekam na fotkę :) Ja dzisiaj po wczorajszym umyciu głowy wyglądam jak pokręcony baran, aż się mnie szefowa pytała czy coś zrobiłam z włosami, ze tak mi się skręciły. No nic nie robiłam, tylko są bardzo mocno wycieniowane i dlatego skręt jest większy niz miałam przed długi czas. Po pierwszym myciu po fryzjerze (to które macie na zdjęciu co przesłałam) włosy jeszcze były w szoku po rozprostowaniu ich u fryzjera i były ni to proste ni kręcone ale teraz poszły na całość i mam barana ihihi. Mi to nie przeszkadza oczywiście! Oprócz bóli to leniwa też jestem i w kółko bym spała....mówili w czoraj w TV, że to normalne o tej porze roku. No jakby o mnie mówili, gdy wymieniali objawy. Ja tez mam pustki w lodówce. Dzisiaj na śniadanie zjadłam drugą porcję tych racuchów - smakują jak poczciwe, domowe racuchy. Będę do nich wracała nie raz. Na lunch zaraz sięgnę po pastę z avocado i jajek na sałacie i polędwicy a na obiad mam klopsy gotowane na kapuście włoskiej - taka ni to zupa kapuśniak wyszło ni to jakaś potrawka ale dietetyczne i smaczne, więc zjem ze smakiem :) Właściwie nie mam już w domu żadnych warzyw tylko jakieś twarożki mi zostały ale jutro rano pójdę na zakupy...tylko co ja sobie zrobię na jutro?! Oto jest pytanie??? grażko - gratuluję przedłużenia umowy! Jednak ty szukaj lepszej pracy mimo wszystko - tam są jakieś dziwne klimaty. Koleżanka poratowała mnie tabletką przeciwbólową ale już nawet nie patrzyłam co łykam - łyknęłam i czuje ulgę. Mogę normalnie chodzić...co za dzień, co za dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon, cos dlugo nie ma , chyba poszla sobie fotki strzelic:D Dabrowko, to fakt, jak wlosy wycieniowane , bardziej sie kreca. Ja tez wole miec krecone, proste mi nie pasuja, kolezanka z pracy sobie codziennie prostuje, mi by sie nie chcialo a jesli o prace chodzi, to wiesz jak jest, ciezko wkolo zmianiac, a takiej pracy jak twoja to ze swieca szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasami lubię sobie wyprostować ale wtedy ponoć wyglądam starzej! Z grzywką po środku ja źle wyglądam, chociaż z kilka razy udało mi się tak uczesać i było znośnie no ale jednak i czuję się lepiej i wyglądam w grzywce na bok. U mnie, gdyby pensja byla wyższa to ja nie miałabym zastrzeżeń. Ludzi, którzy mi nie pasują unikam i jakoś leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przelotem,zajadam kasze z mozarella i jajkiem sadzonym i kupa zielska .Pysznie ,mniam . A zaraz wracam do sprzatania ,ogarnelam gore ,jeszcze musze odkurzyc i podloge w lazience umyc i gora gotowa .Wowczas wyskocze z sunia na spacer ,bo juz sie zaczyna za mna krecic i zaglada mi w oczy .A po powrocie kawka i dalej naszmate ,wysprzatam dol i bedzie blysk ,tak mnie wzielo jak juz zaczelam to nawet mi sie to spodobalo ,wiec nie bede odkladac na jutro. ;)) Wstawie tez golonki na galarete i wieczorem obiore ,pokroje i niech tezeja na polmisku .A ogladajac seriale odpale zelazko i wyprasuje jeszcze i bedzie gites .Na jutro zostanie mi tylko pieczenie serniczka ,no i od rana pogon za marscapone ,wrrr. Tak wiec plan dzialania obrany . Co do fotki ,no prosze jak sie domaga ta ,ktora podeslala swiezutkie zdjecia ......z ubieglego roku ,hihi. Grazko ,jestes niesamowita ! dzis Wam nie wysle bo nie mam aparatu to po pierwsze ,a po drugie wygladam okropnie po romansie ze szmata .Jutro tez raczej nie ,bo dopiero wieczorem maz przywiezie aparat ze soba .Tak wiec moze w sobote wieczorem albo niedziele . Komorka odpada bo robi okropne zdjecia i nawet psa