"Życie po Gacy"

Witam na diecie jestem juz okolo 10 miesięcy waga pocz 96kg obecnie 71 kg Cel 65 kg Chcialabym jeszcze okolo 5 kg ale juz sił i kasy brakuje może coś poradzicie skąd diety pobrać no i to wychodzenie jak to się odbywa krok po kroku proszę o pomoc i dziękuję

Acha a macie może schemat wychodzenia krok po kroku i czy można robić to samemu czy raczej pod okiem konsultantów płatnie Dziękuję za pomoc

Wysłałam Ci na @

Ale wpisów - chyba każdy świętami zajęty :) Wszystkiego Najlepszego

zajęty...zajety...ale cały czas dietujemy:)))....do czasu oczywiście....w sobotę juz bedzie ciężko...ale4 jeszcze jutro wybieram się do Centrum na trenig:)) Baaardzo ciekawa jestem jak bedzie wygladała waga po świetacxh...Obietnice ograniczania sią...ale czy będą jeszcze w niedzielę:)))

Witajcie,a już myślałam że nikt tu nie zagląda? Wesołych ŚWIĄT wszystkim życzę,smacznego jajeczka i w miarę możliwości trzymania się diety-pozdrawiam!

Witam Wszystkich Życie jest piękne i lżejsze bez zbędnych kilogramów. Czuję się świetnie, pełna optymizmu na dalsze dni :-) Wagę utrzymuję, biegam na ćwiczenia bijąc się piętami w pupę. Stosuję zasady z wyjątkiem jednej ;-))). Robiłam szeroki zakres badań i wszystko mam w normie. I powiedzcie mi, jak tu się nie cieszyć :D Z okazji ŚWIĄT WIELKANOCNYCH życzę Wam samych cudownych chwil Pozdrawiam serdecznie Joanka

Cześć dziewczyny, ja też jestem po Gacy. Fakt korzystałam z niego bardzo krótko bo tylko jeden abonament i to bez tzw. Wychodzenia z diety, ale schudłam 7 kg. od 1,5 tyg. jem normalnie, nie używam soli i jem dużo mniej niż przedtem. Trzymam się również odstępów między posiłkami. Ale miałabym prośbę czy mogę prosić o tę tabelkę na wychodzenie? Po świętach mam zamiar znowu zacząć ale tym razem bez abonamentu. Diety sobie wydrukowałam, no a przez miesiąc też się czego nauczyłam.

Przygotowuję się psychicznie na rozpoczęcie diety Czy ktoś może mi powiedzieć co to jest "tłuszczówka".

Wszystkiego dobrego z okazji Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku - sądząc z tego, co za oknem :P

jkka tłuszczówka to jedzenie 4 razy dziennie porcji karczku (75g. przed usmażeniem) smażonej na smalcu. Jeśli zaczynasz to przez 7 dni cztery razy dziennie karczek i do tego 100g pomidora. Jak dobrze doprawisz, oczywiście bez soli, to spokojnie można to przetrwać. W dalszej części diety, w 3 tygodniu jest znowu z tym że przez 4 dni i tak w kółko, aż osiągniesz upragnioną wagę.

Jak tam dziewczyny mijaja Wam świeta???? Ja wczoraj popłynęłam po całości....dzisiaj czuję się cała opuchnieta....wiadomo ..woda.Ostatnio w ogóle nie uzywałam soli... Dzisiaj z przyjemnością zjadłam na sniadanie płatki...zobaczymy co dalej dzień przyniesie....liczę na to ,że bedzie już w miarę grzecznie.....ale do wieczora duzo czasu....a i pokus wkoło mnóstwo...:)))

joanna16m - dzięki. Właśnie się takiegoś czegoś boję. Jak to wytrzyma moja wątroba ? Jeden dzień, może, ale 4 dni ! Masakra !

joanna16m Hej, zamierzam zacząć odchudzanie od 4 kwietnia. mam pytanie skąd sciągnełaś tą dietę. A odnośnie suplementów typu witamin king, czy innych, które poleca Gaca - pewnie trzeba łykać. Pozdrawiam

justyna18111 wykupiłam pierwszy miesiąc diety bo był w promocyjnej cenie za 99 zł zamiast 279, no i miałam całą rozpiskę gotową. jeśli chodzi o witaminy, to nie kupowałam kinga tylko witaminy z Olimp Vita-Min Multiple Sport to są witaminy + minerały.

