Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemat mam

Nie przechodzi mi przez gardło powiedzieć do teściowej mamo

Polecane posty

Gość dylemat mam

Do swojej mamy zwracam się na ty, w ogłe nie używam słowa mama, dlatego uważam, że byłoby nietaktem do obcej kobiety zwracać się mamo. Chciałabym się zwracać słowem teściowo, to przecież właściwa nazwa, czy któraś z was to praktykuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amer7
pogadaj z tesciową o tym. ustalcie jakis termin dla niej :D moze jej bedzie lepiej po imieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polirzinglirz
zwracaj sie do niej w formie bezosobowej tzn nie uzywaj slowa mamo badz tez tesciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabl123
ja też nie zwracam się do teściów: mamo, tato - pomimo że nalegają. Dla mnie ten zwyczaj to jakiś relikt, i nie czułabym się komfortowo zwracając się do nich jak do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ten sam problem. Moja mama w dzień slubu przeszła z moim mężem na Ty, więc on nie ma problemu i mówi jej po imieniu. Moja teściowa mi tego nie zaproponowała, zresztą jest kobietą bardzo konserwatywną, gorliwie praktykująca katoliczką, sporo starszą od mojej mamy i byłoby nawet mi samej niezręcznie mówić do niej po imieniu. Zaczęłam więc mówić do niej "teściowo" - to się oburzyła, ze mam do niej mówić "mama". Powiedziałam, ze mamę mam tylko jedną, a ona na to, ze tamta to jest "mamusia". Niestety bezosobowo cały czas się nie da. Czasem są sytuacje, że trzeba się bezpośrednio do niej zwrócić, więc mówię "mamo", ale staram sie jak mogę unikac tego, bo - chociaż jestem 3 lata po ślubie - nadal jest to dla mnei wymuszona rzecz, neinaturalna. Moja koleżanka rozwiązuje sprawę tak, ze mówi do teściów zbiorowo "Wy", np. "gdzie trzymacie cukier", " może przyjedziemy do Was na weekend", "Tomek za Wami tęskni" itp. Ale mój teść juz nie żyje, a teściowa mieszka sama, więc ja nie mogę mówić zbiorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi problem
mów per pani. Gdyby teściowa była świadoma twojego dylematu, zapewne wolałaby zostać dla ciebie po prostu panią. Żal małolaty, jak się was czasami czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez niestety zona
hahaha mam to samo i jakos od 3 lat nie moge sie przemoc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat mam
No ale dlaczego teściowa ma się obrażać za to, że ją nazywam teściową? Przeciez nią jest, nie jest moją mamą. Zresztą ona o mnie mówi synowa a nie córka. Dlaczego to ma działać tylko w jedną stronę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie będę mieć nigdy teściowej (zmarła), ale i tak zawsze uważałam, że mama jest tylko jedna i do obcej osoby, choćby nie wiem jak mi była kochana i bliska, nie powiedziałabym mamo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pani" także jest dziwnie. Znajoma mojej mamy powiedziała, ze jej synowa całe życie mówi do niej "per pani", bo nie chciała "mamo" i tej babce jest bardzo przykro - są przecież rodziną, a "pani" brzmi obco - tym bardziej, ze przecież jest babcia ich dzieci. Jakby teściowa zaproponowała mówienie po imieniu to człowiek by się jakoś przemógł, ale to musi byc jej inicjatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do swojej mowie po imieniu, odkad ja poznalam tak bylo ale tu gdzie mieszkam kazdy naogol zwraca sie do siebie po imieniu. Zreszta moja tesciowa sama mowi ze matke ma sie jedna. Nie wiem jak by to bylo jakbym miala mowic do niej mamo, tez pewnie ciezko byloby mi sie przemoc, przynajmniej na poczatku. Ale z drugiej strony zwracac sie,latami do niej na Pani to tez dzi wne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hedugheiuh
Ja mówię "Pani Zosiu" - tak jak przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mowie mamo, nawet ja tak traktuje, bo moja mama umarla niedawno i ona jest dla mnie jak prawdziwa mama, wiec dla mnie to bardzo naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gert
mowie do nuiej mama, mam wspaniala tesciowa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac, ze podle z was zmije, nie akceptujecie tesciowych, jestescie opryskliwe i niemile, a potem sie dziwicie, ze maz woli matke od was. Teraz jestescie rodzina, wiec glupio mowic jej na pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do mojej mówię "mama" ale przez 3-cią osobę (Czy mama mogłaby..., Czy słyszała mama, że... itp). Mój mąż na tej samej zasadzie do mojego taty. I wszystkim z tym dobrze. No ale ja mam przede wszystkim bardzo fajną teściową, więc łatwiej mi się było przełamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morelka
Ja mam podobnie 5 lat po slubie i nie mowie do swoich tesciow "mamo tato" U meza w rodzinie kroluja okreslenia typu mamusia, dziadzius.... wiec tym bardziej trudno a "Oni" jako glowy rodu niespecjalnie lubia inne okreslenia ;) Tak jak Tobie tez mi te slowa nie przechodza przez gardlo. Uzywam formy bezosobowej a jak sie nie da to na "Ty" No trudno zmusic sie nie potrafie. Acha-Moj maz tez nie uzywa slowa "mamo" do mojej mamy. Tyle ze jej to kompletnie nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calinezcka
