Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agucha_Aga

"Życie po Gacy"

Polecane posty

Dziekuję Ewcia-59. Cieszę się, że czasem jeszcze ktoś tu zagląda, pozdrawiam cieplutko, na Pomorzu bardzo goraco, zapraszam wszystkich nad nasze Morze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję Ewcia-59. Cieszę się, że czasem jeszcze ktoś tu zagląda, pozdrawiam cieplutko, na Pomorzu bardzo goraco, zapraszam wszystkich nad nasze Morze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo ;) Dziś mam ostatni dzień 2 cyklu diety metabolicznej, stabilizującej wagę. Te 4 tygodnie zamykam bilansem (-) 1 kg. na początku waga poszła w górę z 56kg na 57,5kg. Później wróciła na 56 i dość długo tak się utrzymywała, a w tym tygodniu zjechała do 55 kg. Jestem zadowolona z tego, że jedząc 0,5kg owoców ... a właściwie czasem nawet więcej ... zjadając całą wielka porcję obiadową, waga nie poleciała w górę. Mój organizm dobrze czuje się z wagą 56kg, choć moja docelowa to 59kg. Skóra ... mogło by być lepiej na rękach, ale teraz nie ćwiczę od 2 tygodni, mam spore problemy i nie mam czasu na treningi. Zaczynam wprowadzanie posiłków ze solą. mam nadzieję, że waga nie poszybuje drastycznie w górę. Gacowe jedzonko bardzo mi posmakowało i n ie tęsknie do tego, co było. Mam mocne postanowienie, nie przekroczyć progu 59kg. Choćbym miała gacować do końca życia i jeden dzień dłużej. Pozdrawiam serdecznie. Ps. Piguła, dzięki za pamięć. jestem naprawdę zadowolona z efektów jakie osiągnęłam i z tego, że waga jak na ta chwilę nie szaleje ... Pozdrawiam serdecznie. Pss. Robiłam badanie krwi, wyniki w normie ... te podstawowe. Cukier 74 mg?dl ... był przed dietą, na czczo 108mg/dl, co kwalifikowali mnie do osób z grypy ryzyka zachorowania na cukrzycę. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gacanko, ja jak byłam na wyprowadzaniu z diety, to tez po 4 tygodniach miałam -1,a po wprowadzeniu soli,a następnie na niby normalnym jedzeniu, (wciąz większośc dni mam Gacowych, niż normalnych) niestety od +2 do 2,5kg mi sie waga utrzyumuje. Pewnie powinnam byc zadowolona i jestem, ale cały czas boję się, żeby nie było więcej. Gratuluję i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Gacanko !:) Powiedz czyli Ty na wyjściu miałaś teraz 4 tyg metabolizm jeszcze w ogóle bez soli i następne 4 to będzie z solą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gacanko, tak się ciesze :) Cieszę się, że wyniki przede wszystkim w normie. To ważne :), jeśli nie najważniejsze przecież!! Zdrowie przede wszystkim, cała reszta - się wytnie. No chyba, że jest taka wspaniała jak u Ciebie. To nagroda za wszystkie twoje dobre rady i okazywanie nam wszystkim tutaj dobrego serca. Jesteście cudowne, Gacanko, Piguło, Koko, Komelo, asel i pozostałe dziewczyny - przepraszam, że nie udaje mi się wszystkich wymienić. Mam nadzieję, że kłopoty, o których mówisz - będa zajmowały Cię tylko przez sekundę. Dziewczyny, nie wiem, gdzie bym była, w jakim miejscu teraz, gdyby nie Wy i Wasze wspacie i pomoc. Czy ja się Wam do końca życia zdołam jakoś odwdzięczyć????pewnie nie :( powinnam mieć konsultację w środę, ale wyjeżdżam na kilka dni. Mam nadzieję, że rozpiska, którą mam, pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia-m!!! I Tobie dziękuję baaaardzo!!!! każdy mój post chyba będę rozpoczynać od podziękowań dla wszystkich Was. Nawet nie wiecie, ile Wasza przyjaźń i wsparcie dla mnie znaczą. LUDZIE!!!!! słuchajcie porad tych dziewczyn!!!! to skarbnice mądrości!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HIBISKUSKA! gdzie jesteś kobieto! Czemu nie dajesz znaku życia? Mam nadzieję, że nic przykrego Cię nie spotkało. Pozdrawiam. Fajnie czytać "doniesienia od wyprowadzających się". Jak Wam to ładnie poszło albo idzie. Trzymam kciuki za Was. Piszcie dużo. Tego nam potrzeba. