Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agucha_Aga

"Życie po Gacy"

Polecane posty

Aneczka 33, u mnie na siłowni plan treningowy zmieniają co 8 tygodni, ale ja i tak już po pierwszym miesiącu czuję lekkie znurzenie i mam ochotę na zmiany :) Może po prostu szybko się nudzę. Teraz dla odmiany porzuciłam środowy trening aerobowy na rzecz crossfit'u. Jest to niezły wycisk na poziomie aerobowym z nutą siłową ćwiczący nie tylko mięśnie, ale i wytrzymałość i na razie choć jestem po tym zmęczona to zadowolona :) Dzisiaj udało mi się namówić moją drugą połówkę na tę aktywność, bo wcześniej krzyczał, że to jakieś babskie podskoki i pytał się, czy można się na tym spocić, a zaręczam, że można - pot kapie strumieniami. Dzisiaj kategorycznie zmienił zdanie i próbował się wywinąć z ostatniego ćwiczenia, ale godzinę później już zapomniał i zgodził się mi w tym towarzyszyć :) Co do sauny, to teoretycznie mogłabym na miejscu korzystać, bo jest darmowa plus odpłatnie jaccuzzi, ale prawdę powiedziawszy - pomimo, że jest to tam zrobione naprawdę klimatycznie - to ja nie łapię tam klimatu. Jakoś mam tak zakodowane w tym miejscu, że po treningu zaczynam się spieszyć i nici z wypoczynku. Poza tym lubię duże saunaria z większą ilością saun, a dodatkowo nie wyobrażam sobie saunowania bez sauny parowej, więc jestem z góry skazana na inne miejsca. Lublin jest podobno zagłębiem tego typu przybytków, ale nie wiem, czy są takie z prawdziwego zdarzenia jak chociażby Termy Rzymskie w Czeladzi. Stamtąd mogłabym w ogóle nie wychodzić ;) Eryku, o ile sobie dobrze przypominam nigdy nie zachwalałam Ci systemu Gacy jako jedynego słusznego w Twoim przypadku, a wręcz zalecałam Ci dietę zbilansowaną i zmniejszenie ilości ćwiczeń i było to dokładnie tym, co zaleciła Ci dietetyczka, więc nie wiem skąd tyle szyderstwa i dlaczego odgrzebałeś mnie w tym temacie. Żal Ci tego darmowego żarcia, czy co? ;) Gwoli wyjaśnień – mi dieta Gacy bardzo służyła. Nie nabawiłam się żadnych chorób, nie rozwaliłam metabolizmu i zrobiłam formę pozbywając się przy tym dużej ilości tkanki tłuszczowej i przyszło mi to całkiem lekko, bo zawsze słowo dieta kojarzyło mi się z ogromnymi wyrzeczeniami, a tutaj było inaczej. Dlatego ja, choć w międzyczasie targały mną różne wątpliwości, jestem w stanie zawsze polecić tę dietę dla tych, którzy nie lubią długo czekać na efekty i tym, którzy szybko tracą motywację. I takie jest właśnie moje zdanie poparte moimi doświadczeniami. Więc wybacz, że nie atakuję systemu. Natomiast sam system to jest pierwszy rozdział, bo drugi zaczyna się już po redukcji, czyli tak zwana dieta codzienna i ruch po Gacy, w którym to wywraca się większość tych, którzy zwyciężyli w pierwszej rundzie, ale tutaj winę należałoby wziąć już zdecydowanie na swoj***arki i nie wycierać się w tym względzie innymi. Jeszcze jedno Eryku : Adelll jest Adelll, a ja jestem Amelia. Oczywiście nie odcinam się tym od Adelll, tylko piszę w celu uściślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chce dyskutować na temat diety Gacy jestem już prawie 3 lata po diecie i mam swoje przemyślenia w tym temacie. Na tym czy innym forum pojawiają się osoby które maja podobne odczucia jak ja ,co daje mi do myślenia że nie z mojej winy spaprałam sobie metabolizm. Jeśli komuś służy taki sposób odżywiania to jego sprawa :) tylko