wlasnego nie poznaje ,hehe . Ale jaja ,ja w rekawiczkach gumowych ,ciuchach do sprzatania zaczynam prysznic czyscic i dzwonek do drzwi ,no ki ciul se mysle ,ide otworzyc drzwi a tam dupek od licznikow odczyt chce robic .Patrzy na mnie ,a ja mowie ze jestem nieszkodliwa ,rekawiczki do sprzatania a nie do mordowania . Facet mowi ze kiedys mieszkal nieopodal.... kiedy byl zonaty....ale juz sie w koncu jej pozbyl (zony) .No se mysle ja sie nie pytalam gosci o zycie osobiste ,a niech dalej tak opowiada to ja sie jego pozbede bo juz jestem ubrana w tym kierunku .Szczesliwie poszedl bez dalszych wywodow . Ide teraz po odkurzacz i ruszam . Dabrowko mam nadzieje ze czujesz sie lepiej dzieki tej tabletce ,ale uwazaj zawsze co bierzesz bo moze ktos ci podac trucizne jakas jak mu zajdziesz za skore ,hihi. Zartuje teraz okrutnie ,ale na serio to uwazaj co lykasz . Zajrze jak sie obrobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mooon, powiało kryminałem...tak byłam ciekawa historii jak się gość pozbył żony a on sobie poszedł nic więcej nie mówiąc - łeeeeeeeeeeee zawiedziona jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha ,kryminalem to by sie to skonczylo ,gdyby sobie nie poszedl ,bo zawsze jak ja sie wezme za jakas robote ktorej nie lubie (czyszczenie lazienki na gorze mojej listy) to zawsze albo ktos przyjdzie marudzic albo dzwonia i dupe ,za przeproszeniem, truja .No krew mnie zalewa ,i chcesz kogos szybko zmyc a on zaczyna opowiesci albo na sile chce Cie uszczesliwic oferta .Wrrrr. Sorki ze ci rozczarowalam dabrowko .;) Ja juz wrocilam ze spacerku ,poszlysmy nad strumyk ledwo zyje ,Coco juz chrapie ,wcale nie zwraca uwagi co robie a ja szybko kawe lykne i do Was zerkam i biore sie dalej do pracy zanim mnie dobre checi opuszcza .Ale poki co zerkam co u Was . Musze sie przyznac ze nie teskno mi do slodkiego dzis a balam sie ze po kilku dniach z jogutrowcem zacznie mnie ssac ,ale nie .Wiec jest ok .I jeszcze co ,zjadlam moj lunch i poszlam na dlugi spacer i nadal jestem pelna ,wiec na sniadanie jem za malo bialka albo moj chlebek nie ma dosc blonnika,ale mysle ze jem za malo bialka poprostu .Jutro zrobie sobie kanapke jak dzis i jajko ugotowane na miekko do tego .i zobacze co bedzie ,jak nadal bedzie ssalo po 1.5 godzinie to znaczy ze wegiel jest nie taki i za malo ma blonnika i bede musiala zmienic .Swoja droga ciekawa jestem co na wadze zobacze we wtorek .Troche sie boje bo do pracy ide w piatek a potem mam wolne reszte weekendu ,reszta urlopu ,i bedziemy swietowac z mezem jego okazje wiec jakiegos drinka wypije ,mysle ze drinka lub dwa wodki z cola albo z tonikiem ,oczywiscie bez cukru ,ale mimo wszytko mam pietra . A jak Ty dabrowko po ostatniej imprezie ? Co pilas i jak to sie mialo do wagi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na weekedn upiekę babkę śmietankową z polewą z białej czekolady, bo przyjeżdża mój brat a on lubi bardzo takie ciasta babkowe, więc to dla niego zabiorę do rodziców na obiad w sobotę - tak ustaliłam z mamą. Dla nas jeszcze nie wiem co zrobię ale zrobić coś musze, bo się moi przyzwyczaili do niedzielnego ciasta z kawą, że niepodona nic nie zrobić ;) Na imprezie wypiłam 2 lampki czerwonego wina ale nic mi ta impreza nie zaszkodziła, bo ważyłam w niedzielę tyle samo co w sobotę. Dzisiaj na Wielkim żarciu ktoś wstawił przepis na drinka pół na pół wino czerwone z coca-colą...Mon czy czegos takiego nie piłaś już czasem? Ciekawe jak to smakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pilam ,pilam dabrowko ,smaczne jest ,latem mozna z kostkami lodu jeszcze to lyknac .Do dzis tak pijam jak nie chce za duzo wypic alkoholu . Ja bede musiala wodeczke trzasnac bo mezowi bedzie przykro ze on sam drinkuje .Ale wymyslilam ze jakbym kupila wode gazowana smakowa to tez by bylo chyba niezle ,co? Cos na cole nie mam weny .Albo woda smakowa albo tonik, z cytrynka . Jeszcze walcze ze szmata ,zmylam podlogi i czekam az wyschna a wowczas z sunia na spacer polece i jak wroce to tylko prasowanie mnie czeka i mlodemu musze cos zrobic do zjedznia,moze sie skusi na wczorajsze danie ,kurczaka w sosie grzybowym ,ale z ziemniakami dzis a nie z kasza ... .Moze sie uda mu wcisnac ,bo wczoraj zjadl az mlaskal ;PP A ja fasolke dokoncze i chyba z kalafiorem ja zjem ,wiem ze dziwnie brzmi ale jakos tak mam chec na kalafiora ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oho, dyskusja o drinakch? Ja to na wino z cola chyba byl sie nie skusila, wole samo wino Mon, moze faktycznie z czyms cytrynowym drink? Albo z sokiem light??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka- co tak cicho??? Mi sie dzisiaj nic nie chce i ciesze sie ze weekend ale chyba specjalnei nie wypoczne bo dzis mam gosci i musze cos na szbko zrobic , jakas salatke czy cos , a weny tew oczywiscie nie mam a na wymyslne dania juz wogole a ty Dabrowko napisalas jak smakowaly twoje kurczaki z tym ciastem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka, znowu mi wszystko zjadło, wrrr Dzisiaj pogrzeb tego chłopca co zmarł ze szkoły mojego syna - świat mały kolega z mojej pracy idzie na ten pogrzeb, bo to syn jego znajomej. Okazuje się, że po grypie wrócił do szkoły i nibny wszystko było ok ale dostał w poniedziałek zapalenia mięśnia sercowego - godzinę go reanimowali w szpitalu, bo stracił przytomność i niestety nie udało się :( To samo mi syn wczoraj powiedział, bo te wiadomości przyniósł ze szkoły. Boże, okropne... Mon- no to będe musiała spróbować tego drinka colowo-wionowego może latem, skoro polecasz z lodem. grażko - danie wyszło bardzo ładne dla oka i smaczne ale za wcześnie je zrobiłam, bo te kuraki szły jako drugie danie na gorąco w środku imprezy i ciasto od spodu nie upiekło się tylko zrobiło się takie paćkowate, bo przesiąkło masą ziemniaczaną. Reszta była ok, więc na drugi raz przygotuję sobie wszystko a tuż przed imprezą je włożę w te sakiewki z ciasta francuskiego i od razu do pieca jako piersze danie pójdą. Oj, mi się tez wiecznie nic nie chce grażko a dzisiaj czeka mnie sprzątanie domku. Pomoc mam, bo córa mi pomaga z syn lub mąż sprzątają zawsze salon ale i tak jest to czasochłonne i po pracy już nie mam chcęci na to no ale wolę się pomęczyc i mieć weekend dla siebie. w przyszłym tygodniu muszę rozplanować sobie porządki przedświąteczne, ustalić menu i ozdobić do końca chałupkę. Gruntowene w szafach zrobię w kwietniu, gdy będę chowała zimowe ciuchy a przeglądała te wiosenno-letnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja narazie nie mysle nawet o swietach, chyba jakis urlop wezme zeby sie ogarnac. Wlasnie sobie przepisy z tego bloga ktory Dabrowko wyslas skopiowalam fajne przepisy , wiec w Swieta bedzie dietetycwnie u mnie napewno, chociaz salatka np jarzynowa za mna chodzi a wy jak zamierzacie jesc w swieta? Dzisiaj chyba na szybko jakies parowki i paluszki surimi w ciescie fransuskim zrobie i salatke tego chlopca strasznie mi zal i jego rodziny, ,ja np ogladam; na ID program ''Doktor G'' i wiem jak czesto dochodzi do starsznych