Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

avia123

Dziewczyny czy też tak macie czasami z parterami że jest super, potem cisza

Polecane posty

Tak jak wyżej w temacie, jesteśmy w związku od ponad roku. Każde z nas ma swoją pracę, znajomych itp. Jak dla mnie jest to bardzo fajny związek, tylko zastanawia mnie czy to jest typowe u partnerów. Tygodniami jest bardzo dobrze i nagle cisza np 2 tygodnie, normalnie jak " miś który zapada w zimowy sen, potem się budzi i wraca do życia". Nie jestem kobietą bluszczem, wiszącą na telefonie, czy sprawdzającą codziennie co robił. Szukałam w necie, ale mało jest konkretnych informacji. Już nawet myślałam że to zależy w jakiejś części od znaku zodiaku, to skorpion, choć za bardzo w to nie wierzę. Powodów może być tysiąc. Dodam że nigdy nie daliśmy sobie powodów do utraty zaufania. Na moje pytanie " dlaczego tak postępujesz" odpowiedź " czasami tak mam i tyle.Dziewczyny może wy miałyście podobny przypadek. Wiem temat banalny ale może ktoś się wypowie, może Panowie również, wszystkie sugestie mile widziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Facet ktory nie melduje sie 2 tygodnie? To kolega ,ja tak zrobilam. Zadzwonil po tyg, powitalam go milo,i powiedzialam grzecznie ze myslalam ze ze mna zerwal,w zwiazku z czym nowo poznanego faceta potraktowalam powaznie i teraz z nim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvia 007 Dzięki, to nie głupie, spojrzenie innych pomaga przejrzeć na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zwiazku z czym nowo poznanego faceta potraktowalam powaznie mogłabyś to zdanie krótko rozwinąć, czy miałaś na myśli w nowym związku od początku ustalając zasady, czy może coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyutu
no ja sobie niewyobrazam nierozmawiac z moim przez 2 tyodnie...wy sie bardziej ''spotykacie'' niz jestescie ze soba..friends with benefits

