Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paweł32

Mały biust mojej dziewczyny zaczął mi przeszkadzać :(

Polecane posty

Paweł nie mnie Cie oceniac, pamietaj tylko, ze kiedys mozesz ja skrzywdzic bardziej bo bedziesz podazał za swoim idealem, tez mialam faceta niby idealnego ale mnie nie pociagal bo nie mial tego czegos w sobie ale mowilam sobie, to niewazne bo przeciez taki zajebisty jest, rodzina i znajomi go uwielbiaja wiec moze i kiedys ja sie przekonam, mineło 4 lata I NIC :( jaki morał z tego? nic na siłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest prowokacja i nie jestem żadnym anime boy. Bez względu na to jak zakończy się mój problem, niech to będzie nauczka dla innych, że człowiek powinien wiązać się z osobą która spełnia choć większość a co najmniej najważniejsze cechy fizyczności własnego ideału. Chyba, że ktoś potrafi kochać ponad fizyczność i jest w stanie wyidealizować swoją partnerkę w ten sposób aby pomimo niespełnienia pewnych warunków potrafiła go podniecać, dawać udany seks co w dużym stopniu sprzyja udanemu związkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daarek31
daruj sobie chłopie marne prowokejszyn i wykurwiaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwne baby zawsze sie nabiora
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinka80
PAWEŁ32 szperałam i coś znalazłam: "Tak więc pierś jest symbolem i upodobanie do małych lub dużych biustów może zależeć od tego, jak poradziliśmy sobie z tą zawiścią jako niemowlęta pragnienie ogromnych piersi własnych lub partnerki może się wiązać z tęsknotą za posiadaniem piersi matczynych na własność, albo odwrotnie niechęć do dużych piersi, preferowanie „jedynek, może wynikać z „obrażenia się na nie, odrzucania ich w ogóle."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halinka80, ja bym nie szukał przyczyn w dzieciństwie, po prostu jestem jak większość facetów i lubię duże piersi, tak samo jak większość kobiet lubi duże penisy. Może jest to płytkie i prymitywne, ale z natury nie da się oszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj na mojej zmianie były jak na złość same duże biusty - sekretarka, technolog z ogromnym dekoltem. Napatrzyłem się przez kilka godzin i zrobiłem sobie rachunek sumienia i sam nie wiem czy faktycznie aż tak mnie to kręci, czy po prostu do mojego związku zakradła się nuda i chciałbym spróbować czegoś innego. Wracając z pracy odwiedziłem moją kobietę w domu i próbując wyobrazić sobie ją z większym biustem stwierdziłem, że po prostu by jej nie pasował. Jest drobną, filigranową blondynką o dziewczęcej urodzie i chyba z dużym biustem straciła by trochę tej niewinności. Teraz to już całkiem zgłupiałem, chyba jednak wyolbrzymiłem problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfdghd
nie rób sobie problemu... porozmawiaj z nią niech wie, rozmowa to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwolę sobie odświeżyć temat, gdyż jestem w podobnej sytuacji, tyle, że mój związek trwa 2 lata. Szczera rozmowa byłaby zbyt krzywdząca i mogłaby wprowadzić dziewczynę w ogromne kompleksy. Rozwiązania są dwa - pogodzić się z małym biustem partnerki i trwać w niespełnionym związku czy podać nieprawdziwy powód i zakończyć związek ? Kocham swoją dziewczynę, na początku akceptowałem również jej mały biust, ale od pewnego czasu niestety w ogóle mnie nie podnieca. Jestem w stanie się poświęcić i udawać, że wszytko jest ok, ale czy oprócz siebie nie krzywdziłbym również Jej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek85
W 100% rozumiem Paweł32. Ja również mam słabość do drobnych kobiet z dużym biustem, bardzo mnie podniecają i uwielbiam ich towarzystwo - takiej kobiecie jestem w stanie dużo wybaczyć i wiele dla niej zrobić. Niestety moja partnerka posiada malutkie piersi, najbardziej mi to przeszkadza podczas stosunku, gdy leży przede mną na plecach i klatka jest prawie płaska - strasznie negatywnie to wpływa na moje podniecenie, choć chciałbym aby było inaczej. Kocham ją, ale marzę aby choć raz spróbować seksu z biuściastą. Strasznie mnie podnieca widok kołyszących się piersi, duży biust mógłbym masować godzinami, do tego dochodzą zupełnie inne możliwości jak seks hiszpański itp. Z czasem jest coraz gorzej - obecnie zgrabna dziewczyna z dużym biustem w obcisłej koszulce czy bikini podnieca mnie bardziej niż moja dziewczyna nago. Czuję się niespełniony a nie chcę jej skrzywdzić i powiedzieć prawdę, przecież to nie jej wina. Niestety przekłada się to na coraz rzadsze współżycie, seks nie daje mi takiej radości jak kiedyś, brak zadowolenia w sferze intymnej przekłada się na inne sfery związku. Sądzicie, że rozmowa z seksuologiem może pomóc? Może polecicie kogoś z okolic Szczecina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek85
