Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama pyta innych mam

Poród naturalny czy cesarka ? Czy cesarkę można wymóc ?

Polecane posty

Gość mama pyta innych mam

Czy cesarskie cięcie jest lżejszym rozwiązaniem dla kobiety ? Jakie są plusy i minusy ? Czy w szpitalu można wybrać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wyszlo wlasnie
uwazam ze porod naturalny jest pieknym przezyciem dla kobiety i matki... ja mialam miec CC bo maluch był obrócony pośladkowo ale w 36tyg nagle robił myk i się obrócił normalnie i rodziłam SN. Poród SN do przezycia... nie mialam żadnych ZZO itp... Nie wiem czy chcialabym miec cesarke...raczej NIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhylyhy
ja rodziłam naturalnie i to bez żadnego znieczulenia. ból był ogromny ale i tak w życiu nie zdecydowała bym się na cesarkę. widziałam jak kobiety się po niej męczyły żeby chociaż własne dziecko podnieść i nakarmić. uważam że nie powinno być czegoś takiego jak cesarka na życzenie bo jest przecież operacja ale jeżeli jest ona potrzebna i konieczna to jak najbardziej jestem za.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też urodziłam dwoje dzieci i siłami natury. Nie dawali mi żadnych środków znieczulających. To wszystko jest naturalny proces tylko kobiety jakieś dzisiaj strachliwe i przewrażliwione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wyszlo wlasnie
zgadzam sie z NIKUS2530