Witajcie po świętach! Ja jak zwykle byłam twarda i choć miałam dyspensę od dietetyka, by się aż tak bardzo nie spinać - nie poszalałam. Bałam się. Chyba stałam się jakimś zaprogramowanym cyborgiem :D :D :D A tak na poważnie zastanawiam się czy to ciągłe bycie na diecie , pilnowanie się i w ogóle nie wpływa czasem destrukcyjnie na moją psychikę? Od długiego czasu brakuje mi energii, nic mi się nie chce, ciągle jestem rozdrażniona. Nie zabiegam o spotkania ze znajomymi, wręcz unikam. Tłumaczę sobie, że to może być wina pogody, a jeśli nie? Dodatkowo mam dość stresującą pracę i skomplikowany związek, a jestem osobą, która bardzo wszystkim się przejmuje. Jednym słowem - kumulacja. Poważnie zastanawiam się nad rozmową z psychologiem albo innym specjalistą... Czy ma ktoś z Was podobnie?

Witam,ja po świętach ważę 2 kg więcej,nie objadalam sie ,ale próbowałam tego i owego-ciasta rownież no i mam ! Od dziś 4 dni tłuszczówki,jak to zwykle na koniec miesiąca,więc mam nadzieję,że waga znów spadnie do 60kg. A co do psychiki,Moherowa,to na pewno dieta odbija się na niej-już sam fakt,że codziennie się ważę i gdy jest 1-2kg więcej zaczynam wpadać w panikę,że zaczynam tyć!!! Za wszelką cenę chcę utrzymać wagę,więc ciągle myślę co jeść i jak ćwiczyć,aby było dobrze-ale ile tak pociągnę???? To jest męczące na dłuższą metę,ale może tak musi być??? O psychologu jeszcze nie myślałam,ale kto wie,bo jesli cos zaczyna przejmowac kontrolę nad naszym życiem,to trzeba szukac pomocy u specjalisty.Pozdrawiam serdecznie,u mnie dzis slońce i nie pada śnieg Huuuuuuuuuuuuura!

A ja po świętach tylko 40dkg więcej, więc nawet o tym nie myślę, a poza tym to w zasadzie nie wiem czy to spowodowały święta czy @, bo jestem w trakcie. Dziewczyny macie jakieś sprawdzone specyfiki na rozstępy. Jeśli tak to proszę o porady bo zastanawiam się co kupić. Piszcie joanna16m@wp.pl A co do pogody to słońca brak, ale i śnieg nie pada.

Hej dziewczyny, poczytałam o tej diecie i nie wiem czy osoba ważąca 100 kg i np 70 kg będzie miała tak samo rozpisaną dietę, czy wszystkie możemy korzystać z jednego schematu - jak to jest. A co z ćwiczeniami, czy odchudzjąc się samemu ćwiczycie w domu. Miałam zacząć odchudznie od 4 kwietnia ale zaczynam od jutra z wagą 81 kg przy 171 cm, chciałabym na 65 kg co najmniej. Pozdrawiam

Witam Wszystkich po Świętach :-) Oczywiście po Świętach kilogramy w górę. Dziś rano waga pokazała 59kg. Pojadłam sobie troszeczkę, szczególnie słodkości, które uwielbiam. Oczywiście i o odstępach w jedzeniu również nie było mowy. I muszę powiedzieć, że stanowczo lepiej się czuję jak mam przerwy miedzy posiłkami i nie podjadam. Teraz nastąpi szlabanik od słodkości na jakiś czas, póki waga nie wróci do normy , czyli 56-57kg. A wieczorem biegnę na siłownię spalać nadwyżkę :D Jeśli chodzi o psychiczną stronę , to na pewno ta obawa przed otyłością jest i pewnie od tego się nie uwolnimy, musimy tylko pilnować, aby nie zdominowało to naszego życia. Myślę też, że brak słoneczka i te dni szarobure też wpływają na nasz nastrój . Tak bym chciała posadzić już bratki na balkonie achhhh No nic Kochani, nie dajmy się i spalajmy to co nas wkurza ;-) Pozdrawiam :-)

Justyna18111 z tego co się orientuję to wszyscy bez względu na początkową wagę mają zalecone te same produkty i w tej samej gramaturze, różnica jest tylko pomiędzy wagą dla kobiet i mężczyzn. Dla kobiet w pierwszym tygodniu przez 7 dni 4*dziennie 75g. karczku smażonego na smalcu + 100g. pomidora, z tym że pomidora do kolacji już nie dodajemy.