Naprawdę nikt z Was nie miał podobnego problemu a co ważniejsze - może pozbył się go w inny sposób niż zerwanie związku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł_32
Minęło sporo czasu - nadal udaję, że wszystko jest w porządku, jednak uczucie niezadowolenia i niespełnienia w związku jest coraz silniejsze. Nigdy bym nie pomyślał, że kwestia biustu będzie aż tak ważna dla mnie. Postanowiłem jednak trwać w tym związku licząc, że w końcu coś się odmieni. Jedynie obawiam się, że na starość będę tego żałował, może moja dziewczyna jednak znalazłaby sobie lepszego partnera a ja mógłbym być szczęśliwy i spełniony. Jednak jestem gotów poświęcić się dla tego związku i mam nadzieję, że jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez takich facetów jak ty mam okropny kompleks piersi, noszę rozmiar 65C tylko dzięki tabletkom antykoncepcyjnym a i tak mam bardzo małe piersi. Mam 28 lat jestem teraz 3 letnim związku z facetem którego Kocham nadzycie, mieszkamy ze sobą już rok, a uprawiamy sex od 2 lat a on do tej pory mimo wszystko nie widział mojego biustu, a dotknął go może z 10 razy tylko przez moją nie uwagę, bo tak to mu nie pozwalam. Nie pozwalam mu się oglądać ani też dotykać bo boje się ze tak jak poprzedni mężczyźni będzie mieć problem z moim małym biustem i nie będzie wstanie go zaakceptować. Nie chce znów słyszeć obelg, wyzwisk i śmiechow. Pierwszy raz tak mocno kogoś kocham, dlatego nie chce go stracić przez moje braki. Niby mówi ze lubi małe, że moje z pewnością są cudowne, bo tak wnioskuję po dotyku i po tym jak wyglądam w bluzkach (nie noszę push up) , ale ja mimo tego nie jestem wstanie mu w to uwierzyć, nie wiem czy kiedykolwiek mu je pokaże i czy pozwolę się swobodnie dotykać. Mam kompleks z którego się nie wylecze i który powoduje tylko niepotrzebne kłótnie. Dlatego jeśli zależy Ci na swojej dziewczynie to albo zaakceptuj jej wygląd albo zerwij z nią podając inny powód bo tak jak ja wpadnie w kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł_32
Dziewczyno, po pierwsze 65C to już jest super biust, po drugie nie wiem na jakich palantów trafiłaś, że wyśmiewali Twoje piersi. Myślę, że masz rację, że w przypadku rozstania nie powinienem nic wspominać o biuście, ale z drugiej strony może rozstanie byłoby mniej bolesne gdyby się dowiedziała jaki jestem prymitywny w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze CienkiBolek  Ciebie
Piersi to tluszcz it ylko 8 % gruczolu,autorze dzziwny jestes,brzydzizz sie boisz SLABY JESTES ,ciplak jestes :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paweł_32 pewnie gdy napisałam rozmiar 65C przed oczyma miałeś owszem miseczkę C ale 70C lub 75C a to są jak dla mnie spore piersi Moje piersi jak na moją figurę (jestem niska, szczupla, drobna) na aż tak małe nie wyglądają na pierwszy rzut oka, ale gdyby mój biust byłby na innej kobiecie to wyglądałby na bardzo mały, bo moje 65C jest równe 70A, wiec gdybyś wziął go do rąk to z pewnością twoja dłoń byłaby od niego większa. Sam spójrz jakby wyglądał mój biust na innych kobietach http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/9b/Cup_size_comparison.svg/2000px-Cup_size_comparison.svg.png A tu masz różnice między miseczkami E http://blogmybra.pl/wp-content/uploads/2013/04/Delphi_porownanie.jpg A z zerwaniem i podaniem prawdziwego powodu naprawdę odradzam, bo twoja kobieta bardzo Cię kocha i gdyby usłyszała że jej ukochany zrywa z nią przez jej mały biust który chwalił przez lata to by się załamała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto zrywa z dziewczyną przez biust? Gdyby to samo robiły dziewczyny z małymi penisami to większość facetów byłaby sama, ale one tego nie robią bo zależy im bardziej na osobie a nie na jej konkretnym części ciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Pawła: czyli ciągniesz ten związek kolejne lata, mamy 2015 a zaczynałeś mieć z tym problem w 2012 i już wtedy byłes z nią 4 lata. Dlaczego nie pobraliście się do tej pory? wiesz...jest szansa ze ona Ciebie zostawi bo za chwilę ten związek będzie przechodzony i kobieta zacznie miec problem ze nie jest żoną i nie może być matką. Chyba ze w ogóle taki model nie wchodzi w grę bo oboje macie inne poglądy. Powiem Tobie jedno, kiedyś skoczysz w bok i wtedy zacznie się droga w dół, nie dasz rady i zdrada stanie się normą. Jednak istnieje szansa ze stwierdzisz ze duże piersi to nie takie znowu halo i Ci przejdzie( w co wątpię) Nie mam rady dla Ciebie tylko takie spostrzeżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nie wierzę że to ten sam koleś odpisał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł_32