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gacanko,Pigułko czy możecie mi powiedzieć czy jak macie te wyprowadzenie już czyli w sumie 8 tyg to w każdym tygodniu jest jakiś dzień lub więcej z solą oprócz diety metabolizm i zwiększenia owoców ? Kurcze bo ja chyba wcześniej chcę robić wyprowadzenie tzn na sos mi ustawili pożądaną a nie wiem czy tak długo chcę jeszcze być na diecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula100
Do koko ja mam narazie kolejne 2 tygodnie metabolizmu bez soli tak jak w normalnej diecie tylko zamiast 200g owoców to 500 i do obiadu 50 g ryżu brązowego lub kaszy gryczanej i chyba nawet bardziej mi posmakowała niż ryż i to narazie tak wygląda jak będzie dalej nie mam pojęcia . Gacanko u mnie też ok 1.5 po 2 tygodniach więcej ale przyznaję że czasami chrupnę rzodkiewkę a nawet kromeczkę wasy jakoś na diecie byłam bardziej zdyscyplinowana a teraz zdołowały mnie te wyniki badań i jeszcze koleżance dr kategorycznie zabroniła stosowania tej diety bo też wyszła jej niedokrwistość i bardzo ale to bardzo mało żelaza . Moja powiedziała że muszę włączyć czerwone mięso , szpinak , buraki lub sok buraczany . Na forum dziewczyny też pisały o kiepskich wynikach badań . Jutro odbierają wyniki 2 moje koleżanki , które dietują od lutego . Trzymajcie kciuki żebym wytrwale dokończyła wyprowadzenie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do koko ja mam narazie kolejne 2 tygodnie metabolizmu bez soli tak jak w normalnej diecie tylko zamiast 200g owoców to 500 i do obiadu 50 g ryżu brązowego lub kaszy gryczanej i chyba nawet bardziej mi posmakowała niż ryż i to narazie tak wygląda jak będzie dalej nie mam pojęcia . Gacanko u mnie też ok 1.5 po 2 tygodniach więcej ale przyznaję że czasami chrupnę rzodkiewkę a nawet kromeczkę wasy jakoś na diecie byłam bardziej zdyscyplinowana a teraz zdołowały mnie te wyniki badań i jeszcze koleżance dr kategorycznie zabroniła stosowania tej diety bo też wyszła jej niedokrwistość i bardzo ale to bardzo mało żelaza . Moja powiedziała że muszę włączyć czerwone mięso , szpinak , buraki lub sok buraczany . Na forum dziewczyny też pisały o kiepskich wynikach badań . Jutro odbierają wyniki 2 moje koleżanki , które dietują od lutego . Trzymajcie kciuki żebym wytrwale dokończyła wyprowadzenie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo dziewczyny :) Pigula, Ja od miesiąca biorę magnez z potasem, Silice i Chela Ferr bio- complex. I póki co, czuję się dobrze. A zaczęłam brać po tym, jak się trochę źle poczułam na treningu. Od niedawna też zajadam szpinak z czosnkiem. Na tłuszczówce bardzo często zajadałam wątróbkę z cebulką Jestem po tygodniu wprowadzania soli. Chlebek smakuje przepysznie, a kotleta w panierce nie robiłam. Zrobiłam sobie białe mięsko z kurczaka, z przyprawa zawierającą sól. Nie zamierzam jeść smażonego. W tym tygodniu waga mi spada ciągle ... nie cieszy mnie to, bo mam bardzo płaską pupę. Wczoraj ważyłam 54,2kg. Wychodzenie zaczynałam z wagą 56kg. Po 4 tygodniach metabolizmu ... stabilizującego wagę czułam się naprawdę dobrze. Cieszę się, że kończę. Nie miałabym siły zaczynać od początku. Nie mam też kasy na dietowanie. Tak mi się wszystko w życiu zbiegło, że rozpoczęcie diety w marcu, było niemalże idealnym wyborem. Obecnie nie mam czasu na treningi i niestety nie mogłabym już za bardzo pozwolić sobie na abonament. Ciesze się więc podwójnie, że kończę. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Koko ;) Przez 4 tygodnie miałam TYLKO metabolizm + zwiększona ilość owoców i ryż do III posiłku. Sól - wprowadzenie soli mam dopiero teraz w 5 tygodniu 1 dzień. w 6 tygodniu 3 dni. Później będzie pewnie więcej. Jeśli chcesz wychodzić z diety wcześniej ... porozmawiaj o tym z konsultantem. Gdybym mogła Ci doradzić, to ja teraz - po czasie zrobiłabym to w ten sposób: 1) badania kontrolne na poziom żelaza i hemoglobiny 1x w miesiącu. 2) dodatkowo 2x dziennie magnez+potas 3) dodatkowo 2x dziennie preparat na włosy SILICA 4) dodatkowo 1x dziennie żelazo Chela-Ferr To uchroniło by mnie od niedoboru żelaza i wypadania włosów. Z doświadczenia wiem, że trudno rozprawić się z kilogramami. Ustal sobie wagę lub rozmiar do jakiego chcesz dojść. Nie wiem ile masz lat, ale z wiekiem jest coraz trudniej i o zdobycie wymarzonej figury i o utrzymanie wagi. Jeśli w danej wadze będziesz czuła się dobrze, ale tak naprawdę i tylko dla siebie ... to ok, można wychodzić z diety. Myślę, że utrzymanie wagi, to nie lada wyzwanie. Koko, ja życzę Ci wytrwałości i dbaj o siebie ... Pozdrawiam dziewczyny ;) Dziś miałam na śniadanie chlebek orkiszowy z wędliną i pomidorem. Pyszna kanapka. dwie malutkie kromki. Nasyciło mnie to bardzo, z tym że nauczyłam się jeść wolno i delektować się smakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA mam 30 lat i teraz ta waga mi już pasuje bo mam 38/40 rozmiar ( na sos mi ustawili 58kg) - tylko właśnie na wyprowadzeniu coś przybędzie... Badania robiłam - tydzień temu odebrałam wyniki - sód,potas,żelazo,magnez póki co w normie górnej granicy.Ale wiem właśnie że potem może być różnie.Piguła też miała najpierw w normie... Tak zmieniają się nawyki po tej diecie i dobrze.... A na wyjściu też trening x3 w tygodniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koko ja też chciałam wychodzić z diety wcześniej, jak miałam 38. Ale konsultant mnie przekonał, żebym przemyślała, czy to mój szczyt marzeń. I cieszę się, że tak do tego podszedł. Ubrałam super bieliznę, stanęłam przed lustrem... i pociągnęłam jeszcze 1 miesiąc diety. Teraz mam 36 i lekki mi wiszą spodnie. Na wyjściu trochę jeszcze poszło w dół, ale mam sporo problemów w domu. Więc jeszcze stress. Tak... trening 3x w tygodniu, ja teraz nie chodzę, od 3 tygodni, ale pływam tak około 1 km dziennie, chyba że jest bardzo zimno, to się nie da - bo to jezioro. Koko, ja wyniki miałam dobre, ale 7 lat temu miałam operację i byłam długo na sterydach.Dieta pomogła mi w tym, że teraz mam mniejszą dawkę sterydów. Niemniej jednak, poziom żelaza spada mi gwałtownie ... ale to jest własnie skutek mojej wcześniejszej choroby. A w związku z tym włosy strasznie mi wylazły, mam normalnie prześwity na głowie. Stosuję dermrę - szampon i żel i mam nadzieję na poprawę tego stanu. Pozdrawiam i życzę sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny i - może - Chłopaki :P wróciłam po kilkudniowej wyprawie nad polskie zachodnie wybrzeże. W trakcie mojej wyprawy miałam telefoniczną konsultację, w ostatnim zdaniu pani Ania powiedziała, że to jest moja ostatnia konsultacja :P:P:P:P. Nawet nie wyobrażacie sobie mojej radości!!! Podskoczyłam w górę i ucałowałam przechodzącego obok pracownika utrzymania autostrady :) nieco się zdziwił :). Zaprosiła mnie na konsultacje do Lublina, ale nie jestem pewna, czy będę miała możliwość pojechania. Pojechałam na ten wyjazd bez żadnej rozpiski (bo się skończyła poprzednia), bez wagi i centymetra, które to dwie rzeczy są od pół roku w moim domu sprzętami numer jeden. Trochę uwag dostałam "na telefon" właśnie. Wiecie co? ze mną jest chyba coś nie tak:( Każdy kęs, każdy łyk nawet wody czy kawy powodował, że miałam totalną schizę w stylu: wolno mi? a nie przesadzam? a ten kotlet w panierce to nie zbytnia rozpusta?? a ten jogurt po