komplikacji w organizmie czlowieka, ale nasza sluzba zdrowia teraz o pacjentow nie dba i wszystko lekcewazy moj starszy tez ciagle kaszle i sie o niego martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ja juz po zakupach ,udalo mi sie kupic ten marscapone w naszym markecie ,dobrze ze dowiezli ,ufff. Zaraz sie wzielam do roboty i chlebek z cebula juz rosnie ,spod do sernika gotowy ,teraz tylko czekam aby chleb upiec i potem sernik wstawie. ;) Dabrowko przykre z tym dzieciaczkiem ,co za chorobska ,szok . Az mi sie niedobrze robi na sama mysl .Zal nieboraka ,a rodzice to chyba w glowe dostaja ,jeju . Wiesz co do tych cudow z ciastem francuskim to je nalezy robic i zaraz piec ,bo inaczej przesiakana cokolwiek jest w srodku i nie ma tego efektu ,czy to ryba ,czy to misko czy tez ziemniaczane pureee.Nawet jak nadziejesz budyniem czy owocem to najlepsze jest jak zaraz wlozysz do pieczenia . Ja na dzis wymyslilam bez kombinacji ogorkowa z klopsikami i chlebkiem swiezym cebulowym .Jutro bedzie bigos a na niedziele raclette albo chinszczyzna .Zobaczymy czy gdzies pojedziemy ,bo musialabym dokupic mieszanke warzyw do chinszczyzny .Tak czy siek bedzie z kurczaka .Mlody piszczy o kuraka ala kfc ,ale chyba nie bedzie mi sie chcialo,a moze ...? Grazko A Ty bez winka teraz jestes ?? Zakupilam dzis wode mineralna gazowana o sdmku brzoskwiniowym i o smaku cytrynowo-lemonkowym .Mysle ze ta druga powinna byc ok do wodki .Zobacze ,a jak nie to bedzie z cola ,bleh . Moj syn wczoraj stwierdzil ze zaczyna chodzic z kolega na silownie ,nie moga podnosic ciezarow do 18tki ale moga korzystac ze wszystkich innnych urzadzen i maja to za darmo .Jak chce niech chodzi .Ciekawa jestem czy to chwilowy zryw czy cos co go wciagnie . O swietach jeszcze nie myslalam ,zrobie jakas babke ,moze mala pasche na sprobowanie i jakies inne mini ciasto ,chodzi za mna plasniak, ,a dzis odkrylam agrest w puszkach w markecie i zaraz mi sie przypomnialo,a moze cos innego zrobie na malej blaszce .A z miesa to chuda wedlina ,moze jakas rolade z indyczego cyca z pieczarkami albo kuraka nadziewanego ,i karkowke mam w kawalku to upieke w rekawie bo lubimy taka az rozpadajaca sie juz z miekkosci .Oczywiscie jajeczko z majonezem ,moze ciut salatki na smak ,bardziej dla meza niz dla mnie bo on lubi .No i koniec .Maz ma wolne od piatku juz ,a we wtorek do pracy idzie a ja pracuje wiekszosc nocek ,bo zaczynam od czwartku nadgodziny i schodze w poniedzialek rano wiec swieta przeleca jak z bata strzelil . Ja juz dom ogarnelam ,dzis jeszcze fugi na podlodze w kuchni musze przeczyscic czyms mocniejszym a wiec tylko na bierzaco sprzatanie mi pozostalo .Maz jutro ma okna z zewnatrz umyc ,bo trzeba na wysoka drabine wlezc .I bedzie czysto . Ide chlebek podejrzec bo chcialabym go juz piec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz zaczynam myśleć, bo zajączek do dzieci musi przyjść ;) Święta wielkanocne mają to do siebie, że większość potraw jest dietetycznych. Nie wiem jeszcze jak spędzę II dzień, bo pierwszy najpewniej u moich rodziców a moja mama zawsze ma taki wybór potraw i nie gotuje tłusto czy nie zdrowo, więc o to się nie martwię. Ciasta zjem normalnie, bo to w końcu święta i mazurek ma być mazurkiem a baba babą. Wystarczy, że naco dzień sobie odmawiam przyjemności i fisiuję z dietą. Sałatka jarzynowa bardzo dobry pomysł! Ja tez dzisiaj na szybko mam obiad, bo mi szkoda czasu przed sprzątaniem - zrobię naleśniki z twarogim i brzoskiwniami z cukrem puderm - dla mnie bez