Dziewczyny podaję stronę na której macie wszystko od A do Z tylko trzeba wnikliwie przeczytać całe forum. Zresztą zawsze są tam dziewdczyny początkujące w odchudzaniu i wspierają się i wymieniają poglądy w tym temacie czyli Dieta Gacy skuteczna ale drakońska http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4831575&start=12270 Tam na pewno wszystkiego się dowiecie. Życzę powodzenia i trzymam kciuki :-)

Dzięki dziewczyny, zaraz siadam do lektury. A tak wogóle to prawie przeżyłam pierwszy dzień, może bez rewelacji bo karczek wyszedł mi jak wióry, ale nie było źle.

Justyna18111 karczek nie musi smakować jak wióry. Ja robię sobie roladki z czosnkiem w środku, albo pulpety, a także coś na kształt sosu bolognese, tylko wszystko bez soli. Raz zrobiłam w piekarniku pokrojonego w plastry i myślałam że wszystko zwrócę, był wstrętny, tłusty i stawał w gardle, od tego czasu zmieniłam propozycje podania :)

Jak robisz te roladki???? chyba długo musisz dusić...dodajesz wody??? czy w samym smalcu???? Ja oidkąd odkryłam wersję maslaną...uważam,że lepszej nie ma:)

Anca2013 Roladki robię w bardzo prosty sposób: bardzo mocno rozbijam plastry karczku, do środka wkładam czosnek, szczypiorek, jakieś przyprawy oprócz soli zawijam i spinam wykałaczką. Dusze na smalcu i podlewam wodą jak normalne rolady. One są malutkie i mocno rozbite więc długo nie trzeba dusić, około 50 min. Najważniejsze, że wszystkie przerosty i tłuste kawałki się wytapiają i zjadasz całą, a w karczku pokrojonym w plastry i upieczonym w piekarniku te świństwa zostają, a ja tego nie cierpię. A co to za wersja maślana? Ile masła na dzień?

Witajcie :-) W Święta pierwszy raz od wyjścia z diety, pozwoliłam sobie na takie objadanie i muszę powiedzieć, że na siłowni było ciężko z wykonywaniem ćwiczeń. Miałam wrażenie napuchniętego ciała. Fatalne uczucie, moje najdłuższe 28km na rowerze ;-) . Ponieważ jestem nałogowcem w jedzeniu słodkości, to bałam się, że jak zacznę jeść ciasta, to po Świętach nie będę mogła nad tym zapanować, ale to złe samopoczucie po przejedzeniu, skutecznie mnie od tego odwodzi. Koniecznie muszę zrzucić nadwyżkę, aby znów poczuć lekkość. Dziś waga pokazała 58kg i już jest trochę lepiej;-) A Wy jak się trzymacie? Pozdrawiam

wersja maślana ,dopuszczona przez Gacę ale nie w fazie wstępnej to: gramatura mięsa taka sama,ale mięso musi byc pieczone bez tłuszczu...., 30 dkg brokuł na 3 posiłki i 1/4 kostki masła z mlekowity/niebieski papierek/ bez dodatków...podzielone na 4 posiłki. Masłem tylko polewamy brokułki...dla mnie pycha:) Spadki sa takie same, wypróbowałam:)

Anca2013 serdeczne dzięki. Spróbuję następnym razem, teraz mam jeszcze karczycho :)

Witam Dziewczyny jezeli jestescie na tej diecie uważajcie na siebie. Ona nie jest taka zdrowa jak Wam sie wydaje. Odchudzajcie się na tej diecie krotko i róbcie przerwy. Naprawdę może zaszkodzić zdrowiu. Ja tego doświadczyłam. Schudlam, a i owszem 30 kg. Bardzo fajnie wyglądałam ale......zatrzymal mi się okres i to bezpowrotnie i zaczęly mi się poważne klopoty ze zdrowiem. Jestem już 3 lata po diecie .Niestety przybralam na wadze i biegam od lekarza do lekarza.