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam porównanie, więc się wypowiem. Poród sn: wielkim plusem jest szybkie "dojście do siebie", po 2 godzinach możesz iść pod prysznic, normalnie opiekujesz się dzieckiem, z moich obserwacji wynika, że po sn ładniej i szybciej wchłania się brzuch. Minusem jest ból, ja rodziłam 14 godz i był moment, kiedy miałam dość. Na szczęście gdy przychodzą bóle parte, już jest z górki. Cc - ja od zawsze chciałam rodzić sn, decyzja o cc wynikła po 12 godz porodu. Może gdybym miała planowaną cesarkę, moje nastawienie byłoby inne - a tak to jedyne co pamiętam to koszmarny ból jak schodzi znieczulenie, brak czucia w nogach, ograniczone ruchy, rwąca rana, a na koniec koszmarna krzywa blizna ( piszę o sobie) i myśl "nigdy więcej"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo, wdać po teście
Jeśli matka jest panikarą, boi się bólu, nie umie współpracować - co szkodzi dziecku, ma za sobą traumatyczny poród sn albo ( co najważniejsze) są medyczne wskazania. to cesarka moim zdaniem jest jak najbardziej wskazana. To, że ja lub ty czy inna kobieta dobrze wspominają sn, nie znaczy, że wszystkie tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
ja rodziłam a klinice, więc mogłąm wybrać. Gdyby nie znieczulenie wybrałabym cesarkę. Gin mnie namówił na naturalny i w sumie nie żałuję. Widziałam babki po cesarce- też wyglądały ok. Według mnie kobieta powinna mieć wybór- jeśli chodzi o rodzaj porodu. Dodatkowo znieczulenie powinno być w standarcie- wtedy pewnie byłoby mniej cesarek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj boze bozeeee
ja nie rodzilam jeszcze ale na pewno zdecyduje sie na cc, dam w lape, to i blizne mi ladnie zrobia, skore z brzucha mi operacyjnie usuna, nie boje sie bolu przy naturalnym ale nie chce miec potem cipy jak wiadro :O a wgl to jest uzwierzecenie czlowieka. i dlatego tylko nie zdecyduje sie na naturalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Wg mnie cc bez wskazań medycznych to jak wycinanie wyrostka na wszelki wypadek. Dobry lekarz w prywatnej klinice też nie będzie robił cc na życzenie, chyba, że zależy mu tylko na kasie i reklamie wśród panikujących ciężarnych. Jeśli kobieta nie może znieść bólu przy sn, to jest przecież zzo (jak nie ma za darmo, to warto kasę wysupłać). Ja rodziłam sn bez zzo, za to z hydromasażem, piłkami, Tensem, drabinkami i jakimś super nowoczesnym fotelem porodowym.... Po cc brzuch często wygląda gorzej. bo mięśnie zostały rozcięte - dla mnie było dość ważne, bo zasze miałam płaski brzuch i nie chciałam po ciąży torby jak u kangurzycy ;). Poza tym szybciej wraca się do formy, szczególnie jeśli miało się dobrą kondycję przed ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja tez się zapytam
oj boze bozeeee - mormalnie leze i kwicze, "skore mi z brzucha operacyjnie usuna" :D:D:D Oj noxelia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam cc i nie narzekam tylko najgorzej jak znieczulenie puszcza to ból jak cholera . miałam pośladkowe więc nie było wyboru trzeba było ciąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziajedyna
Bliznę mi ładnie zrobią hahhaha. No to rób cesarkę a potem się okaże że masz tendencję do bliznowców i nawet najlepsze szycie nie pomoże, blizna będzie gruba na 1,5 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
znieczulenie w polskich szpitalach to nie zawsze jest kwestia kasy. W wielu szpitalach takiej opcji po prostu nie ma, ze względu na jednego anestezjologa na szpital. Każda prywatna klinika zrobi Ci cesarkę- jeśli racjonalnie przedstawisz swoje powody. Znowu mamuśka się wypowiadasz na temat, którego nie znasz. Cesarka powinna byc ogólnie dostępna- i powinien to być wybór każdej kobiety, po rzetelnej rozmowie z lekarzem na temat plusów i minusów takiego porodu. Ja po rozmowie zdecydowałam sie na naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
miałam cc (degeneracja rogówki) i nie mam porównania, ale nie było źle. Bardzo chciałam rodzić siłami natury, ale skóra była niewarta wyprawki jeśli chodzi o ryzyko odklejenia siatkówki. Jednak dziewczyny po sn szybciej dochodziły do siebie i szybciej mogły karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marteczka.........
A ja mam pytanie:) 3 lata temu rodziłam przez CC - brak postępu porodu, byłam 3 tygodnie po terminie. Wszystko wg mnie odbyło się super. Rana szybko się zagoiła, po kilku miesiącach stała się nie widoczna i bardzo szybko doszłam do siebie. Jednak teraz (rodzę pod koniec lipca br) zastanawiam się na SN-o ile oczywiście nie będzie jak poprzednio. Tylko proszę odpowiedzcie jak to jest z tym znieczuleniem przy SN? Jak ono wygląda i jak dochodzi się do siebie. Po CC miałam tylko 6 godzin leżeć nie podnosząc głowy. Potem, wieczorem, przyszły pielęgniarki i zaprowadziły mnie pod prysznic. Rano czułam się na tyle dobrze, że sama sobie radziłam i z sobą i z Dzidzią. Po południu nas wpuszczono do domu, dlatego wydaje mi się, że wszystko było ok. I teraz mam dylemat SN czy drugie CC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
a co do brzucha czy wyglądu brzucha - wydaje mi się to kwestią bardzo indywidualną. Nie zgadzam się z mamuśką. Ja po 6 tyg miałam całkiem wciągnięty brzuch, a kwestia rozstępów no cóż - to kwestia też rozciągniętej w trakcie ciąży skóry, a nie w jaki sposób ciąża została rozwiązana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marteczka.........
Z tym karmieniem to też słyszałam, że pokarm przychodzi później po CC niż po SN. Ja miałam od razu, ale raczej mało. Natomiast 2 tygodnie temu urodziła moja sąsiadka córcię przez SN i dopiero po 4 dniach dostała pokarm, więc to chyba nie rodzaj porodu jest wyznacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