owocach, gdzie naprawdę nie byłam głodna, to czy nie przesadzam???? Jestem totalnie zmęczona takimi myślami. I wyjazd bez wagi i centymetra - o matko, na pewno przytyłam już z 10 kilo, o rany, co robić>> o rety, muszę na siłkę, o Jezusicku, gdzie tu zrobić brzuszki?????? Takie uczucia miałam aż do dziś rano, kiedy te moje ukochane sprzęty wreszcie zostały użyte. I co się okazało? ani ćwierć deko do przodu, ani pół centymetra na plusie. Ulga ogromna, ale jak mówiłam - każdy kęs okupiony wyrzutami sumienia. Czy zawsze już tak będę się czuć? Gosia-m - czy Ty też masz taką schizę? Pytam Ciebie - bo Ty jako jedyna jesteś już po całym procesie wyjścia. Ja nie mogę :( - męczy mnie takie ciągłe uważanie i takie ciągłe myśli pod czaszką. Ale może to tak ma być? Może trzeba się przyzwyczaić? Gacanko - wracałam przejazdem przez Uniejów i myślałam o Tobie :) Piguła i Gacanka - Wasze opisane zmagania na wyjściu dodają mi otuchy i dają mi poczucie, że nie jestem zupełnie osamotniona w walce i w takim myśleniu chyba. Tylko mi napiszcie, czy też macie taką schizę, czy może tylko ze mną jest coś nie tak :P. Ciekawe, jak sobie radzi Komela? pewnie niebawem wróci i sie z nami podzieli swoimi wspominkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziwczyny! Aga Agucha ja też mam taką schizę:)Jestem 3 misiąc po wyjściu, przytyłam 2.5kg po tym wyjściu,wciąż walczę sama z sobą, wciąz sie boję oby nie więcej,a przecież wszyscy mówią że 3 kg się przybierze!!!!!!!!!!!!!!.Więc tak naprawdę to sukces,ze więcej nie przybrałam.Pozwalam sobie czasem i na ciasto i słodycze :) Chciałąbym mieć wagę 58 kg,a więc musiałabym jeszcze schudnąć az 6kg, nie wybrażam siebie,żebym schudła aż do 55kg,żeby następnie było 58:)wyglądałabym jak kostucha, nie wiem jak to zrbiła Pigułka i Gacanka :) Jak miałam 58kg to najlepiej się czułam, bo miałam zupełnie płaski brzuch,a o te 3kg więcej jestem zakrąglona, tym bardziej,że mam celiakę, więc hydraulika szwankuje i mi czasem puchnie brzuch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga :D Cieszę się, że jesteś 😍 Mam schizę i to nie jedną. Jadłam kanapkę przez pół godziny . Z panierki zrezygnowałam, jakoś nie miałam ochoty. Ten weekend będę miała 3 dni wyprowadzenia. Waga leci w dół, ale to też stress, nie chodzę na siłkę od miesiąca. Staram się pływać w jeziorze, ale jest zimno. Nie robię brzuchów, ale zacznę już dziś wieczorem. Ogólnie jestem w lekkiej rozsypce, ale zbieram się do kupy :) Uniejów, na dzień dzisiejszy jest dla mnie nieosiągalny. Pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratunku!!!!Gacanko!!!! Co się dzieje? Zawsze jesteś taka silna, napędzasz innych, dajesz otuchę, podtrzymujesz na duchu, a tu raptem "bęc"? Zaczynam się martwić o Ciebie. Coś mi tu nie pasuje. Ni wiem co, ale niepokoję się o Ciebie. Może powinnaś zrobić dodatkowe badania na poziomy hormonów, morfologię z rozmazem, ciała ketonowe w moczu,próby wątrobowe itd...A może jeszcze ekg i echo serca? Musi Tobie coś być bo to nie jest Twoja norma. Bardzo Cię proszę zadbaj o siebie. Czasem organizm mówi do nas ale my nie bardzo rozumiemy. Pozdrawiam Cię i życzę dobrych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratunku!!!!Gacanko!!!! Co się dzieje? Zawsze jesteś taka silna, napędzasz innych, dajesz otuchę, podtrzymujesz na duchu, a tu raptem "bęc"? Zaczynam się martwić o Ciebie. Coś mi tu nie pasuje. Ni wiem co, ale niepokoję się o Ciebie. Może powinnaś zrobić dodatkowe badania na poziomy hormonów, morfologię z rozmazem, ciała ketonowe w moczu,próby wątrobowe itd...A może jeszcze ekg i echo serca? Musi Tobie coś być bo to nie jest Twoja norma. Bardzo Cię proszę zadbaj o siebie. Czasem organizm mówi do nas ale