nie lubię fanatycznego namawiania ,obwiniania szukania przyczyn złego samopoczucia czy przybierania na wadze,coś jak konsultanci gacy ...... na pewno musiała panie zjeść coś zakazanego itd. Na forum gdzie się odchudzają nie udzielam się bo to już nie moja broszka ale tu chyba mogę pisać o tym jak się czuję i co myślę? Jak czytam że ktoś już 2 dnia nie cierpi tej diety i podjada to jak to wróży na przyszłość ? Amelia ja też mam różne ćwiczenia i na masę i na spalanie i obwody albo serie i jestem w rękach specjalistów .Tylko ze względu na moją pracę nie mogę swojej przyszłości wiązać tylko na zbijaniu kalorii ćwiczeniami bo przychodzi czas wyjazdów a ja nie mam jak ćwiczyć (ale z tym Wybaczcie ale muszę uporać się sama ). Piszę tu bo czuję się związana z tym forum.Czuję sie również związana z niektórymi osobami z tego forum . Eryku Amelia pozdrawiam :) joankaa Andzia też czekam na jakiś wpis ? CO U Was Gacanka co u Ciebie oraz pewnie jeszcze o innych których nie wymieniłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka_33 nie wiem za bardzo co Ci chodzi i skąd te mylne stwierdzenie, przecież ja się tylko pytam z ciekawości o pewne kwestie, czyś coś w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eryku, w mojej subiektywnej opinii czytelnika forum (przepraszam za kolokwialne określenie) to brzmisz jak zgorzkniały i rozgoryczony ryczący bawół, z którego większy frustrant niż ze mnie fan Gacy. Jak Cię uraziłam, wybacz ;) W przeciwieństwie do Ciebie nie pozwoliłam sobie nigdy wcześniej na nabijanie się z Ciebie lub z Twoich wpisów, choć stwarzałeś nimi otwartą platformę do prześmiewczych i szyderczych ripost. Zaoszczędź siły na zbieranie gromów rzucanych przez faktycznych fanatyków, bo wierzę, że uda Ci się ich w końcu znaleźć. Członek fanklubu Gacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich serdecznie:-). Ludzie, zwalajcie te wstrętne kilogramy, czy w ten, czy w inny sposób, bo wartoooo :D - ale to zapewne każdy dobrze wie. Niezmiernie cieszę się, że trafiłam na Gacę, bo bez tego, nie wyglądałabym tak jak wyglądam, nie czułabym się, tak jak się czuję. Nie wiedziałabym, jak sobie poradzić w gorszych dla mnie dniach, kiedy to waga idzie w górę. W życiu nie pomyślałam, że z wagi 78kg, dolecę aż do 54kg- dla mnie szook. W pewnym momencie, nawet zlękłam się, czy to nie za mało. Z perspektywy czasu powiem Wam, że nie za mało hi hi . Obecnie ważę już 58-60kg. Pewnie byłoby mniej, aleeee ….. o tym napiszę za momencik;-) . Tak sobie czasem czytam to forum(może już nie tak intensywnie, jak to było wcześniej, kiedyś bardziej potrzebowałam wsparcia, obecnie już się, aż tak nie lękam, jestem mocniejsza o doświadczenie;)) Zaglądam również na to drugie forum (choć irytuje mnie czasem podejście niektórych osób), ale jak to mówią siła przyzwyczajenia;) i tak sobie myślę, że błędnym jest założenie, że byleby do wyjścia z diety, a później to luzik. Właśnie od tego później, wiele zależy. Czy wygramy bitwę i utrzymamy piękną sylwetkę i przede wszystkim zdrowie, czy zniweczymy to, co osiągnęliśmy dzięki diecie. Swego czasu, też myślałam, że wystarczy jedzenie nieprzetworzone i będzie git. Nie brałam pod uwagę wielu spraw, o których pięknie napisała Amelia. Jeśli wczytacie się w jej wiadomości, pojmiecie w czym rzecz. (dokończenie w nastepnej wiadomości, bo całość nie przechodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie dieta Gacy jest skutecznym mechanizmem zrzucenia nadmiaru wagi. Utrzymanie zaś tej wagi, zależy tylko i wyłącznie od nas samych, dzięki dodatkowym wskazówkom diety, jak mamy dalej postępować. Wracając do mojej wagi i jak to wszystko u mnie wygląda. Muszę powiedzieć, że walka z otyłością do łatwych nie należy. Tak jak każda walka z na...