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAROT WIE WSZYSTKO TERAZ Kochana tarot mi nie potrzebny, załóż sobie swój wątek i tam stawiaj karty, powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z facetem prawie 1,5 roku i nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Mamy ze sobą kontakt codziennie. Najdłuższy okres "ciszy" między nami to chyba 6 godzin... Jeśli takie coś Ci odpowiada, to ok, dla mnie to jest BARDZO dziwne, nie wiem czy tak powinien wyglądać związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hyutu to nie jest cykliczne, parę miesięcy jest normalnie, kontakt prawie codzienny, w różnych formach i nagle bum...i to jest zagadka dla mnie gdyby to było co trochę dawno już bym pożegnała się z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyLadyLady
Alwa, to nie jest normalne zachowanie. Jeżeli komuś zależy nie udaje martwego przez 2 tygodnie. Najpewniej Twój wybranek na ten czas organizuje sobie jakieś inne ciekawe atrakcje a jeśli mu się znudzą przypomina sobie , że jednak gdzieś tam ma chyba dziewczynę. Parodia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
2 tygodnie milczenia? A Ty w tym czasie też się nie odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dancing właśnie dlatego założyłam ten wątek, nie ulega wątpliwości że to jest normalne, przed podjęciem radykalnych kroków chciałam posłuchać opinii innych ludzi, nie rozpaczam , tylko myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
To może ja się wypowiem, bo temat jest mi dosyć bliski. Też miałam takiego faceta i też skorpion (więc może coś w tym jest?). Było między nami duże zaufanie i ja też nigdy nie byłam bluszczem, który sprawdza co godzinę czy misiu się odezwał. On nie miał problemu, że wyjdę gdzieś z kumpelami czy znajomymi bez niego, bo on nie przepadał za imprezami. Tylko u nas milczenie nie trwało 2tyg, bo to już nawet dla mnie jest przegięcie. Max tak 5-6dni. No ale dla mnie mimo wszytko to było dziwne i on też mówił, że tak ma. Nie wiem co ci poradzić, bo my już nie jesteśmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dissolved girl jak to się zdarzyło pierwszy raz , owszem zadzwoniłam co się dzieje, dostałam logiczne wytłumaczenie i parę miesięcy było ok. praktycznie zapomniałam o tym ale znów wróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uladana historia podobna do mojej, nic dodać nic ująć, ja jednak wolę patrzeć realnie, choć może odrobina prawdy jest w tych znakach, ale nie można głupiego zachowania podstawiać pod znak zodiaku czy jeden schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Najlepszym lekarstwem na takiego dupka jest calkowite olanie go,naprawde calkowite zobaczysz jak zacznie do ciebie podchody az sie zdziwisz jak cie kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trąbińskia
Autorko, to nie jest normalny związek, wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trąbińskia
Mi się raz zdarzyło, że facet totalnie zniknął. Nawet nie odbierał telefonów (czy Twój wtedy odbiera?). Okazało się że balował gdzieś za granicą i radośnie mnie zdradzał. Potem wrócił jakby nigdy nic. Wiesz co, myślę że tak przeraźliwie boisz się byc kobieta bluszczem, że przesadziłaś w drugą stronę. Facet z Tobą pogrywa. Nie zdziwię się, jeśli napiszesz, ze przez te 2 tyg wcale do niego nie dzwonisz, bo nie chcesz się narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, myślę że tak przeraźliwie boisz się byc kobieta bluszczem, że przesadziłaś w drugą stronę. Facet z Tobą pogrywa. Nie zdziwię się, jeśli napiszesz, ze przez te 2 tyg wcale do niego nie dzwonisz, bo nie chcesz się narzucać. Prawdą jest to co napisałaś nie mam zamiaru kłamać że jest inaczej. Może tylko dodam tyle że to taki mój pierwszy przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KeeperOfSecrets
To smutne, że pozwalasz sobie na coś takiego. Nie dzwonisz bo nie chcesz się narzucać. Potem zachowujesz się jakby nigdy nic. Wszystko to ze strachu, by Cię nie zostawił. Oboje chyba nie macie pojęcia jak powinien wyglądać związek. Samo to, że pytasz obcych ludzi czy to normalne, że facet znika na 2 tygodnie, jest przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny przypadek
i do tego właśnie marek też jest skorpionem. potrafi się nie odezwać 3- 4 dni , max to było 13 dni. A ja ze złości też milczę. tylko należy dodać że przez te kilka dni co milczy zawsze jest za granicą, tłumaczy sie kosztami połączeń i tym że on tak czasem ma, że jak jest w pracy to zapomina o całym świecie. Moim zdaniem też nie jestem z nim w związku, a w jakimś dziwnym układzie. sama wiem ze długo to nie potrwa. a jak go całkiem olałam to bardzo się starał. Trzymaj się autorko, to układ bez przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erteqrt
Gdybyście znali się od miesiąca, widując się co kilka dni, to jeszcze bym zrozumiałą, że nie pytasz, nie dzwonisz, nie rościsz żadnych praw... Ale ponad rok?! WTF? Co z Tobą, do cholery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny przesadzacie
chyba przeginacie trochę ;-) Autorko jesli związek jest całymi miesiącami fajny i od czasu do czasu nastąpi cisza i w dodatku, jak napisałaś, dostajesz logiczne wytłumaczenie dlaczego tak sie dzieje, to ja nie rozumiem w czym problem. Każdy z nas jest inny , ale każdy jest tylko człowiekiem... jeden potrzebuje więcej samotności inny mniej. Ja jestem w związku , jestem taka jak Twój facet - mój juz się przyzwyczaił i nie ma żadnego problemu. Ja po prostu od czasu do czasu mam takie momenty, ze naprawdę chcę być sama, nie ma ochoty z nikim rozmawiać , nikomu nieczego opowiadać, zwierzać się, analizować, słuchać , doradzać... mam ochotę nie istnieć lub istnieć tylko dla siebie. NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO Z UCZUCIAMI DO MOEJGO MARCINKA :-) BO KOCHAM GO NAD ŻYCIE i właśnie dlatego, ze go kocham, odseparowuję się czasami, zeby dać jemu i sobie odpocząc :-D ja po rpostu bardzo potrzebuję chwil samotności, kiedy mogę się zaszyć w swoim mieszkaniu i całymi dniami chodzić w piżamie (po pracy), nie musieć się malować, fryzować itp. wyciągam farby i maluję do świtu. Kocham te moje "ciche dni", ale kocham tez mojego mena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erteqrt
"dostajesz logiczne wytłumaczenie dlaczego tak sie dzieje" Faktycznie, bardzo logiczne: "czasami tak mam i tyle" buehehehe jaki naiwne dziewczątka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny przesadzacie
Trzymaj się autorko, to układ bez przyszłości. Jakim ignorantem trzeba być, zeby coś takeigo napisać? :-O Duchem Świętym jesteś? Wg Was wszyscy ludzie na świecie są tacy sami, tzn. jeśli nie sa tacy jak Wy i wasze oczekiwania, to juz kaplica, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny przesadzacie
nie czepiaj sie, tylko czytaj uwazniej Autorka sama napisała jak to się zdarzyło pierwszy raz , owszem zadzwoniłam co się dzieje, dostałam logiczne wytłumaczenie i parę miesięcy było ok. praktycznie zapomniałam o tym ale znów wróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnkknknk
nie to nie jest normalne, jestescie para a on nie odzywa sie 2 tygodnie? to jak zart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misichan
powiem ci ze wiem co czujesz tez tak mam tylko nie po calych tygodniach ze jest fajnie a potem cisza ja mam na odwrot kilka dni jest fajnych a cale 2 tyg jest ciesz meczy mnie to juz z moim narzeczonym jestem juz prawie 2 lata mieszkamy juz razem ale powiem ze nigdy nie sadzilam ze potrafi byc tak oschly i nie dawac mi milosci.. jak pytam sie go dlaczego tak jest odpowiada to samo co twoj na to i widzisz tacy sa faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja sie dołączę bo mój ma podobnie potrafi się nie odzywać jak ma jakiś problem to zamknie sie w sobie jak w jakiej jaskini i to tak trwa aż znajdzie rozwiazanie na dany problem. Normalny marsjanin. Faceci chyba tak już mają my lubimy obgadać wszystko a oni milczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam uważnie każdą wypowiedź, te negatywne co do mojej osoby też są cenne, nie odbieram tego jako atak, lecz " kubeł zimnej wody", dobrze jest poczytać wszystkie wypowiedzi i za to Wam dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda kobieta 28
Miom zdaniem, jesli sie kocha, to nie robi sie przerw-zeby odetchnac, a jesli sie robi-to widocznie ten partner nie dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×