Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwariowałam

mój facet nie poczuwa sie do zrobienia zakupów

Polecane posty

Gość zwariowałam
no wiec rozumiem ze masz lub mialaś ten sam problem? jak wiec go rozwiązałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerfewrfwe
no cos ty to jest facet, nie mozesz mu pwiedziec kup "cos" musisz mu powiedziec konkretnie. kup piers z kurczak i sałate i to i tmto., konkretnie. jak powiesz kup cos do ejdzenia to kupi pieczywo i maslo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
macie racje jednak że nie ma co kombinować trzeba prosto z mostu a ja się boje takie banalne rzeczy powiedzieć. czasami sama siebie nie rozumiem. jutro tak zrobie. koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, mam. u nas to problem chorobliwego JEGO skapstwa. Nie rozwiazalam:( nie jem przy nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
pieprzy trzy po trzy sam nie wie co. wymyslil sobie cos w tej swoje główce bo zarabia sporo i może sobie pozwolic na takie swoje teorie. ogólnie rusza dupkę jak mu mówie żeby cos zrobil. jak powiem żeby z psem wyszedł to robi to chociaz na poczatku przysięgał że nigdy nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
jasmina dlaczego nic z tym nie robisz? długo to trwa? on nie jest skapy tylko niedomyslny więc chyba raczej nie kupi tylko bułek. jak jestesmy razem w sklepie to on płaci tylkoże sam sie nie domysli opcji takiej nie ma. ja nie moge jak nie mam rozwiązanych wszystkich spraw. niedomówień poprostu wiec dlatego napisalam tu żeby dostac od was rady za co dziekuje bo jestem nastawiona na wasze wskazówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie lecisz na jego
pieniądze to tym bardziej nie powinnaś dac się wykorzystywac.To lepszy cwaniak.Ja bym mu powiedziała prosto z mostu-wybacz ale nie mam zamiaru cię utrzymywac,musisz niestety dołożyc się do wydatków na życie,tym bardziej że dochody masz większe ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
kurcze no masz racje ale to jest takie troszke jak terapia wstrząsowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koles potrafi mi powiedziec, ze mam sobie cos na kolacje przyniesc, bo on ma pusto w lodowce. spotykamy sie u niego, bo nie ma czasu na przyjazd do mnie. mnie bilety 20-30zl kosztuja a on mi nic do jedzenia nie kupi. rok trwa. zwiazek w rozpadzie, olewam go tak jak on mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
o matko to faktycznie jakiś dupek... ja moeż nie powinnam sie wypowiadać ale naprawdę go olej jest bezczelnym chamem bez uczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To typowy samiec/
Woli dać kasę, kupić coś innego; byle mieć miskę podstawioną pod nos. Przecież cię pytał o kasę- czy masz; chciał robić inne zakupy. Nie trzeba się unosić honorem , wstydzić itp. Jeśli zależy ci na prawdziwym związku, to musisz być szczera, otwarta. Mów mu śmiało, co potrzebne do lodówki, jeśli jest w porządku, to będzie przeszczęśliwy. Jeśli chce cię wykorzystywać, to będzie kręcił- wtedy daj mu kosza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnas:) sama lepiej ze swoim sobie radzisz Byly czasy ze regularnie dwie porcje obiadowe ode mnie dostawal, ja glupia. Ucielam mu wszystko. i glodna siedze czasem z nim, porazka xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
tak wiem on jest typowym samcem, wiem tez że faceci lubia miec wszystko jasno okreslone i nie chce strzelac fochów bo mam ciśnienie bo on znów sie nie domyslił dlatego jutro wysle go do biedronki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To typowy samiec/
No i prawidłowo. Mówi się- idź tu i tu; przynieś to i to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To typowy samiec/
Nigdy nie każ facetowi się domyślać, to dla nich najgorsza kara. Proste zwięzłe polecenia; oni muszą wiedzieć o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
tak też zrobie... masakra. ja musiałabym nie jesc cały weekand... zostaw go on naprawde jest jakis dziwny. albo powiedz mu to. nie wim opij sie i mu to wykrzycz np... bedzie ci łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ja nie pije niestety:D do niego to jak grochem o sciane, zawila historia. Czasami jem sama. mowie, porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to od podszewki
przyjeżdżala do mnie koleżanka co kilka miesiecy na 3 - 7 dni i moim dzieciom kupowała jakieś herbatniczki i mały soczek. A w lodówce szukała czy mam coś co lubią jej dzieci. Nigdy nic konkretnego nie przywiozła, a wydawałoby sie że inteligencja z niej aż bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
no to faktycznie. jedz przy nim bez przesady ni mozesz głodowac. ale jezeli to tak wyglada to i tak sie to rozpadnie i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To proste : 1. Opróżnij lodówkę przed weekendem ( zjedz wcześniej wszystko i nie rób zakupów) 2. Jak zgłodnieje powiedz mu , że nic nie masz do jedzenia . "Jeśli jesteś głodny to idź coś kupić . Zrób zakupy na od razu na kilka dni bo nie będę mieć czasu na zakupy" 3. facet kupuje bieliznę , więc wydawanie pieniędzy nie jest dla niego problemem. może zwyczajnie nie pomyślał,że brakuje Ci kasy na wyżywienie dwóch osób ( co jest normalne bo w końcu dlaczego masz go utrzymywać ) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam
dziękuję Gosiu:) mam taki zamiar:) niedługo bedzie więc czekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że najprostszym rozwiązaniem jest powiedzieć "Mógłbyś zrobić czasami zakupy " ale ja sama nigdy był tak nie powiedziała... wstydziłabym się i myślę,że jednak zrozumie jeśli wyślesz mu bardziej pośredni sygnał właśnie w stylu pustej lodówki :) Napisz później koniecznie jak się udało. Jeśli nic nie pomoże to dalej będziemy radzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam to ja
no cóz niestety nie miał sił... wykrzyczałam mu ze nie potrafi nic dla mnie zrobić i że to nie jest normalne ze prosząc go o tak prosta rzecz on ma problem... że chciałam z nim cos zrobić a on jak zwykle olał moje pośby i plany. chcial od razu sie ubrać i isć, powiedziałam mu ze juz nie chce i że ostatni raz go o coś prosiłam parę razy... przepraszał mnie i powiedział że pójdzie i ze on cos nam ugotuje a ja mam siedziec i tylko mu mówić co ma dodać i jak to robić. ja jednak powiedziałam że juz nie mam ochoty i że jeżeli teraz go o cos poprosze i on tego nie zrobi to juz więcej tego nie powtorzę. co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zjebalas szczerze mowiac. zamiast normlanie pogadac to zrobilas afere i fochy zarzucilas bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×