łogiem wymaga dyscypliny, wytrwałości, siły... Niezmiernie ważna jest psychika, to będę powtarzała do upadłego. Bo w życiu tak bywa , że człowiek ma raz lepsze, a raz gorsze dni. Gdy są lesze dni, fruwamy bijąc się piętami w ty... łek, a jak gorsze- buszowanie po lodówce, totalne lenistwo, a z tym związane sprawy przyrostu kilogramów. I tak jest również ze mną. (nie wiem co uznaje za spam, wiec rozbijam moją epistołe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak osiągnęłam wagę 54kg i zaczęłam wychodzić z diety, to akurat nadszedł czas wakacji. Pełne rozprężenie hi hi. Tak było za pierwszym i tak się stało za drugim razem wychodzenia z diety. Poza pysznymi domowymi obiadkami jakie nam serwowano, naszła mnie chęć spróbowania sernika, na każdym zakręcie jaki był w danej miejscowości. Jeden był gorszy od drugiego, ale moja chęć mnie przerosła. Powiem Wam, że jak jechałam według kartki, nie było mocnych, żeby mnie sprowadzić na złą drogę, jak tylko „wolnoć Tomku…” to tył.. ek odżywa. Tak właśnie na mnie działają wszelkie wyjazdy. Po powrocie jednak wiedziałam, że muszę z mety przerwać to, wiedziałam jak mam się do tego zabrać i wyszłam na prostą. Pewne nawyki, których nauczyłam się podczas diety zadziałały. Jednak tak jak napisałam główną br.. onią w tej walce jest dyscyplina, wytrwałość …mnie jej czasem brakuje i dlatego jest tak jak jest, a wiem, że gdybym tylko zwarła tył.. ek, to byłoby jeszcze lepiej i ważyłabym 56kg . cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nachodzi mnie czasem takie lenistwo, że siłka odchodzi na bok, zaczyna się złe podjadanie itd. Mogę mieć tylko i wyłącznie pretensję do siebie, bo do kogo innego?. Dodatkowo osłabia mnie otoczenie. Nie potrafię odmówić, choć powinnam;) To mnie trochę gubi, ale cały czas pracuję nad asertywnością ;) i w ogóle nad swoimi słabościami, bo tylko i wyłącznie przez te słabości i lenistwo waga u mnie idzie do góry. Jak tylko jest moc, spada w dół :-)Tak więc cały czas praca nad sobą, niestety. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, że moja waga utrzymuje się na tym poziomie, a będę walczyła, żeby było jeszcze lepiej, bo szczupłym łatwiej żyć :-). Mimo iż od 54kg waga wzrosła 5-6kg, to nadal rozmiar 38 utrzymuję hi hi Aneczko i tak to u mnie wygląda. Jedno jest pewne, że sama, bez diety Gacy nie dałabym sobie rady. I na pewno ważyłabym dużo, dużo więcej. Ale nie chcę z nikim polemizować. Piszę tylko i wyłącznie jak to zadziałało w moim przypadku. Aha i jak z jakichś powodów nie dam sobie rady i będę zmuszona wejść ponownie na dietę Gacy, to na pewno to zrobię. Cieszę się, że też utrzymujesz wagę, bo Wszyscy tu jak jeden mąż walczymy o to samo. Trzymajcie się:-) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka33
