Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pęknięteserce

Jak zapomnieć o ukochanej osobie

Polecane posty

Gość on1
nie jest tak jak pisze - no mój następca z pewnością był bardziej "męski" :-) Gratulacje dla mojej ex :-) Skoro ludzie się rozchodzą to zawsze czegoś brakuje - a już najpewniej szczerej rozmowy :-) ale szkoda gadać :-) kolejne fajne babki nas omijają ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Dokładnie. Szczera rozmowa to jest wszystko... Gdy probowalem z nia wiele razy rozmawiac bo czegos mi po prostu od niej brakowało, powiedzaiala ze to sa rozmowy o niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość system rejestracji
pęknięte... Żaden paradoks, po prostu Twoje ego podbudowałoby się, gdyby ona wróciła do Ciebie, ale równocześnie chciałbyś ją ukarać za to co Ci zrobiła, odtrącając ją. Normalna reakcja :-). Bierz przykład z margarynki, kolego. W ten sposób szybko się wychodzi z załamania! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Mysle ze margarynka kieruje sie w tej chwili tylko impulsem... Ale tak naprawde w srodku czuje cos innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
powiem ci tylko tyle bo wiem co przechodzisz. Pomysl o niej jak o najgorszej szmacie, bo kto po 2 tyg odwala takie cos??? Albo po 3 jak moj byly ;/ ja juz ponad miesiac sie meczenie moge przestac o nim myslec! Idz do ludzi, do kolegow poznaj sie z jakas i na jej oczach to rob tak jak ona. Ja mam zamiar tak zrobic bo juz mi sie rzygac chce od tego ciaglego plakania. Mam 20 lat wiec dam rade, ty tez dasz tylko musisz chciecx sie uwolnic od tej milosci do niej. Wywal wszystkie rzeczy z nia zwiazane, pomaga-sprawdzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość system rejestracji
Margarynka czuje na tego faceta złość i jest na dobrej drodze, żeby przestać go kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
margarynka... Juz to zrobilem. Zdjecia usunalem. Reszte porwalem... Mi jest ciezko nie myslec... zostalem skrzywdzony tak jak ty... a moglem dla niej wszystko, tyle mi obiecala... ale dobrze pogadac z kims, kto przechodzi przez to samo co ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on1
Wywalenie rzeczy pomaga :-) utnij kontakty w wk* się wreszcie... to Ty tu jesteś w porządku, a nie ona więc nie rozpaczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość system rejestracji
Szanowni koledzy (i koleżanki), żeby zapomnieć o ukochanej osobie, trzeba najpierw przestać ją kochać. Czyli trzeba zabić w sobie tę miłość. I margarynka to robi, a pęknięty powinien zacząć to robić. A żeby zabić w sobie miłość do kogoś, trzeba przestać go idealizować, a zacząć widzieć tylko jego wady. Czyli np. to, że jest niestałym (niestałą) w uczuciach, kłamliwym(kłamliwą) łachudrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
chlopaki moze i kieruje sie zloscia. Jakby tu byl to bym mu wjebala w pysk z checia. Zostawil mnie bez slowa wyjasnienia ale potem jeszcze sie ze mna spotykal calowal tulil itd i poddalam sie temu a na drugi dzien z now sie nie odzywa, jaki to bol Boze to byl moj pierwszy chlopak 4 lata z nim bylam ja go tak kochalam! I kocham jeszcze ale w pysk to bym mu bez namyslu dala za te lzy ktore mi dal, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Ja za to nigdy swojej dziewczyny nie zdradzilem i nigdy bedac z nia nie pomyslalem o innej... dla mnei wystarczalo to jaka byla... i tylko ona sie liczyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
