Przeszedlem dzis pol miasta i nie widzialem pary gdie koles mialby mniej niz 175

gośka - nic nie sprawi, ale fajnie by było

gośka - nic nie sprawi, ale fajno by było

A ile chcialbys miec cm?

180 by mi w zupełności starczyło

I wtedy mialbys kobiete?

O, ja jebię....Masz gościu tyle wzrostu, co ja (175), więc nie pierdol, że nigdy Cię żadna nie chciała, bo jesteś niski... Przestań się nad sobą użalać.

goska - bez problemu

Lomu - nie użalam się, po prostu takie są fakty. Jeśli to nie wina zdjęć, to chyba jesteś dobre parę lat starszy ode mnie, pewnie jeszcze za Twoich czasów był to ok wzrost, dziś poniżej 180 żadna nie schodzi

Dureń jesteś zakompleksiony bardziej, niż pryszczata nastolatka.... Żadnej z moich byłych nie przeszkadzał mój wzrost. Owszem, kobietom podobają się wysocy faceci, ale nie zbudujesz fajnego związku tylko będąc wysokim...

Lomu - nie mam kompleksów, po prostu fizyczny defekt. Przestań pierdolić o swoich ex, mój ojciec ma sporo mniej, niż ja i też był ponoć niezły dziobak, ale co z tego? Standardy się zmieniają, jakbyś dziś miał 20 lat, to nic byś nie ugrał.

a ja mam takiego poniżej 180 więc marna macie wymówkę oczywiście nie z żadnej desperacji...

wysocy to cioty ....

a ja mam 170 cm :(

Jak tam sobie chcesz, ale nie warto przejmować się rzeczami, na które nie mamy wpływu. Po prostu postaraj się skupić na swoich mocnych stronach, a inni je na pewno zauważą. Pierdolić wzrost (175, to nie kurdupel). Równie dobrze mógłbyś narzekać, że masz zielone, niebieskie, czy inne oczy.

nawet najwieksi przytojniacy nie ujmą mnie jeśli są niscy, a sama mam 174.. nigdy z niskim nie byłam i nie będę. wzrost ma u mnie najwieksze znaczenie. a czy chudy, czy gruby? czy blondyn czy brunet? długowłosy czy krótkowłosy? nie ważne. wzrost i chemia musi być. najlepiej około 190.

no i niscy też :P

oczy mam brązowe czyli najbardzie jpospolite i najbrzydsze :(

dokładnie, tak jak mowi Lomu, zmień kierunek swojego myślenia. Na pewno wyjdzie ci to na dobre

feger - z desperacji, albo Cię kupił Lomu - nie ma sensu się przejmować, ale nie przejmując się i tak będę kurduplem, którego żadna nie chce. Nie mogę narzekać, że mam niebieskie czy zielone oczy, bo takich nie mam. Kurduplowaty wzrost jest natomiast faktem

Mi się najbardziej podobają jasne oczy u faceta zielone (najładniejsze i narzadsze są zielone) lub niebieski

feger - kiedy już zmienię kierunek mojego myślenia, nadal będę postrzegany przez dziewczyny jako za niski. Więc zmiana kierunku myślenia nie wyjdzie mi na dobre, tylko po prostu nic mi nie da

a ja się przejmuje 21 lat i jedna laska która mnie rzucila ze wzgledu na wzrost ....

http://ero-host.org/upload/foto/0/12424563280_0.jpg

chłopaki - fajna pusia:)

ja nigdy nie zarucham takiej dupy jak na fotce :(

Frodo - mam niskiego kolegę. Sięga mi nieco ponad bark, więc ma nieco, ponad 160 cm - za dwa miesiące się żeni.

oj nie, nie, nie kupił :D i powiedzmy że dzięki moim atutom mogłam sobie przebierać

Lomu - Z kim się żeni? Pewnie z jakimś pasztetem? A jego wybranka to karlica?

ale to prawda kobiety chcą wysokich :(

jego wybranka pewnie 170 cm :( mam wzrost kobiety