fajnie że się odezwałaś joankoo :) A te parę kilo co nabrałaś to raczej normalne :) I ja tyje i chudnę jak się nie kontroluję ale zazwyczaj trzymam rękę a pulsie. Fakt dużo ćwiczę bo prawie co dzień a spektakularnych spadków wagi nie ma ale ..... wyglądam szczuplej ale od 2 lat chodzę w rozmiarze 38-40 i ie zmieniam garderoby z nadzieją że schudnę :).Ale moja waga do której mój organizm dąży jest 70-72 kilo i ie daje się oszukać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eryku ze wszystkich głupot jakie można wyczytać na forum to twoje wpisy są szczytem ignorancji i totalnej niewiedzy.Jesteś sfrustrowanym durniem nazywając rzeczy po imieniu.Wiedz matole jeden że mając wstręt do ćwiczeń siłowych do końca życia będziesz skazany na pokutę i skoki wagi po golonce, piwie itd. jedyny plus dla ciebie że starasz się przynajmniej ruszać ale logiki w tym twoim treningu to nie ma żadnej, jesteś klasycznym przykładem durnia polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I to właściwie na chwilę obecną jedyny powód, dla którego uważam że gaca jest ściemniaczem. Jak zresztą każdy, kto prowadzi agresywny marketing w businessie (sam też zajmuję się agresywnym marketingiem) " zgadzam się walka jak walka jest formą uwikłania w konflikt, napastnik i ofiara są potrzebni gacy zależy na niewiedzy, kolejny sprzedawca kłamstw po gacy nie ma już normalności, jest walka ( pot i łzy) albo otyłość większa niż na starcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agucha_Aga co u Ciebie? pamiętam Twoje odchudzanie Ty i Pigula byłyście dla mnie motywacją nie pamiętam hasła, dlatego jako gość, też post wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się właśnie my po gacy staramy się to powiedzieć tym nieświadomym. Tak jak pisałam już jak ktoś się chce odchudzać to jego sprawa ale niech nie myśli że będzie przez 5 dni jadł schabowego. A to że ktoś schudł i się bez problemu trzyma to bardzo dobrze bo jest nadzieja że nie wszyscy utyją .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gościa. Tylko proszę mnie źle nie zrozumieć. Walka z otyłością do łatwych nie należy, wiem to. Pisząc, nie chcę się wykłócać, tylko zrozumieć. Na którym etapie diety zostałaś oszukana? Aneczka , podziwiam zapału do ćwiczeń;-) Pozdrawiam, trzymajmy się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka33
Joankaa a jakie mam wyjście.Jak sobie odpuszczę to będzie klops.Szuka daetologa który zajmuje się nie tylko cukrem ale i insulina bo kurde trafiam na nieogarnietych lekarzy.Szukam kogoś młodego z nowym spojrzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupi chłopek Eryk
Eryku ty durniu mam nadzieję że może kiedyś się spotkamy..też będę mógł posługiwać sie tytułem dietetyka robię właśnie kurs w szkółce niedzielnej(czyli zaocznie) tylko po to żeby trafiali do mnie później tacy puści ludzie jak ty haha wiedzy żadnej mieć nie muszę bo im więcej takich jak akurat ty to zbiję fortunę !!! Powtarzam raz jeszcze że piszesz bzdury i głupoty jak mało kto na tym forum i jeszcze dorabiasz do tego ideologię..ale ty śmieszny i durny jesteś hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego wyżej