takze nie wiem jak wy ale ja zamierzam uwolnic sie od niego. Znajomym powiedzialam zeby nic mi nie mowili na jego temat nie informowali o tym gdzie i zkim go widzieli...bo wtedy wpadlabym w furie. Czasem nie wytrzymuje i pisze do niego sms ;/ to jest totalne ponizenie dlatego nie robcie tego. Ale on zobaczy co stracil! I pozaluje! powodzenia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
margarynka nie uciekaj:) hah widzie ze konkretna z ciebie babka ;p ja chetnie zrobilbym tej dz*wce to samo;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość system rejestracji
Nie przejmuj się pęknięty, z pierwszą miłością jest jak z pierwszymi zębami (mlecznymi) - trzeba je stracić, żeby pojawiły się nowe, takie na resztę życia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poorteddy
pęknięteserce Kocham ją do szalenstwa ale nie mozemy byc razem. Zerwała ze mna nieco ponad miesiąc temu po 2 letnim zwiazku. W tym czasie wiele planow na temat rodziny, przyszłości. Zapewnienia, ze kocha i nigdy nie zostawi a tak naprawde po miesiacu rozłąki zaczęła spotykac sie z kims innym serce mi peka nie moge sie pozbierać. Poradzcie cos bo sam nie daje rady... Uświadom sobie że nie jest warta wspomnień, nie kochała ciebie a w przypadku małżeństwa i tak by przyprawiała ci rogi - lepiej że to masz już za sobą. Poszukaj innej ;) ale zdystansuj się do odważnych planów dopóki jej nie poznasz a to przychodzi właśnie po okresie 2 lat - wtedy opada zasłona dymna zauroczenia i fascynacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
o wlasnie ... powyzywaj ja sobie :) ja np mojemu ex zycze jak najgorzej i nawet prosto w twarz mu to powiedzialam (az do przesady) pamietam jak mi powiedzial o tym ze wzial jej nr to dostalam takiej furii ze szkoda gadac to przez chwile przestal z nia pisac, ja bylam gotowa isc do tej szmaty i jej wygarnac i to przy ludziach jeszcze a ten szmaciarz jeszcze powiedzial ze on jej to powie co chce zrobic. Nie no gnoj z niego totalny, ja juz z nim tyle przeszlam w zyciu...tego nie da sie powiedziec w paru zdaniach. Ale kochalam do szalenstwa, on tez twierdzil ze jestem tą jedyna ze nigdy tak nie kochal itd. Ale wiem ze ten nasz rozpad jest tez moja winą. kurde plakac mi sie chce, w jednej chwili wszystko bym mu wybaczyla z drugiej...zabilabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ten sam problem..facet mnie rzucił po 3 latach też obiecywał złote góry i co..byłam z nim przy jego chorobie, która nas zbliżyła i co rozpieprzyło się wszystko..a mówił że nie zostawi..teraz musisz się wyszaleć a mnie pozostaje czekać, bo wiem że to ten jedyny..trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Margarynka mam to samo. To je*ane rozdarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
ale pieprz gnoja. ja robie to samo. od dzis! Rzygac mi sie chce jak sobie opmysle ze o 2 latach zapomniala w 2 tygodnie. Niech sie pieprzy z tym frajerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie. po pewnym czasie zmienia się myślenie po taki przeżyciach :) glowa do góry :) jeszcze zatęsknią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poorteddy
nie wystarczy ci że ciebie zdradziła? To wystarczający powód żeby ją znienawidzieć ;) Jasne że czujesz się zraniony, że to boli.. nie trać czasu na rozpamiętywanie, ochłoń i żyj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
tymbardziej ze byla dla mnie jak krolowa i tak byla przeze mnie traktowana... niczego jej nie brakowalo a juz na pewno nie milosci... jesli to bylo za malo to niech sobie znajdzie wiecej. albo jest jeszcze inna mozliwosc... moze potrzebowala wiecej kasy i wygody a z tym staruchem starszym od niej o 9 lat na pewn bedzie to miala. ale jesli o to chodzi to jest prawdziwa plytka dziwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