Ja miałam tak samo po CC jak Ty Marteczka, małego wyciągnęli o 4 rano a o 18 już stałam na nogach, pielęgniarka zabrała mnie pod prysznic. Synka przynieśli mi na następny dzień rano i byłam na tyle ogarnięta, że dałam radę się nim zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Mireczkowata A Ty znasz się w Twojej opinii na wszystkim? Nie powiedziałabym... Poza tym tutaj nie o znanie się chodzi, a o opinię. W moim mieście są prywatne kliniki i wiadomo, że w niektórych cc robią na życzenie, jeśli powiesz, że takie masz upodobanie. Są też takie, gdzie bez wskazań nie robią. Tak samo w państwowych szpitalach. Wiadomo, że są lekarze, którzy każdemu dają skierowanie na cc, są też tacy, którzy tego nie robią. Kobiety nastawiona na cc z góry chodzą do tych pierwszych. Może u Ciebie w każdej klinice robią na życzenie, ale nie jest tak wszędzie. Co do zzo nie słyszałam jezcze o prywatnej klinice, gdzie go nie ma za opłatą. Bywa, że anestezjolog nie jest na wyposażeniu szpitala, ale jeśli zdeklarujesz się wcześniej, że chcesz, to przyjeżdża dla Ciebie. Więc jak ktoś wie, że w jego mieście nie ma zzo na życzenie w państwowym, a koniecznie chce, to niech idzie do prywatnej kliniki. Co do powszechnej dostępności cesarki na życzenie - wyrostek też można by wycinać profilaktycznie, na życzenie pacjentki, jak dobrze to umotywuje, bo dlaczego nie? Na fundusz można by też robić operacje plastyczne np. powiększanie biustu, bo czemu nie? Zresztą po co nam lekarze, skoro każdy pacjent mógłby sam decydować, co sobie chce wyciąć, a leki na receptę mógłby łykać jak cukierki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Marteczka- ja miałam podpajęczynówkowe. jak dojdziesz do trzech centymetrów mogą już bić- nie masz cewnika jak w przypadku zzo. Wyginasz plecy i tyle- ja nawet nie poczułam :) Ulga natychmiastowa- przy skurczach widzisz tylko jak Ci się brzuchol napina- mozesz wtedy spokojnie oddychać dotleniając dziecko. Mogą Ci dołożyć jak pusci- mnie nie dokłądali, pusciło w połowie partych. Potem do szycia znieczulili mnie całkowicie od pasa w dół- potem miałam straszne dreszcze- i to własciwie jedyny dyskomfort jaki miałam przez znieczuelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tematów cc/naturalny było mnóstwo na tym forum. Nie chce mi się rozpisywać. Ale jedno jest pewne cc powinno się wykonywac kiedy jest ku temu wyraźne wskazanie. Wiele koiet, które doświadczyły jednego i drugiego poridu dochodzi do tego,że cc jest gorsze. CC jest gorsze i dla matki i dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Shuma A gdzie ja napisałam, że rozstępy powstają w wyniku cc? Akurat mam fizjoterapeutkę, która potwierdza z własnej wieloletniej praktyki zawodowej, że po cc brzuch wolniej wraca do formy. Przede wszystkim dlatego, że poza zwijaniem macicy i obkurczaniem mięśni, muszą się one najpierw zagoić. Ćwiczenia można rozpocząć znacznie później, a taki prawdziwy terning o dużym stopniu wysiłku dopiero parę miesięcy po. Po sn przy braku powikłań możesz na porządny fitness iść po 6 tygodniach. Oczywiście u niektórych kobiet wszystko świetnie się goi i brzuch wraca do stanu pierwotnego. Ale ja nie wiem, jak byłoby u mnie i nie widzę sensu, żeby to sprawdzać, jeśli cc nie jest niezbędne. Do tego dochodzi jeszcze blizna nie zawsze zrobiona ładnie i profesjonalnie, a u niektórych gojąca się fatalnie. Bliznowce sexy nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marteczka.........
Mireczkowata a nie trzeba po tym znieczuleniu później leżeć prze 6 h "bez ruchu" jak po tym przy CC? Skoro w taki sam sposób się go aplikuje? Przepraszam, że pytam o pewnie dla Was oczywiste rzeczy, ale nie mam pojęcia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
Mamuska - napisałaś że ogólnie często brzuch wygląda gorzej niż po SN, ja nie mam kontaktu z fizjoterapeutami itp, widzę tylko po sobie. Zawsze byłam dość szczupła, doszło karmienie i po 6 tyg byłam tylko 2 kg na plus ( a w ciąży przytyłam 28 kg ! ). U nas w szpitalu na obkurczanie macicy podawali przez 1 dobę oksytocynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj boze bozeee - Ty chyba jesteś facetem? bo takie herezje "cipa jak wiadro" to faceci rozsiewają. jakim cudem po porodzie cipa jest jak wiadro? to są mięśnie które wracają do stanu sprzed porodu. może pojedyncze przypadki mają problem, ale ja osobiscie nie znam żadnej takiej kobietki. U mnie jest wręcz ciaśniej... poród- naturalny. wspaniałe przeżycie, czujesz dumę i wszechmoc - że to ty urodziłaś dziecko! :) oczywiście jak nie dajesz rady albo są przeciwskazania to cc, nie neguję. ale nie dałabym w łapę żeby mnie cięli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Shuma Gorzej nie znaczy, że ma rozstępy - blizna plus zwiotczałe, ponacinane mięsnie robią swoje. Jak już pisałam nie u każdego. Ale ja nie chciałabym się przekonać, czy u mnie też tak jest, czy może należę do pechowców i zostanie mi torba, jak u kangura;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marteczka - po cc często drugi poród też jest cc, bo zdarza się że podczas parcia coś tam może popękać w środku co było poprzednio szyte. Gin Cię nie kieruje od razu do cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Marteczka- Ja nie musiałam leżeć 6godzin płasko, przynajmniej nic takiego nie pamiętam. Rodziłam trzy lata temy w końcu :) Myślę, ze jest różnica między podpajęczynówkowym, a zzo. Może przy zzo trzeba leżeć? Najlepiej dopytać anestezjologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x2x2x2x2x2
Ja miałam SN i CC i jedyne do czego doszłam do,ze nigdy więcej SN. Dochodziłam do siebie dłuzej i gorzej niz po CC. A bliznę mam mała,praktycznie niewidoczną, taka kreseczka cienka na jakies 10 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×