Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemczemu

TOTALNIE SAMA, BEZ RODZINY I PRZYJACIÓŁ

Polecane posty

Gość taka sam(otn)a
Paginko, ładnie napisałaś :-), więc "wynurzaj się" do woli. Tak, miejsce nie ma znaczenia, aby spotykać fajnych ludzi. Choć wydawałoby się, że duża aglomeracja, to większe możliwości, bo z małego miasta to raczej ludzie uciekają, zwłaszcza ludzie wartościowi. Małe miasto- mała anonimowość, zbyt często ludzie interesują się życiem innych, wiedzą więcej niż my sami o sobie, a jak nie wiedzą, to wymyślą. Dla mnie to niepojęte, bo wolę rozwijać swoje zainteresowania niż zaglądać ludziom "pod materac".A może to ja jestem dziwna? :-) Ja mieszkam w malej mieścinie na południu Dolnego Śląska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez samotna.
Autorko tematu podziwiam Cie ze masz odwage pojechac sama na wakacje ,ja nie umiem sie na to zdobyc , a tak bym chciala pojechac nad morze .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też samotna:(
ja kiedys pojechałam sama i to był koszmar w dzień owszem zwiedzałam ale wieczory były straszne mieszkałam na prywatnej kwaterze, wkoło same pary i ja jedna jak palec, dobrze, że w pokoju miałam telewizor bo inaczej gadałabym sama do siebie raz wybrałam się sama do jakiejś kafejki ale zle się tam czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
witam Cię strdbm@gazeta.pl witaj w klubie, myślę że na tym forum jesteś zrozumiana, pociechą może być to że sama nie jesteś NAPRAWDĘ pozdrawiam nie mam żadnej recepty na ten stan bo gdybym go miała to pewnie nie miałabym problemu o którym tu piszę :-((( ale jesteśmy razem a to już coś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
do też samotna:( masz racje wakacje w Polsce czy popularne kierunki, samotnie to koszmar, ale nie w świecie bez all inclusive, ja miałam to szczęście że pojechałam w świat i w ogóle nie czułam sie samotna, ale to nie był Egipt czy inna Grecja w Hotelu nad basenem, tam pewnie czułabym sie tak samo jak TY, dlatego rezygnuje z takich wyjazdów szukam czegoś niszowego, nie w kurortach nie w hotelach 54 gwiazdkowych, mozna znależć i spędzić super czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dracenka7591
Dajcie znać jak sobie radzicie. Ja mierzę się ze swoją niechcianą samotnością. Mam dni kiedy chcę się z niej wyrwać ale szybko tracę zapał i wracam do mojej skorupy. Czuję jakbym oglądała "zwykły" świat zupełnie z boku, z zazdrością i smutkiem. I w ciszy...zaczynam bać się tej ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
Moge tez sie dołaczyć? mam 32 lata bez pracy teraz i bez perspektyw. mam tylko mamę,kolezanka raz na jakis czas.i tyle . żyje z dnia na dzień,modle się o lepsze jutro. pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też samotny ...
hej, Mam 37lat,mieszkam na śląsku,chętnie zaproszę na kawę (bez podtekstów) jakąś WOLNĄ kobietę,samym siedzeniem przed ekranem monitora nic się nie wskóra,trzeba ruszyć cztery litry i poznawać nowych ludzi inaczej czeka nas samotna starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
hej ja nie skorzystam z zaproszenia ,jestem z centralnej polski:) dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
wróciłam z zajebistego wyjazdu ze znajopmymi koleżnaki 2 dni rowerem ponad 100 km było bosko, dałam radę!! ale jak było słabo jak ja sam rozbijam namiot a reszta sparowana, było mi przykro bo po tej jeżdzie każdy był tak zmęczony że uciekał do namiotu każdy z kims a ja sama, czułam się gorsza chpc wyjazd uwarzam za zajebisty i zazdroszcze ludziom którzy są w parach :-) ale było fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też samotna:(
niewiemczemu cieszę się, że pomimo...wróciłas zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
fajnie że masz takie koleżanki z którymi możesz zrobić jakis wypad:) ja nie mam ani z kim ani za co.pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
wiecie co dziewczyny ja czekam i mam taka nadzieje ze wejdę kiedys na ten temat i bedzie napisane przez którąś z nas : "poznałam normalnego wartościowego faceta" wieze ze tak będzie trzymajcie sie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola...87
A mnie mąż zostawil z dzieckiem bo znudzila mu sie wizja rodziny, opieka nad dzieckiem..własciwie to nigdy sie nim nie zajmował..gdy miał coś zrobic np zmienic pieluche albo sie pobawic to był dla niego szczyt. Dzis jestem zdana na łaske rodziny i ich pomoc... 3 lata juz siedze w domu z dzieckiem...24 na dobe...kiedy mała spi to ja tez z chęcią bym pospała ale wtedy gotuje dla całej rodziny,sprzątam piore i tak w kółko codzień...ktos musi. Nie zarabiam no bo nie mam z kim zostawić dziecka... za złobek czy niańke trzeba płacic także błędne koło. Dopiero za rok moge posłać ją do przedszkola. Moja samorealizacja zamarła w ciągu tych paru lat......no i tak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bill91