a najlepsze jest to ze mi po rostaniu powiedzial ze ... mimo wszystko i tak zawsze bedzie uwazal ze jestem najpiekniejsza i nikt nie dorownuje mi uroda ale wyglad to nie wszystko. Wiem ze jestem wybuchowa, niedoskonala no ale kurde ja taka jestem od poczatku zwiazku mogl mnie zostawic po pol roku a nie po 4 latach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
nie przejmuj sie! ten patafian jeszcze bedzie załowal... jesli jestes naprawde piekna to jest 1:0 dla ciebie:) zwrocisz na siebie czyjas uwage na pewno o to sie nie matrw:) a ten ktos w koncu zaakceptuje to jaka jestes i bedzie cie kochal naprawde mimo twoich wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
dziekuje za pocieszenie... :):P zaczynam od nowa. Ty też. :) jest mi cięzko bo dla niego zrezygnowałam z kolegów, niektorych znajomych. Teraz musze nadrobic wszystkie zaleglosci, moze poczuje ze zyje w koncu. Chce go przestac kochac i wiem ze kiedys tak bedzie. Nie wiem czy za miesiac, rok..ale kiedys bede z usmiechem patrzec wstecz, kazde z nas bedzie wiec glowa do gory, zycie jeszcze trwa wiec wykorzystajmy kazda minutke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
margarynka wejdz od czasu do czasu na ten temat i pisz jak ci sie zyje...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko grochu bez księżniczki
Ja zostałam ponad miesiąc temu zostawiona, na 2 tygodnie przed maturą, szczyt egoizmu, wie, że byłam zapatrzona w niego jak w obrazek. I zostawił mnie po 3 latach, tak nagle, mam wrażenie, ze trochę licząc, że spie przę tę maturę, że wreszcie będzie ode mnie lepszy. Ale teraz jest lepiej. Skupiam się na sobie, dzięki ludziom, którzy znaleźli sie znikąd wyszłam z mroku ; ). Jest źle, jest tragicznie, ale jest CORAZ LEPIEJ, a nie na odwrót!!! Pamiętajcie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
ziarnko grochu bez księżniczki no to mamy duzo wspolnego:) i mnie zostawil przed matura. myslalam ze oszaleje, no i tak jak ty uwazalam go za egoiste ze akurat wtedy. Ale nie wazne juz, bylo minelo i nie wroci NIGDY wiecej. Bede tu zagladac jeszcze trzymajcie sie pa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam kilku chłopaków i zawsze to ja zostawiałam, do czasu. Zaczęłam się spotykać ze strasznie przystojnym chłopakiem, był on po długim związku. Spotykaliśmy się niemal codziennie, przez całe wakacje, obiecywał, mówił, że kocha, ale pewnego dnia powiedział, że była się do niego odezwała. Zapytałam co chce itp. a on, ze napisała Tylko, że co tam słychać, jakieś 2 h po tym jak się pożegnaliśmy wysłał mi sms, że przeprasza i kocha byłą. Próbowałam dzwonić przez 2 dni, nie odbierał. Od tego czasu mineły 3 lata. Byłam strasznie zakochana, prawie wpadłam w depresję, ale rok poo tym zdarzeniu pojawił się on - IDEAŁ . Kiedy już straciłam cała nadzieję na szczęśliwe życie spotkałam jego. Jestem już z nim półtora roku i dopiero teraz dowiedziałam się co to prawdziwa miłość, dlatego nie załamujcie się, nic nie dzieje, się bez przyczyny, jeśli nie wyszło , no cóż tak musi być, widocznie ta druga połówka gdzieś na Was jeszcze czeka . !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z początku związku z obcnym chłopakiem jeszcze myślałam o tym , który mnie zostawił, ale z każdym coraz mniej, a miłośc do nowego z każdym dniem coraz bardziej rosła. TEraz już nie pamiętam w ogóle o tym byłym, wiem, tyle, ze się mu nie ułożyło.. Ma dziecko z tą do której wrócił, ale nie są razem , ona ma innego, a on ? Pije, bierze narkotyki, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×