cukru. Dobry na kaszel jest Pecto Drill - ja tym wyleczyłam mojego syna a lekarz kontunuował mu tym kurację i obeszło się bez antybioyku a kaszel (a był okropny) zniknął. Nie wiem tylko czy to nie lek na receptę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon- zorganiozowana jak zawsze, już tez myśli o menu świątecznym :) Ja nie wiem co z II dniem, bo mojego męża rodzina nigdy się nie kwapi by coś przygotować. Jesli nie zrobią to może ja coś przygotuję ale jeśli zrobi się ładna wiosna to może uciekniemy gdzieś w plener. Muszę jutro z mamą porozmawiać jak planuje święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja u nas nie widziałam agrestu w puszkach ja Mon rozwazam wypicie dzisiaj wina rozowego lub bialego wytrawnego, no wiem ze jedynka ale tak bede siedziec i patrzec jak inni pija?:D ja tez myslalam ze moj syn bedzie mial slomiany zapal do silowni ale mu sie spodobalo? Dabrowko mam pectodril w domu ale moj syn to jak dziecko, trzeba go pilnowac zeby bral , tak to na recepte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grażko - jak to nie chce brać leków? Ty mu powiedz, że zapalanie płuc murowane jak się nie będzie leczył a sobie i topie napyta problemów. Widzisz co się dzieje, ciocia rewelacji położyła się w grypie i już nie wstała, ten chłopczyk był normlanie w szkole i nagle śmierć po infekcji, mojej koleżanki mama kilka lat temu pokasływała i nic nie wskazywało, że to coś poważnego, jak poszła do lekarza to miała już wodę w płucach i miesiąc później był pogrzeb....wiesz, że to głupi wiek i oni sa najmądrzejsi ale to potem ty problemy możesz mieć, powikłania i takie tam, bo przechodzi infkecję jak nie dopilnujesz. Ja mam znajomych lekarzy i oni co roku mówią, że nawet katar powinno się przesiedzieć i podleczyć w domu 2-3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko a ty na jedynce jestes? Serio ?? Dabrowko masz racje z tymi swietami ,nie ma co szlec z dietami ,wiec babka bedzie tradycyjna ,moze marmurkowa ,jeszcze nie wiem ,mazurkow u mnie nie jadaja chlopacy to pod siebie nie bede robila ,a pasche to chyba bede mogla zjesc bez wielkich wyrzeczen ,a chlopcom moze jakas krajanke cappucino strzele ,jeszcze dobry tydzien do namyslu wiec spoko . U nas pada deszcz..... dawno go nie bylo ,wrrr A dziewczyny czy probowalyscie stosowac echinacee ratiopharm w tabletkach? Ja zaczelam brac kupe lat temu jak mieszkalam w internacie i non stop chora bylam na przeziebienia ,i mi przeszlo ,w sumie malo choruje ,a jak juz to nic powaznego zebym musial brac antybiotyk sie nie rozwija .A moj mlody tez co chwile byl chory ,od 3 roku zycia non stop zakatarzony ,gardlo itp .Tutaj zaczal szkole i tez w kratke ,pochodzil troche i znow cos zalapal i w domu siedzial i tak w kolko .Przypomialo mi sie o echinacei i zaczelam mu dawac ,od dobrych 3-4 lat choruje bardzo rzadko ,moze raz w roku szkolnym ma 2-3 dni wolne ze wzgeldu na chorobe .I tez jak go cos zlapie to na krotko ,i obywamy sie bez antybiotyku bo sie konczy na katarze i kaszlu i wszytko wraca do normy .Moim zdaniem bardzo pomaga .Ja pamietam ze bralam prze kilka miesiecy jako nastolatka ,a mlodemu podawalam niemal przez rok ,ale juz od dwoch lat nie podaja i jest spoko . Jakby co to przy katarze czy oslabienu tez podaje aby pomoglo zwalczyc chorobsko .I jest ok .Polecam szczerze .Wiem ze jest w postaci tabletek takich malutkich akbo plynnej ,gdzie bierze sie kilkanascie kropel czy jakos .Juz nie pamietam dokladnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×