Ja niemam rodzicow od dziecka (zmarli) mieszkalem u ciotki ktora mnie nietolerowala mimo pieniedzy chodzilem jak lach niemoglem ogladac telewizji ani kozystac z komputera nawet wychodzic na dwor zabierala mi rente po moim ojcu nawet jak skonczylem 18 lat gdy nhiemoglem tego zniesc przepisalem slusznie na siebie rente to kazala mi sie wyniesc z domu w trakcie ostatniej klasy technikum zostalo mi 2 miesiace szkoly jakos ja skonczylem mieszkajac u znajomego ktory ma 30 lat i dziecko. Pracowalem po 12 godz dziennie na kwiatach kumpel sie wyprowadzil musialem w wieku 19 lat sam oplacac chate renta mi sie skonczyla a kumpel sie wyprowadzajac zabral wszystkie rzeczy przeprowadzilem sie do innego mieszkania (pokoju bez kuchni ze wspolna lazienka)zalatwilem sobie prace w Holandii u turasa (zlodzieja) roboty juz niemam i mieszkam na czarno w melinie holenderskiej a wlasciciel niedlugo wroci niemam sie gdzie podziac a kasy tez niemam zeby cokolwiek zrobic czeka mnie ulica ogolnie rodziny niemam zadnej . Bardzo dziekuje to tylko 10 % zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez samotna .
Co u Was ? Jak sobie radzicie ? Mi dzisiaj samotnosc jakos szczegolnie dopiekla , jakiegos dola podlapalam , jak radzic sobie w takich momentach ? bill91 czy juz jakos stanales na nogi ? Masz prace ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
hej ja tez łape doła i to czesto.czuje taki bezsensże szkoda gadac i jeszcze do tego zwolnili mnie z pracy. takie moje życie . nic mi sie nie należy w tym życiu.żyje z dnia na dzien jem oddycham myje sie i tyle. ehhh nigdy nie było łatwo u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_sama_ja
w takim razie trzeba się spotkać :D skąd jesteście? ja wawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez samotna .
Ja mieszkam zagranica . Niedawno wrocilam z pracy ,wzielam prysznic i wlaczylam kompa " na chwile " .Jeszcze jak pracuje wieczorami to pol biedy , nie mam czasu na rozkminianie mojej sytuacji , ale jak mam wolny dzien i tak siedze sama wieczorem , to mam dni ze naprawde ciezko ,ale wczoraj to chcialo mi sie wyc . Ona samotna zawsze Nie masz zadnej rodziny ? Czy moze tez mieszkasz zdala od niej ? Przykro mi ze tak sie stalo z ta praca , tez mialam ciezki okres bez pracy dwa lata temu i wiem jak sie czujesz , oby Ci sie szybko udalo znalezc cos nowego . Teraz tez zyje z dnia na dzien , praca , dom ,praca , nigdzie nie wychodze , ale najbardziej mnie boli ze nie moge skoczyc do rodziny w odwiedziny , bo jestem tu kompletnie sama . Tak wiem ze ludzie maja gorzej i tego wlasnie sie boje , boje sie przyszlosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
Do tez sama: ja mam tylko mame......bez której w tym momęcie nie miałabym co jeść..... powiem ci że juz przestaje wiezyć w to że znajde prace ,w tym małym mieście.... dobrze że masz prace ,trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
ten pościk wyżej jest do Tez samotna:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
hej dziewczyny co tu tak pusto?:) co porabiacie w niedzielę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April 69
Ja cię bardzo rozumie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona samotna zawsze
April-napisz cos więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April69
Co bys chciala wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John W...
kobietki kobietki nie dołujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April69
John ...a co ty robisz na tym forum , jeżeli nie jesteś ...zdolowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi, gdy czytam Wasze historie. Ja mam męża, ale też często bywam sama, bo on pracuje zwykle gdzieś daleko i większość wieczorów spędzam bez niego. czasem czuję się samotna, choć pewnie nie tak, jak Wy. ale dziwi mnie jedna rzecz: że Wy uzależniacie robienie czegokolwiek od posiadania towarzystwa. Ja, jeśli mam ochotę pojeździć konno (to moje hobby), to robię to niezależnie od tego, czy mój mąż będzie mi mógł towarzyszyć. Lubię też spacerować - blisko mojego miasta jest taki zalew, z jednej jego strony ścieżka i domy, a z drugiej lat. Fajnie jest pojechać tam z kimś, czasem jadę z mężem, czasem z mamą. ale jeśli oni są akurat zajęci, to wsiadam sama w samochód i idę sama (spacer dookoła zalewu zajmuje około godzinę). Itd. Jakbym miała robić cokolwiek tylko wtedy, gdy mam towarzystwo, to też bym się wściekła. dziewczyny, same o siebie dbajcie i róbcie to, co robicie same, to i tak robicie to dla siebie!! A jak będziecie szczęśliwsze i będziecie miały więcej do opowiedzenia komuś, to i ten ktoś może się znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rakushha
przyjazn nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×