Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Daria;)

KLUBIK KUREK DOMOWYCH

Polecane posty

no na dzisiaj moje jedyne plany to pranie sprzątanie i gotowanie:) Dopiero jutro będzie jakaś wycieczka z synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha :) ja muszę jedną rzecz na studia napisać, chociaż zacząć to jutro skończę najwyżej ;)...no i wreszcie chce lodówkę sprzątnąć, bo już masakra ;)...no i dziś o 18 mamy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też chodziłam do szkoły rodzenia, ale w moim przypadku nie było to potrzebne -jak się później okazało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vic, mi nie chodzi tylko o to co mówią o rodzeniu, tylko bardziej o pielęgnacji dziecka, niby coś o tym wiem, cos można wyczytać, ale to jednak nie to samo, jak powiedzą konkretnie i można się dopytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja szczerze powiem ,że u nas w szkole rodzenia te lekcje o pilęgnacji były beznadziejne.Niczego fajnego ani pożytecznego tam nie mówili.Najwięcej to się dowiedziałam późnij od pielęgniarek,której zajmowały się synkiem po urodzeniu. Miałam też fajną położną, która była u mnie chyba z 5 razy i wszystko tłumaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale wiadomo każda szkoła jest inna. Ja akurat nie miałam wyboru bo w mieście jest tylko jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat miałam duży wybór, niby jest ok ta szkoła, ale się okaże, czy nam akurat będzie odpowiadać :) vic, a to położna po porodzie tak często przychodzi, czy po prostu chciałam żeby do ciebie częściej zajrzała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj to przychodzi raz albo 2. Jednak jak zobaczyła,że mieszkam sama i sama siedze całymi dniami w domu to przychodziła kilka razy ,żeby spytac się czy wszystko jest ok i nie potrzebuje pomocy.Akurat trafiłam na fajną położną.A poznałam ją już na miesiąc przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznałam ją przez przypadek w przychodni jak byłam na pobraniu krwi. Zobaczyła mnie w kolejce z wielkim brzuchem bo to był chyba 34 tydzień i sama się zapytała czy nie chciałabym się z nią wcześniej spotkać przed porodem.Nawet jak już wiedzieliśmy ,że maluch się ulożył pupą do dołu a mi bardzo zależało na tym aby rodzi sn to pokazywała mi różne ćwiczenia które pomagają odwrócić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem. Mój jest ciągle główką w dół, ale dopiero 27 tc... Tak powinno być, że sama się położne interesują, dobrze że trafiłaś na taką z powołania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wołałabym SN, szczególnie od momentu przeczytania szczerego wywiadu z ordynatorem oddziału w szpitalu w którym chce rodzić, to uznany specjalista i mocno nie tylko mnie przekonały jego słowa. CC nawet w dzisiejszej dobie to nadal operacja, po 2 CC znacznie wzrasta ryzyko komplikacji, a nigdy nie wiadomo, czy tylko na 2 CC się skończy. Poza tym mówił że lawinowo wzrasta liczba lewych zaświadczeniem ze skierowaniami na CC np. od okulistów...kobiety boją się rodzić naturalnie, on to rozumie, dlatego jeśli dziecko waży poniżej 4 kg i nie ma ostrych wskazań do CC, to rozmawia z taką kobietą o porodzie SN, ale ze znieczuleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jak na razie nie ma wskazań do CC, owszem mam wadę wzroku -4 w obu oczach, ale bez przesady, to nie jest wskazaniem do CC ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vic, jeszcze ten ordynator mówił, że dla niego to jeszcze lepiej zrobić CC, to 20 min i po sprawie, a nie zaglądanie często do jakiejś kobiety z trudnym porodem...ale dla dziecka i kobiety, to CC wcale nawet teraz takie bezpieczne nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,że tak po co się kroić jak można rodzić ze znieczuleniem. W USA to praktycznie każda jedna ma znieczulenie. Bez znieczulenie to możę z 5-10 % kobiet rodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście wolałabym sn bo po cc to się czułam jakbym dostała dziecko w prezencie. Nie czułam tego całego kilmatu przyjścia na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, różnie z tym jest :). no ale cc planowane ma też swoje plusy, bo wiesz kiedy urodzisz ;)...a czasem kobiety mają niezłe jazdy z tym czekaniem, mam znajome które już przed 30 tc były straszone że urodzą dużo wcześniej, ale się okazało że każda urodziła po terminie :O, także one praktycznie te ok. 10 tygodni siedziały i czekały kiedy urodzą, bo lekarze mówili, że w każdej chwili mogą, kobieta wtedy nie tylko psychicznie, ale i fizycznie jest zblokowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak takie straszenie to głupota.Ja miałam cc w 38 tyg robione. 16 grudnia bo chciałam na święta już być w domu. Niestety tak się złożyło ,że maluch dostał żółtaczke poporodową i spędziłam święta i sylwestra w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. wiadomo że lekarz chce dobrze, ale te prognozy często bywają mocno nietrafione, a kobiety się stresują, czekają i czekają... uff wreszcie widać co mamy w lodówce, a czego nie mamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mnie pasuje o każdej porze :) Dzisiaj od rana pada, a miałam pranie robić. Mam nadzieję, że się wypogodzi. Ostatnio mam huk wyjazdów i roboty, także czytam Was w biegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! :) mikoto, gorący sezon? ;) Byliśmy wczoraj w tej szkole rodzenia, ja oczywiście wcześniej się oczytałam, więc ok. 3/4 tego, co było już przynajmniej słyszałam ;). Ale mąż był zadowolony, powiedział że dużo się dowiedział, głównie o to mi chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja dzisiaj to będe miała ciekawe zajecie wczoraj chiałam robić pranie a tu się okazało,że pralka się zepsuła:( Także póki nie naprawię będe się męczyć ręcznie. A wiadomo ile tego jest przy biegającym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×