ja też mówię babcia do teściowej,przyjęło się od mojego synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna Ola
Ja do mojej teściowej też mówię "Pani"... jesteśmy po ślubie 3 lata, razem 6. Ale nie wyobrażam sobie do TEJ kobiety mówić mamo.... A paradoksalnie do teścia zwracam się tato :D Tyle, że oni nie są ze sobą, nie widują się więc teściowa o tym nie wie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w
jestem 11 lat po ślubie i ani razu nie powiedzialm do teściowej mamo.powod nigdy nie zaproponowala mi abym sie do niej tak zwracala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijaAa
A ja jestem po rozwodzie i to już 7 lat a do byłych teściów daleko mamo,tato się zwracam.ale to dobrzy ludzie i.wiedzą ze to ich syna wina ze nie jesteśmy razem i oni mnie dalej traktują tak jakbym.była nadal.z.ich synem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama;)
A ja tak jak Dziewczyna z lipca, "mama" ale w 3-ciej osobie ;) : "Moze mama ma ochote ...? ", "Zrobic mamie kawe ?" ... Od 12 lat tak do Niej mowie wiec chyba juz tego nie zmienie... pomimo ze moja tesciowa bardzo lubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asve
mam identyczny problem... wiele razy próbowałam i przed wizytą teściowej mylałam jakby tu się przełamać ale za kazdym razm jak przyjeżdża tomnei czymś wkurzy i się zacinam. Ostatnio chciałam po porodzie w spzitalu ale na dzień dobry mei zdenerwowała słowami ze chyba w brzuchu mi zostało drugie dziecko (w piatek urodziłąm w niedziele mnie odwiedziła) i znów sie zacięłam i pók co nei mówie... Jestesmy od wrzesnia po ślubie. Mój mąż nie ma z tym problemu bo do moich rodziców tez zwraca sie bezosobowo ale moim to nie przeszkadza a teściowa sowje aluzje już rzucała. Kiedż zaczełam ten temat ze jest mi trudno mówic mamo to się pogniewała i odstawiła szopkę włacznei z płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama męża to świekra :) Ostatnio do niej w ramach żartu się tak zwróciłam, ale na co dzień mówię jej po imieniu, lub króluje forma "babcia". Od początku mój mąż był z moimi rodzicami na Ty. Ja troszeczkę później stanęłam przed wyborem - jak mam się zwracac do teściów. Sami zaproponowali, żebym wybrała jak mi zręczniej. Zdecydowałam się na formę imienną, ponieważ już od dawna mój mąż zwracał się do moich rodziców po imieniu. Myślę, że miałabym problemy z mówieniem "mamo" i "tato". Pewnie bym się przyzwyczaiła, ale cieszę się, że mnie to ominęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierddolicciee
jak zwykle zresztą! Jakby wam teściowa kupiła dom za 30000000zł to byście do niej mamusiu mówiły żeby tylko co miesiąc na konto kilka tys przelewała i majątek wam przepisała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak napisałam nie mówię mamo bo mi nigdy nie powiedziała abym tak mówiła.Teść tak samo ,jedynie babcia mojego męża i niektóre starsze ciotki powiedziały że są teraz moimi ciociami a babcia ,babcią ,mój mąż do moich bliskich zwraca się mamo a do dziadka dziadku .Do mojej teściowej nic nie mam jest ok, ale jakoś samej z siebie głupio by było powiedzieć mamo,wrażenie mam że mogłaby się nawet obrazić już widzę jak by mnie zmierzyła wzrokiem.Moja mama od lat mi mówi że teściowa by się ucieszyła gdybym powiedziała do niej mamo .bo czeka na to a nie mi śmiałości tego powiedzieć z tym o brak śmiałości raczej jej nie podejrzewam ona nawet swojego syna traktuje z pewnym dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jak dziewczyna z lipca "Czy mama słyszała..." I to mi bardzo pasuje Teściowe, nie dziwcie się, że dziewczyny wstydzą/nie chcą mówić wam mamo. :) To do teściowej należy wyjście z propozycją jak się zwracać po ślubie. W końcu "przyjmujecie" nową osobę do rodziny. Miała rację któraś z dziewczyn, że przeciez teściowe nie mówią automatycznie "córciu" po ślubie.... więc... To normalne że człowiek miał jedną mamę i tak teraz nowej ma mówić?, dwie mamy mieć? A może tej rodzonej będzie przykro, ze juz nie jest jedyna? a może teściowa nie życzy sobie (bo np nie akceptuje siebie w roli teściowej :>) niektóre młodo się czujące nie chcą być "babcia" dla wnuków, tylko "ty"... więc Teściowe, to wy wychodzicie! Do rodziców zawsze mówiłam mamo, tato (jakos nigdy na ty "daj mi", ale "mamo daj ..") Do dziadków od strony taty: "Czy babcia słyszała" Od strony mamy: babciu daj W rodzinie męża mówią "mamusia kupiła.." "tatuś zrobił" Co brzmi mi troche prześmiewczo, hmm Z teściową też kombinowałam w rozmowie żeby nie użyć mamo.. chyba 3 mce po slubie jakoś tak mąż zagaił że, mamo, Ania nie wie czy mówić ci mamo(moja z nim przeszła na mamo), i teściowa powiedziała, żeby mówić. Ale i tak rzadko staram się używać. "czy teściowa słyszała " to by brzmiało kosmicznie zabawnie :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×