Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mamusia1990

Starania o dzidziusia od Czerwiec 2012

Polecane posty

pa przyszla mamusio! ja chyba tez powoli spadam, znowu sie zachmurzylo, ciekawe ktorej z nas uda sie pierwszej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede juz brala, bo wlasnie tak pomyslalam, wiec z wczoraj pewnie nici, ale maz by sie cieszyl gdyby sie nam udalo, a ja zemdlalabym chyba ze strachu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dargatka85
no strach jest...ja obudzilam sie pare dni temu rano i jakaś taka panika, jak to będzie, co teraz???? smieszne bo nawet nie wiem czy cos tam we mnie siedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie tak czasem zastanawiam co to bedzie jak bedzie. czasem mam wyrzuty sumienia ze zle sie odzywiam bo moze tam juz wlasnie we mnie cos jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moj maz zwariowal... chyba mocno pragnie dzidziusia, jest w stanie nawet zrezygnowac z swojego ukochanego hobby, bo kiedy bede w ciazy nie bede mogla mu towarzyszyc, a wie ze bedzie mi mega przykro jak bedzie sam wyjezdzal bez swojego pilota :) wie co mysle, ze nie bedzie mnie zostawial bo jestem w ciazy, powiedzialam mu szczerze ze skoro ja bede musiala zrezygnowac z kilku rzeczy to on tez musi poniesc jakies ofiary... myslalam ze sie zbuntuje troche, ze powie ze sie nie zgadza, cokolwiek, w koncu on to uwielbia, kocha ten sport, a powiedzial mi ze "trudno, i tak nie mialem czasu na czeste jezdzenie" SZOK :o az nie wierze ze szczerze to powiedzial... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. a ja niestety dostałam okres przed terminem :( moze w nastepnym cyklu sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewuss185 nie przejmuj się, uda się, uda, ja nawet nie bardzo myślę że może się od razu za pierwszym razem udać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przed terminem? to dziwnie... ja to najczesciej mam po terminie, ale moje cykle nie sa super regularne zazwyczaj od 25-28 dni odkad odstawilam tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole mysle o tym czy nie za szybko, w koncu pod koniec marca odstawilam tabletki anty dopiero, nawet nie wiem czy moj organizm w ogole juz produkuje jajeczka, moze go uspilam na jakis czas przez tabsy, w koncu az 7 lat bralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dlugo bralas. ale nie raz mowia ze mozna zajsc po odstawieniu to zalezy wlasnie od jajeczek:) wlasnie tez sie zdziwilam ze szybciej choc nie jest to takie krwawienie jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze plamienie? no wiesz... plamienie w ciazy szczegolnie na poczatku jest normalne, ale nie chce tu robic jakichs domyslow, tak tylko napisalam, bo jak nie teraz sie udalo to pozniej sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobacze jak bedzie wygladal ten okres i jak bedzie slaby to za tydzien zrobie jeszcze jeden test. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojecia, jestem w srodku cyklu, ale jakos specjalnie nie mysle o tym ze zaraz zajde w ciaze, raczej nieee... napewno nie bedziemy uwazali, ale gdyby sie nie udalo w czerwcu i lipcu to niewiem czy nie odloze staranek na przyszly rok, ze wzgledu na prace i nasz szybki tryb zycia nie chce byc w ciazy w okresie wiosenno letnim, zabrzmi to smiesznie ale nie wyobrazam sobie jak mielibysmy sobie poradzic w tym czasie, zreszta i tak bedzie ciezko, pracujemy czesto 7 dni w tygodniu, w ciagu dni od 7 do 17, w soboty i nidziele krocej, czasami mamy niedziele wolne, ale nie zawsze, ja nie narzekam, przyzwyczailam sie juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas tez jest jeszcze nie za dobra sytuacja ale nam to nie przeszkadza w staraniach o dziecko bo nie jestesmy jeszcze małzeństwem, ale bardzo chcemy miec dziecko. W sumie wszystko mamy bo mieszkanie juz kupione prace oboje mamy nad slubem bedziemy myslec jak juz skonczymy remont mieszkania chyba ze zajde wczesniej to przyspieszymy termin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie kosztow az tak nie boje, no chcoiaz wiadomo ze wszystko kosztuje, ale boje sie o czas i o nas, pracujemy u siebie wiec i mimo pracy czasami do 20 to pracujemy razem, mimo roznych przestrog nam to absolutnie nie przeszkadza, lubimy byc ze soba, i jestesmy 24 godz/h, w domu, w pracy, nawet jesli K* musi gdzies wyjechac prawie zawsze jedziemy razem, wszedzie... hahaha... teraz dopiero sobie to uswiadomilam :D jestesmy non stop ze soba, wiadomo ze nie trzymamy sie ciagle za raczki, ale w poblizu jestesmy kiedy pojawi sie dziecko bedziemy musieli sie rozejsc troche, watpie czy znajdzie kiedys czas zeby ze mna jechac do lekarza, przeciez nie zamkniemy wszytskiego i nie pojedziemy... to jest smutne dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie nie martwie o pieniadze. Zawsze sobie tak myslimy o takim maluszku, że jak sie juz wprowadzimy do naszego mieszkania i położymy sie z dzidzia razem to az serduszka nam ściska :) napewno pojedzie bo pewnie bedzie chcial zobaczyc na usg swojego szkraba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekna mysl ewus :) az sie sama rozmarzylam :) bedzie chcial jechac to wiem, ale prowadzimy wlasna dzialanosc, nie bedziemy sobie mogli pozwolic zeby zamknac wszystko i pojechac zobaczyc usg, nie zwolnimy sie z pracy, nie wezmiemy urlopu bo nasza praca to my, takich przywilejow nie ma ktos kto prowadzi cos swojego, i wiem ze bede sama z tym ... nawet sie nie łudzę bo nie ma sensu, chcialabym tylko zeby kiedys, kiedys po porodzie byla taka mozliwosc ze zamkniemy to wszystko na kilka dni, ale tez nie bardzo w to wierze, bo po prostu nie mozemy sobie na to pozwolic, ale moze cos sie zmieni do tego czasu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe... masz racje, najpierw trafiajmy :) pada u mnie, ide psiaki wpuscic do domku trzymam jednak mimo wszystko kciuki ewa, jak nie teraz się przydadzą to na przyszłość, konkretniej to na przysżły cykl ;) ale może... daj znac gdyby sie cos zmienilo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze dam:) u mnie jeszcze nie pada ale pewnie zacznie bo tak brzydko jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mogę się przyłączyć? my zaczęliśmy starania w kwietniu ale pierwszy cykl negatywny. Majowy jak się niestety dziś okazało również :( niby w środę mam mieć @ ale dziś zrobiłam test i nic to dopiero początki ale już bym chciała taką małą dzidzię, marzy mi się syn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
synowie mają wzięcie :D witaj Haniu! Nie przejmuj się, mało kiedy chyba się od razu udaje ;) A powiedzcie mi czy jakoś specjalnie celujecie w dni płodne obliczając sobie je, czy w ogóle nie liczycie dni płodnych i niepłodnych a czekacie na szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu, jak nie masz @ to jeszcze nic straconego, może za wcześnie na test jeszcze...? Najlepiej robić go po spodziewanej miesiączce, i z rannego moczu. Ale wiem, wiem, chciałoby się już wiedzieć czy na pewno już coś w Nas rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celujemy w dni płodne, liczę cykl no i obserwuję swoje ciało, pomagam sobie testami owu. gin stwierdziła, że problemów nie ma tylko czekać aż zaskoczę, ale to było w marcu. w czwartek mam wizytę i chyba go poproszę o jakieś dodatkowe badania dla spokojnej głowy. choć jak same wiecie nerwy tu nic nie dadzą. ale jak się tak bardzo chce to ciężko się nie emocjonować czytałam Wasz topik i każdej z osobna życzę małego-wielkiego cudu w końcu na to zasługujemy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu zrelaksuj się może, jeju ale jak czytam to sama się boję bo jak się nie chce ciąży to człowiek myśli jak niewiele trzeba żeby zajść, a teraz jak się chce to się martwi że tak ciężko zajść... nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ mnie zaskoczyłaś Haniu, może rzeczywiście za mocno się przejmujesz i stresujesz...? :D więc ja Tobie też życzę żebyś teraz już zaskoczyła ;) :D ttrzymam kciuki za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×