skąd te ataki na Eryka? bo przejrzał na oczy? wcześniej czy później każdy was przejrzy, przedtem mniej lub bardziej niszcząc sobie zdrowie oby mniej, czego wam z całego serca życzę gacy to błędne koło, sytuacja bez wyjścia Eryk znalazł Gacy naprawdę niszczy zdrowie, dla niego liczy się tylko szybki efekt, nie interesuje go, że większość jego klientów ląduje u lekarzy, biznes się kręci to nie jest dieta tygodniowa, miesiącami nie je się soli tylko po to by, niszcząc zdrowie, uzyskać efekt a sól jest NIEZBĘDNA DLAREGULACJI POZIOMU CUKRU WE KRWI do wytwarzania hydroelektryczności sól jest organizmowi niezbędna, jest naturalnym lekiem histaminowym, zapobiega skurczom, prawidłowa struktura kości zależy od soli, dieta o niskiej zawartości soli powoduje osteoporozę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu Adamie szybki kurs dietetyki? To będziesz fachowiec pierwsza liga i zasady jakmi będziesz się kierować to zapewnie zasady gacy w połączeniu z zasadami diety jogurtowej oraz chodskowskiej. Szybko to można pchły za d**e zlapac a nie nauczyć się zasad zdrowego odrzywiania oraz prowadzenia osób chorych na choroby metaboliczne.I nie wiem czy powinieneś tak się tym chwalić ze będziesz wielkim znawca. Podpisuje się bo pisze co uważam.A jeśli to nie Ty Adamie to przepraszam ale po stylu pisowni mam powody sądzić ze to Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka33
Do Eryka :) ćwiczenia siłowe są najbardziej polecane oraz najlepsze dla naszego zdrowia. Budują tkankę mięśniową która poprawia nasz metabolizm :) u kobiet wzmacnia kości zapobiegając osteoporozie,zwiększa wytrzymałość itd. Ale oczywiście jeśli ktoś nie może i nie ma takiej ochoty na ćwiczenia siłowe to każda ale to każda forma ruchu jest dobra tylko nie można oczekiwać że po zumbie czy kijkach będziemy mieli wyrzeźbione ciało. Każdy sobie stawia cele jakie chce uzyskać i tym się kieruję i taką aktywność może sobie wybrać . Tak co do sprostowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eryku wiesz Ja tak jak i każdy jesteśmy w sieci anonimowi :) cóż może mi ktoś zrobić ,Napisać coś o mnie .MAM TO GDZIEŚ. Ja jestem od strony 36 tamtego forum,czuję się trochę najstarsza:) i wiem że pisałam również że dieta jest boska że chciała bym, być na niej do końca że wszystko mi pasuje ........ale dieta dietą ,wyjście wyjściem ale życie wszystko koryguje. Jestem chora i dla mnie potrzeba jest specjalna dieta i to ie od dietetyka po niedzielnym kursie :( . Tak jak wiele osób które są chore i zostają po diecie sami ze swoją chorobą oraz z brakiem wsparcia i wyśmiewaniem się że schudła a teraz utyła pewnie żre i leży na kanapie. Ale to nie do końca jest tak i nie w każdym przypadku. a a koniec napiszę co mówiła moja mama ,słuchaj starszych i doświadczonych i wyciągaj wnioski :) a nie na złość mamie odmrożę sobie uszy :( pozdrawiam :) in wierzę że ie wszyscy utyją po tej diecie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj aneczka
wszyscy utyją, jak tylko za przestaną na chwilę treningów, czy nie obrzydnie im tłuszczówka pod tym co napisał Eryk podpisuję się obiema rękoma, też miałam swoje pięć minut i byłam na milion procent pewna, nigdy więcej 90 kg, nigdy tyle nie schudłam ale też nigdy tyle nie przytyłam, bo dobiłam do setki, to jest katastrofa totalna:(((( zależy mi trwałym schudnięciu i znalazłam sposób bez gacy i rujnowania sobie zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bez powodu jestem tyle czasu a tym forum .I Ja ja ciągle poszukuję odpowiedzi a pytanie czy to ja zawaliłam że przybrałam zaraz po wyjściu czy to wina systemu? ALE GOŚCIU to co piszesz to oczywiście masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×