Wiem, że to płytkie, ale jest silniejsze ode mnie. Jestem gotów się poświęcić dla wyższych uczuć, ale obawiam się, że moje niezadowolenie w tej sferze będzie się przekładać na inne płaszczyzny związku. Nie chodzi tylko o mnie, druga strona również może czuć się nie komfortowo żyjąc z partnerem, który nigdy nie będzie zadowolony i ciągle myślący o innym typie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koles a pomyslałeś jaki ty masz tors, bo to tak samo ważne ,jak u baby cycki, prymitywizm ,żeby tłuszcz był ważniejszy od osobowości ,widzały gały co brały te go nie da się ukryć ,to niedojrzałość emocjonalna ,ty nigdy nie będziesz dorosły ,będziesz miec duże cycki też ci się znudzą po jakims czasie,znajdziesz inną wymówkę,te zabużenie tak ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł_32
Chciałbym abyś miał rację, tylko dlaczego przez tyle lat strasznie mnie kręci tylko duży biust... Wiem, że widziały gały co brały, ale już pisałem, że zauroczenie przysłoniło kwestię biustu i na początku naprawdę go akceptowałem. Wiem, że ciężko będzie znaleźć drugą taką dziewczynę dlatego ciągle walczę, ale idzie mi coraz gorzej. Idealnym rozwiązaniem byłaby kochanka, ale raczej żadna kobieta by się na to nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki ona biust ze aż nie możesz go zaakceptować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*jaki ona ma biust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam gadasz, skoro ci z nia cudownie to nie ma co sie nakrecac. Ogladaj sobie wirtualnie panienki w tv a jak zdecydujecie sie na dziecko jej biust na pewno sie powiekszy. Przynajmniej na dluzszy czas to sie nacieszysz. Kreci tez cie to co nowe niezbadane, jestem prawie pewna ze nawet taki duzy wymacany szybko by ci sie znudzil. Poza tym w przyrodzie prawie niemozliwe jest ze szczupla kobieta ma spory. Zdarzaja sie ale sa wyjatkami, zazwyczaj sa przy kosci, po ciazy z wiekiem kiedy metabolizm sie zmienia one robia sie coraz brzydsz3, sutki coraz wieksze, wychodza zylki i rozstepy, piersi leca w dol, wtedy te co mialy mniejsze moga sie cieszyc drobnymi, sterczacymi jak u nastolatki ;) ja mam b/c ale nie stozki tylko pelne jak dorodne pomarancze i choc nie sa duze to dla mnie sa super. Moj facet tez je uwielbia, w pozycji na jezdzca ciagle je piesci. doskonale wie jak doprowadzic mnie do orgazmu poprzez pieszczoty samego biustu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki ona musi mieć mały skoro tobie odpowiada 65 C, jestem facetem ale moja dziewczyna ma takie piersi i nie są one duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję i to bardzo twojej dziewczynie i to bardzo, kocha Cię pewnie wiąże z Toba swą przyszłość, czuję się akceptowana kochana ufa Ci a tu takie coś !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł_32
Nie znam się zbyt dobrze na rozmiarach, ale to chyba małe A. Jest za mały aby wypełnić dłoń. Najgorzej to wygląda w pozycji leżącej na plecach - widać niewiele ponad sutki, klatka jest prawie płaska. Seks hiszpański nierealny, kołyszący się biust również pozostaje oglądać tylko na filmach. Zazdroszczę tym, których kręci zgrabny tyłek - moja kobieta ma idealny. Trochę żałuję, że wcześniej nie spróbowałem z biuściastą, może faktycznie to nic cudownego i po prostu ciągnie mnie do tego co nieznane. Chociaż odkąd sięgam pamięcią zawsze najbardziej podobaly mi sie szczuple biuściaste kobiety, nawet miałem dwie takie ale to był wiek, kiedy seksu się nie uprawiało. Niestety piszący wyżej ma rację - moja kobieta ma poważne plany co do mnie, myśli o małżeństwie i rodzinie, nie ma pojęcia co siedzi w mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panowie, najpierw popatrzcie na siebie, a dopiero później lamentujcie, albo zafundujcie operację plastyczną swojej kobiecie :P. Z naturą się nie wygra. Nagle niestety same nie urosną (chyba, że ciąża itd.), a niestety większość ludzi jest przeciętna i nie można mieć wszystkiego - wzrostu, cycków, w akompaniamencie z idealnie płaskim brzuchem. Albo rybki, albo akwarium. Wybredni jesteście, a później narzekacie, że nic wam w życiu się nie układa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×