my nie bardzo rozumiemy. Pozdrawiam Cię i życzę dobrych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia :) Dziękuję Ci za troskę ... jest mi baaaardzo miło. Ja po prostu za dużo pracuję, obecnie na 1,5 etatu i tak będzie do końca wakacji. Później odsapnę, mam nadzieję że wszystko się jakoś ułoży i będę miała więcej czasu dla siebie. Wpadam po pracy do domu, podlewam kwiaty robię jedzonko na 2 dni i padam na twarz. W weekendy nadrabiam prace w domu, trawnik ... pranie ... sprzątnie, zakupy. Jestem po prostu padnięta, a waga leci w dół, bo mam trochę stresu. Jestem dobrej myśli, tylko te włosy spędzają mi sen z powiek ... Do lekarza też się zbieram jak sójka za morze ... ciągle coś mi wyskakuje. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gacanko, na tym drugim forum napisałam Ci o tabletkach na włosy pod nazwą Merz Special. Wypróbowałam, polecam. Raz na parę lat dopada mnie wypadanie włosów na jesieni i wtedy słoiczek Merza stawia moje włosy na nogi. Do tego używałam też maskę na włosy co się nazywa ( sprawdziłam dziś w aptece) Henna Wax. Podobno lekarze polecają ją po chemii i przyśpiesza wzrost o czym się sama przekonałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Róża ;) Dziękuję. Mam schizę, jak muszę umyć głowę. Myję co drugi dzień, jest kiepsko. Używam DERMENĘ, szampon i żel ... i SYLICA- TABLETKI. Kupię odżywkę, już oglądałam w internecie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jadałam Sylicę, ale muszę przyznać, że mi nie pomagała, włosy dalej wypadały. Zjadłam 1 op Merza i po nim wykończyłam Sylicę i później miałam spokój. Może jakieś typy do nas podobne jak koty linieją raz na jakiś czas? :) Jeśli farbujesz wosy, może zmień farbę, albo jeśli możesz, przez jakiś czas używaj szamponu koloryzującego. trzymam kciuki za Twoje włosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Róża, Coś jest w tym, co piszesz. Zjadłam już jedno opakowanie skrzypu, teraz już 1/2 SYLICI. I nie ma poprawy. Zakupię więc Merz i WAX ... Zastanawiam się nad cięciem włosów na bardzo krótko. Ale przy tak szczupłej buzi może to być nieciekawe rozwiązanie :( Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gacanko, proszę przeanalizuj skład Merza i Gigamax i podejmij decyzję. Dziewczyny piszą, że obecnie merz jest suplementem diety i ma zmieniony skład na bardzo niekorzystny. Tobie zapewne potrzeba witamin z grupy B i to w pełnym składzie. Pomijam że żelazo też. W gigamaxie jest trochę za mało żelaza ale Ty i tak go przyjmujesz. Pomyśl nim podejmiesz decyzję. Poczytałam składy i porównałam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gacanko, proszę przeanalizuj skład Merza i Gigamax i podejmij decyzję. Dziewczyny piszą, że obecnie merz jest suplementem diety i ma zmieniony skład na bardzo niekorzystny. Tobie zapewne potrzeba witamin z grupy B i to w pełnym składzie. Pomijam że żelazo też. W gigamaxie jest trochę za mało żelaza ale Ty i tak go przyjmujesz. Pomyśl nim podejmiesz decyzję. Poczytałam składy i porównałam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny! Ostatnio pisałam Wam,że odebrałam wyniki i są b. dobre, owszem mam w normie glukozę, cholesterol, alat,wapń,kreatyninę, fosfotazę zasad, ob, tsh, mocz, ale nie mam w normie Hemoglobiny i żelaza,czyli mam niedokrwistość tak jak Piguła, Gacanka i moja siostra( tez jest na tej diecie od stycznia 2012, wychodzii wyjść nie może:), mam bóle całego kręgosłupa, zawsze cosik z nim mialam, ale teraz to juz całkiem mi się zepsuł, więc witam w klubie :) dziś mam przypisaną witaminę B12+Olfen75 w zastrzykach i żelazo, zobaczymy czy szybko pomomogą te zatrzyki,jest ich aż 10 :( Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×